Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agapiszon

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agapiszon

  1. Witam, po raz ostatni. Szkoda mi tego forum, bo wydawalo mi się naprawdę w porządku. Ale przestaję z Wami być. Oczywyście nie mogę uogólniać, lecz zaczynacie być po prostu niedobre (to takie ogolnikowe określenie, żeby nie powiedzieć wredne i egoistyczne). Zaczęło się od \"rozwodów\". Nagle Wasi faceci przestali być OK. Same wady. Bęcwały bez sumienia etc. To gdzie miałyście oczy robiąc z nimi dziecko? A może trochę tolerancji, zrozumienia. To dla nich też bardzo trudny czas. A Wy od razu kopa w dupę (sorry za określenie). Wiem, teraz zacznie się tłumaczenie sobie i innym: on jest..., nie robi..., łatwo Ci tak powiedzieć... i tak dalej. Ja ze swoim byłam 14 lat bez ślubu, ale jak \"powstał\" Maciejka pobraliśmy się, żeby miał dom i żeby nikt nie powiedział Mu nigdy złego słowa. Ja do tego nie przykładam znaczenia, ale teraz On jest najważniejszy, a ludzie są okrutni. A czarę goryczy przelało hasło o uśpieniu psa, żeby nie zagrażał dziecku. I byl z Wami 13 lat. Jasne, to było najlepsze wyjście. Nic innego nie dało sie wymyślić? Bo ja uważam, że tak było najłatwiej! I tak pewnie nauczycie swoje dzieci: jak nie pasuje to na odstrzał. Uh, nie chce mi się już z Wami gadać. Aha, żadna z Was nie skomentowała kmentarza \"promyczka z ziemi\". Tak jest prościej????
  2. Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantów: Evki i Oliviera!
  3. Wszystkiego naj... dla Wiktora i Jego Mamy! Mój Maciej też w nocy spi w łóżeczku i nawet zasypianie przechodzi bezboleśnie. Może dlatego, że popołudniowa drzemka kończy się ok. 18, a potem intensywnie Go zabawiamy aż do 21. Jak już się robi marudny, kąpiel, butla z mleczkiem i przy jedzeniu zasypia. A tak w ogóle, to wydaje mi się, że chyba w wieku naszych maluchów trzeba zacząć przyzwyczajać je do samodzielnego zasypiania i spania w łóżeczku. Wiem, że to miłe tak sie przytulic do maleńtasa, ale niemozliwe na dłuższą metę. A potem zmienic przyzwyczajenia będzie tylko trudniej. Już teraz trzeba ustalć pewne reguły (strasznie to brzmi, ale wiecie o co mi chodzi). Ja np. muszę zacząć uczyć małego zasypiania w ciągu dnia nie w wózku, tylko w łóżku. Przecież w wózku niedługo się nie zmieści i co ja nieszczęsna zrobię???
  4. Wszystkiego najlepszego dla Madziam i jej córeczek oraz dla Dory z synkiem! A Dawid niedługo wróci do domu, nie martw się.
  5. Gosiaczku, sto lat dla Ciebie i Twojej Wiktorynki. Maciejka też prosil przkazać całusy.
  6. Wszystkiego najlepszego dla Janiny i jej Kamila oraz Majoreczki i jej Tymona. Uważam, że mamom też trzeba złozyć życzenia. Przecież też mają urodziny: własnych dzieci. A ich wkład w to zdarzenie nie był wcale taki mały. Jeszcze raz- wszystkiego naj.....
  7. Witam wszystkie Panie. Ale oficjalnie, no nie?? Faktycznie puściutko u nas. Tylko wieczorami któraś coś skrobnie. A podobno male dziecko- mały kłopot, duże ... To co będzie dalej? My dzisiaj byliśmy na kolejnym badaniu okulistycznym, potem pediatra nie uznał skazy białkowej stwierdzonej przez neonatologa i zlecił komplet badań. Boże, jak widziałam tę grubaśną igłę w zyle maultkiego. Tak płakał. A jeszcze potem udało mi się wyżebrac wczesniejszy niż koniec stycznia termin badania USG bioder. Ufff, trochę tego było. O becikowym niestety nic nie wiem, ale obawiam się, że nas nie obejmie. Opis kupania byl naprawdę w porządku. Z paroma różnicami u nas tez tak wygląda. Na szczęście nie w nocy, ale zawsze w czystą, świeżo zmienioną pieluchę. Co do spania, to pod tym względem mam anioła: Maciek spi od ok.21.30 do 6.30 z jedną pobudką na przewracanie z pleców na brzuch. Potem w ciagu dnia ok.9.30 na półtorej godzinki i ok. 16.00 na dwie. U mnie pranie też na okrągło. Ale udaje mi się je robić mniej więcej raz w tygodniu. Wtedu hurt. Uciekam, na razie.
