Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

elunia83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez elunia83

  1. Stelka ---> ja też ogladałam to łóżeczko ale mój M chce żeby kupić bez barierek, nie jestem do jego pomysłu przekonana.
  2. Hej Ja mam trochę firanek z likwidacji sklepu. Jak chcecie mogę podrzucić kilka zdjęć. Ceny hurtowe bo chcę się ich już wyzbyć a nie zarobić. Dodam, że polskiego producenta. Ja do pokoiku Wiktorii znalazłam świetne naklejki. Trochę drogie ale cudowne. Mi się podobają te z elfami http://www.flymybutterfly.com/ Skoro jesteśmy przy wystroju wnetrz to ja też mam pytanie. Jaki wybrać kolor drzwi wewnetrznych w domu? Czy ich kolor musi do czegoś pasować? Bo wiadomo, że drzwi i futryny to juz na kilka lat a meble szybciej sie wymienia niz drzwi, czym się sugerować? Podobaja mi się mahoniowe bo takie mamy okna (na zewnątrz mahon w środku białe). Jak sądzicie? Cyna ---> kołomyja, mnie to też czeka pod koniec marca. Ja od wczoraj bez auta :( dosłownie jak bez jednej nogi, nigdzie się ruszyć a mnóstwo spraw.
  3. Hej Haris ---> gratulacje Żurkowa ---> dla mnie kropki odpadaja, nie lubię kropek, fiolet uwielbiam ale osobiscie tej tapety nie wybralabym. No ale to dla Was ma się podobac. Ja nie łaczylabym tej tapety z tym motywem drzewa, bo na 17(?)m kw bedzie "za ciasno". Ścianę na której jest okno zrobiłabym jasną, bo będzie przyciagała światlo. Co do zaslon to ok, na jasnej sciane ciemne pasują, dodam że teraz są cudowne zaslony dwustronne - jedne zasłony a na dwie strony możesz powiesić i raz są jasniejsze a raz ciemniejsze. Zizusia ---> ja dziś tez stwierdziłam, ze moja mala ma tasiemca, non stop cos memła :D każdy mówi "ale duża" a mi już rece mdleją od noszenia jej. Zje zupę a za chwilę wola, że chce kotleta, który jeszcze się smaży na patelni!!!! I nie ma zmiłuj. Ale cieszy mnie to :D Dziś cały dzien dawała do wiwatu. Ida jej trójki. Wstaje o 5 rano i zasypia o 20. A ja ledwo łażę bo wieczorem jest zawsze cos do zrobienia. W dzień pilnuję tynkarzy i zalatwiam milion spraw. Na dodatek mam okres ja słonica :p :p :p :P :P Nie wiem czy to ma z nim związek ale dziś w głowie mi się zakręciło kilka razy. I mój brzdąc oszukuje, że ją coś boli. A jak tylko tyci tyci się uderzy czy coś to od razu: ała ała i biegnie, żeby jej dmuchać. A i nauczyła się mowić: idź, siedź, chodź, zejdź i wykorzystuje to jak się da. Jak chcę jej coś zabrać to odwraca sie tylem to mnie i pokazuje paluszkiem na łozko lub fotel i krzyczy: siedź :) :) :) no ubaw z nią po pachy czasami.
  4. Karola ---> dziekuję słyszałam o tym prof.Malcu dawno temu. Na razie była mowa o Centrum Zdrowia Dziecka w W-wie, tzn ordynator cos napomknał, ze tam bedą kierować. No ale jak już wczesniej pisalam nic jeszcze nie wiadomo. Dzisiaj sam już ssał mleko z butelki i świetnie mu szło :D jego matka nie ma pokarmu jeszcze. No i przybrał na wadze. Mam jeszcze pytanie bardzo przyziemne. Orientujesz się jak wysokie są koszty takiej operacji poza granicami kraju np wlaśnie w Niemczech ? Chodzi mi o to czy liczy się w dziesiatkach tysięcy zł czy w setkach??? Pytam bo chce wiedzieć czy jest to w zasięgu kieszeni naszej rodziny czy trzeba by było szukać pomocy u obcych. Trzeba wziąć wszystkie mozliwe rozwiązania pod uwagę. Strasznie to przeżywam, to ich trzecie dziecko, oni dobrzy ludzie.
