Mała_Mi_88

No widzicie, od razu Wam się lepiej zrobi. oczywiście w świcie realnym , kazałbym się Wam jeszcze przytulić i iść ładnie bawić, no ale już bez takich :P Gościówa, bo brata tego chłopca przyszedł dziadek i jeszcze nic za dużo nie wiedział. Wtedy jeszcze mama z chłopem byli na pogotowiu, ale najprawdopodobniej zapalenie ucha :/

Bullitka jeszcze nie mam wakacji. Przedszkole jest otwarte do 30 czerwca, no ale ja już jedną nogą praktycznie na zwolnieniu. Już w myślach notuje książki, które będę pochłaniać w trakcie leżenia. Któraś pytała ile będę musiała leżeć, przepraszam, że nie zarejestrowałam która. Z tego co się orientuje, to na początku trzeba się oszczędzać, odpoczywać, nie dźwigać, żeby nie doprowadzić do krwotoku. Ale na ile będę miała zwolnienie, to nie mam pojęcia.

MN to Nadusia jedzie do mojej rodzinnej miejscowości na wycieczkę :D Ja byłam w sasinie 2 lata temu, mojego ojczyma rodzina ma tam dom :) Super okolica :) Joanne ja rozumiem, że każda z Was może poczuć się urażona, ale to jest zamknięte koło. jedna na drugą najeżdża, wypomina coś, dla mnie to bez sensu. Jak to moja mama zawsze mówiła do mnie "ustąp, bądź mądrzejsza, wyciągnij rękę pierwsza na zgodę". Ktoś musi być tym pierwszym. Nie wiem, może według Was to oznaka słabości, że nie chcecie się poddać.

MN - Kinga i Miłosz bardzo ładnie :) Mam Kingę w przedszkolu super dziewczynka, rezolutna, rozgadana, wesoła, wszędzie jej pełno :)

A tak swoją drogą powinnyście się dziewczyny przeprosić i odpuścić. Każda powiedziała w nerwach to, co jej na myśl przyszło. Pożarłyście się, pokłóciłyście, pooskarżałyście. I jaki w tym cel? Zrobiły się tylko nie potrzebne kwasy :/ A mi jako osobie postronne czyta się to przykro, bo nie opowiem się po żadnej ze stron, wszystkie jesteście tu moimi koleżankami i każdą z Was lubię na swój sposób. Jesteście dorosłymi kobietami, a nie przedszkolakami. One potrafią się przeprosić, więc nie wierzę, że Wam to słowo stoi aż tak ością w gardle. Z góry przepraszam, jeśli moją wypowiedzią poczujecie się urażone, ale taka jest prawda. I więcej w tym temacie się nie wypowiem.

Witam wszystkie! :) Ja dziś padnięta po tej wycieczce. Było super, tak więc polecam Wam Centrum Nauki Experyment :) Niestety w drodze powrotnej mieliśmy niezłą akcję, bo jeden chłopczyk z mojej grupy dostał gorączki i dzwoniłyśmy do mamy czy możemy podać nurofen, bo my same nie możemy bez zgody rodzica, ale i tak rosła. W pewnym momencie miał 40,5 stopni! Więc zaczęłyśmy go okładać mokrymi koszulkami i zadzwoniłyśmy z drogi po pogotowie. Już czekało na nas pod przedszkolem, jak dojechaliśmy. Mimo to wycieczka udana bylo bardzo fajnie, dzieciaki zadowolone :) Słyszałyście o tej sytuacji w Rybniku? Jak tata zapomniał odwieźć 3 letni córkę do przedszkola i poszedł do pracy? Dziewczynka siedział przez 8h w rozgrzanym do 70 stopni aucie. Nie przeżyła tego :( Jak można zapomnieć o własnym dziecku?! Nie mieści mi się to w głowie :/ X Neska to już się pewnie cieszysz z wizyty rodziców :) Pochwal się potem co dostałaś od dziadków dla małej ;) Do mnie na weekend przyjeżdża przyjaciółka z rodzinką, więc będzie wesoło :) X Joanne nie szalej za bardzo z tymi tapetami. Gościówa ma rację namoczcie je wodą, będą łatwiej schodzić :) X Gościówa ojj Bartuś już się nie może doczekać wyjścia pewnie :) Tygrysek mały rozbrykany :) A Tośka to taka mała modeleczka chyba będzie :) Lubi być fotografowana? Bo nie wszystkie dzieci lubią :P X MN no ja się nie dziwię Nadusi, że już na wakacje czeka :) Cały rok do przedszkola, to teraz chwila wytchnienia się należy :) A kiedy planujecie wypad nad morze? macie jakieś ulubione miejsce? X Daisy ja Twoje wypowiedzi widocznie też zrozumiałam inaczej, niż miałaś na myśli. Nie będę tego komentować, bo nie mnie sprawa dotyczy. Taka wada internetu, nie da się napisać czegoś bez obawy, że będzie to zrozumiane inaczej. na co dzień mamy gesty, mimikę, ton głosu, tu jest tak "płasko". Każda z Was mogła odebrać pewne wypowiedzi inaczej, nic na to się nie poradzi. Nie będę wnikać w Wasze kłótnie i nie stanę po żadnej stronie. Ja zrozumiałam coś na swój sposób i tego się będę trzymać. Ale jest tu trochę smutno bez Ciebie, lubiłam Twoje poczucie humoru, nie raz mnie podnosiło na duchu, za co dziękuję :* A my już jesteśmy po zakończeniu roku, bo my nie odchodzimy do szkoły. A takie zakończenie dla starszaków jest 18 czerwca, ale to nie moja grupa. Zresztą mnie nawet nie będzie, bo ja w pon idę do szpitala. A Weronika kiedy ma zakończenie? Plany na wakacje już macie? X Bullitko jak się czujesz? Dziewczynki się "biją" o miejsce w brzuszku? ;)

