mamunia31

Kessi do painta to ja blondynka jestem:-P,a ciasto takie gotowe-tylko jaja,jogurt i maragaryne trzeba było dodac..i co??spieprzyłam -standardzik:-P tzn wyszło suuuper,piekne i wogole,ale tradycyjnie opadło,czyli nadal nie będe piekła ciast:-P A Zoska od pół godziny walczy ze mną-nie chce spac,a wiem,ze do 20 nie wytrzyma:((

Odwiedziłam galerię i: Mea pasuje Ci takie bobo:-P:)) Pia ,a ja sie chwale ciastem jogurtowym:-O-moglam najpierw zajrzec na fotki-ciacho superasne!!na pewno pyszka:))Julka jakby okrąglejsza-albo mi sie wydaje..za to syn...kurde-miec znowu te 18 lat;-)) Cari sliczne foty i prezenty widzę udane:)) Kubuniowa ależ on wysoki!!wygląda na 2 latka jak nic!!!

Hejka No nareszcie moge usiąść przy kompie. Obiad dochodzi,i uwaga!!!!pieke ciast!!!wow!!!ciekawe czy urośnie?? Kubuniowa jesli masz problemy, ktorych chcesz pogadac czy popisac to mamy wspolnego @-mysle,ze dziewczyny zgodza sie na podanie go Tobie...nie naciskam oczywiscie:)) Kessi fotka z urodzin jedna,bo..nie moge zmniejszac zdjęc:((a mam takie fajowe z urodzin i świąt:(( Amorku biedni jestescie-kurde,co to moze byc???ale wiesz?moja przyjaciółka za kazdym razem jak wraca z PL do UKto jej coreczka i ona chorują..moze zmiana klimatu??? U nas sylwester spokojny,o 22 wypiłam z męzem lampke szampana,o 23 połozylismy sie spac,petardy nas obudziły,Zosia spała ok,ale sąsiad wystrzelił taka huczącą i sie obudziła z płaczem,ale dałam jej pic i spała dalej:))Ogólnie spioch z niej straszny,wczoraj wstała o..10 rano!!!dzis o 8:))wiec daje nam spać.Jednak nie chce pic mleka:((pomimo zmiany smakow kaszek itp-wypija rano 120ml,potem samego mleka ok 100ml,potem je obiad-zjada ładnie wszystko,potem je deserek-tez super,na noc 220ml,ale musze ją zabawiać...jedzenie w kawalkach nadal jest bee:((musze poczytac gdzies w necie jak ją tego nauczyc.Matka z takim stażem i nie wie jak sie za to zabrac...:((z Wiki nie bylo problemu-wzięła bułke do rączki i jadała,a ta...ehh. Jeszcze nie odczuwam braku pracy-czuje sie jak na wolnym,ale od nowego tyg.ruszam ostro z CV Nie pisałam Wam,ze nasza niania sie poplakała w ostatni dzien...przykro mi bylo patrzec na to,bo zżyła się z malenka i my z nią tez...ale powiedziała,ze jakbysmy cceili gdzies wyjsc z mężem czy cokolwiek,to ona Zosie przypilnuje-za darmo:))kochana kobieta:)) No dobra,zmykam do ziemniaków i zajrze do piekarnika.

Hej Ja tak w przelocie,bo mała zasypia,ale obiad trzeba robic.Spacer zaliczony,kupilam malej kubek niekapek-zobaczymy.. Nocka super, Zojka spala do 9!!!taki spioszek teraz z niej:))Pobudka na flasie byla po 4,wiec luzik:)) Holly zycze Ci żeby manko nie wyszło:))my tez w domku,nawet nie mialam chęci gdzies isc-mam whisky,cole,szampana,bombonierke lindta,orzeszki ziemne-ale bedzie impreza;-))A iwidze,ze Przemko juz po obiadku??myszke wsunął???:-D Mea jak Twoj domowy szpital??:(( Babeczko dziekuje Ci kochana Pia jak bigos???:)) Dziewczyny moje kochane zycze Wam w Nowym Roku samych szczesliwych dni,kochających Dżordżów,grzecznych dzieci,ktore przesypiają noce,super pracy i duzo kasiory żebysmy mogly na wakacje sie spotkac w jakims wyczesanym kurorcie:-D

Gumiaga,a czy kiedykolwiek nazwałam szefa inaczej niz super zgred??:))taki pazerniak,że szok!!!!niestety coraz wiecej takich:((wczoraj dzwoniłam w sprawie 3 ofert pracy aby wysłać swoją aplikacje-otóz w każdej(dosłownie!!!)wymagaja niepełnosprawnosci lub grupy inwalidzkiej-żeby uniknąc ZUS-u lub dostac refundację:-O co lepsze-praca bankowa,biurowa,ksiegowość...żenada....