  5. Ale napisałam bez sensu: "brata siostra" :p miało być: męża siostra
  6. Hej Póxniej Was podczytam. U nas nieciekawie. Brata siostra urodziła synka. Mały ma wadę serca. Nie wiem dokładnie co tam jest nie tak, tyle, że miesza się krew i jedna zastawka się nie domyka. Ledwo przezył poród i nie wiadomo co dalej. Był cały siny, nie oddychał sam. Teraz już jego stan sie unormował, oddycha samodzielnie. Na razie nic kompletnie lekarze nie mówią. Karola ---> skoro był niedotleniony to zapewne wyjdą w ciągu najbliższych miesięcy inne wady??? Czy są szanse że nie??? W jakim wieku (po skończeniu 3 miesiecy?) robi się operację?
  7. Nie wiem jak teraz ale kiedys jak my byliśmy chorzy to pamiętam, że chodziliśmy do lekarza i trzeba było czekać w izolatce na lekarza. Podobno ospy nie można przeziebić czy jakos tak, babcia tak mówiła. Ale to trochę nielogiczne wtedy. Kolezanka dzisiaj pisała, że jej kwietniowe dziecko trafiło z wycieńczenia do szpitala. Podobno mialo tak niski poziom cukru że straciło przytomność, dostało drgawek (a może w innej kolejnosci). A zaczęło się od wysokiej temperatury, biegunki i wymiotów. Ponoć pani doktor która leczyła to dziecko stwierdziła, że skoro antybiotyk nie pomaga i jest gorzej to małą trzeba przez 24 godz przegłodzić. I ta koleżanka tak zrobiła. Dziecko było ciągle senne, wstawało tylko na pić i siku. Jak słaniało się na nogach to pojechali jeszcze raz do lekarza i tam wlaśnie dziecko dostało drgawek i pogotowie zabralo. Jak było dokładnie to nie wiem, tyle co z jej opowiadania.
  8. żurkowa ---> brak słów, ja to się czasami zastanawiam jak te nasze teściowe naszych mężów wychowywały i jakim cudem oni są normalni. Karola ---> po co Ci specjalizacje :p :p :p i bez tego robisz ogólnopolską karierę :D :D :D :D no i charytatywnie hehe, a jakby coś to trzymam kciuki za córeczkę :D I zapomniałam co miałam napisać
  9. Żurkowa ---> tak jak Karola napisała, nie zaniedbuj się, wiem coś o tym. kilka miesięcy temu miałam ogromne przeżycia, tak duże, że nie mogłam sobie sama z nimi poradzić. M ciągle nie bylo, rano otwierałam oczy i ledwo dałam radę butelkę dla dziecka zrobić, od razu do mamy dzwoniłam, że nie dam rady wstać. Przyjezdżala. Cały dzien leżałam i nic nie robilam. Mama mnie zmuszała do ubierania się i jedzenia. Kazała mi robić to i tamto, na siłę prawie. Ona wiedziala czym to grozi bo sama była w głębokiej depresji. Poszłam do lekarza po tabl uspokajające. Było mi lżej i mogłam spać, ale już rano czekałam wieczora, żeby iśc znowu spać. Wszystko było takie trudne, dziecko mnie denerwowalo i też czekałam, zeby już w końcu szło spać żeby była cisza. nie interesowałam się córką prawie wcale, pytałam tylko czy jadła i czemu płacze. Do tej pory załuję tamtych zmarnowanych dni, widzę jak wiele miłości potrzebuje moja córeczka, jak przytula się sto razy dziennie, całuje i mówi po swojemu kocham. A tych dni się już nie wróci. Więc maszeruj do lekarza i weź się za siebie, bo to już długo trwa. Przecież to i dla Ciebie i dla twojego synusia. Trzymam kciuki.
