mamunia31

Jednak nie jest tak rózowo:((mała nie zjadla obiadku i wypluwala mleko:((niania zmartwiona-ja tez,po przyjsciu do domu malenka wsunęła miske zupki w 5 min.Kurde,moze to dlatego,że to pierwszy dzien,nowa osoba itp-pomijam to,ze moze jesc obiady pózniej -po 17 jak juz bedziemy w domu,ale kaszke musi pic!~!!!jutro dam danonka,kisiel,zobaczymy,niech ją jakos podejdzie z tym jedzeniem... Teraz malenka smerfuje na podłodze tzn na kołdrze:)) Do jutra

faaalaaaa dla Babeczki:D

Holly lustra w H&M oblukane przez moją sis-nie mogłam jej wyciągnąc ze sklepu:))pytam ją co tak długo,a ona:kurde taka jestem tam szczuplutka:-D Padłam... Ewcia widzę,że strajkujesz:))czasem trzeba,bo by za dobrze mieli ci...Dżordżowie:-D W pracy tak sobie-wkurza mnie klawiatura-spacja się zacina.I w każdym zdaniu musze poprawki robić. Jeszcze 2h i zobaczę moją malenką,bo starsza to lata do mnie tu non stop:))

i dziękuję za słowa otuchy

Miska bo Cie trzepne przez łeb!!!!co Ty wypisujesz???zobacz-PaSCAL WSUWA JAJKA AZ MIŁO I NIC MU NIE JEST,A SKĄD MOGŁAS WIEDZIEĆ,ŻE Amelka tak zareaguje????Z tych nerwów to mi normalnie caps lock sie włączył:((kochana nie pisz tu takich rzeczy,bo nikt w to nie uwierzy:))szkoda Twojego pisania:))jestes super mamą, na dodatek najmłodszą tutaj i wspaniale sobie radziszpomimo wszystko A teraz Wam cos napiszę,poprostu juz wiem,ze dobra pracę to tylko po znajomości można mieć;jakis czas temu składałam papiery na referenta do policji i dzis przychodzi moj klient(pracuje tam)i mówi,że od dzis jest juz nowa pani.Pytam gdzie pracowała wczesniej i uwaga....obok naszej KPP był taki bar(90%policjantów tam po pracy na piwko szło),ona za tym barem stała!!!!Ręce mi opadły:-O I on mówił,że nie wiedział,że ja składałam,bo był na urlopie,ale obiecał,że jakby co to da znać. Mea z nadżerką nie ma żartów-ja mam malenką,teraz na jesien na cytololgię musze iść. Amorku i jak chrupki??dałaś??? Holly biedny siusiaczek:(( A ja dzis dostałam okres,czuje sie do doopy:-P

Dzwoniłam-malenka wypiła tylko 70 ml,zrobiła kupke i teraz sie bawi na kocyku.Niania mówi,że wszystko super-mam nadzieję,że to prawda...

Czesc laseczki Siedze w pracy i myslę o Zosi:((jakos mi pusto i smutno:( Nadrobię czytanie w wolnej chwili...ale najpierw zadzwonię do niani...

Ciepla moja Wiki gdy była w wieku naszych maluszków tez byla w szpitalu i bardzo długo na widok białego fartucha płakała.Nawet jej pediatra jak przychodziłysmy na badania ściagał kitel,bo nie dawała sie nawet dotknąć.

Tez mama mysle,że na 86-zima długa, a nasze pociechy tak szybko rosną:))pozdrawiam

Ciepla dobrze,że już ok:))wracajcie szybko do domku:)) Mea super,że to nic poważnego:)) A ja padam na twarz:-O Obleciałam miasto ,kupiłam Zosi czapeczkę na jesień,dokupiłam rzeczy do niani,teraz mała spi-jak wstanie dam jej obiad i idę do pracy.Wiki zadowolona z telefonu,bo ma rózne bajery:mp3,bluetooth czy jak tam to sie zwie:))i kartę pamięci:))i juz męczyła o ściaganie muzyki itp-poszła do kolegi pograc na playu,więc mam chwile dla siebie.Obiad robiłam expresem,dla nas spaghetti,dla Zosi kalafiorkową,bo mi jeszcze kalafior został. Przeraża mnie powrót do pracy:-O

Czesc Ciepla mam nadzieję,że wszystko ok z Amelką??czytałam o tym wstrząsie-to chyba reakcja na białko?trzymajcie sie dzielnie Mea napisz co u lekarza?? Amorku fajne zakupy,ogrodniczki czaderskie!!! U nas palma od rana,zaraz szykuje nas do miasta po zakupy,Wiki ma dzis próbę w szkole-będą jutro witac pierwszoklasistów:)) Ja na 16 do pracy,mała do niani,nie wiem jak ja ją jutro oddam na cały dzień...wiem,że krzywdy miec nie będzie,ale...ona taka malutka jeszcze... Nocka ok,pobudka ok.2 na amciu i spała do 6:30-to juz taka stała pora wstawania. To chyba na tyle...

