A mi się podobała taka eskalacja uczuć , chociaz ten cały Jakub to taki jakis sztywny gość ( he he juz widzę Chyrę w tej roli ) .
Piszesz Kasia , że spadac z wysokiego konia ? - moim zadniem ONA spadła i całe szczęście !bo nie zniosłabym happy endu w tej powieści .
Genetyka tez była interesująca , czasami mnie Wisniewski mocno zaskoczył
Weronika