mamunia31

Witam niedzielnie:)) Zero wyspania:((mąz zprosil kolege na mecz i siedzieli do północy:-P To nic,że ja obok ziewałam zwinieta w kłębek:-P Czasem brakuje tego jednego pokoju...na sypialnie,miałabym w doopie ich posiadówki. Mała wstała po 6,w nocy jedna pobudka,tak wiec nie pospałam sobie. Pogoda średnia,Dżordż w pracy,nic mi sie nie chce. Pia czekam z gołąbkami:)) Ewcia życze okresu:)) Mea,dobrze,że Nadia juz zdrowieje:)) Ciepla jak nocka?? Kimizi mała miss??uuuuuuuuuu:-D Samadama utrata opatrunku na zębie-raz to miałam...masara,bałam się jeść żeby nie urazic nerwu(nerwa?)brrrr Spadam zmywac naczynia

Zosia też tak robi kupkę:))sesja nocnikowa się szykuje:))No widzisz,a moja Wiki uwielbiała melodyję-ile dzieci- tyle sytuacji:))

Mea to startujemy razem:))ja muszę kupić 2 nocniki-jeden do niani. Zosia ma stałepory robienia kupki,więc chyba tak ją będę wysadzać,żeby poznała "sens nocnika":))kupię jej grające-pamiętam,ze Wikusia szybko robiła siusiu,bo muzyczki chciała posłuchać:))

Amorku jakby co to chyba najtaniej: http://www.allegro.pl/item724952439_meyer_zmierzch_4_tomy_ksiazka_gratis_wys_kurierem.html Kimizi zazdroszczę wypadu alkoholowego:))dobrze się od czasu do czasu sponiewierać;-)):-D(TAK MÓWI MÓJ MĄŻ)

W.Kasiu historie z zakrzuszeniem mam już za sobą-dobrze,ze zareagowałaś tak szybko.Ze starszą córcią to bym książkę mogła napisać-od cukierka po kawałek kalafiora:((najgorszy jest ten paraliżujący strach....a przecież trzeba być opanowanym w takich sytuacjach aby nie wystraszyć dziecka jeszcze bardziej.

Witam:)) Mea mamy taką samą pogodę:((Ja w pracy:((kurde,kto wymyślił,że w soboty się pracuje??:-P Debil jakiś:-P A u nas ok.23 był alarm z brzuszkiem,maleńka tak szybko wsunęła kaszkę przed snem,ze dostała kolkę-kurde,jak ona płakała:((A mi normalnie wróciły stare czasy w jednej sekundzie.Szybko mąż zaparzył majeranek,ja masowałam brzuszek,wypiła ok.60 ml naparu,beknęła jak stary chłop,puściła mega bąka i..zasnęła:))Spała do 3:30,wypiła kaszkę i spała do 7:))moja malunia:)) Została w domku z tatusiem i siostrzyczką-Wiki od rana ją ćwiczyła na podłodze ,Zoja juz sobie tak fajnie radzi:))hehe-jej metoda na podniesienie się do pozycji na czworaka mnie rozwala:))Otóż leży sobie na brzuszku,ręce ma przed sobą,łączy kolanka razem i nagle z prędkością światła podciaga nóżki:))Na koniec podnosi sie na rączkach i rozgląda z mego uśmiechem czekając na pochwały:))Najlepsze jest to łączenie kolanek-padam normalnie:-D Moja mama mi dzis powiedziała,że powinnam juz uczyć Zosię siadania na nocniku-trochę się zdziwiłam,ale powiedziała,że nas też tak szybko przyzwyczajała i w wieku 1,5 roku wołaliśmy siusiu.Nie wiem,może warto próbować???nocnik nie majątek... Pia dzis robię gołąbki:))zapraszam serdecznie:)) Kessi fajnie,że masz taką miłą sąsiadkę-mam nadzieję,że Wasza znajomość się rozwinie:)) Amorku książkę na allegro możesz kupić:))jakby co to ja Ci kupię i wyślę-daj znać:))nawet wszystkie 4 częsci:)) Ciepla jak Amelka??? Barylko??????helołłłł????? Kiniaczku,aTy gdzie???

