kubuś puchatek 2
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kubuś puchatek 2
-
Cześc! Pytanie do Bosy-czy dostałaś nasze drzewo i czy udało Ci się otworzyć?(program do tego to PAF, też Ci przesłałam).
-
Stooooo lat! Stooo lat! Niech żyje, żyje nam! Wpadłam i zobaczyłam, że to Tygryska urodzinki, więc się dołaczam do życzeń! Stooooooo lat!
-
Dla Ewy i jej męża z okazji takiej rocznicy ślubu: Idźcie przez życie z dobrocią w sercu, Otoczeni ludźmi, których kochacie, Silni poczuciem bezpieczeństwa i szczęścia - nierozłączni! Tego życzy Wam Puchatek! Odpowiadam na pytanie:drzewo robię i na komputerze i w internecie-na stronie anglojęzycznej GeneBase i na papierze-żeby mi żadna awaria nie zżarła.Są do tego darmowe programy Great Family(nieciekawe drzewo wychodzi, ale na początek polecam), dobry jest PAF, a na stronie GeneBase robi się samo-dodaje się tylko kolejnych przodków. Dziękuję Wam bardzo za piosenki i inne kawałki.Chora jestem, więc mi umilają dni.A i mój men bardzo lubi E.Geppert. A ten żółty miód -po prostu świetny! U nas też lało i wiało-pogoda iście barowa. Bosi-jak chcesz, to Ci prześlę drzewo na pocztę, tylko tego trochę jest-razem z programem. Całuski!
-
No, jest!!! Na chorobę bym się napisała, żeby mi zżarło? Baaaaardzo , ale to baaardzo Wam dziękuję za życzenia urodzinowe.Już nie będę pisała publicznie, które to.Dziękuję za piosenki wszelakie i inne kawałki.A z tą A.German to był świetny pomysł.A może ktoś ma do wysłania Edytę Geppert?Rzucę w eter, może się ktoś odezwie. Właśnie mi Dosia przekazała, co się dzieje na forum.nakazała mi zajść. Ledwo patrzę na oczy, ale postanowiłam napisać! To trzeba mieć świra takiego jak ja, żeby w wolną sobotę wstawać o piątej rano, na 9 być w parafii, a potem kilka godzin ślęczeć nad starymi księgami pisanymi po rosyjsku wyblakłym atramentem i pismem odręcznym. Ale to i tak dobrze, że nie muszę do USA, albo do Hiszpanii:)))) Pochwalę się, że znalazłam następny fragment układanki rodzinnej, a mianowicie panieńskie nazwisko prababci.Która zna???Ja mam już dwa, a prababcie są 4.Dobry wynik, no nie?No i mam 300 członków rodziny w swoim drzewie;zlokalizowanych i opisanych. Piszę Wam to po to, żebyście wiedziały, że nie próżnuję, tylko odwalam kawał roboty.Dla siebie, dla rodzeństwa i dla dzieci- swoich i ciotecznych. Mówię Wam, jaka to frajda!!!! Pozdrawiam Was gorąco i gnam dalej!
-
Hej! Puszczam, żeby sprawdzić, czy mi hasła nie zabrali:))
-
Dziękuję, ja zdjęcia dostałam od MarMi.Mi się podobasz na nich, jeśli o to chodzi! Ale pewnie to nie mi masz się podobać. A ja byłam dziś na grzybach! I mam! Nawet niezłe to grzybobranie. Później się zdrzemnęłam , obiad, pranie itp, i tak sobota zleciała.Musze syna puścić do kompa, bo mi nie da żyć! Miło Was znowu widzieć!
-
Takie pracowite się kobitki porobiły, a mnie się nic nie chce.Nawet mi się nie chce wybrać na grzyby, chociaż lubię chodzić po lesie. Dosia! Z tym netem to Ty się masz! Faktycznie jak się polepszy, to się popieprzy! Ewuniu! Jak to z tym szwagrem?Skąd to się wzięło? Dziękuję Forever za Psalm Rubika.Piękne to jest,wszystko, co tworzy to mi się podoba! Nie mam weny, idę spać!Dobrejnocy!
