mamunia31

Czesc Pia w Pl moglabys miec i 12 dzieci,tylko mialabys nie lada probelm z chocby nakarmieniem ich,nie wspominając o normalnym mieszkaniu(takim powyżej 45m2) czy zakupem ubrań. U nas jest znowu tak,ze coraz częściej lepiej sie zyje takim...patologicznym rodzinom-dostaja zasiłki na wszystko:od jedzenia po opłaty czy opał,wystarczy przyniesc papier np o uzaleznienu od alkoholu i kasa płynie.A my-uczcziwie pracujący(lub chcący pracowac) musimy sie tłumaczyc z kazdej złotówki i nawet 50zl rodzinnego na pampersy sie nie należy.Bo zazwyczaj normalni ludzie są zbyt..porządni:-O Cari dziekuję:))i ciesza mnie dobre wiesci o dzidziusiu:))a czyj on bedzie??bo jakos tak tajemniczo piszesz:)) Mea mysle,ze to efetkt tego,ze ostatnio częsciej jestes w domu z małą i ona to wyczaiła:))dzieciaki to spryciarze:)) Szerokiej drogi na...deskorolce:-P:-D

Piwko dla Kessi!!!trafiłas przy pierwszej opcji:-D jaja jak berety!!wyobrazcie sobie:tesciowa dzwoni do ziecia z tekstem,ze jej corcia za nim tęskni!!oczywiscie nic do tego nie ma fakt,ze moja bratowa miala płatny wychowawczy i teraz musi składac nowe wnioski z dochodami za rok 2009.A moj brat w 2009 awansowal i przekraczają dochod 504 zl na 1 osobe-wg prawa sa małżenstwem,alimenty dobrowolne,bez sądu.I w ten spsob moja bratowa od wrzesnia zostaje tylko z alimentami...i chyba czas bedzie ruszyc tyłeczek do pracy:-P tzn wrócic do pracy,ktora na nia czeka:)) Nie wiem jak mozna byc tak pazernym i tak oszukiwac,grac na uczuciach innych ludzi! A moj bratpowiedział,ze nawet jesli nie traktowała go jak męza-mogła go traktowac jak...człowieka.Wygoniła go z domu z dnia na dzien bez niczego(łózko+garnki dla przypomnienia) i on nie widzi przyszłosci z tą kobietą.Na koniec dorzucił,ze czeka na pozew rozwodowy... Jutro ma do mnie wpaśc z mała to dowiem sie więcej:)) Zosia siedzi i beka po kolacji:))teraz ja ide jeść.Do jutra

Babeczko dlatego wlasnie mówię,że nie zycze najgorszemu wrogowi mieszkac z kimś:-OPociesz sie,ze macie juz pierwsze kroki za sobą jesli chodzi o swoj własny,wymarzony domek:)) Pia tak sobie kiedys myslałam,ze chyba jestescie w miare hm..usytuowani finansowo...jednak zdaje sobie sprawe,ze i tak pewnie lwią częśc dochodow pożeraja podatki,opłaty itp Ale pomyśl co by było gdybys mieszkała w PL:-O Posprzatałam łazienkę-ba!!wyszorowalam ściany,podłoge,półki,szafke i całą reszte-na błysk!!!Az mi sie chce dzis tam spać:-D Iten zapach świeżości-mmmmm Spadam robic małej kasze,potem kąpu i spac. A i sensation w rodzinie!!moja bratowa stęskniła sie za mężem:-P A zgadnijcie kto do niego zadzwonił i mu o tym powiedział???!!dla zwyciężczyni konkursu piwko:)) będe moze pozniej sprawdzic zakłady:-D

W domku mam błysk(no prawie,bo łazienka została),obiad prawie gotowy,Zosia spi w najlepsze,pranie sie suszy.U nas dzis upał nie do wytrzymania,ale chyba bedzie padac,bo powietrze cięzkie i czuje sie jakbym pływała w jakiejś mazi:-P Ciepla,a co u Was???pewnie masz co robić?:))

ej Jak fajnie Was widziec:))i czytac:)) Misty jak ksiązka???nie mam kiedy:((ale liste ksiązek do przeczytania mam dłuuugą:)) Udanej wyprawy:)) Pia hehe juz Cie widze z tym notesikiem jak w nim skrobiesz:-D Bedzie dobrze:)) Kessi Zoska nie robi takich histerii..jeszcze,ale gdy nie dostanie tego,co chce to szczypie i krzyczy.Ja to olewam:-P Izu wzruszył mnie wpis o tęsknocie dziadków za wnusiem. Mam zaległosci w porządkach domowych i dzis biorę sie ostro za nadrabianie,bo w niedzielę wraca Wiki i bedzie Alicja u nas,wiec musze im jakies atrakcje zapewnic:)) Mea bawcie sie dobrze:))

Myszko super wygladasz!!brzusio taki fajny:))A Julka mulatka!!!zmieniła sie bardzo!!i tyle ma włosków!!slicznie:))

Pia kocham borówki!!!!!!!!!

