Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mała_Mi_88

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mała_Mi_88

  1. Ale się dziewczyny rozpisałyście, miałam, co czytać hoho :D :D Aż ciężko się odnieść do wszystkiego, co tu padło :) W kwestii jedzenia, to ja myślę żeby nie przesadzać ani w jedną ani w drugą stronę, tak jak Gościówa pisała, jeść tak jak zawsze :) No myślę, że zwiększając ilość warzyw i owoców, bo nie ma to jak naturalne witaminki. Ja tak naprawdę dopiero dotarłam z pracy, bo Mój zabrał mnie na kolację do knajpy (zjadłam przepyszną karkówkę z masłem czosnkowym, no mówię wam niebo w gębie:) ), a potem mi powiedział, ze dostał umowę na czas nieokreślony w pracy :D:D Skubany już wiedział od środy, ale chciał mi powiedzieć osobiście, bo niestety ze względów finansowych nie mogliśmy zamieszkać razem. Ale teraz zaczynamy poszukiwania mieszkania (na razie pod wynajem) na całego :):) Tak bardzo się cieszę!! :)
  2. Bullitka i jedno i drugie powstaje z błony śluzowej, więc jest pewnie bardzo podobne do siebie, ale nie wiem, czy mają po za tym coś ze sobą wspólnego. Lecę do pracy, miłego dzionka dziewczyny :)
  3. Witaj Agnes, cieszę się, ze jesteś :) Ojj chyba wezmę z ciebie przykład i też przygotuję rower do sezonu :) mam zamiar przerzuć się z jazdy samochodem do pracy na rower. Ciekawe czy mi się to uda :D A po za tym chce swój rower przemalować i ozdobić metodą decoupage :) Docelowo ma być biały w truskawki :)
  4. Wiem, że chciałaś dobrze :) dziękuję. A mogłabyś tą znajomą podpytać, co to były za leki? Kurczę, w takiej sytuacji może warto byłoby się nad tym zastanowić... Moja ginekolog od razu chciała mnie dać na zabieg, bo polip był duży, a teraz w trakcie brania leków jeszcze urósł, więc nie wiem... Może twoja znajoma miała mniejszego polipa... Poszperam w necie, może znajdę więcej takich przypadków :)
  5. Betka dziękuję za miłe słowa :) No niestety polipy mają, to do siebie, że się odnawiają. To nie jest nic zagrażającego życiu, po prostu błona śluzowa macicy nie złuszczyła się podczas miesiączki i z tego to powstaje. W sumie z innym lekarzem tego nie konsultowałam, sama wyraźnie widzę na usg tego małego drania. A czas brania leków wyjdzie mniej więcej tyle samo, co oczekiwanie na zabieg, więc nie wiem czy, to ma sens.
  6. Witajcie! Normalnie szaleństwo tu się dzieje :) Wszystkie po kolei mają dwie kreseczki. Szczęśliwy wątek! :) Eveline - gratulacje! Wspaniała wiadomość :) Jak będziesz miała chwilę wrzuć foto, obadamy tego bladziocha :)
  7. To będzie najlepszy pomysł :) W takim razie dobrej nocy :)
  8. Daisy ma rację, każda z nas łapie dołki i nie raz bywa rozczarowana tym, co się dzieje. Inni mają/ mogą, a ja nie... Chcesz od nas odpocząć, zdystansować się, przemyśleć to i tamto - zrozumiemy :) Jak będziesz chciała się pochwalić to pisz, a jak pomarudzić, to tym bardziej. czasem nie warto szarpać się samemu z myślami :)
  9. Daisy powiem szczerze, że mam wątpliwości, czy to faktycznie Agnes, bo jestem zaskoczona, takim tonem wypowiedzi :O Z tego, co czytałam, to potrafi być bezpośrednia, ale żeby aż tak... Może ktoś się pod nią podszywa i próbuje zasiać zamęt... Nie wiem... ;/ Ale przykro czytać takie rzeczy.
  10. Bullitko nie martw się, na pewno będzie wszystko dobrze :) Znajdź sobie jakieś spokojne, ale zajmujące zajęcie. Poczytaj może coś :D Mnie książki zawsze wciągają w inny świat i o wszystkim zapominam :)
  11. Neska to fantastycznie, że słyszałaś bicie serduszka :) To musi być cudowne uczucie. A lekarz nie powiedział, kiedy dostanie pierwszy wydruk?
  12. To nie jest dla nich pilny przypadek zagrażający życiu, więc według nich spokojnie mogę czekać. Mam tylko nadzieję, że ten polip nie urośnie, bo w trakcie brania hormonów urósł o 7 mm i teraz nie wiem, czy to przez hormony, czy to paskudztwo tak zawsze się rozwija. Mam iść na kolejne usg na przełomie maja/czerwca.