He he Mea no to suuper-tylko w majtkach drzwi nie otwieraj:-D Mąz zaszedł z malenką po mnie do pracy,wrócilismy spacerkiem do domu,amlenka wsunęła zupkę,ja wstawiłam pranie,ugotowałam zupe na jutro i kompot z rabarbaru-mniam:))Potem poszalałam z Zosią,teraz zasypia kruszynka moja. Ciepla mam nadzieję,ze wszystko sie unormuje z Amelka i juz bedzie dobrze. Dżordz wybył do teściów,ide robic kolacje dla Wiktorii,wykąpie się,ogolę i padne jak placek do wyrka Dobranoc nietoperzyce;-))

Kesi miło mi,że Cię rozbawiłam:-D:-D Ciekawe co dzis zmalują Twoje dziewczynki??:))

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4207819 jak czytam niektóre wpisy to się zastanawiam gdzie Ci ludzie żyją:-O

Pia ale z tego buraka..burak:))czytam,ze rozochociłas męża..kociołkiem:))i zobaczyłam Cię w sexi fatałaszku z duzym garem w rękach:))hehehe .Co do spojrzenia Zojki-czasem patrzy jakby kumała wszystko:)) Dzwoniłam do męża-nie che jeść:((zasnęła-to mu mówię żeby dał na śpiąco-zobaczymy. Mea komplet fajny;-))dla synka:-D Kessi dają Ci te dzieci do wiwatu:((oczy musisz miec wiesz gdzie..:))

Mea sorki za małą literkę,ale klawiatura w pracy badziewna:-P

Hej Kurde,takiego posta wysmarowałam i neta zabrało Co to ja miałam... Ciepla witajcie w domku:))ja na gorączkę dawałam starszej córce pyralginum w czopkach-ale w aptece tzreba podac wiek dziecka i dać pół czopka wieczorem-u nas sprawdzało się w 100%. Amorku no "zmierzch"to mój ulubiony film,ksiązki super-kończe 4 część:)) Pia niania po 50-tce Babeczko strajk bym zaleciła :))może się mężuś obudzi:)) mea paróweczki??jakiedys kupiłam i tak się cziałam z nimi,że nie dałam. Zosia dzis z tatą,ok.12 moja sis ją bierze na spcer,bo mąż maluje grzejniki.Niby farba bezzapachowa,ale wiadomo jak to przy dziecku się pomaluje... Zjadła ten obiau niani-zdrajczyni mała;-))

Pia uwielbiam Cie czytać:)) Kochana,otóz skończyło się rumakowanie-nie gotuję obiadów,bo wracam z pracy ok.17:30,musze nakarmic Zojkę i juz nie mam czasu na stanie przy garach.Teraz mąż nadrabia:))A gołabki zrobie w weekend-bedzie co jesc przez kilka dni:)) Dzis cos gotowego zjemy pewnie. Chodzą za mną kopytka:))mniammmmm Co do niani...jest fajna,widzę,że dba o moją Calineczkę,martwi sie jak nie chce jesc itp,mam nadzieję,że juz zostanie tą nianią na dłużej...aaa i ma na imię Zosia... ta niania:)) U nas okropna burza,oberwanie chmury normalnie:((mam nadzieje,że minie,bo jak ja wyjdę???:-O

W.Kasiu wiemy,wiemy:))

Meuś to super,że maleńkiej apetyt dopisuje:))mojej tez-własnie wypiła 150ml kaszki!!!niania przeszczęsliwa:))i tak mi dziwnie,bo spytała czy może spróboiwac dać Zosi sowj obiad-ja na to,że odrobinke,bo nie chcę by jadła dania z solą,pieczone itp-zobaczymy,ale poczułam sie tak jakbym gotowała niesmaczne jedzenie(KTÓRE MAŁA WSUWA JAK SZALONA)...wiem,wiem...głupia jestem:-P