-
Witam Was cieplutko! Dziękuję Ci Tygrysku! Chyba przeszedłeś samego siebie-takie piękne dla mnie wiersze! Ewo4444! Czy próbowałaś tak zapobiegawczo w normalnym trybie życia chodzić z taką opaską?Mój Kaziczek jest budowlańcem, więc nie mógłby normalnie pracować przez 20 lat.Teraz to już będzie musiał, ale jak on to wytrzyma? Córa, ta która miała operację-podejrzewamy, że to urazowe, skręciła się kiedyś rzepka, przyrosła i bolało.Ale nie pomogło, bo staw kolanowy jest skręcony bocznie.A tak było jak z Twoim synem.Lata całe pytałam lekarzy, dlaczego może ją boleć-bóle wzrostowe-mówili.Dlatego młodszych jak teraz bolą, to zapisałam ich do ortopedy kolanowca-zrobią im USG i prześwietlenia-nie dam się zbyć! Zwłaszcza, że i ureumatologa byłam z tą starszą-powiedziała , że sport nie musi się równać zdrowiu! Rosnące stawy + mikrourazy od ćwiczeń- i później mamy takie kwiatki. Ale się rozpisałam na temat nóżek!Zmęczyłam się , odpocznę, wypiję dobrą herbatkę w poczekalni i dalej za robotę!Całuski
-
No z córą to jest tak, że miała planowaną operację-artroskopię i odbyła się w lipcu.Więcej było nerwów niż to warto, niestety i efekty niezadowalające.Noga, czyli kolano boli jak bolała.Dawali szansę pół na pół, ale niestety.Zapisała się ponownie, ale jeśli będzie następna, to znów w wakacje, bo teraz klasa maturalna. Żeby było ciekawiej-w sierpniu mężowi kolanko padło,pękła łąkotka, noga była w gipie, dopiero dochodzi do siebie. a z młodszymi dziećmi wizyta u ortopedy-kolanowca 10.10., bo też się skarżą na nóżki(kolanka).To już chyba kwestia genów a nie czegoś innego. Spinki-nie musisz zaznaczać -nie jesteś niedyskretna zadając pytania-przynajmniej mi. To tyle w kwestii kolanek. Muszę poczytać posty wcześniejsze, bo bez tego ani rusz! Buziaki na dobranoc dla Was!
-
Witam po dłuuuugiej przerwie koleżanki znane i nieznane.Tak mi głupio było wracać, ale Forever mnie na Tlenie dopadła i namówiła. Mówi, że jest po staremu i że mnie wspominacie(mam nadzieję, że miło).Jeśli tak, to będę wpadać, jak mnie nie wygonicie!
-
Dziękuję Takiskowi za gościnę i Wam za miłe towarzystwo. Przykro mi Ewciu, że miałaś takie przejścia z samochodem, ale dzięki temu pobędziesz więcej z nami. Do miłego....
-
Cześć! Wiele nie napiszę, bo jestem zła! Spotkanie w sprawie pracy, na które psychicznie się cały tydzień przygotowywałam nie doszło do skutku!Nie z mojej winy! I po co ? Dla tych, co się źle mają. Jak mi przejdzie, to jeszcze napiszę!
-
Takisku! Pisałyśmy razem!Telepatia? Dobranoc, gaszę światełko!
-
No i mnie wykołowała koleżanka! Tak liczyłam , że obejrzę z menem tą płytkę, a ona zapomniała wziąść z domu Pozdrowienia dla Ciebie Żagielku i dla Was wszystkich
-
Hej dziewczęta! Jamniczku, wiersze piękne, przede wszystkim odzwierciedlają uczucia, a o to przecież w wierszach chodzi. Też martwisz się na zapas różnymi rzeczami, tak jak ja? To jest nas już dwie! Zgadzam się z poglądami większości n.t. programu \"Chcę być piękna\" czyli jeśli chodzi o ekshibicjonizm i o akceptację zmian związanych z czasem. Rzadko go oglądam,bo mnie denerwuje. Kalinko! Ewusiu! Czy mogę poprosić o Wasze zdjęcia? Do Kalinki moje już chyba doszły, Ewie nie wysłałam jeszcze. Jadę dziś na spotkanie z koleżanką, u której byłam na weselu. Przywiozę w końcu płytę z wesela i będziemy sobie z menem oglądać. Wpadnę później!
-
MarMi-jaka szkoda! Właśnie z mówieniem mam największy problem! Ewcia! ja też poproszę fryteczki, mniam, mniam....A co do drzemania, to jestem pierwsza ! Forevciu! Relacje i zdjęcia -koniecznie! No, no, tyle kwietów na jednym balkonie...Pełna podziwu jestem! Kalinko, nie mam zdjęcia. U mnie dziś chyba nie będzie burzy, więc pogram jeszcze w literaki. Na razie!