  13. No niestety, takie kolejki w szpitalach. Zresztą, gdzie nie ma kolejek na NFZ? :/
  14. Daisy oczywiście razem z Agnes macie pierwszeństwo, ale mam nadzieję, że mnie tu samej nie zostawicie, jak już wszystkie będziecie szczęśliwymi mamuśkami :) Bullitko ten zabieg prywatnie kosztuje trochę ponad 3 tys.
  15. Od jakiegoś czasu podczytywałam wasz topik i w końcu postanowiłam dołączyć, bo jest tu naprawdę sympatycznie i mam nadzieję, że jeszcze w tym roku mi się uda :) łapię pozytywna energię na przyszłość :D
  16. Daisy ja niestety nie mogę się na razie starać... :( Pod koniec roku ginekolog wykryła u mnie polip macicy i ze względu, ze jeszcze nie rodziłam prbowala to przez trzy cykle wypędzić hormonami, niestety się nie udało i dostałam skierowanie na zabieg histeroskopii, żeby go usunąć. Termin do szpitala mam dopiero na 16 czerwca, potem muszę odczekać aż wszystko się wygoi i będę mogła zacząć staranka. A miało być tak pięknie... :/
  17. Daisy ja z Tobą zostanę przez jakiś czas, więc całkiem sama nie będziesz :D
  18. Wchodzę tu, czytam, już chcę Małą Nadzieję pocieszać, a tu taka radość!! :) Gratuluję Kochana!! Fantastycznie, że wszystko się tak rozwiązało :) Teraz tylko odpoczywać i cieszyć się :) :) Ale Wam dziewczyny zazdroszczę, ale tak pozytywnie, troszkę mnie zakuło, że do moich staranek jeszcze tyyyle czasu, ale wiem, że ja też się w końcu doczekam. Tak zarażacie, że hoho... :) A ile macie pączków na liczniku? Ja dopiero 3, ale zaraz wcinam obiadek i zjem kolejnego na deser :) Najem się dziś za cały rok :)
  19. Oczywiście, że idę :) tam też będą pączki :D Jak każde przedszkole pracujemy poniedziałek-piątek :)
  20. Wsunęłam do herbaty dwa pączki :) A mam zamiar ich dzisiaj jeszcze trochę zjeść, bo podobno jedzenie pączków, to na szczęście :D * Betka mam nadzieję, że w końcu wszystko wyjdzie na prostą i po burzy wyjdzie znowu słońce. * Bullitka, Joanne bardzo przyjemnie czyta się o waszych objawach :) I wasze przykłady pokazują, że nigdy nie należy tracić nadziei :) * Daisy dobrze, że idziesz do tego dermatologa, takich spraw nie należy lekceważyć :)
  21. Witajcie :) Mi to pączki się nawet w nocy śniły :D więc lecę do cukierni po kilka, by zaspokoić pączkowy głód :)
  22. Ja przez weekend najadłam się faworków, bo byłam u rodziców :) A na jutrzejsze pączki już mi ślinka cieknie :) Niby paczki można jeść codziennie, ale w tłusty czwartek jakoś lepiej smakują :D
  23. Mi wieczór mija pracowicie :) Robiłam tablice kolorów do przedszkola dla moich dzieciaków i teraz straszny bajzel :D Fajnie się tworzy, ale ze sprzątaniem gorzej :) Ja już się nie mogę doczekać na te pączusie jutro :) W zeszłym roku zjadłam chyba cztery :)
  24. Ojj to prawda, czasem z dziećmi łatwiej się porozumieć niż z dorosłymi, ale cóż my tez kiedyś byliśmy dziećmi, a każde dziecko z czasem dorośnie i straci ta swoją niewinność i czar i radość z najmniejszych drobiazgów. Tak to już bywa :) A jak Ty się Bullitko czujesz? Masz już jakieś ciążowe przypadłości? ;)
  25. Bullitka no czasami nie jest lekko, ale jak się lubi dzieciaki i ma się trochę cierpliwości do nich, to nie jest tak źle. Na początku swojej pracy przerażała mnie ta odpowiedzialność, że ode mnie pójdą do szkoły i czy będę w stanie nauczyć ich tego, co powinny wiedzieć :D Miałam wrażenie, że one niczego nie rozumieją, a teraz gdy już mam kolejna grupa z rzędu, to mi przeszło. Po za tym to są wszystkie "moje" dzieci, wiec trochę zaspokajają mój instynkt macierzyński ;) A Twoja siostra, to ma takie "domowe przedszkole"?
×