sloneczko_28

ja 8 miesiecy temu urodzilam 2 dziecko i nie narzekam na figurke. przy 170 cm waze 61. wszystko to co trzeba mam jedrne - jak mawia moj maz :). jezeli chodzi o talie to na poczatku sie martwilam bo to nie byl przeciez tluszcz, ktory mozna spalic tylko rozciagnieta skora w srodku. do tego jakze powaznego :) tematu zwerbowlaam mojego kolege, ktory z racji swojego zawodu co nieco wie o tym. i poradzil mi brzuszki - wersje light - sersie 3 razy po 15 brzuszkow dziennie. ja jednak bylam ambitna i robilam ich po 600. efekt byl zadziwiajacy nawet dla mojego ginekologa. fakt mojego powrotu do figury rowniez zawdzieczam temu, ze dlugo karmilam piersia (8 miesiecy).

moze od czasu do czasu zajrze, ale oczywiscie pole zasluzenie zostawiam tobie :)

widze, ze sama odnalazlas o co chodzi i doprecyzowalas. nie doczytalam poprzedniej wypowiedzi. :)

Wioletta, fajnie ze zalozylas taki topic, bardzo sie przyda. Widze ze masz spora wiedze na ten temat. Nie czytalam wszystkich postow, mam jednak pewne watpliwosci co do twojej interpretacji sytuacji kobiet w ciazy bedacych na urlopie wychowawczym. Nie musza wracac do pracy przerywajac urlop wychowawczy bo rodzac na wychowawczym dziecko maja prawo do zasilku macierzynskiego (nie mylic z urlopem macierzynskim!!) w wymiarze przyslugujacym jak na urlopie macierzynskim minus 2 tygodnie (jak w kodeksie Pracy) w wysokosci 100% podstawy wyn. jakie przyslugiwalo przed wychowawczym (srednia z 6 lub 12 miesiecy). Wiec jezeli kobieta jest na wychowawczym to rowniez po macierzynskim nie bedzie jej sie nalezal urlop wypoczynkowy bo nie ma takiego prawa na wychowawczym!!! Wychowawczy biegnie swoim torem az do zakonczenia jego terminu z ta roznica ze w trakie przez jakis czas dostaje sie zasilek macierzynski. Sprawdz to!!