-
Cześć! Miło zobaczyć tyle miłych słów o sobie. Jestem taka szczupła bo mam problem z przytyciem. Co \"złapię\" ze 2 kg, to za chwilę już ich nie mam. 2 dni bardziej stresujące niż inne i po kg. Gwoli ścisłości - syn jest mój, córka Dosi! Ja jestem jej chrzestną, a Dosia -chrzestną mojego syna. Macie więc na zdjęciach dwie chrzestne i dwóch chrześniaków! I niechcący - z opóźnienia akcji \"zdjęcia\" wywołałyśmy poruszenie na topiku! Kalinko, do Ciebie moje nie dotarły?Wyślę jeszcze raz. Twoje też poproszę, jak będą! Ewuniu! Trzymam za Ciebie kciuki, żebyś jak najszybciej się wygrzebała! Szkoda życia! MarMi!U nas burza zbierała się wczoraj i rozeszła się po kościach. Postraszyło tylko. Ale dziś też burzowo! Niech się przewali ten front, żebyście miały udane grillowanie! A propos- może i mnie nauczysz angielskiego? Da się przez neta? Jamniczku!Strrrrasznie długo na te wyniki!Toż to koszmar tak czekać w niepewności. Matko, to mnie to czeka w przyszłym roku? Bossi! Jak ładnie napisałaś o moim uśmiechu i nas! Forevciu!Mi też miło, że mnie widzisz. W końcu nie jestem do tyłu ze zdjęciami, bo mi było głupio! I co , urlop od pracy, a przygotowania też Ci się dadzą we znaki?Bardzo lubisz przygotowania? Bo ja wcale! No, i te emocje! Boja! Widzisz, tam gdzie deszcz potrzebny(czyli u Ciebie) to go nie ma. Przesyłam deszczowe chmury w Twoją stronę!(Chciałabym!) Złoty Żagielku! Nie bądź smutny, bądź złoty i nasz -topikowy .Niech ta nasza poczekalnia będzie Twą przystanią- no nie dziewczyny? Witaj Ewciu 39!Czuj się jak u siebie! Każda dołączająca miała te same obawy- i co? Dołaczyły się-patrz np. Kalinka! Wiki! Pokręciłaś z Dosią-jej córa ma problem z kręgosłupem- podczas oglądania kręgosłupa lekarz przycisnął jej z góry głowę- taki standard -i po tym ją strasznie boli kręgosłup! Boja! Widzisz jak to jest-tam gdzie deszcz bardziej potrzebny to go nie ma! Przesyłam chmury w Twoją stronę(chciałabym!
-
Bosi, nie pełna skrzynka, tylko zablokowana- wysłałam Ci na drugi, na Tlena. Ja też poproszę Zuziaczka! Kończę, muszę wyłączyć całkiem, bo straszna burza się szykuje nad nami...
-
No, zrobiłyśmy sobie z Dosią(dzięki niej) sesję zdjęciową. Połączyłyśmy przyjemne z pożytecznym. Byłysmy z dziećmi u ortopedy(cała wyprawa) i przy okazji zdjęcia w stolicy. Zwróćcie uwagę na tło- nie jest wybrane przypadkowo!Byłam już o22 taka padnięta, że położyłam się i zasnęłam w opakowaniu. Zdjęcia -świeżutkie-wczorajsze przesyłam dziś. Jak pisałam na forum musiałam zmienić pocztę i z onetu nie mogę nic odbierać, musiałam też uzupełnić Wasze adresy, więc komu nie wysłałam.... A dziś czekam na Patrycję - to moja chrześnica- będziemy pisać pracę z polskiego. Mam jeszcze pytanko i sprawę nie swoją -proszoną- która z Was zna się lub wie o programie(dobrym) o księgowości jesdnostek samorządowych?jeśli coś wiecie, to proszę o wiadomość na GG lub Tlenie! to pilne!
-
Bossi, pisze mi, że Twoje konto jest zablokowane, czy masz jakiś inny adres?Skrobnij dwa słowa na moją pocztę
-
Cześć! Ale dużo się dzieje! Mam takie zaległości, że już nie wiem, co pierwsze!Gratulacje dla Beatki i jej mamy Jamniczka! Drugie: Najlepsze życzenia dla obchodzących rocznice ślubu!(Ofka, mój też tak mówi -co rok!) Kalinko- cieszę się razem z Wami- a nie mówiłam! Sp[inki, dziękuję za wyróżnienie-zasłużyłam na nie- to lenistwo! Takisku!Ślę zdjęcia! Ewo, zmieniałam pocztę i nie mam Twego adresu- skrobnij dwa słowa na mój, to Ci wyślę!
