Jol...
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
hmmm a zakładając, że to przez stres... jeśli powoli \"dojdę do siebie\" to mój organizm się uspokoi? stres taki cięży trwa od jesieni, w styczniu dorwała mnie grypa, mój organizm po prostu nie wytrzymał, byłam w złym stanie psychicznym. potem na początku lutego przez 2 tyg przed krwawieniem z odstawienia bolały mnie brodawki, po krwawieniu przeszło, doszło to owłosienie, za to włosy o wiele mniej mi wypadają niż np w styczniu pominę już inne problemy, w długim stresie byłam/jestem m.in dlatego że nie udało mi się zakończyć studiów. aktualnie zawiesiłam zakończenie edukacji na kołku do jesieni i szukam bezskutecznie pracy, będąc jednocześnie na garnuszku u rodziców. to wszystko bardzo mnie stresuje. czy jest sposób abym się wyciszyła? czasem myślę, że jest spoko, ale to tkwi w środku, że wcale nie jest OK, że pracodawcy nie odbierają maili z CV, nie dzwonią, że zawiodłam rodziców, itd
-
ja przez kilka ostatnich miesięcy byłam w mocnym stresie, mam nadzieję że to dlatego
-
meszek na brzuchu jest nie teges? otóż moja mama podobno jak była młodą kobietą miała ciemniejszy puszek od pępka w dół, taką kreskę, podobno dość wyraźne włosy. nigdy nie miała zaburzeń hormonalnych, płodność w normie, po menopauzie miała \"aż za dobry\" poziom hormonów (w sensie, że zazwyczaj w tym wieku tak nie jest) ja mam też ciemniejsze od pępka w dół, ale golę. bo kiedyś pojedyńcze ciemniejsze wyrywałam pęsetą, ale wrastały albo odrastały czarne :/ co prawda kilka, ale zawsze. teraz mi owłosienie łonowe lekko zaczyna wyrastać ku górze, tzn kierować się właśnie w stronę tej kreseczki od pępka (zgolonej) a puszek nad wzgórkiem łonowym/na dole brzucha zrobił się ciemniejszy :o
-
dzięki wielkie za uspokojenie :) do endokrynologa i tak pewnie się przejdę, bo mi włosy wypadały dosyć w zeszłym roku (od lat mam z tym problem) i podstawowe badania nic nie wykazały. teraz wypadają mniej, ale zawsze warto poradzić się jeszcze jednego lekarza... niestety woda utleniona podrażnia mi skórę :o taka najzwyklejsza 3%. kiedyś próbowałam rozjaśniać nią włoski na rękach czy pod nosem tak na próbę i tylko mnie podrażniało i zero efektu. podobno do rozjaśniania trzeba jakąś mocniejszą wodę utlenioną? ten rozjaśniacz może kupię jak będę miała więcej kasy ;) a z tą lampą błyskową to prawda... widać każdego syfa, przebarwienie i nierówność na twarzy, tragedia :P
-
dzięki wielkie za uspokojenie :) do endokrynologa i tak pewnie się przejdę, bo mi włosy wypadały dosyć w zeszłym roku (od lat mam z tym problem) i podstawowe badania nic nie wykazały. teraz wypadają mniej, ale zawsze warto poradzić się jeszcze jednego lekarza... niestety woda utleniona podrażnia mi skórę :o taka najzwyklejsza 3%. kiedyś próbowałam rozjaśniać nią włoski na rękach czy pod nosem tak na próbę i tylko mnie podrażniało i zero efektu. podobno do rozjaśniania trzeba jakąś mocniejszą wodę utlenioną? ten rozjaśniacz może kupię jak będę miała więcej kasy ;) a z tą lampą błyskową to prawda... widać każdego syfa, przebarwienie i nierówność na twarzy, tragedia :P
-
ok... na pierwszym zdjęciu puszek nad wargą :o w mocnym oświetleniu najlepiej widać po samych bokach http://i572.photobucket.com/albums/ss162/Jol_/untitled1.jpg a to jest puszek obok uszu :o na pierwszym zdjęciu włosek pod pieprzykiem i taki na samym dole, oraz na drugim włosek na policzku, to włoski, które zostały po wizycie u fryzjera i nie wiedziałam nawet, że nie są omiecione do końca ;) http://i572.photobucket.com/albums/ss162/Jol_/untitled2.jpg http://i572.photobucket.com/albums/ss162/Jol_/untitled3.jpg zdjęcia były robione z lampą błyskową. mama i mój facet nie zauważają, żeby te obok uszu były ciemne :o
-
jestem szatynką i to z takich \"średnich\"/\"jaśniejszych\", ale od dzieciństwa miałam ciemną oprawę oczu, mocne brwi, te włosy na rękach i na nogach widoczne bardziej odkąd golę ;) także w miejscach intymnych ciemniejsze włosy. na brzuchu od pępka w dół taki paseczek, ale go golę regularnie. nie było to jednak nic takiego, żeby wskazywało na jakieś zaburzenia. moja mama miała podobnie jeśli chodzi o rodzaj owłosienia, z tym że ona ma ciemniejsze włosy mogę nawet zapodać foty tych \"baków\" czy \"wąsików\" ;) wiem że tu siedzą dziewczyny, które naprawdę mają zaburzenia i pewnie dobrze siedzą w temacie, a ja nie wiem czy nie panikuję za bardzo.
-
aha, meszek nad górną wargą widać zwłaszcza z prawej strony, na zdjęciach też :o
-
mam pytanie - w którym momencie należy się zacząć martwić włoskami na twarzy? zawsze miałam meszek nad górną wargą, z tym że teraz ciemnych włosków jest o wiele więcej, nie jest to może bardzo widoczne, ale ja to widzę jak się przeglądam w lusterku. tak samo zauważyłam, że obok uszu puszek się zrobił ciemniejszy, prawie jak baczki, chociaż dalej to jest puszek. na zdjęciach robionych cyfrówką niestety widać :o wydaje mi się też, że brwi mi za bardzo rosną w kierunku skroni :/ dodam, że biorę tabletki anty od 4 lat, zawsze miałam skłonności do owłosienia, tzn widoczne włosy na nogach, dość widoczne na rękach i brwi dość zarośnięte, ale skubane od 8 lat więc tego nie widać. na razie osoby bliskie nie zauważają problemu, może to jest granica - dopóki facet czy mama nie zauważą, że mam jakieś nadprogramowe/ciemniejsze włoski, to nie należy się przejmować?