Gumiagajaki zakład pracy??jestem jedyna pracownicą:)0,bo kolega to siostrzeniec szefa i pracuje na czarno:-O PIT-11 juz gotowy-księgowa wypisała,zaden problem:))w wiekszeych firmach czeka sie długo,ale nie u mnie:)) Nie zamyka jak narzie-własnie tego siostrzenca sadza na moje miejsce,bo wiesz..nie musi płacic ZUS I wobraz sobie,ze płaci mu...700zl/m-c!!masakra!!a ten sie godzi i cicho siedzi,bo..rodzina.W doopie z taka rodziną:-P Ami chcaił zmienic z całego etetu na1/4(na papierze)żeby ZUS mały płacic,ale ja sie nie zgodziłam i tym sposobem koncze karierę w tej firmie po 4 latach pracy:))

Pia ja koncze dzis i moj kolega z pracy tez-dopiero wraca 04.01.do pracy.Co do stawiania szefunia-zapomniałam napisac,ze rzucił 200zl na świeta-szoook!!!!!aż nie mogłam uwierzyć!!! Dzis jednak licze na 3 rzeczy:wypłatę:))swiadectwo pracy:))PIT-11:))

moj mąz ma od jutra od 14:00 wolne aż do 10 stycznia-nie wiem jak ja go będę tolerowac tyle czasu w domu

Mea Twoj Dżordz jest durny-bez obrazy)-poszedł chory do pracy,sam siebie dobije i jeszcze ludzi pozaraża!!!ehh te chlopy durnowate:-P a CZYM SIE ZAJMUJE tWOJ MĄŻ??że jest taki niezastąpiony??;-)) kurde capos lock...

Kessi ale zdolna jestes!!!!,ale zgadzam sie zkoleżanką Pią(tak to sie odmienia???),że dobre foty to podstawa.Musisz kochana robic zdjęcia w jasnych miejscach,są fajne programy do obróbki zdjęć-do nauki w domu-moja sis kupiła taki za 10zł w necie:))-wiesz..pierwsze wrażenie najważniejsze.Poza tym wróżę Ci karierę w tej dziedzinie:))

Myszko zapomniałam pogratulowac "puszczającej" Julki-fala mexykańska!!!!! Adza Ciepla????????????????? Piasuper z tą zimą!!!!!

Witam wsród żywych:-D Wczoraj pisałam kilka razy i doopa:-P Holly spóznione zyczenia dla Twojego pięknego kawalera Kessi tyle zębów od razu???szok!!!! Pia super fotki-tylko wo bist du??? tak to sie chyba szrajbe??:)) Mea współczuję choróbska w domu:(( U nas wszystko w normie,malenka grzeczna bardzo,znowu sie ślini -więc pewnie jakies ząbki się szykują:))Dzis pobiła rekord spania-zasnęła ok20-wieczorem dostała nowa kaszkę-pszenno-owsianą ze śliwka-smakowała jej bardzo:))Obudziła sie o 2:30-wypiła flasie i spała super do 9 w sumie,bo przed 9 na spiąco dałam jej butlę i jak wypiła to sie obudziła,tak to by pewnie pospała jeszcze...ale trzeba było iśc do niani-dzis ostatni raz...Tak mi sie nie chciało szykowac do pracy-olewka totalna:-P I taki mróz dzis straszny..brrr Ale jakos moje dzieci tej zimy nie chorują:))tfu- tfu-malenka ostatni katar miała..latem. Trzeba zajrzec do galerii-oblukac dzielo Kessi:)) Barylko fotki piekne-Natalka śliczna!!! My tez sylwestra spędzamy w domu-nic nie planujemy-zrobie jakies pyszne jedzonko,mam winko i dużo filmow do nadrobienia,wiec luuuzik:))

oo i pusto???:(( my po spacerzemała spała krótko,bo jakcys gówniarze szli i darli geby na pół miasta:((i sie obudziła,bo jeden wydarł sie przy samym wózkubrak słów.... Apetytu nadal nie ma:((zaciska buzie i odwraca głowe jak widzi łyżeczkę:((kuzwa...juz nie wiem co kombinowac:((odczekam godzine i zrobie znowu podejście...ehhh