-
Ojej, Kalinko, jak przykro ,że takie rzeczy się zdarzają.Jestem pełna wspólczucia dla Twojej siostrzenicy, dla Twojej siostry i dla Ciebie.No, i dla tej dzieciny, która musi toczyć walkę o życie!Też mam nadzieję, że jest na tyle silne, że sobie poradzi, tym bardziej , że dziewczynka. Dobrze, że się wygadałaś, w końcu od czego ma się przyjazne dusze i uszy? Bossi, takiej to dobrze, młodych nie ma, chata wolna, działo się? Dosia, już niedługo z tymi festynami, jeszcze dwa razy nie licząc tego i definitywnie koniec. Jeszcze zatęsknisz!Moje już pokończyły podstawówkę i już mam spokój i z festynami, ale też całe lata przecież się udzielałam. Jedziemy dziś do mojej teściowej na imieninowego grilla. Mówiłam, że same imprezy!
-
Hej! Od wczoraj nikogo nie było? Myślałam, że będzie któraś siedziała przed poczekalnią! Oj, ja to bym miała straszną tremę przed takim spotkaniem jak Dajenka z Forever! Już taka głupia jestem, że się denerwuję przyszłymi rzeczami, tym co by mogło nastąpić, jakimiś komplikacjami, albo jeszcze czymś bliżej nieokreślonym! Jamniczku, ja też trzymam kciuki za córę Twoją! Ale myślę, że już wszystko będzie dobrze- \"pierwsze koty za płoty\" No, właśnie -Ktosiu! Jak tam relacje rodzinne? Naprawiło się, czy jeszcze nie bardzo? Córa \" strzeliła focha\"-jak to mówi młodzież, to ten wiek, też to przeżywam, ciągle moja cierpliwość jest wystawiana na próbę! Ale przeżyjemy i to! A co nam innego zostało? Bossi! Ty naprawdę zniesiesz jajko nad tą Marcelinką! Ciekawe, czy też tak samo będę przeżywała swoje babciowanie? Ofeczko? Wszystko Ci zżera, co się dzieje? dla Wszystkich!
-
Witajcie kobitki! Ale piękny dzień świąteczny, pogoda jak marzenie!! Bossi- piekna ta Twoja wnusia, zdjęcia doszły w komplecie-dziękuję MarMi-wspólczuję Ci tych wizyt- wiem jaki to ból!życzę Ci udanego świętowania urodzin przyjaciólki-nie będzie główka bolała? A jak tam wizyta kuzyna się udała? Dosiu- jak się udał festyn, coś sobie kupiłaś?Posłuchałaś ładnych piosenek? Kalinko! Wiem, co to jest takie szukanie i zdobywanie adresów i stron- też przez to przechodziłam. Ale za to komp masz nowy! Pewnie idziesz dziś na spacerek, bo masz wolne jak się domyślam? Takisku! A Ty wciąż świętujesz na poprawinach? Tygrysku z Teheranu-bardzo Ci do twarzy w tym nakryciu głowy! Ale Tygrysek dziś pracuje-wyrazy współczucia!!! Dajenku! Cieszę się razem z Tobą i Twoją córcią, że jesteście razem. Nacieszcie się sobą i na zapas! Ktosiu! Dziś też będziesz poprawiać kondycję? Dla wszystkich buziaki!
-
Witajcie!! Ja tylko podczytuję, bo jutro mam gościć na imieninach rodzinę męża, tak, że łącznie z córkami prowadzimy przygotowania. Mówiłam, że u mnie jak nie urok, to przemarsz wojsk. Prowadzę urozmaicone życie, nie narzekam na monotonię- a nawet by mi jej się chciało. W czwartek pomagałam córce Dosi- Patrycji pisać pracę z polskiego, w piątek była szwagierka męża ze szwagrem w sprawie PIT-u, dziś przygotowuję, jutro będę gościć..... Prawie nie siedzę przy kompie. A propos operacji córki- ma mieć na razie tą lżejszą-artroskopię- tak zdecydował lekarz(i twierdzi, że ona wystarczy). Termin-koniec czerwca i 400 zł na jakąś końcówkę- podobno pacjenci sami zakupują. Pozdrawiam Was wszystkie, wielkie cmokasy dla Was