  10. zizusia ---> to fajnie macie, u nas niestety ta nieszczęsna alergia. Dołaczam się do pytania o ciasteczka :D (najlepiej bez mleka) Ja w weekend dwa razy szarlotkę robiłam, i nic nie zostało. M łyżką z blachy jadł, hehe. Durne literki...
  11. Któraś z Was pytała o ten wszechogarniający bałgan tworzony przez nasze dzieci...u mnie to samo...non stop zabawki wszędzie...a najgorsze jest to, że normalnie można się o coś wywrócić...wczoraj w akcji było pudełko po zakupach, mala wkładała w nie lalki i "jeżdziła" po podłodze, pudło zostawiła w przedpokoju a ja na nie wlazlam :S
  12. Hej Faktycznie były pustki. Ja cały dzień przy garach spędziłam, bo M rano o 4 jechał i trzeba było zapasy mu zrobić :D Co do spania to u nas zazwyczaj jest drzemka ok 1,5 godz. Po tej jelitówce Wikula chodzi spać już po 20 a nie po 22, co mnie cieszy bardzo i mam nadzieję, że tak zostanie. Do jedzenia musi być obowiązkowo mięso i bez róznicy w jakiej postaci ono bedzie to Wiki je rozpozna i pokazuje, że wlasnie mięso chce. Ziemniaków, ryżu itd wogóle nie chce. Zazwyczaj przemycałam pod mięsem ;p Z warzywami bywa różnie. Wczoraj wymyśliłam, żeby zrobić coś kolorowego na talerzu i z ziemniaków zrobiłam (łyżką do ryżu) kulkę, na około ułozyłam kawałeczki mięska i warzyw. Wyglądało bardzo ciekawie, pomysł spodobał sie dla małej bo od razu pokazała, że bedzie jadla ziemniaki!! :D :D Karola ---> pozazdrościć takiej pogody :D udanego wypoczynku Zizusia ---> przykra sprawa, naszego znajomego kolega też kilka dni temu się powiesił, u siebie w domu, młody, wesoły chlopak...
  13. Hej Sama nie wiem czy lepiej u nas, nie chcę zapeszać. Dalam dziecku jeść ok 16, nigdy taka głodna nie była, otwierała buzię i am wołała...dużo wypiła wody, a jaka mniam mniam ta woda była, wprost zachwyt był :) No ale smecta bee i koniec. Wymioty ustały, zostały kupy. Apatyczna nie jest, wręcz przeciwnie nakręcona jak zawsze, jedynie tyle co wcześniej idzie spać. Camomilla ---> to też masz hard core :( zdrówka życzę Cyna ---> czyli jazda na maksa z teściówką Stelka ---> to on już taki duży??? Toż Ty dopiero co rodziłaś...ale ten czas leci. Zizusia ---> no to farcik :) z tym tel, a mały też dobry agent hehe, a powiem ci, że moja to jeszcze gorsze słówko zna, i wstyd się przyznać ale zapewne od któregoś z nas podłapała, oj trzeba uważać co się przy dziecku mówi bo już powtórzy :p
  14. Hej U nas nieciekawa noc. Byliśmy w ambulatorium. Biegunka przeszła ale zaczely się wymioty. Nic nie je i nie pije. Orsalit zwymiotowała, smectę też. Dostalismy jeszcze nifuroksazyd i zastrzyk przeciw wymiotom. Lekarka kazała ją przegłodzic przez dziś, ale ona wczoraj też nic nie jadała. I zastanwaiam się czy tak na pewno zrobić, bo dwa dni bez jedzenia??? Aha i dziś rano była mała, żółta i rzadka kupa. A może nie zaszkodzę jej jak dam cos lekko strawnego??? Bo przecież jak dwa dni bez jedzenia????? Pomocy!!