Bry:)) Zabko Ciebie witam dzis pierwszą:))moze wrzucisz nam fotkę Emilki???na pewno juz duża panna:))i zaglądaj do nas... Ciepla dzielna jesteś!!!i juz coraz bliżej wyjścia do domku-buziaki dla Was Mea,a jak maleńka??gorączka już nie wróciła?? Mała jednak nie chce jesc obiadków od niani..więc będzie jadła pózniej w domu-nic jej nie będzie.Mleczko pije juz ładnie,zajada biszkopty,chrupki,kisielek z butelki pije.Tylko te obiady...no cóż..nic na siłę,może z czasem?? Wieczorem wydola180ml i spała do 3:45,potem wypiła mleczko i spała do 7:))U nas dzis zimno,więc wyjęłam z szafy jesienną kurteczkę-hehe,taka w niej duuuża:))zasnęła w wózku zaraz po wyjściu z domu,więc z nianią wstawiłyśmy wózek u niej na balkon i malenka sobie spała dalej.Co dzień pokazuje coś nowego-teraz robi tą "łódeczkę"-na leżąco podnosi w tym samym czasie głowę i nogi-bardzo jej się to podoba:))coraz lepiej wychodzi jej pozycja do czworakowania-coraz dłużej sama utrzymuje się w tej pozycji:))tak więc supcio:))tylko ząb stanął w miejscu:(( Wczoraj nagotowałam 3 słoiki buraczkowej,dzis zrobię krupniku i będę miała zapas:))do tego mam jeszcze kalafiorową-luuzik:)) W pracy tak sobie-zadnych wyzwań-montonia:-P

Amorku,a moze rób mniej gęstą zupke i dawaj mu z butelki???przez smoczek z dużą dziurką. Kessi przeginasz-jakie 10 lat???:-O

Mea to my obie okresówki:-P Zosia dzis lepiej-ładnie wypiła kaszkę-zobaczymy jak z obiadkiem,teraz spacerują:)) Kessi wybaczam łaskawie tabelkę;-))

Mea jak tam Nadunia? I ciekawe jak Amelcia dzisiaj??

Babeczko niemożliwa byłaś!!!!!ale wierszyki pięknie się wyuczyłaś:)) Pia nie chciałam pisać,ze mogłam poczekac na Twoj wpis w tabelkę-zawsze to razniej emerytkom:-D

Patrząc na tabelkę to stara jestem

Nick........Imię.............wiek......imię dziecka.........miejscowość Kessi_27.......Kasia........29........Marta..... ........Zabrze/Newry UK kasia1911.....Kasia.......23........krystian..........Bi ałystok mamunia31....Beata......31........Zosia........ok.Koszalina Kessi gratuluję ząbków Martuni:)) Misty my też nie mamy:((nie martw się:))

miało być "w pracy"-ta klawiatura mnie dobija A i dałam obiadek-sos i ziemniaczki-oby zjadła chociaż połowę...

Czesc I jak pieknie:))wystarczy opierdziel i mozna spokojnie nadrobić czytanie:-D;-)) Mokra woda.....kurde nie pomyślałam:-D,a tak na seriouzywam bambino(mydełko). Nocka ok,malenkaspała do 6-wypiła 140 ml kaszki,zasnęła ok 8 i na śpiąco dałam jej kolejne 140 ml o 9.Chciałam,żeby do niani poszłanajedzona-wsunęła wszystko:))tak więc niania do ok.13 ma spokój-w międzyczasie da jej danonka czy kisielek.Mam nadzieję,że dzis będzie lepiej....u nas pogoda jesienna-pada od rana:-P W tracy luzik.

Kimizi ale masz "wesoło":-O Dzięki dziewczyny za miłe slowa-mam nadzieje,ze jej to minie i bedzie ładnie jesc,po kapieli wsunęła butle kaszy w kilka wciągnięc:))zasnęła szybko-dla nie to tez pewnie był męczący dzien... A tu linki zimowych kreacji,które mi sie podobają: http://allegro.pl/item725155157_adidas_kombinezon_ok_80_86.html http://allegro.pl/item724117931_kombinezon_czapka_gratis_polecam.html http://allegro.pl/item727498962_amadeo_wojcik_sliczny_kombi_hello_kitty_rek.html I dla starszej gwiazdy: http://allegro.pl/item719942735_y_d_pikowana_piekna_nowa_kurteczka_alaska_152.html http://allegro.pl/item725387674_cartoon_network_kurtka_braz_atomowki_r_152_158.html Dżordz juz chrapie,musze go obudzic,bo spanko nie pościelone-dobranoc wszystkim i nie wyłazić nietoperzyce:-P;-))