

monamas
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez monamas
-
Sprawnie tyłka, to kusząca perspektywa, ale... nie będzie lania, bo bez palenia się obejdę :) :) :)
-
Regres--> wszystkiego naj i jeszcze więcej z okazji tego, co w kalendarzu :) Się zdenerowałam w pracy i przemknęło mi przez myśl,żeby zapalić, ale nie zapaliłam. Wiem, że muszę być maxymalnie czujna w stresowych klimatach, bo wtedy pękam,no... Dam radę, dam radę, dam radę :)
-
Ja dziś wybieram się na obiad z palącą przyjaciółką, więc przede mną próba, z której wyjdę cało. Jestem tego pewna, jak również tego, że chcę skutecznie i na zawsze przestać palić. Pochwalę się wieczorem jak było :)
-
Dzień dobry :) Miłego dnia wszystkim życzę i zabieram się za śniadanie :)
-
Ja się wczoraj trochę przestraszyłam wynikami testów - potężnie jestem uczulona na pyłki traw i żyto, z tendencją rosnącą, niestety, więc w moim przypadku immunoterapia jest jak najbardziej wskazana. Szczepionkę już zamówiłam. Teraz czekam na nią, później na wydobrzenie po chirurgicznym usunięciu ósemki (14 lutego idę:)) i mogę zacząć się odczulać. Liczę, że w czasie tegorocznego pylenia objawy już będą mniejsze :) jovik,Regres--> nie ma co bagatelizować uczulenia, tym bardziej, że uczulenie na pyłki może prowadzić do astmy oskrzelowej, tak więc śmigać mi do lekarza prędko ;P
-
Dzień dobry w środku tygodnia :) Bardzo dziękuję za dobre słowo, to też motywuje i optymistycznie nastraja :) Pięknie wygląda 2 na suwaku i z cierpliwością czekam na kolejne dni BP :) Teraz zapraszam na poranną kawę i życzę miłego dnia :)
-
jovik--> to zdrówko :)
-
Bawię się suwakami i nie palę,jejeje :)
-
jovik-->dziękuję za miłe przyjęcie mnie do grona niepalących. Cieszę się, że zostałam przez Ciebie przyjęta mimo "rozwodu" :) Nie daj się dołowi, weź łopatę, czy co tam chcesz i zako dziada raz na zawsze. Co do osoby w pracy--> nie ma sensu dusić, jedyne wyjście, to zmiana nastawienia...
-
Wróciłam od alergologa - potężne uczulenie na trawy i żyto, mniejsze na babkę i sierść kota, do tego początki astmy oskrzelowej, czyli to wszystko jest dodatkową motywacją do wytrwania w abstynencji nikotynowej. Dam radę i chociaż czuję się obco na topiku i jest mi wstyd, że poległam, to będę czytać Was i pisać... Miłego wieczoru :)
-
Jeszcze chwila i koniec pracy na dziś :) Później alergolog i testy,brrr, a później pierwsze konwersacje z angielskiego :) No i przede mną drugi dzień bez papierosa :) Pierwszy upłynął bardzo spokojnie i oby tak dalej :)
-
Kaszlę... Więcej, niż gdy paliłam. To pewnie płuca i oskrzela wyrzucają to świństwo, którym je katowałam... Dobra rada kobiety z doświadczeniem - jeśli macie kryzys i macie ochotę zapalić - zawiążcie mocniej buciki i pierd... głową w ścianę, żeby ochota przeszła, bo złapać za papierocha po jakiejś absytynencji nikotynowej, to g ł u p o t a!!!
-
Regres--> cudna ta jedynka :) I cudnie jest się obudzić bez kapcia w buzi i z mniejszą chrypką :) Absolutnie papierosy są do dupy, ale nałóg jest tak podstępny, że trzeba być czujnym zawsze i wciąż. U mnie wystarczyło skumulowanie się ogromnego stresu w jednym czasie i zapaliłam, a później... sami wiecie... Przeczytam topik od momentu mojego stąd zniknięcia i codziennie będę cieszyć oko patrząc na suwak :)
-
Dzień dobry BP :) Miło było wejść na suwaka i zobaczyć tę magiczną jedynkę, wszak każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku. A jeszcze bardziej miło, gdy zobaczyłam na topiku listę, na której jestem uwzględniona :) Dzięki Żabka :) Pozdrawiam i życzę miłego dnia Wszystkim :)
-
ooo,jednak jest aktualny :)
-
Regres --> nie patrzmy wstecz :) jovik-->dziękuję :) Nie umiem zmienić stopki;> W domu wrzucę nowy suwak :)
-
Wracam na łono niepalących... Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie z powrotem w swoje szeregi. Poległam w październiku - mnóstwo problemów w jednym czasie i jedyny pomysł na rozładowanie napięcia, to papieros. I po jednym już poszła cała seria. Długo dojrzewałam do rzucenia i właśnie przed chwilą wyrzuciłam papierosy i zapalniczkę do kosza. Chcę przestać palić! Zdaję sobie sprawę z faktu, że łatwo nie będzie,ale mimo wszystko podejmuję wyzwanie, które sama sobie postawiłam... Pozdrawiam wszystkich stałych bywalców topiku i nowych, których poznam w najbliższym czasie...