  15. Dzięki dziewczyny, jesteście nieocenione Skończyło się na 5 kupach. Nic nie znajdła, tylko soczek z marchwi wypiła. Oczy podpuchnięte i rozdrażniona ciągle. Już śpi. Oby już było dobrze. Caly dzien w brzuszku jej bulgotalo. Dzisiaj była taka piękna pogoda, ach ... a u nas nawet M chory. Do niedzieli na zwolnieniu. No i sąsiadkę zalało, rynny zapchane lodem i woda nie miała ujścia to naciekała gdzieś tam na ściany. Kapało na strychu, zobaczyłam bo poszlam tam po mopa a tam kałuża wody, ze ścian ciurkiem się lało. Podstawiłam co się dało. Zanim sąsaiadka wróciła do domu to 4 pełne wiadra wylałam...wyobraźcie sobie jak tam przeciekalo!!!
  16. Hej Później Was podczytam. Mam problem, bo mała dzisiaj zrobiła juz 5 kup wodnistych. Wygladają jak biegunka. Nic nie je i nie chce pić, od rana wypiła tylko butelkę mleka i kubeczek picia. Nie wiem co mam robić, żeby się nie odwodniła itd. Mleko mogę jej normalnie dawać czy omijać???coś ostatnio o tym było na forum ale nie mogę odnaleść. :( :( :(
  17. Biedna Haris i Wojtuś, ale z dwojga złego to lepiej że teraz to się stało niż miałoby byc po "rozpakowaniu się". Życzę zdrówka. Paulinek ---> ponad 12 kg w 3 miesiące??? Dobrze zrozumialam??? Wg mnie to rewelacja :D Hmm wy tu o odchudzaniu a ja myślę jak przytyc z 5kg, bo wyglądam jak szkieletor (nie ma czego zazdrościś :P). Jeśli chodzi o walentynki to ja jak zwykle tylko z córcią bo M 100km za Moskwą Cyna ---> gratulejszyn :D teraz ty trzymaj kciuki za nas. Mamy podpisaną umowę przedwstępną ale strasznie mały zadatek nam dali ( tyle to na auto się niesie) :@ ale, że okazało się iż to znajomy M sprzed lat to się zgodziliśmy na tą kwotę. No ale jakby było malo to okazało się, ze oni nie mają jeszcze pieniędzy, bo są w trakcie sprzedaży swojego mieszkania i jak podpiszą akt notarialny to sie odezwą do nas (do połowy marca). A my jestesmy jednym słowem w d...e w tej sytuacji, bo mielismy robić tynki w nowym domu i już by schły do tej pory a tu opóźnienie - nie chcemy wyzbyć się wszystkich oszczędności jakby się okazało że do transakcji nie dojdzie :@ A mi się już marzył gres na podłodze i meble i oh ah Stelka ---> ani nowych mamusiek, ani Żurkowej i Kareczki nie ma... Zizusia ---> a ja też kupiłam kolorowanki, bo czysta biała kartka dla mojego skarba juz się znudziła :) i o dziwo ma zajęcie na 15 minut. No i były tam też naklejki, zabawa że ho ho... A wszystko to za 4 zł hehe A i muszę się pochwalić, otoż moje dziecię dzisiaj zakomunikowało, że kaka idzie (kupa) i zrobiło ją w nocnik :D :D :D :D Co do sanek to u nas w sklepach są. jakieś 69 zł albo 79zł. Karola a kiedy ty wyjeżdzasz? Może Ci podesłać kurierem ? Z białej Podl do Białego niedaleko...
  18. Hej Ja zjadłam wczoraj 4 a dziś jeszcze dwa do kawy. Pycha :D Przypomniało mi sie jak kiedyś koleżanka z pracy, która się wiecznie odchudzała wymyśliła że mogliby robić pączki light :D :D :D U nas wczoraj gorączka.