Cześc Nie wiem jak Was nadrobic:((w nocy sie śpi!!!;-)),a nie pisze:)) Mea mam nadzieje,że to tylko katarek i nie wyjdzie nic gorszego. Holly żebyś juz sie nie denerwowała:)) U nas nocka ok,mała o 4 obudziła sie jeśc,a ja potem nie mogłam zasnąć,Dżordż chrapał jak szalony:-O Poszedl do pracy,a ja siedze z dziećmi,potem z sis na spacer idziemy.Pogoda fajna,bez upału. Amorku ja kupuje chrupki kukurydziane takie długie,bo te krótkie sa niewygodne dla Zosi-za szybko sie kończą:))i się złości.A biszkopty maczam jej np w herbatce i sa miękkie więc je ze smakiem.Spróbuj mojej metody:))powodzenia-moja Zojka jak nie ma ochoty jesc to poprostu wypluwa:) Jutro ostatni dzien wolnego...ehh..szkoda mi zostawiac malenką i martwie sie zeby Wiki sobie radziła w szkole...idziemy jutro na ostatnie zakupy dla małej,a dla Wiki po telefon,bo ma takiego złoma,a jednak musi miec tel.do kontaktu z nami jak bedziemy w pracy. Kessi fajowe te zabawki.Co to za pogryzienie??musze doczytac..tylko kiedy:-O Mam nadzieje,ze ból minął po zębie??? to tyle...spadam obierac ziemniaki...nie cierpie tego:-P

My po wizycie u niani-wypiłysmy herbatkę,brała małą na ręce,a ata ja tak obserwowała:))I słuchała jej glosu z taką uwagą:))hehe,godzinka zleciała i teraz Zoja spi.Mąz na działce po zieloności poszedł,bo juz zaczyna maggi przekwitac,więc trzeba pozrywac do mrożenia. Pustki tu jak co weekend... Mąz mówi,że jakbym dostała ta prace i moj szef zacznie robic trudności to mam nie przyjśc do pracy wogole-niech mi wpisze porzucenie pracy:-P Powiedział,że mam byc twrada s**ą:))hehe

Cześc jajcary:)) Czemu nikogo nie ma w ciagu dnia??? tylko na noc wyłażą jak nietoperze;-)) Mea buziaczki dla maleńkiej-mam nadzieje,że skończy sie na katarku tylko... Barylko jestes niemozliwa:-D Koniecznie musi Dzordz wpaśc chocby na weekend;-)) U nas ok,nocka spoko,dzis mamy pierwsze spotkanie z nianią,pobawi sie troche z Zosią.W ponioedziałek zabierze ja na spacer.Zrobiłam juz zakupy rzeczy,które trzeba zostawic u niani-od pampersów po herbatki-kuzwa kasy poszlo-wszystko kupowałam x dwa:-(( Wreszcie palma ustapiła-pogoda idealna. Mąz przywiózł wczoraj nowa praleke-chodzi jak złoto,nie słysze nawet,że wiruje:))Starą zabiera kolega na części.A i montujemy nowy blat pod zlew w kuchni,bo stary nam napuchł od wody i zalewało nam szafke pod zlewem. Mam na oku super prace,ale kurde jak powiem szefowi to sie wścieknie...a on taki cham,ze zaraz mnie do sądu poda jak rzuce prace u niego...ehhh.A tam(w tej nowej)miałabym fajnie.Moja dobra kolezanka jest tam kierownikiem i zadzwoniła,ze ona mi każe iśc do niej do pracy,bo jestem jedyna,która sie nadaje:))mile połechtała moja "próżność":))ale mnie obowiązuje 3 m-czne wypowiedzenie,a ten zgred w zyciu nie pójdzie mi na rękę-chocby żeby na złość zrobić.Znam go jak nikt:-P Macie jakies pomysły na odejście z klasa i bez kłótni???? zaznaczam:szef burak i zgred:-P Typowy prywaciarz:-P A mojego męża naszło na wieeelka miłośc wobec mojej osoby i musiał mi ją okazac wczoraj wieczorem i dzis rano-zboczuch jeden:-D No dobra -co ja tu tak sama będę siedzieć....pa

Mea dzięki:)) Babeczko ,a gdzie pizza dla mnie??:)) Jejku jakie tu spustki:((wrzuce fotke Zosi jak probuje sie podnieśc na czworaka,czasem juz jej wychodzi,najlepiej w łóżeczku,bo materac troszke twardy.

