mamunia31

Babeczko moja Zoska to kangur jakis normalnie:))tylko ją pionowo wziąć na rece ,a juz nogi sprężynują:))a jak się umeczy przy tym!!!!Nie chce jej za duzo na to pozwalac,ale czasem poprostu sie nie da:)) Dzis juz sama siedziała ok minuty-wiem,inne dzieci siedza jakby siedziąły od urodzenia;-)),ale własnie ten m-c róznicy nawet miedzy dziecmi to duuuużo. No i to chwytanie zabawek-leniuszus pospolitus:))czasem cos chwyci,teraz na siedzaco jej wygodniej,ale na leżąco to musi miec przed samym nosem to wtedy łaskawie wezmie do rączki i za chwile wyrzuca.

Oj bardzo,ale ja jej pozwalam na siedząco,albo moze z nia tylko stac,bez chodzenia po domu,bo się boję,ze się potknie czy coś:((ale jak Zosia podrosnie to juz bede bez stresu ją dawac jej do noszenia-tylko czy wtedy bedzie chciała tak jak teraz?:))

Ale dzięki:)) Nadia męczy Tadka!!!!!niezła bedzie cwaniara!!!!;-))

Dodałam troszke wczesniej-juz sie odwazyłam i pozwalam Wikuśce brac Zosie na rece,ale tylko na kilka minut.

Dzieki Mea-no,ale moja nie je gotowych dań,bo pluje nimi:((tylko je to,co ja zrobie,a juz brak pomysłów:-O Kalafiora lubi bardzo,brokuła tak sobie,zupki warzywne wsuwa super.Miesko z kurczaka tez lubi,ale bym chciała cos nowego dawać... byłam w galerii-fajowe dzieci i tak szybko rosną!!!! Hehe Ciepla moja mała ma taki sam pajacyk-ten w kwiatki bawełniany:)) Amorku Ty chudzino!!!!!!!wiesz?uważam,ze jestescie z mężem do siebie...podobni:)) Babeczko tez masz krzeselko jak ja i Kimizi:)) Kimizi Lenka niezłe minki strzela:)) Tyle zdołałam oblukać. Dodałam fotki Zojki:)) Teraz zasnęła-obudze ją za pół godz.,bo mi bedzie potem wojowac do północy:-O

Barylko u mnie tez jak na antarktydzie:((wiatr straszny:(( Ale poszłam na ten spacer i malenka spała 1,5h-wiec super,wróciłysmy do domku i zjadła słoiczek,popiła UWAGA!!!!!!soczkiem bananowym rozcieńczonym z wodą!!!szok!!!poza marchwia niczego nie piła,no i herbatkę,a dzis taka niespodzianka-piła jak szalona. Jutro chyba jej zrobię buraczkowa z tych przepisów ZUPKA JARZYNOWA Z BURACZKIEM -1/2 buraka -marchewka -1/2 ziemniaka -1/4 pietruszki - 1łyżeczka masła(lub oliwa z oliwek) - 2 łyżeczki kleiku ryżowego Ugotować warzywa, zmiksować z dodatkiem wywaru z gotowania (ale nie z ziemniaka), podgrzać i dodać tłuszcz. Jeśli trzeba dodać kleik dla uzyskania odpowiedniej konsystencji powinno jej smakować. Mam pytanie:czy juz gotujecie inne mieska poza drobiowym?tzn wiem,ze pewnie u Was juz indyk tez w menu,ale mi chodzi o dzieci przed 6 m-cem?wiec chyba tylko Babeczka mi została:))

Kimizi tak ceratka,ale taka bardzo porządna i gruba.Krzesełko jest wielofunkcyjne i posłuzy naszym królewnom dośc długo:))zmykam na spacer

Czesc Kimizi super krzeselko-mamy takie samo tylko kolorki inne:)) Nocka koszmar-4 pobudki. Drumla ile wazy twoje baby teraz???

Mea ,a NAN 1 piła wczesniej?jesli tak to nie powinno byc problemów z przejsciem na 2.

Mea Holly Cie komarami odstraszy;-)) Holly fajowe fotki:))reszte przejrze potem,bo mała juz na moich kolanach wali w klawiaturę:))tata wybył na..flądry:-D

Hejo(jak mówia teletubisie):-D Nocka koszmar:-O Pobudki:22:15;22:50;23:15;2:05;5:10 juz na dobre:-P Dała nam popalić,za to w dzien odsypia-cwaniara:)) Ja pomimo niewyspania pomyłam rano okna,bo werszcie słońce na niebie,juz nie mogłam patzrec na te brudne szyby:(( Mąz w domu,wiec zabrał mała na spacer,wrócili i własnie sie budzi i demoluje wózek;-)) Gratuluje ochrzczonych bobasów-my to chyba tydzien przed Zosi komunią:-P Ale ja sie zaparłam,ze ma to tata załatwic i już!Poczekamy..... Włoski wyprostowane,mała nakarmię i pójdziemy jeszcze raz-tzreba korzystac z pogody. Barylko moja mała jakos ostatnio tez mało zjada-wiecej pije.Ale obiadki wsuwa bez problemu:))Dzis zaliczyła znowu kalafiorową-brokuły niezbyt jej smakują. Postaram sie oblukac galerię:)) to tym czasem