  19. Paulinek a co to jest ten lukier plastyczny? To sie kupuje czy robi samemu? Te torty wygladają pieknie, istne dzieła, zawsze się zastanawialam z czego one są.
  20. Hej Haris ---> trzymam kciuki Oj dziewczyny z tymi zębami :( U nas zostały wszystkie trójki jeszcze. No i szał pał . Mała taka rozdrażniona jest od soboty, że nie idzie z nią nic zrobić, nie da się już wytrzymać. Wszystko gryzie i mnie też! Normalnie podbiega i znienacka gryzie ! Dzisiaj podczas smarowania dziąsełek tak mnie ugryzła i trzymała zaciśnięte zęby, że prawie się poryczałam z bólu :( Widać, że to zębole ją tak męczą i biedna nie wie co ma robić :( Czasami kładzie się na dywanie i buzią o niego trze, albo dwiema rączkami przyciska policzki mocno. Jak jest gorzej to daję jej Nurofen, zeby nie zwariowała :p I szuka zimnych rzeczy, upodobała sobie lizanie ściany :O a ja wyszukuję róznych rzeczy (bo gryzaków nie chce) i wkładam do lodówki, i dziś np była w akcji zakrętka od słoika :p Klaudia ---> u mojej też się coś takiego zrobiło, obstawiam zmianę szamponu i niedokładne splukiwanie włosków, to akurat miejsce gdzie najgorzej, bo może w oczy nalecieć i mala się wierci strasznie - nie lubi mycia głowy Karola ---> to niezły masz kocioł Trzymam kcuiki za odchudzające się mamy !!! Nie podjadać i ćwiczyć !!!!! ;)
  21. No z tym przedszkolem to paranoja jakaś. Tak jak szczęśliwa napisała, te panie po to tam są żeby zajmować się dziećmi, w końcu za to im się płaci. I co dziecko siedzi zasikane aż rodzic przyjedzie?? No ludzie!! Ja też bym się wściekła!!
  22. Dzisiaj wyjątkowo cicho tutaj...
  23. O Paula taką nadzieję to wszystkie mamy... Mnie wychowanie zaczyna przerażać, moja córka jest taka kręcona, że jak jej nie minie to ja nie wiem co to będzie... A u nas świeci słońce, Wiki śpi a ja robię pranie. Wasze dzieci też nie dają sobie obciąć paznokci?? No ja to zwariuję niedługo. Jak nie daje mi obciąć to chociaż wyczyszczę szybciutko pilniczkiem, żeby choć czyste były... porażka.
  24. Jeszcze tak sobie myślę, że dziewczyny zatracają chyba tą swoją wrażliwość jakiej nie posiadają mężczyźni. Przecież jesteśmy uważane za delikatniejsze, czulsze itd. więc tym bardziej takie zachowanie jak tej dziewczyny nas bulwersuje.
  25. ale to jest taka znieczulica ludzka chyba, ludzie ( a jeszcze "na stołkach") patrzą przez pryzmat pieniądza... a wczoraj taka sytuacja: szłam do samochodu, a obok zakopali się autem dwaj chłopcy, nie mieli ani linki ani łopaty, nic, no i męczą się biedacy i wyjechać nie mogą bo tam lód. To wyjęłam linkę i zaczepiliśmy żeby ich wyciągnąć, no ale lipa bo ten lód nieszczęsny wszędzie był i moje auto też się ślizgało. Dzwonię do znajomego co obok mieszka i wiem że ma łopatę do śniegu i mówię mu o co chodzi. A on: a co cię oni k..wa obchodzą?? No w szoku byłam jego reakcją. Ja wychodzę z założenia że jak mogę to pomagam, bo nigdy nie wiadomo kiedy ja będę potrzebowała pomocy.
×