Szarotko błędne koło z tymi żłobkami:-O Tylko kto na tym najgorzej wychodzi??no,oczywiscie rodzice:-(( Gumiaga hehe to masz wyciskarke do sokow pod reką:-D Pia Wiki ma sie dobrze,szleje tam na calego:od budowy domkow dla małych kotkow,po rower,basen itp-ciagle w biegu-jak dzownie to już widze jak niecierpliwie przebiera nogami,bo musi ze mna rozmawiac,a czas zabawy jej ucieka;-)) Brat sie ogarnąl w nowym życiu i domu:))jakos mu leci:))dobrze,ze ma dobry kontakt z małą-czesto ja zabiera do siebie ,na spacery czy do nas-więc jak narazie ok. Myszko pewnie jakis wirus sie do Was przyplątał:((biedni jestescie,a Ty szczegolnie-uważaj na siebieA Julce nic nie jest??? Mea pewnie spakowałaś laptopa na samym dnie:-P

Hejka:)) Nocka pieknie przespana,malenka wstała przed 8:))zjadla sniadanko i jakas grzeczna od rana:))Od dwoch dni ma faze"na rączki"-jak tylko stane obok niej wyciaga łapy do góry i nie ma bata-trzeba nosic:-O Pogoda piekna-zaraz smigamy na zakupy i do mojej maMY. Kessi dziekuję:)) Szarotko ja nawet nie wiedzialam o tych przepisach dotyczących przedszkola. Wiem,ze ciężej jest zapisac dziecko,którego jedno z rodziców pracuje,najlepiej gdy pracują oboje.W ten spsoób przedszkola zapewniaja miejsce dzieciom,ktore tego naprawde potrzebują(a raczej ich rodzicom):)) Barylko???????kogo jak kogo,ale Ciebie tu dośc długo nie ma:((mam nadzieje,ze to budowa domu,a nie choroba:(( Kimizi zdrajczyni!!pokaż się nam!!! Goniu jak mama??? Ewcia???jak Eryk??? Cari???Gumiaga??? No i cala reszta-wracać!!!

Pia bez loków Pascal ma... 5 lat!!!:))A otwieranie auta to mistrzostwo świata!!dawaj go do szkoły wojskowej na jakiegos antyterroryste czy komandosa!!!

Ha !!!!!wystarczy opieprzyc i sie zjawiają;-)) Pia matko jedyna!!faktycznie-3 sezon!!ale zleciało!!!! Pascal bez loków??jakos nie wyobrazam sobie-lukne pozniej na fotki:)) Kessi hehe kostka rosołowa???bleeee maja dzieci pomyśly:))Zosia dzis gryzła pasek od torebki..mojej koleżanki:-O Myszko witaj kochana:))jak zdrowko??brzusio sie rusza???:)) Szarotko u nas ceny sa o wiele niższe niz w dużych miastach,ale uważam,ze 650zl za 5h złobek to przegięcie,w tym 250 to wyzywienie:-O Oprócz tego wszystko trzeba kupic samemu-od szczoteczki po kocyk i pampersy.. Ja wlasnie sie wybieram zapisac Zosie na rok 2012-to samo przedszkole,do którego chodziła Wiki:)) Zakupy w lumpku udane-kupiłam sobie lnianą kurtke(marynarkę )z paskiem marki JOHN ROCHA!!za...12zł:))

Hej W kulki sobie lecicie??? Gdzie sie wszystkie babiszony podziały???!!;-)) Mea dzieki:))hehe Zoska w realu jeszcze bardziej opalona:)) Jesli podoba Ci sie etyl naszego mieszkanka to bedziesz miała wene na urzadzanie domu w przyszłości:))a mąz lubi taki styl?czy bardziej nowoczesny?na fotkach widac ,że macie mieszkanie w nowym stylu urzadzone.Ale gusta sie zmieniają:)) Zoska zasypia,ja wstawiłam obiad,potem spacer i jakos zleci kolejny dzien.Przegladam oferty pracy i..doopa jak zwykle:(( W czwartek uderzamy do lasu:))grzybki już są:))kolejny sezon czas zacząć:))sloiki juz nazbierane,miejsce w zamrażarce tez jest,wiec trzeba je zapełnic:))

I zmiana stopki-Zosia urosła o 1 cm:-D

Mea fajna fura:))no i motorek tez fajowy:-D Duska ma czaderskie kitki:)) Jak tam poranek na urlopie?