Gościówa, a po Tosi, to wszystko co miałaś to sprzedałaś/wydałaś? Pewnie wtedy jeszcze nie planowałaś drugiego co? ;) Bullitko jedziemy do Centrum Nauki Experyment do Gdynii. Na pewno będzie wesoło eksperymentować ;) Masz rację, niby nauczyciele pracują tak mało godzin w tygodniu, ale nikt nie patrzy na to, że drugie tyle robimy w domu.

Bullitko to będziecie mieć piękny pokoik :) A bliźnięta ubierane tak samo wyglądają uroczo :) Chociaż jak są identyczne, to ciężko rozróżnić. Wiem coś o tym, bo mam w grupie bliźniaków i muszę ich po kapciach rozpoznawać, bo mają inne :D Rodzice to, co innego zawsze rozpoznają kto jest kto :D mam też w grupie bliźniaczki, ale one nie są identyczne, a poza tym mama je ubiera inaczej zawsze :) Właśnie Gościowa macie wszystko dla Bartka? Bo wózek w lipcu, a reszta? łóżeczko itp, to pewnie jeszcze po Tosi masz, co? :) Trochę ci tego odejdzie. Ja skończyłam z duużą częścią papierologii, teraz muszę jeszcze gazetkę napisać na tablicę dla rodziców o bezpieczeństwie na wakacjach :P Ale już mi się nie chce. Zastanawiam się czy nie zostawić sobie tego na jutro. Rano muszę wstać, bo chce zdążyć jako jedna z pierwszych na pobranie krwi, bo przed 8 muszę być w pracy, bo jutro na wycieczkę jedziemy :) A wiadomo jak to wygląda do zabiegowego :P

Bullitka śliczne mebelki! Ale będą miały królewny pokój :) A planujesz ubierać je tak samo czy inaczej? ;)

Gościówa ładny wózeczek :) Oo to pochwal się potem fotkami ślicznej niuni :) Ja to mam już takie odrosty, że masakra, a sama się pofarbować nie umiem :/ Mogę wpaść do Ciebie? :D

Bullitka najprawdopodobniej na jeden dzień. Rano idę, po południu wychodzę, ale w domu będę musiała leżeć. Trochę mnie to dziwi, bo będę miała znieczulenie ogólne i wydaje mi się, że dobę powinnam być na obserwacji chociaż, no ale taka polityka :P X Joanne to zaszaleliście :) Kiedy zaczynacie remont? :) Miłego wieczoru :)

