rezolutna maja

moj problem polega jeszcze na tym, ze naturalnie mam niski glos z lekka chrypka a bywa tak, ze musze zaspiewac cos, gdzie chrypka nie jest wskazana i kiedy musze zaspiewac bez tej chrypki, to musze sie tak wysilic, ze mi prawie oczy z orbit wychodza, zeby wydobyc cos na podobienstwo anielskiego altu :D Z reguly sie udaje i brzmi to nawet ale raz mi sie zdarzylo, ze stracilam glos,heh :)

Przebisnieg, spiewam od czasu do czasu ale nie zawsze to co lubie spiewac, niestety. Praca na tym polega, ze robi sie nawet to, czego sie nie lubi :D

Kobietki, ogolnikowo powiem, ze wazne, ze sie pracuje, gorzej gdyby tej pracy nie bylo. Ja na razie marze sobie, zeby pojsc do pracy, musze opiekowac sie dzieckiem, na miejsce w przedszkolu czeka sie ponad pol roku. Siedze w domu jak taki przyglup i szukam rozmowcow na forum :D Alle rozumiem jak to czasem bywa w pracy, gdy na prawde zajecia brak, tak tez bywalo. Teraz jedyne co robie to dorabiam sobie od czasu do czasu spiewajac, zawsze lepiej to jak nic nie robic. Ale nie narzekam, zawsze moglo byc gorzej, ciesze sie z tego co mam. Ludzie maja gorsze problemy w zyciu :)

Aha i co do tego powyzszego linku, to oni w dodatku nie moga sie zasmiac... :D :D :D

Hela, ale jak zobaczylam ten szyfr, to w pewnym momencie zaczelam sie troche smiac i nie dlatego, ze ci maszyna nawalila ale dlatego, ze przeczytanie tego swietnie brzmialo :D Siedzialam, glosno czytalam i szczerzylam sie jak glupia do monitora :D

Dziewczyny, musicie to zobaczyc...Ja to juz widzialam kiedys, to jest taki bodajze japonski teleturniej, ze druzyny maja zadania i za niewlasciwie zrobione zadanie, za pomylki dostaja wpiernicz od przeciwnej druzyny :D W tym odcinku, japonczycy ucza sie angielskiego...normalnie plakac ze smiechu mozna :D Mnie najbardziej podobal sie moment, jak japonczyk mial policzyc po angielsku... http://www.youtube.com/watch?v=2S1QnaROJtc

to tez jest fajne, zwlaszcza w czasie 0:08 minuty...czad jak nic :D http://www.youtube.com/watch?v=p9pgR3BZkPE&feature=related

Atrakcyjna a tobie caps lock sie zacial? :D :D :D

Aha Przebisniegu i wszystko jasne :D

Bezplotu, otrzymalam maila i juz odpisalam :) A co tam Kobietki, co dwie glowy wymysla to nie jedna w koncu :D Aha Bezpolotu, czy chcesz abym twojego adres twojego maila przeslala dla Heli i Mosca?

Bezpolotu, jeszcze nie doszedl mail od ciebie ale coz...czasem trzeba troche poczekac :)

Bezpolotu, czekam na maila od ciebie :9 Przebisniegu, wyslalam juz maila :)

fajowy dowcip :D Przebisnieg moj mail jest podany w tym topiku na 39 str.

:)

Hejka Atrakcyjna :)

Bezpolotu a jesli i ty tu zajrzysz, chcialam powiedziec, ze przypomnialo mi sie, iz gdzies tu wyczytalam, ze sluchasz Sade...O rety! Ja uwielbiam sluchac jej utworow, lubie tez Björk i lubie jeszcze Leone Lewis i chociaz tej ostatniej muzyka jest nieco skomercjalizowana (w sumie to tylko 2 utwory bardziej komercyjne z plyty Spirit) ale ma bardzo uspokajajace utwory. Bardzo lubie chill out-owac sie przy utworach tych trzech kobiecinek.