Cześć Nareszcie zycie wraca do normy:mąz w parcy,wiec mam luuuuzik:)) Wiki zawiezlismy wczoraj na wies-dziewczyny tak sie ściskały-widac,że stęsknione-potem Ala przyjedzie do nas. Pogoda super,slonko od rana,ranie wstawione. Babeczko ja tez myslę,ze to przejściowe(tfu,tfu)-poprostu kolejny etap rozwoju.Gdy bylismy z naszymi znajomymi nad wodą to np Zosia reagowala płaczem na każdy krzyk ich synka i mowili,ze on pól roku temu(bo taka jest miedzy nimi różnica)reagował tak samo.I kilka innych sytuacji- okazuje sie,ze Zoska robi to co Michał robił w jej wieku-czyli jestem spokojna:)) Dodam nowe fotki-łącznie z płacząca Zośką gdy Misiek krzyczał:))

Czesc Holly spóznione,ale szczere najserdeczniejsze zyczenia dla Ciebie,niech Ci sie spełni co sobie wymarzysz Pia ja tez nie moge sie jakos wbic w temat:-O Przyjechali nasi znajomi z Wrocławia i tak z nimi biesiadujemy-dzis przerwa,bo pogoda do bani.Ich synek skonczył 2 latka i od wrzesnia idzie do żłobka.Ceny powalające w duzych miastach!!za 5h opłata miesieczna to..650zl!!!+uwaga!!wpisowe 500zł!!!u nas takich praktyk sie nie stosuje,wiec byłam zaskoczona-trzeba miec kupe forsy na żłobek:((W moim miescie przedszkole kosztuje 350zl-to stawka w każdej placówce-za 8h.Różnica kolosalna!!! Zoska robi sie nieznosna:((o byle co wrzask,drapanie,szczypanie-dzis ugryzła dziadka w palec,bo zabrał jej klocka małego,bał sie,ze włoży do buzi-ryczała jak opętana!!!Wszystko co znajdzie chce zjesc,kazdy okruch,mały przedmiot-dosłownie wszystko!!!Co dzien robie przegląd podlogi w mieszkaniu żeby nic nie mogła połknąć:(( Wiktorię tłucze przy każdej okazji i to za nic-taki nawyk ma od kilku dni:(( Ręce opadają:-O Zamykam pralke-ona otwiera,to samo z drzwiami do łazienki,zmywarką itp-oczy w glowie i w d**e musze mieć. Pia chyba zaczynam Cie rozumiec:-O I ta obsesja lizania-wczoraj polizała: 1)opony w aucie 2)auto nasze+dla porównania smaków auto znajomych 3)kólka od krzeselka do karmienie(kładzie sie na podlodze na brzuchu i je liże):-O 4)Gryzie wszelkie kabelki,od kompa,od ładowarek,od słuchawek,od odkurzacza(gdy jest włączony)-musze ją wsadzac do łóżeczka gdy sprzątam. Tak wiec wstąpilam do grona mam załamanych Jutro zawozimy Wiki do jej przyjaciólki na wies-juz nie moze sie doczekac-jak ja znam to nocke ma z głowy,bedzie sie w myslach pakowac,planowac,przezywac itp:)) A i Wiki zakochała sie w ...wędkowaniu-dzis z tatusiem ogladali wędki na allegro dla niej:)) Papa

helo Jestem,czytam,ale nie chce mi sie nic pisac:-O Dwa dni meczyło mnie...sr**e:-P masakra,zaraz jedziemy nad wode:)) Pia Pascal z ksiązka mnie rozwalił:))rechotałam jak durna i wyobraziłam sobie w jego raczkach jakąs powazna ksiązke np o astronomii:-D Mea tekst"mamo!mleko!" nr 1 na liscie:))!! Gumiago mameja(czytaj:łamaga) z Ciebie;-))jak moja sis,ona tez wiecznie poobijana i w siniakach:(( Kessi super,ze dzidzia ok i widze,ze ruszasz z biznesikiem:))jak Wasz lot do PL??zaklepany? Ciepla olej ciepłym moczem takie zawistne mendy:-P Sorry,ze tak ogolnie,ale ide nas pakowac-buzka