  8. Maciej Wam dziękuje! Dziewczynki, kochane jesteście. Dzięki Wam świat jest trochę weselszy. Wszyskim tym, co mają doła: TRZYMAJCiE SIĘ. Mnie też trochę smutno. Mamy wizytę do rehabilitacji. Wiem, dla wielu z Was to nie nowina, ale mnie jakoś tak...
  9. Kurde, co jest. Mamy dziś półurodziny i co? NIKT nie złożył nam życzeń. Ale muszę przyznać, że ja jakoś też nie skladałam. Jednak obiecuję poprawę!! (jak nam złożycie życzenia).
  10. dora, a może Mu zęby idą? Przepraszam, bo może to juz przerabiałaś, tylko ja wczorajsza jestem i moglam nie doczytać. Anulka, linka żadnego Ci nie podeślę, bo ja to raczej taka staromodna jestem i to co wiem, to z książek i prasy. Ale jak sobie zagooglasz, to tam jest masa o skazie i objawach. Powiem tylko w skrócie: sa 3 postaci alergii na bialko mleka krowiego: najczęstsza to skórna, potem obejmująca przewód pokarmowy,a najrzadziej układ oddechowy. Objawy tej ostatniej to sapka, kichanie, surowiczy katar z nosa, upośledzenie drożności nosa, świszczący oddech, przewlekly kaszel, nawracające zapalenie uszu i gardła, astma. Ale u nas jak pisałam, ja nie zaobserwowałam nic, dopiero lekarka zwróciła mi uwagę na Maciuszowy wydech. Faktycznie słychać jak wydycha powietrze, a podobno nie powinno. Jak Cię dręczy, idź do lekarza. Teraz jest olbrzymia nadwykrywalność alergii, więc czlowiek sam juz sie doszukuje. A może wszystko jest OK (oby!!!).
  11. Aha, kończy 6 miesięcy, ale skorygowane ma 4. Piszę, żebyście mnie nie wyrzuciły z tego forum. Bo możecie uznać, że jesteśmy za starzy!
  12. Mamo elfa- na spacerki ambitnie chodzę codziennie. Tylko, że Maciek niestety pospi 20 min, a potem najczęściej się drze. A teraz dodatkowo u nas sypie i sypie, więc muszę zakładać taką folię ochronną. I jak wczoraj wrócilismy, to była na niej kopa śniegu i mały nic nie widział, więc darł się jeszcze bardziej. Ale wszyscy mówią: trzeba. Optymko- mój kończy już 6 miesięcy, więc jadłospis ma chyba trochę szerszy niż Twoje dziecko, do tego karmione piersią. Zjada zupę jarzynową, jabłko, kaszkę z bananami. Pije Nutramigen i powiem, że nawet bezbolesnie się na niego przestawił. No ale to żarłok okropny. U nas skaza manifestowała się tylko krostami na buzi. Kupy i reszta \"brzuszna\" bez zastrzeżeń. Ale jak się okazało, uczulenie na białko może też mieć postać oddechową. Ja nic nie zauważyłam, bo nie było ani kataru, ani sapki, a madra lekarka stwierdziła\" przedłużoną fazę wydechu\", co świadczy o zwężeniu oskrzelików. Uciekam, bo zaczynamy się grajfać. Pa
  13. optymko- ja sie nie znam, ale z tego co wiem chyba nie powinnaś podawać małemu rosołu. Podobno wszystkie alergizujące substancje z mięsa (nawet tego \"bezpiecznego\") przechodzą do wywaru. Dlatego jak się np. daje mięso do zupki, to powinno ono być gotowane osobno. Współczuję Ci bardzo, mój Maciek też ma skazę, ale ja nie karmię piersią, więc chyba mi łatwiej. Trzymaj się!!!
  14. Cześć Mamuśkom. Tzn. witajcie, a nie \"cześć i chwała\", bo tak to zabrzmiało. Strasznie rzadko mam okazję tu zaglądnąć, a nawet jeśli to tylko przeglądam Wasze wypowiedzi, bo mój synalek stara się bardzo o zorganizowanie mi czasu. Zebym przypadkiem się nudziła. Poczciwy, prawda?? Po pospiesznej lekturze zaleglości: -gosiaczku nie martw się, BĘDZIE DOBRZE; -madziam, jak robisz tę cudowną burakową???; -Iza27-absolutnie podzielam zdanie asieka(aśki?)78. Sorry, nie wiem, jak to odmienić; -asiek78, ale Wam zazdroszczę. Mój leży płasko. Ja mu już biję brawo jak Go sama przewrócę, ale udaje że mnie nie rozumie. Leniwiec. -a wiesz Hepciu, że Maciek też dzisiaj ma cudowny dzień. Niestety nie moge tego powiedzieć o dwóch poprzednich. A propos prezentów, jest taka strona www.nowaszkola.com.pl i tam jest sklepik.Ale nie ten firmy Haba (super rzeczy, ale ceny nie bardzo), tylko nowej szkoły. Wydaje mi się, że coś można znaleźć I jeszcze jedno, czy macie jakąś muzyczkę dla takich jak nasze maluchy? Ależ się spisałam: hurtowo. Pozdrawiam.
