monamas
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez monamas
-
Dzień dobry :) Przyszłam zameldować, że wciąż nie palę,jejeje :)
-
Buziaki dla wszystkich :) U mnie za 3 dni - 3 m-ce BP, ołłłł jeeee :)
-
zjadłam jedną literkę z nicka :)
-
Dzień dobry. Widzę, że topik wrze... A ja się cieszę, że za 10 dni minie 3 m-ce BP :) I cieszę się, że nie śni mi się,że palę i jeszcze cieszę się, że moja Mama wytrwała jest i też nie pali :) Wszystkim życzę dostrzegania małych powodów do radości :) Pozdrawiam :)
-
Jak dobrze, że ta jedzeniowa orgia dobiega końca :)
-
Grzesław--> dawno już pokończyłam szkoły,studia i inne takie :) Jovik--> yhym, na mianowanego :) Miłego dnia :)
-
U mnie też pięknie świeci słońce i bardzo przyjemna temperatura na dworze i oby tak zostało :) Załapałam jakiegoś lenia i kompletnie nic mi się nie chce, a powinnam trochę literatury "ustawowej" poczytać, bo na egzamin bym się chciała wybrać, ale chyba nic z tego. Nie chce mi się uczyć i już i nie jestem w stanie się zmusić. No nic, zobaczę jak dalej się sytuacja będzie rozwijała :) No,a tak poza tym to już nie wiem który za mną dzień BP i jestem szczęśliwa, że nie chodzi mi to po głowie :) Pozdrawiam :)
-
zlosliwiec-->wyrazy współczucia z powodu śmierci Brata... takie jest to nasze życie, każdego z nas czeka kres... Ja wracam do życia po jakimś przeziębioniu i totalnym osłabieniu z ciepłotą ciała zbliżoną do hipotermii. Na szczęście przetrwałam i już funckjonuję normalnie :) A teraz news: moja Mama, zagorzała palaczka od ponad 30 lat już 9 dni jest BP. Wspieram Ją jak tylko potrafię, powtarzam jaka jestem z Niej dumna i pokazuję Jej jak najlepsze strony nie palenia. Mam nadzieję, że wytrwa. No,a teraz, na wzocnienie buteleczka Desperados :) Na zdrowie :)
-
nikosiowa--> jeśli nazywasz papierosa przyjacielem,to ja Cię przepraszam :P Chcesz mieć przyjaciela, który pustoszy Twój organizm? Który Cię truje i prowadzi małymi kroczkami do astmy, odmy albo raka? Weź kobieto... Dasz radę wytrzymać bez śmierdziela. Teraz wchodzisz w nałóg nie palenia :) Lumena--> zgodnie z życzeniem kop w tyłek. I co Ci da jeden papieros, czy nawet cała paczka? Ja już 2 razy tak poległam, bo myślałam, że jak sobie zapalę, to rozwiążę wszystkie problemy swoje i nie tylko. Nic to nie dało, prócz wyrzutów sumienia i zmagania się z rzucaniem od nowa... Trzymam kciuki za Was, dziewczyny i do napisania :)
-
Dzień dobry "starym" i nowym bywalcom :) Mija kolejny piękny dzień BP :) I oby tak przez najbliższe 50 lat,czego i sobie i Wam życzę :)
-
2 m-ce bez papierosa :) Świętujemy :)
-
Śniło mi się, że zapaliłam. Bardzo męczący sen. Na szczęście, tylko, sen...
-
Dzień dobry :) Za 2 dni strzeli 2 m-ce BP :) Ależ się cieszę :) Miłego dnia dla Wszystkich :)
-
Melduję się BP, nadal i wciąż :) I dzięki Waszemu wsparciu i silnej woli - dałam radę :) Dołek minął i papieros już nie chodzi mi po głowie :) Miłego dnia dla Wszystkich :)
-
Dzień dobry, spieszę podziękować za wsparcie - złośliwiec, żabka, lorika, dodob, mamuska44... Emocje opadły, więc i ochota na pepierosa opadła. Oj, muszę się pilnować w sytuacjach, gdy emocje są na najwyższym poziomie. Dałam radę, m.in.dzięki Wam :):):) Dziękuję raz jeszcze i już wracam "do siebie" :) Miłego dnia... :)
-
Dziękuję dziewczyny, dam radę!