Hej Wrócilismy=-podróz masakra-palma straszna,a zracji tego,że baby in auto to wiadomo,że klimy sie zbytnio nie podkręci:-O Generalnie wszystko ok-pan doktor wypoczęty,opalony i w humorze(a to u niego aż dziwne)-wpisał do książeczki"wada o bardzo małym znaczeniu"-więc ufff. Zaszlismy do tej galerii-wyprzedaże po cholerze:((np w smyku-tragedia-takie ceny,że nawet po obniżce oczy z orbit mało nie wyszły:((były fajne czapki na zime w przystępnych cenach,ale kurde nie wiem ile mojej małej główka do zimy urosnie-praktycznie co 1,5 m-ca trzeba kupic nową.W re-kids fajne dla chłopców kombinezony,alena rozm.80 sie kończyły.Widze,że tej zimy modny bedzie brąz i bordo.Bo takich najwięcej jest z nowej kolekcji. Maż mi kupił moj film(wiadomo jaki!!!!),bo w media markt byl po 30zl,a tak to 50zł.Tak więc szalenstwa zakupów nie było:(( Teraz abrał mała na spacer,bo cos marudziła,a ja jej zrobiłam obiadek-jak wróca to zje.Ide wyjąc pranie:-P

Dodałam fotki-teraz ide poszalec z malenka,starsza pojechała z kolezanka i jej rodzicami na działke. Jutro jak mi sie uda to napisze co kardiolog stwierdził-papa

kurde,przykra sytaucja jak gina pieniadze-taki niesmak i nie wiadomo jak do tego podejśc:-O

Pia ceny mogą byc jeszcze zabójcze-na pewno na wyprzedzy posezonowej są niższe.

Pia:)) http://allegro.pl/item722459267_super_kombinezon_zimowy_wojcik.html kurde drogi jak diabli:((

a dla chłopcow: http://allegro.pl/item713855387_jesienno_zimowy_kombinezon_9_12_m_firmy_adidas.html

ten tez fajowy: http://allegro.pl/item719874827_super_kombinezon_roz_80.html

hehe moja corcia ma taki sam płaszczyk:)) http://allegro.pl/item716986691_next_polarkowy_grzybek_poszukiwany_idealna_9_12m.html

Pia firma Wojcik to nasza polska firma-ubranka sa bardzo dobrej jakosc-polecam rajtuzki dziecięce,bodziaki.Miałam kiedys kilka i naprawde super-trochę cenowo sa wygórowani,ale jak masz kupic cos za 5 zł co po 1 praniu wywalisz do kosza to szkoda chocby tych 5 zł,bo bedziesz musiała kupic jeszcze raz i..wiadomo-strata kasy... Mała śpi-ja obejrzałam Przyjaciół i sie obijam-jakos nie mogłam sie zdrzemnąć.Chyba polukam ciuszki na allegro...

Ja tez w pracy nadrobię czytanie:))tylko teraz przenoszą mi biuro do tego samego co ma szef:-P na szczęście on tam tylko wpada na chwilę,a jego siostrzeniec tam pracuje-ale spoko kolega,zawsze mi daje cynki co szef gada itp:)) Co do zimy..mam kombinezon po Wiki, ale chyba jeszcze bedzie za duży-fajny taki,kolorowy.I cudny kożuszek skórzany-moja sis kiedys kupiła za koope forsy dla Wiki na gwiazdkę.Ale chyba tez na nastepną zime bedzie dobry.Mam już kurteczke dla małej,ale jedna to mało.Musi byc kombinezon,jakies spodnie na snieg koniecznie,bo juz nasze maluszki na sankach będą smigać:))a tak niedawno w brzuszkach były...ehhh leci ten czas strasznie szybko. Zoja zasypia,ja tez sie położe.Z nianią jestem umówiona na sobote-pojdziemy do niej na kawkę i w poniedziałek ja ide na godzine do pracy,więc niania wezmie małą na specrek:))