Kafe moja heroina:-D Widze,że w swieta tez zagladałyście:)) Witam:)) I juz po świetach..ehh jakos szybko zleciało.Wigilie spedzilismy u tesciów z moja mama i sis,pierwszy dzien swiat to roczkowa impreza-baaaardzo udana!!!Zosia grzeczniutka,jedzenie pochloniete,prezenty super.Mlanka dostała Edusia-jest fantastyczny,non stop nim sie bawi-nie musi mocno naciskac funkcji by misio gadaławystraczy dosłownie musnąć łapke czy brzuszek-swietna sprawa.Hustwaka czeka na zawieszenie,pianinko z fisher proce tez super-malenka ma sie czm zając-oprócz tego zebrała pieniązki i ubrania.Goście wyszli po północy. Mała nie ma apetytu-wczoraj przez cały dzien wypiła 2x100ml kaszki,doslownie 2 łyzeczki zupy i 3 łyżeczki serka-dopiero na noc wypiła 200ml kaszki.Kurde:((Dzis wypiła rano 150ml kaszki-wiec juz lepiej-po 12 idziemy na spacer,bo piekna pogoda,a niestety w świeta wiało i padał deszcz:((Własnie koncze gotowac rosól-dam tez Zosi-pociamkam makaron na drobno-oby zjadła,a jak nie to mam krupnik w lodówce. Pia gratuluje cudów:))hehe-zazdroszcze wyjazdu z Julką-na pewno bedzie wspaniale:)) Mea ja tez nie jestem zwolenniczka mega zabawek-kłopotliwe są i tyle-zabieraja duzo miejsca,zbierają kurz... Kimizi helołłłłł-czekamy na Twoj stały kontakt ze swiatem:)) Kessi juz nie wiem co myslec o tej Waszej Martuni-czemu ciagle sie jej cos przyczepia??:((biedulka-buziaczki dla niej ogromne. Amorku wierze,że nie chcesz opuszczac rodziny..a prezent od taty fantastyczny!!!!! Dobra,zmykam wywiesic pranie-wiem,wiem niedziela,alle juz mi z kosza wychodziło,a to tylko 2 dni.Jutro do pracy-ostatnie 4 dni...mój mąz poszedł juz dzis:-P Zajrze pózniej

aaa Mea mam cos: rozwój w 12 m-cu: RUCHOWY:probuje stawiac samodzielne kroki,chodzi gdy trzymasz za reke,potrafi trzymac 2 przedmioty w 1 rece,zaczyna poslugiwac sie przedmiotami zgodnie z ich budowa i funkcją. MOWY:wymawia pierwsze 2 lub 3 slowa powtarzalna sylaba:ma-ma,ta-ta,ba-ba PROCESÓW POZNAWCZYCH: mimo iz trzyma 2 przedmioty próbuje wziąc 3,buduje wieze z 2 klockow i burzy zbudowana przez doroslego,potrafi skupic uwage na 5-10 min. KONTAKTÓW SPOŁECZNYCH: rozumie i wykonuje proste polecenia w znanych sytaucjach-otworz buzię,daj rączke Mam jeszcze na kolejne m-ce(15,18,21,24,30,36),ale to juz w wolnej chwili Wam przeslę.

HO!HO!HO!!! Kochane moje zycze Wam zdrowych,spokojnych Świąt,samych radosci w gronie rodziny,szczęscia i usmiechu na buziach Waszych dzieci,aby spelniły sie Wasze marzenia w ten piekny,świateczny czas:))Wesołych Świat!!!!! Kurczaki upieczone,warzywa na salatkę sie gotuja,malenka spi,prezenty spakowane, w domu pachnie...swietami:))pogoda wspaniała!!!jakos tak..uroczyscie jest:)) Jeszcze tylko torta odebrac musze:)) Jeszcze raz Wesołych Świat!!!

Asik cieszę się bardzo,że sie podobało:)) Kessi biedulko:((jak Ty to wszystko sama zrobisz z chorym dzieckiem??zdrowka dla Martusi-jak piszesz,że ropka to chyba zatoki... Mea ja jak chce cos zrobic,a Zoska zasuwa po całym domu to wsadzam ją do krzeselka w kuchni-obieram ziemniaki,gadam do niej,spiewam-woda sie leje itp-jakos sie udaje cos przygotować.A juz musze jej pilnowac,bo wczoraj dokurzałam w pokoju Wiki-a Zojka w ym cvzasie w porzedpokoju szarpnęła za kabel i..wyrwała gniazdko:((wystraszyłam sie jak diabli,mogł ją prąd porazić!!a choinki nie ruszy,bo kłuje,a kable to najlepsza zabawka:((