Hej ja już po pracy :) Ale zaraz na szybko coś zjem i dalej biorę się za papierologię, bo trochę jeszcze mam. Odebrałam jeszcze po pracy wyniki cytologii, bo też muszę mieć do szpitala. Bullitko w poniedziałek idę pod nóż, w piątek będę jeszcze odpoczywać :D Póki co stresu nie mam, pewnie w niedziele wieczorem mnie trochę chwyci, ale jakoś dziwnie spokojna jestem. Cieszę się, że będę miała to za sobą :) Waśnie pochwal się mebelkami :) X Betka zdjęcia przepiękne. Strasznie zazdroszczę Wam tego wyjazdu. A jaka woda... Marzenie. A mężuś jaki romantico, mój taki nie jest :P W życiu by mu do głowy nie przyszło takie coś :D Cieszy mnie Twoje nastawienie, dobrze, że się zrelaksowaliście i odetchnęliście trochę :) X Gosciówa dzieciakom taki upał, to rzadko kiedy przeszkadza, więc Tośka w siódmym niebie pewnie :) A Wy jakiś wózek znaleźliście już? U Was to tuż, tuż... X Joanne udanych zakupów :) Ojj Twój M taki kochany, żeby Ci tam nie chuchać, to na kanapę się położył :) X MN straszne rzeczy piszesz :( Ludzi takie tragedie spotykają, że aż za serce ściska. X Neska, a co planujesz sobie kupić? Jakieś typowo ciążowe rzeczy? Dziewczyny napiszecie kiedy macie terminy porodów, bo już zapomniałam, a tak mi to dziś po głowie chodziło, kiedy nam się forumowe dzieciaczki posypią. Gościówa, to już tuż, tuz. właściwie to chyba jeszcze tydzień i będziesz mogła mieć spokojną głowę co?

Joanne tak, na żółtaczkę. Właśnie wróciłam. Ja nic o tej szczepionce nie czytałam, żeby nie panikować. Ale z drugiej strony wolę się zaszczepić na wszelki wypadek, jak mam iść do tego szpitala, bo to różnie bywa. Oznaczenie grupy krwi 35 zł, no ale pobierają krew od 6:30 do 8:30, więc jutro odpada, bo na wycieczkę jedziemy. Najwyżej w czwartek się przejdę rano. Bullitko, to się wczoraj bidulko nieźle musiałaś wymęczyć. Dobrze, że już czujesz się lepiej. Ja powoli zaczynam przygotowywać sobie rzeczy do szpitala żebym o niczym nie zapomniała, dobrze, że mam wypisane, co mam zabrać. Kurczę wolałabym pakować torbę do szpitala z innego powodu :P

Dzień dobry! :) Wszystkie śpią? U mnie piękna pogoda i oby taka była jak najdłużej. Ja zaraz idę na szczepienie i podpytam ile kosztuje oznaczenie grupy krwi, bo wstyd się przyznać, ale nie znam. Wczoraj siedziałam zawalona papierami i dziś też mnie to czeka. Muszę wszystkie papiery związane z obroną awansu zrobić w tym tygodniu, bo potem mogę nie mieć siły za bardzo, żeby tyle przed komputerem przesiadywać. Gościówa czekam na fotkę pokoi :) Teraz już z górki. Ojj w taką pogodę, to na pewno Ci ciężko, ale już tylko miesiąc został i będziesz tulić Bartusia :) Neska a nosisz zwykłe staniki czy takie dla ciężarnych/karmiących. Ja w domu, to często chodzę bez stanika zwłaszcza jak gorąco, zdecydowanie mi wygodniej, ale ja mam mały biust, to się śmieję, ze nawet nie ma co obwisnąć :D A piersi w ciąży, to są zdecydowanie większe niż te moje :P Betka super, że jesteś i mam nadzieję, że odpoczęłaś i nabrałaś nowych sił :) Czekam na fotorelację ;) Mała Nadzieja super fotki z zoo. Wypad na pewno był udany. Napisz chociaż w kilku słowach, jak ty się czujesz. Brzuszek rośnie? Joanne super wózek. Mi się mutsy podobają, ale jednak jestem zwolenniczką siedzisk kubełkowych, więc w przyszłości będę pewnie takiego szukać. Teraz jak jesteście we dwójkę, to pewnie wyprawkę całą będziecie kompletować, co? ;) Bullitko a jak Twoje samopoczucie? Kręgosłup trochę odpuścił? Mam nadzieję, że tak. Poddasze gotowe? Wyślij fotkę ;) Evelynka mam nadzieję, że @ już końcówka i powoli zaczynacie staranka. Trzymam kciuki :* Życzliwa co tam u Was? Jak Karolcia? Widzę, że miałyście udany weekend. Gdzie byłyście? napisz jak będziesz miała chwilkę. Miłego dnia dziewczyny! ;*