Hej Cari super fotki:))basen wyczesany w kosmos!!jak to mowi moja Wiki:))A ten garbusek to Wasz?no i psinka slodka:)) Pia,a gdzie Twoje fotki z wakacji?? Nocka suuuper,malenka spała do 8:30:))teraz pojadła kaszki i cisnie kupkę:)) Zosia na mnie mowi mama,na Dżordża mowi mama albo niania:-D Na Wiki woła "E":)),zawsze jak ja wołam Wiktorie do domu przez okno(wiecie Wiiiikiii dooo dooomuuuu),to Zoska za mna stoi i woła"EEEEEE" I JAK JUZ SIOSTRA W DOMU TO IDZIE DO NIEJ I TO SAMO"EE":))No i Zoska zaczyna sie uczyc biegac,najpierw idzie normalnie,potem przyspiesza,a na koniec odbija sie z palcow i biegiem po domu:)) Słonce praży od rana,maz i Wiki zaraz wracaja z biwaku,nie mam planow na dzis.

Szarotko Zosia to cos zwróciła na szczęście. Mała wykąpana,najedzona na maxa,wsunęła taka miche,ze sama nie wiem gdzie ona to mieści???:)) Dzis spała mało,bo ok 1h wiec pewnie zaraz padnie-jak narazie męczy swoj muzyczny domek-oczywiscie tylko krówke w nim uznaje,reszta zwierzakow to tylko ozdoba:-D

Hejo Kessi biedna jestes z tymi pleckami,nogami i cała resztą:((odpoczywaj ile możesz.Marta to chyba przeciwieństwo Anetki,bo taka odwazna:)) Cari burdelowy lubie tylko u stóp,na dłoniach jakos nie bardzo mi sie widzi:-O Zosia ma sie całkiem dobrze,cały dzien grzeczna,mąz i Wiki wracaja jutro.Błogi spokój:))Położe mała spac,wykąpie się i pewnie cos obejrze-chyba kabareton na dwojce ma byc. Reszte wcięło????

Ej!!gdzie jestescie??załozyłyscie inny topik??;-)) Nareszcie mam wolne:))Zoska spi,ja wykąpana,ogolona i z pomalowanymi na burdelową czerwień paznokciami u nóg wsuwam zimnego arbuza,popijam colą i...dooobrze mi:)) Pia z ksiązka nie wyszło-byłysmy na placu zabaw,potem u mojej sis. Co do porozumiewania sie z Zosiąto..jest róznie,bo ona ma czsem takie przebłyski,ze kumie co sie dzieje wokół niej,a czasem jakby spadła z kosmosu:))Np dzis:mąż i Wiki wyjechali,Zosia w tym czasie spała-gdy wstała,obeszła dom,przyszła do nie i mowi"mama??nie ma!"czyli zakumała,ze jestesmy same:)) I od kilku dni ma "brzydki"nawyk;gdy jej mowie "nie",bo bierze cos,czego jej nie wolno mała reaguje..bijąc sie otwartą dłonią po uchu:((zawsze w to samo(lewe) i robi to dość mocno!przytrzymuje jej rączkę,mowie,ze jest"cacy",ale przy nastepnym moim"nie"jest to samo:(( No i na wieczor,gdy juz mialam Zosię kłaśc spac zadzwoniła tesciowa,rozmawiałysmy sobie w najlepsze,mała sie bawiła koło biurka i nie wiem skąd tam sie wzięło...coś:-O Nie wiem co to jest,jakas mała czesc od czegos,z gumy jakby...no i o tym czyms dowiedziałam sie,gdy Zosia zwymiotowała to !!!Wystraszyłam sie okropnie,mała pakała tak głosno! Jak Dżordż wróci to mu łeb z płucami wyrwę!!!zawsze cos skręca przy biurku,pewnie spadło i Zoska to chciała zjeść:-O dobra,spadam ,bo i tak tu sama siedzę

Szarotko fajowe zdjęcia:))Kinia taka smieszna jest:))

dorzucam fotki nowe

Mea okna mam juz umyte:-P

Czesc Kasiu nawet nie wyobrazam sobie jak sie czułas:((dobrze,ze wszystko szczesliwie sie skonczyło. Dżordzowaty pojechal z Wiki,moim szwagrem i jego dwiema chrzestnicami na biwak:))chata wolna!!!Zoska cos nie chce zasnąc-szaleje w łóżeczku,od dwóch dni maruda straszna.Jęczydło okropne:(( I coraz bardziej doskwiera nam to,ze Zosia nie umie powiedziec/pokazac czego chce i stąd chyba te jej nerwy.Przykład:lezymy sobie na łóżku,Zosia stoi przy oknie i nagle czegos chce,bo klepie mnie po buzi,szarpie za rece,złości sie,ale ja nie wiem o co chodziprobujemy zgadywac,ale lipa na całej linii:(( Obżarłam sie gołabkami i czekam az zołza zasnie.