  15. No dobra. Zrobię to, ale tylko dla Wiktorii.
  16. Gosiaczku, nie panikuj! Ja wiem, że jeśli chodzi o NASZE dziecko, to człowiek wariuje. Ale to naprawdę nic poważnego. Wszystki będzie OK, a nasze modły zachowajmy na coś innego. Trzymam kciuki!
  17. Tak, tak, święta prawda. Mogę coś napisać, bo Bambaryła na chwilę się zdrzemnął. Ale cały dzień, to była walka o przetrwanie (moje i jego, bo jeszcze chwila, a bym go zamordowała). Ja chyba też kupię te klocki.PAPAPA
  18. agulku-rąsia! Jak widzę nie tylko pseudonimy mamy podobne, ale i zachowania. Ja też już z brzucholem wysiewałam jarzynki, a potem starałam się je jakoś przeplewić. Niestety, ponieważ mój Mały się pospieszył, te mniej odporne padły zatłuczone przez chwasty (np. pietruszka). Ale to co przeżyło służy Maciejce. Uwielbia zupkę z nich (tych ze słoiczków jeszcze nie próbował). Kurczę, wiem, ze nie nalezy porównywać dzieci, ale tak Wam zazdroszczę. Moja Bambaryła nie wykazuje żadnego zainteresowania przewracaniem się. Na, ale chociaż zaczął chwytać zabawki. Napiszce coś, bo strasznie tu pusto!
  19. Ty, Mamo- spróbuj zajrzeć do książki H.Murkoff pt. \"Pierwszy rok zycia dziecka\". To chwilami naprawdę nieglupia książka. Jest tam opisane jak uczyc dziecko spać. ALe oczywiscie nasze dzieci są inne niż wszystkie inne. Przerabiałam to tyle razy...Jednak wydaje mi się, że znajdziesz tam kilka trafnych uwag. A Twoje dzieko na pewno nie ma zaburzeń snu!!!
  20. Gumecka, no co Ty! Nie przejmuj się. Przynajmniej masz do kogo dzioba otworzyć, choćby nawet tylko o choróbskach. Jeśli Cię to pocieszy, to wiedz,że ja siedzę samiuteńka od 7 rano do 5,6 wieczorem. A że mieszkam na wsi, daleko od drogi, to nawet na spacerkach ludzi nie widzę. Ale przecież zawsze możemy pogadać ze sobą. No nie???
  21. Hepciu, miód na moją skołataną duszę. Mój Maciejka jest dokładnie taki sam jak Marta. Wszystko co napisałaś to właśnie Jego zachowanie (łącznie z odkurzaczem, wyrodną matką o godz.11, etc.). Tylko, że na spacerku pół godziny śpi, pół się patrzy a potem drze. Też Go podejrzewałam o nadpobudliwość (nawet przekopałam strony w inernecie \"niemowlę z ADHD\"). Jak mi dobrze, znaczy, że mam normalne dziecko!!! Gosiaczku, ja bym chyba dawała dalej to jabłko z marchewką. Wydaje mi się, że z kupą się wyreguluje, tylko trzeba dzieciorowi dać czas. No chyba, że widać, że sie Mała męczy i jej to przeszkadza. Mój Maciek też poczatkowo zwolnił tempo brudzenia pieluch, ale teraz jak w zegarku: raz dziennie. A ta różnorodność kolorów- miło Go przewijać. Idę coś skonsumować korzystając z tego, że mój syn śpi. Czy Wy też zrobiłyście się takie \"żerne\"? (a wcale nie karmię piersią, więc nie mam alibi).PAPAPA
  22. Dobra, dobra Gosiaczku. Mogłaś w tym czasie zrobić sobie peeling albo pedicur. Ja na przykład cały czas ZAMIERZAM, a jednak wolałaś coś nam skrobnąć. Fajnie.
  23. Kurczę, ten topik trwa już tak długo, a ja wciąż nie mogę nadziwić się Waszą życzliwością.Żadnego chamstwa, tyle życzliwości (np. gosiaczek, który masę czasu poświęcił na wpisanie tego wszystkiego). Aż mam wyrzuty sumienia, że ja na nic się nie przydaję.
  24. Gosiaczku-dzięki za słowo otuchy. Marchewki bym dała!
  25. Boże, to miało być \"z 15-to letnim stażem pracy\". A wyszło, jaky to był 15-ty staż. Sorry.
×