http://www.jacquielawson.com/preview.asp?cont=1&hdn=0&pv=3169996

Hej Fala mexykańska dla Naduśki!!!!fajnie zasuwa:)) Pia kochana Ty moja przepraszam,ze dopiero teraz odp,ale brak czasu:((Ja gotowy bigos gorący wrzucam do słoików-odwracam do góry dnem,lepiej złapie:))i jak ostygnie do lodówki pakuję,jest dobry baaaaardzo długo nawet kilka m-cy-moja mama ostatnio sprawdzała bigos z 6 m-cy i zjadła:))nic jej nie było:)-kwestia tego jak złapia wieczka,ale popsutą kapuste rozpoznasz na bank:)) Co do niani to od stycznai juz nie bedzie bawic Zosi,skoro ja nie mam pracy to lipa-nie opłace nianki po to żeby była w zapasie-brak kasy,niestety,bo tak bym pewnie ją potrzymała...jakos to bedzie... Pia ta przeczulica potrafi byc bardzo "niemiła"-czytałam o lasce,ktora jak zakłada buty cierpi cały dzień,bo tak jej to dokucza. Dzis przed pracą zrobiłam zakupy,wieczorem przyprawie mięso,jutro bede piec,smażyć i szykowac.No i nie wiemy co to za świeto,ale moj kolega dostał wczoraj 200zl do bossa,ale on to jego siostrzeniec-ja jakos nie liczę na cud...:-P Noc super,malenka spała do 3 potem amciu i do 7:30. Robilismy jej wczoraj masaz gabką w kapieli-jeju jak ona tego nie lubi:((leżała na brzuszku to sie podniosła na czworaka i robiła wszystko by schowac stopy:))Wiki ją zabawiała ,a ja miziałam tą gąbką-jakos poszło.Potem wsadzilismy do koca i z mężem pobujalismy ja kilka mnut-dobre na błednik-mała zachwycona:))no i po tych zabiegach połozyłam sie na łózku-Zoska na moim brzuchu siedzi i nagle sama sie podniosła bez podtrzymywania i złapała za opracie i stoi:)) zaskoczona,bo oczy wielkie miała!!!hehe dziobek moj malenki:))

Pia ja bigos goracy do sloikow wrzucam i juz:)a potem do lodowki:)garnuszek na klocuszek to zabawka z fisher price:))na klocki:))hehe,ale nocnik tez pasuje:))

albo jogurt naturalny ze zmiskowanym bananem czy innym owocem...jesli lubi,bo moja nie przepada,a np Nadia Mei wsuwa:))

Misty ,a wIKI JE CHLEBEK W KAWALKACH?JESLI TAK TO POSMARUJ NP DZEMEM TROSZKE,ALBO MIODKIEM-JESLI NIE MA UCZULENIA,MOZESZ KUPIC PĄCZKA LUB SAMA ZROBIC:))BULKA MASLANA Z MASEŁKIEM-TEZ JEST PYSZKA:))

Asik:)) nasze zyczenia się pokrywają:))oby sie spełniły:)) Misty ja gotuje obiady dla nas,odlewam dla Zosi porcje i nasz dopiero doprawiam-tak wiec je wszystko-od ziemnakow z sosem po zupy wszelkie:pomidorowa,krupnik,kalafiorowa,buraczkowa,ogorkowa,brokuly z ziemniakami i miesem,gołabki bez kapusty-wszystko miksuję i zjada pieknie-kupnych nie ruszy:)) Amorku moja mała uwielbia serki-wsuwa danio jak szalona i nic jej nie jest-dla mnie to ulga,bo ciezko wymyslac dla niej podwieczorek...gdyby mogla to jadłaby codziennie-czasem zje gruszki z biszkoptem,a tak to lipa:((tak wiec jakos musimy przeczekac az zacznie jesc w kawalkach...

i tak mi jakos w glowie siedzi,ze cięzko bedzie z kasa od nowego roku-ja z tych co sie martwią na zapas:((juz te swieta dały nam po kieszeni,a jeszcze za tort zpłacic,mieso ,pampersy,mleko itp-ehhh debet bedzie ,że ho ho:((

No jestem-w miescie polatałam jak perszing:))kupiłam Zosi sukieneczke na gwiazdkę,bo w sumie nie mamy takiej "imprezowej"-mała spała całe 15min:((robie obiad,potem te gołąbki-chociaz taaak mi sie nie chceeee Dzordz w pracy do 16,wiec posiedzi z mała,a ja do garów:-P Asik no trudno...choc doskonale Cie rozumiem..dzis rozmawiałam z kolezanka-u niej w butiku szukaja do pracy,ale...od 9 do 18, w domu jest ok.19 i płaca 1000zł:((masakra:((ona rezygnuje,bo jej sie nie opłaca-jestem przerazona:((cięzko bedzie cos znalezć:(( A moja niania ma juz dziecko nowe od stycznia-chlopca 1,5 rocznego.Jakos mi sie smutno zrobilo...że tak szybko,ale wiadomo kazdy chce zarabiać... Snieg sypie cały czas wiec dzis siedimy w domu. Mea super,ze zabki ida bezbolesnie:)) Gumiaga :))rodzice powinni zrozumiec,chociaz róznie to bywa w praktyce...