Dzień dobry! :) U nas też piękna pogoda i zastanawiam się co ubrać. Bóle brzucha przeszły plamienia nie i nie sądzę, ze w ogóle przejdą aż do zabiegu. Cóż muszę się przemęczyć. W ogóle gapa jestem, bo z tego stresu u gina zapomniałam wziąć wyników cytologii, a potrzebuję do szpitala. Myślicie, że jak pójdę do recepcji to mi dadzą? Czy będę się musiała specjalnie rejestrować? Neska skoro tak pięknie, to jakie plany na dziś? Chyba nie będziesz w domku siedzieć co? ;) Joanne wcale się nie dziwię, że M zaskoczony. Jak wyjeżdżał nic nie było widać, a teraz i brzuszek i rozbrykany synek :) Cieszcie się sobą :)

Neska ja śpię przeważnie w koszulkach M, albo jakichś innych i majtkach. Spodni od piżamy nie cierpię, no chyba, że jest zima :D Niestety w takich koszulkach w szpitalu leżeć nie mogę, więc trzeba się było zaopatrzyć, a przy okazji będę miała do spania :) A Ty jakie plany na dziś?

Bullitko może przejdą te chmury bokiem, bo grill w deszczu kiepska sprawa. A jak się czujesz? Dziewczynki dokazują? ;) Macie podłogę położoną na poddaszu? Ja przez ten cały miesiąc od końca @ miałam plamienia. Może kilka dni było "suchych", a tak to non stop z wkładką, a ostatnio już się pod[paskami muszę ratować. @ planowo powinnam dostać 14, także jeszcze dobry tydzień. My byliśmy na rynku i kupiliśmy trochę warzyw i owoców i kupiłam dwie koszule do szpitala, a teraz zjem późne śniadanko i będę odpoczywać.

Dzień dobry! :) Ale piękna pogoda :) Ja właśnie wstałam i czuje się trochę lepiej niż wczoraj, ale niestety moja oszukana "@" wciąż trwa :/ Zaraz zmykam pod prysznic, a potem na ryneczek. Muszę kupić jakieś koszule nocne do szpitala, bo ja nie posiadam czegoś takiego :P Miłego dnia dziewczyny! :)

M mówił, że części wyjdą ok. 200 zł, więc mniej niż sądziłam. Mechanikiem jest jego kolega, więc jak się uda to zrobią transakcję wymienną, on nam auto, a M jemu komputer, więc nie będzie tak źle jak myślałam z początku. Dziewczyny, ale dostałam krwawienia, masakra :/ Normalnie bym pomyślała, że już @, ale to tydzień za wcześnie. Jeszcze tylko tydzień tej męczarni. Pogoda taka piękna, a ja tak źle się czuję, że ani nad morze na spacer ani nigdzie :/

Kurde, ale się rypło! :/ M pojechał do kumpla z autem, bo linka od ręcznego do wymiany i coś am ostatni hamulce trochę szwankowały, ale myśleliśmy, że zapowietrzone czy coś, a tam po po prostu tak części są zjechane, że powiedział, że nam samochodu nie odda, bo się ktoś z nas zabije :/ I zostaliśmy bez samochodu.. Teraz ciekawe jakie koszty będą, już jestem załamana, bo z kasą krucho ostatnio przez tych moich lekarzy wszystkich. A już myślałam, ze odetchniemy w przyszłym miesiącu. Dobrze, że rachunki mieliśmy małe teraz..

Dzień dobry :) Ja to sobie dziś do 11 pospałam, ale wczoraj późno do domu wróciłam. M po mnie przyjechał, z łózka go wyciągnęłam, bo już spał, ale kochany on :) Teraz już po śniadanku muszę się za sprzątanie wziąć, co by ten dom jakoś po ludzku wyglądał :D Neska ale masz śliczny brzuszek :) Joanne już tylko kilka godzin zostało do Waszego spotkania. Ojj pewnie nogami przebierasz z niecierpliwości. Cieszcie się sobą :) Gościówa tylko bez szaleństw, nie przemęczaj się za bardzo. Dobrze, że teściowa Ci pomaga . Evelynko tak mi przykro, że @ przyszła. Cieszę się, że się nie poddajesz, bo dla tego małego cudu warto :* Oby ten cykl był właśnie TYM :) Betka czekamy na relacje z wczasów ;) Ojj po tym zdjęciu widziałam, że tam musi być cudnie. Czekam na więcej :) MN mam nadzieje, że w końcu z komputerem u Was będzie lepiej i wrócisz do naszego stałego pisania :*