-
Najlepsze,facety nasze kochane Ja jakaś chodząca do tyłu... nie wiem, pogoda chyba mi nie służy... Pozdrawiam Wszystkich :)
-
Dzień dobry. Melduję się BP,ale za to z zapaleniem oskrzeli. Na szczęście antybiotyk zdziałał swoje i coraz lepiej się czuję. Jutro do pracy :) Pozdrawiam gorąco :)
-
Dzień dobry :) Ja walczę z przeziębieniem od tygodnia i nic;> Ale w tym tygodniu mu dokopię i w następnym tygodniu będę już całkiem zdrowa :) Dziś, gdy spoglądnęłam na licznik Żabki przypomniało mi się, że już ponad 4 m-ce nie palę :):):) Dzięki Żabka za to liczenie :* Mam wrażenie, że nie palę całe życie i niech tak zostanie :) Dobra,kochani,czas wziąć się za pracę. Pozdrawiam i miłego dnia życzę :)
-
Jakaś ogólna niemoc mnie dopadła. Nie wiem,czy to przesilenie jesienne już, czy cokolwiek innego, w każdym razie odpływam... Nie palę, na szczęście i nie chce mi się, więc jest jakiś plus :) Pozdrawiam Wszystkich...
-
Dużo emocji...negatywnych... Śniło mi się, że paliłam, bo jeszcze 4 m-ce temu w ten sposób rozładowywałam napięcie, więc podświadomość podpowiada mi co powinnam zrobić. Ale nie, dziękuję, jestem niepaląca :) 6 lat różnicy, to jednak zbyt wiele, żeby się udało... tak więc moja przygoda dobiegła końca... Pomimo wszystko i pomimo wszystkiego - miłego popołudnia życzę :)
-
Witajcie Kochani, Jakiś zastój się zrobił na naszym topiku :) Mam nadzieję, że nadal wszyscy nie palimy i dobrze nam z tym :) Dziś odkryłam coś, co do tej pory było dla mnie nieosiągalne rozumowo... otóż, zupełnie inaczej się czuję robiąć coś, bo tego chcę, a zupełnie inaczej, gdy robię coś w ramach desperacji :) Niby proste, a jakże długo musiałam do tego dochodzić... Pozdrawiam Wszystkich przedweekendowo :)
-
Halo ekipo :) Ja jeżdżę toyotą i bardzo sobie ją chwalę. Może dlatego, że to był mój wymarzony samochód :) Póki co, jedna wymiana akumulatora za mną i to wszystko, co w niej robiłam po 3,5 roku jeżdżenia :) (auto kupione w salonie, wyprzedaż rocznika) To tyle, jeśli chodzi o temat samochodowy. W temacie papierosów - dawno mi się nie śniło, że paliłam (i bardzo dobrze), nie mam też za często ochoty na śmierdziela (jeszcze lepiej) i świetnie mi w stanie nie palenia :) Przytyć nie przytyłam, choć z utęsknieniem czekam na otwaracie po remoncie mojej siłowni :) Przykro mi, że u niektórych z Was się pieprzy, ale pamiętajcie, że jest gorzej po to, żeby mogło być lepiej, a nawet bardzo dobrze. Trzymam kciuki i liczę na dobre wieści... Pozdrawiam popołudniowo :)
-
Regres--> tak, ja jestem starsza od niego o całe 6 lat... Ale hołdując Twojej zasadzie, żeby cieszyć się chwilą i szaleć pełnymi piersiami - tak właśnie robię :) Czerpię przyjemność z faktu, że taki małolat zwrócił na mnie uwagę i że całkiem przyjemnie spędzamy razem czas... Jest fajnie, a będzie jeszcze lepiej :) lorika--> ja zupełnie odpuściłam facetów i... pojawił się On... zobaczymy co z tego wyjdzie... Pozdrawiam i życzę dobrej nocy...