-
Źle się dzieje, dół... Boję się, że ulegnę pokusie...
-
O mało wczoraj nie zapaliłam, miałam taką chcicę, że szok, ale dałam radę...przetrzymałam to i dziś mogę się pochwalić kolejnym dniem BP. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich :)
-
Dzień dobry :) Witam całą załogę BP :) Fajnie jest nie palić,nie? :) U mnie, za 15 dni, będzie 2 m-ce BP - c u d o w n i e :):):) Pozdrawiam i życzę Wam i sobie miłego dnia :)
-
Vonk--> sto lat,sto lat... :) Zdrowia,zdrowia i jeszcze raz miłości i pieniędzy i nałogu nie palenia do końca życia :)
-
mnamas, to ja;>zjadłam jedną literkę :)
-
Dzień dobry :) BEATATA--> witaj w gronie niepalących :) Czytałam tę książkę, gdy pierwszy raz rzucałam palenie i bardzo mi pomogła, choć (być może czytałaś) po 4 latach BP - poległam. Później poległam po 6 m-ach,a teraz mam zamiar wytrwać i już nie zapalić. To prawda, że uzależnienie tak naprawdę siedzi w naszej głowie i dopóki nie będziemy chcieli "umysłowo" z niego zrezygnować, to z rzucenia nic nie wyjdzie. Kochani, trzeba pamiętać o tym, że wszystko jest w głowie - nawet najbardziej skomplikowana maszyna, zanim wyjdzie w ostatecznej wersji, na początku jest czyjąś myślą w głowie... I tym optymistycznym akcentem kończę wywód i życzę miłego dnia :)
-
basiek1--> gratulacje i życzenia kolejnego roku BP :) Chętnie poczęstuję się tortem :)
-
Dzień dobry. Jaka jestem niewyspana Tańcowanie do późncyh godzin nocnych, gdy muszę wstać o 5.30, to nie dla mnie, chyba, chociaż było super :) Jolik, dodob--> też poczytam topik o odchudzaniu. Co prawda nie muszę nic zrzucać, chyba, że na zapas :) Mam teraz treningi taneczne i niebawet, z kartą MultSport, będę znów chodzić na siłownie, więc myślę, że to wystarczy do zachowania fajnej syletki i dobrej wagi. Lumena--> walka z nałogiem, jakimkolwiek, to tak naprawdę odpowiednie nastawienie psychiczne i wypełnienie pustki po czynności palenia jakimś innym zajęciem. Dobrze Ci idzie, już 4 dzień nie palisz, świetnie :) Trzymam kciuki ;) Odliczam minuty do 15...
-
Lumena-->witaj wśród szczęśliwych niepalących. Fajnie, że dołączyłaś, bo już nie będę ostatnia na liście żabki,hahaha :) A tak poważnie, to pomyśl ile korzyści daje rzucenie palenia: zero kaszlu, zero chrypki, świeży oddech (na pewno doceni to Twój mężczyzna, gdy będzie się z Tobą całował :)), lepsza kondycja, pachnące ubrania, włosy, dłonie bez smrodu i wiele, wiele innych korzyści, szczególnie zdrowotnych. No i trzeba być ostrożnym i czujnym, bo nałóg tylko czeka na chwilę słabości - wiem co mówię, bo poległam 2 razy (po 4 latach bez papierosa, a później po 6 m-ach), ale myślę, że już wiem czego się wystrzegać i wiem też, że sięgnięcie po papierosa, prócz powrotu do nałogu, niczego nie zmienia, nie poprawia, nie załatwia. No, się rozpisałam... Wszystkim miłego weekendu życzę, a ja dziś śmigam posalsować :)