U nas placki ziemniaczane bokiem przeszły :P Bo za dużo roboty, a byliśmy tak głodni, że w końcu M mnie zabrał na obiad. jadłam pyszny schabik z szynką, pomidorami i serem. A dziś wieczorem idę do koleżanki na piwko, więc odpocznę i odetchnę i poplotkuję :D Ojj Gościówa to masz teraz roboty full, nie przemęczaj się za bardzo ;* Neska no własnie wrzuć swój brzuszek ;)

Dzień dobry! Zaczynamy weekend! Yeah! Ja już po pracy w domku :) Wystawiałyśmy dziś my - nauczycielki dla dzieci czerwonego kapturka. Ja byłam gajowym :D Zaraz wam podeślę fotkę na maila. Mam tylko ta jedną specjalnie cykniętą dla Was, a resztę będę miała później, bo jedna mama przyszła zdjęcia robić :) Jak ja się cieszę, że odpocznę trochę przez ten weekend. A potem tylko tydzień i na zwolnienie :P Jeszcze czeka mnie posprzątanie mieszkanka, bo przez tydzień masakra... Na nic nie miałam czasu, a tym bardziej siły. M. sobie dziś wymyślił placki ziemniaczane na obiad, więc przyjdzie i będzie tarł. Joanne to już jutro Wasz długo wyczekiwany dzień. 10 tyg zleciało, a mam wrażenie jakbyś dopiero, co pisała, że wyjeżdża. Bullitko kurs pierwszej pomocy, to chyba jeden z ważniejszych kursów. Ja miałam na początku pracy taki 5 godzinny z manekinem dziecięcym i niemowlęcym. Z tym niemowlakiem to aż nas ciarki przechodziły :/ No ale jednak przećwiczyłyśmy wszystko, różne sytuacje, różne wypadki i jak podawać informacje dzwoniąc po karetkę. Neska o to Ci siostra niedobra, tak wcześnie dzwoni :P Ale kimonko po południu nie jest złe ;) Agnes dobrze zrobiłaś. Jak możesz siedź w tej Warszawie i ochłoń, tam jest duże miasto, może uda Ci się znaleźć pracę. Na pewno wszystko się ułoży. Trzymam kciuki :) Betka odezwij się po urlopowaniu. Ojj wypad pewnie udany :) Czekam na fotki :)

Wiem, wiem, że powinno być bez stresu, ale czasem się nie da. Wesz co w sumie to się może nie tyle stresuję, co jest mi z tym źle. A do tego wiesz idę do gina, a tam w poczekalni same kobiety w ciąży, to trochę boli. I zawsze się zastanawiam, co sobie myślą. One takie uśmiechnięte szczęśliwe, a ja taka z miną zbolałą, wystraszoną. Że młodo wyglądam, to pewnie myślą, że wpadałam czy coś, a ja tak chciałabym być na ich miejscu. Kurcze fakt Twój M to dopiero w sobotę wraca. ja mam dziś trochę tego luzu wieczorem, że mam wrażenie że to dziś piątek. Idę zaraz pod prysznic i się chyba położę, bo padam.

Hej dziewczyny! Przepraszam, że Was tak zaniedbuje ostatnio, ale tyle pracy miałam, że szok. Dobrze, że już jutro piątek, a potem weekend :) I obiecuję poprawę :) Byłam dziś na usg i się dowiedziałam, ze polip powiększył się dwukrotnie, ma teraz 3cm x 1cm i przesunął się w stronę wyjścia szyjki macicy. Do tego okazało się, że zrobiła się torbiel na prawym jajniku, ale tym zajmiemy się dopiero po zabiegu. No podłamałam się dziewczyny jak cholera :/ Znów mi pewnie przyjdzie czekać :/ MN - dobrze, że u Ciebie wszystko okej :) Mam nadzieje, że szybko naprawią komórkowy problem i wrócisz na stałe :) Bullitko ale szwagierka jest wyzyskiwaczką, no masakra. Ja nie wiem co takimi ludźmi kieruje. Do pracy książątko nie pójdzie, a kobieta ma zasuwać. Szok jakiś! Joanne śliczne rzeczy udało Ci się upolować i jeszcze to nosidełko :) Extra! Na lumpach to można wiele skarbów wyszukać :) Już pewnie odliczasz czas do przyjazdu M, co? Neska ale z Ciebie kucharka :) Ojj zjadłabym taka domową drożdżówkę. Mmm aż mi ślinka cieknie :) Gościówa super brzusio i wspaniale, że koniec remontu, teraz powoli do przodu. najważniejsze, że już jesteście na swoim :) A na groszek też bym chetnie wpadła :)