Hej Mea miala straszny poranek ,a ja miałam straszny obiadek Zosi.Zadławiła sie jedzeniem-normlanie moment zrobila sie sina-matko jak sie wystraszyłam,szybko wypiełam ja z krzesełka,złapałam do goy nogami i wszytsko wylecialo-opluła pól pokoju,ale na szczescie wszystko ok-ale miałam stracha!!!! Dzis jedziemy do mini zoo i na obiad do knajpy-wiec mam luuuzik:)) Cari dzięki:)) Pogoda fajowa-wreszcie!!!! No to spadam Barylko współczuję kochana-niech moze mąż Cię odciąży???bo Ty niedługo padniesz nam na twarz:-O

ale puuuuuuuuchy tutaj,a niby brzydko i wszystkie w domu:-P;-))

No ja juz po porządkach-u maleńkiej troche ogarnęłam i zdołałam wrzucic jej matę i krzesełko,bo wszystko było w naszym pokoju.U starszej córki zrbiłam generalkę w szafach i na półkach,bo juz sie jej gry i ksiązki wysypywały-bałaganiara straszna,nie po mnie na pewno.Moja sis jest taka-kropla w kroplę-gdzie rzuci tam leżec bedzie:(( Pia z mężem doszlismy do wniosku,że może to jest sposób:dac małej po kapieli te 180ml,pobawic ją trochę-znowu dopchac 60 ml i może będzie spała całe noce.Nawet jesli oznacza to,ze będzie zasypiac po 21 to mi pasuje:)) Dzis nici ze spaceru-deszcz okropny i ten wiatr-brrrr aż gwiżdże:((

a i fajna stronkę znalazłam:) http://malutka441.blogi.oilatum.pl/przepisy-dla-niemowlat/

bosze mialo być "ochotę":))

Hej Mea ale mieliście poranek-ja bym chyba zawału dostała:((dobrze,że to fałszywy alarm-ufff. Tak sobie mysle,ze może Kiniaczek nie ma neta-czasem cos może nawalić-prawda?na pewno sie odezwie:)) A ja dumna jestem jak paw!!!!!Zosia przespala całą noc!!!!!!!!!Wieczorem wypiła te 180ml,pobujała sie pół godzinki w leżaczku,dorobiłam jej 60ml,wypiła i zasnęła.Wstała po 6,zjadła 140ml,troszke pogugała i...jeszcze śpi!!!!!!Chyba ta pogoda tak ją do snu ciągnie:))Za oknem leje,nie mam jak wyjsc do sklepu,najwyżej Dżordż pojedzie na zakupy jak wróci z pracy. Barylko współczuję Ci tych szopek z małą:((wiem co przechodzisz,ja jak wspomne te kolki,marudzenia,noszenie na rekach całe dnie itp to mam dreszcze-aby to nigdy nie wróciło. Biorę się za porządki,pranie wstawione.Mam ohote cos zmienic w pokojach dziewczynek,ale zbytnio nie mam jak...ehhh.Taki układ pokoi mają,ze się nie poszaleje twórczo:-O

Barylko ja tez mam bobdent-ok 13zł,jest dobry-mojej Zosi pomaga. Co do prasowania:-P to ja prasuje małej tylko bluzeczki,czasem spodenki np jeansowe lub bawełniane-welurowych nie.Ide na łatwiznę:)) Kiniaczku odezwij się!!!!! Zoska wykąpana,wypiła 180ml kaszki i buja sie w leżaczku-skubaniutka:))

zmykam pozmwyac i potem kąpiel małej.do jutrachyba,ze jeszcze zajrzę....

Barylko posmaruj żelem dziąsełka-na pewno pomoże:))najlepiej teraz zanim ją wykąpiesz i nakarmisz. Moja malenka na szczescie grzeczna jak aniołek-jej płacz słysze tylko w nocy jak sie budzi jeść:))ufff

Czesc Nadrobie Wasze pisanie potem. Nocka super,malenka obudzila sie jesc o 3:30 i spała do 8:))ale kurde w nocy wstałam do karmienia,robie mleko i..nagle mi słabo,pot zimny mnie pblał,myslałam,ze zemdleję:((mąz nakrmił cudem!!!malEńką-chyba dlatego,ze spała to dała sie mu nakarmić:))a ja do łózka,nogi w góre żeby krążenie poprawić-dzis tez taka jaks słaba jestem Pogoda do bani,raz pada,za chwile słońce i ten cholerny wiatr:-P Troszke sie Zosi przesunęło z zasypianiem-juz 3 dzien jak zasypia ok 21.Ale spi dłuzej więc mi pasuje:)) To na tyle... A mąz wybył na ryby,ale nic nie złapał:(chyba,ze te ryby to nie ryby,a... flądry:-Dhihi

Myszko,aby tylko koncert sie odbył,bo oni słyna ze spózniania albo odwoływania w ostaniej chwili:P Zmiana stopki-Zosia przytyła od 21.05 całe 350g-jak na taką drobinke to dużo:))

Ciepla kup coś ,ale jak zapomni to oddaj do sklepu-bądz raz sooką:))i zachowuj sie jakbys nie pamietała:))

Hejka Nocka do bani-mała zasnęła po 22,a wstała juz po 4:((wiec oczy mam na zapałki:-P Holly Ty mnie komarami nie odstraszysz:-D Na mazury i tak pojadę!!!:)) Julinko zazdroszcze domu,a to,ze jestes sama..eee czasami tak lepiej-wierz mi.Tylko pewnie Ci ciężko,bo mały taka przylepka:))moze mu niedługo minie? U nas pogoda fajowa,pranie wstawione,Zojka lula,a ja sie szykuje do przychodni po recepte na vigantol,bo się skończył.I zakupy na jutro trzeba zrobic.

Pia danke Burza juz na dobre,ale siepa!!!a ja sama z Zojką