Bezpolotu, dziekuje, milo to wiedziec, ze komus miedzy innymi moja obecnosc sie przydaje :) Ja sie zwijam,bo moj synek mnie terroryzuje i jak zwykle nie chce spac...bezsennosc chyba po mamusi odziedziczyl :) Kobietki, ja tez uwazam ze jestescie wspaniale, cudko... ciesze sie jak glupi do sera, ze trafilam na to forum. Dobranoc tym, ktore ida spac :)

Hela a ja mieszkam w bloku i tu moge ogrzewanie wlaczyc sobie nawet latem jak mam ochote sie ugotowac :D A ja dziewczyny, zjadlam chleb ze smalcem...hahaha :D :D :D normalnie popi***rdolilo mnie ale mialam ochote na chlebek ze smalczykiem, tak jak kiedys moja S.P. Babcia mi robila, no wiec zapodalam sobie kanapeczke ze smalczykiem :D :D :D

Przebisnieg...w Chorwacji wlasnie to jest to, ludzie sa po prostu...hmmm...fajni, przyjazni, chociaz to zbyt ubogie slowa aby ich okreslic.

Wiecie Dziewczyny, gdyby te babki z ksiegarni zorientowaly sie, ze ja przychodze czytac, z pewnoscia popedzilyby mi kota ale ja staralam sie tak maskowac, ze one chyba myslaly, ze jestem jakas nie calkiem psychicznie i jedno z moich psychotycznych natrectw :D , to ogladanie ksiazek. Hela, w tym roku bylam w Chorawcji...kurcze...kocham ten kraj zupelnie jak Polske...podobna mentalnosc ludzi i nawet podobny nieco jezyk. Teraz sie nigdzie nie wybieram, bo cienko mam z funduszami ale przeciez za propozycje nikt jeszcze nie kara, Hela, ja sie wcale nie obrazam, gdy nawet teoretycznie powinno mi byc glupio powiedziec, ze mieszkam w dobrze prosperujacym kraju a pieniedzy na last minute nie mam. Zdarza sie ale co tam, moze nastepnym razem sie uda :)

Bezpolotu, ja traktuje zakupy w taki sposob, ze jak cos potrzeba to kupuje ale... w ksiegarni moge zostawic majatek (trzeba go miec :D ) Gdy mialam jakies...20 lat i zlozylo sie tak, ze nie mialam grosza przy duszy a chcialam przeczytac ksiazke Coelho, ktorej na zlosc nie bylo w bibliotekach (pochodze z malej miescinki), kazdego dnia (od pn. do pt.), chodzilam do ksiegarni, niby zeby obejrzec ksiazki a tak na prawde czytalam ksiazke Coelho, ktora byla do kupienia ale mnie stac nie bylo :D Czytalam ta ksiazke ze 3 tygodnie jak nie lepiej :D :D :D

Atrakcyjna, ja na twoim miejscu tez bym zadzwonila, bo... kiedy los nam podsuwa jakies fajne bajery, to trzeba brac a nie czekac az bajer sie hajtnie albo przynajmniej zareczy :D Wiesz Atrakcyjna, milosc nie jest czyms wiecznym ;)

Kobietki, lece na zakupy, bo jak sie domyslam, same do mnie nie przyjda :D :D :D Zimno jak cholera...brrrrr...nie wiem jak pokonam to zimno ale isc trzeba :D Jeszcze sie tu pojawie ;)

Aniolku, ty nie probuj rozumiec meza, bo jego zachowanie jest irracjonalne, bo wlasnie to on powinien probowac rozumiec ciebie. Walcz o siebie i o to co lubisz robic i tyle :) I nie klaniaj sie przed nim (to taka metafora) gdy masz chec cos zrobic ale po prostu zrob i nie boj sie, ze on bedzie sobie cos tam gadal a skoro gada i czepia sie, najlepiej to ignoruj :)

dobre Mosca, hahaha :D :D :D