Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ann 31

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ann 31

  1. Wesołych i spokojnych świąt życzymy ,dla wszystkich Kaczucha,trzymaj się,na pewno jest Ci bardzo cieżko,ale czasami życie takie scenariusze niestety pisze.Zobaczysz,jeszcze kiedyś ułożysz sobie szczęśliwie nowy związek!Na razie,zawsze jak dopadnie Cię smutek i przygnębienie,to pomysl sobie i popatrz na Twojego wspaniałego synka(o pięknych oczach-Twoich)i że masz jego i on Cię nigdy nie opusci i kocha cię bezgranicznie i że dla niego musisz być silna i pogodna,że jesteś całym jego światem , a on Twoim Elmirko,życzę zdrowia dla dzidzi ,przykro mi,że dopadła choroba i to przed świętami,na pewno wszystko będzie dobrze ,bądź silna
  2. DLA JEREMIEGO JESZCZE WIĘKSZE GRATULACJE i dla wszystkich dzieciaczków,które tez już maja ząbki!!!;)
  3. GRATULACJE DLA JULKA Z OKAZJI PIERWSZYCH ZĄBKÓW NA NASZYM TOPIKU(I TO OD RAZU DWÓCH) !!!
  4. Beatka na te uda,super,własnie sobie poćwiczyłam ,idę juz spać,paaaaaaaaaaaaaaaaaaa
  5. http://www.allegro.pl/item590980911_x_lander_xt_spacerowy_spiworek_w_wa.html Taki mam wózek,jestem z niego zadowolona
  6. Beatko nie załamuj się,przecież to minie,a pomyśl jakie straszne choroby nieraz nieuleczalne mają inne dzieci :( Ja jak widze takie reportaże np.o chorych dzieciach,to płakać mi się chce,a szczególnie teraz jak mam swoje. Napisz coś o tych ćwiczeniach,skąd je masz?Bo tak dziwnie się nazywają!
  7. Ale upał.Właśnie wróciłam,bo byłam w cukierni małej tort na chrzciny zamawiać.Tak tam pachniało ciastkami,aż ślinka ciekła,ale nie kupiłam sobie ani jednego,bo taka gruba jestem że szok. Beatko,chciałabym to widzieć ,jak wchodzisz przez ten bagażnik :),ale musisz być wygimnastykowana;) Duniu,tą parasolkę kupiłam w sklepie dla dzieci.Na allegro są,ale ja właśnie bałam się,że może do mojego wózka nie pasować,bo on ma takie grube rurki.Ledwo ten zaczep co się mocuje objął .Jest tam w sumie możliwość jakby regulacji,tak się dokręca.Ale powiem Ci,że w trzech sklepach byłam i nie było i dopiero w czwartym kupiłam.Ceny podobne jak na allegro,ja dałam 50 zł.ale fajna jest ,taka nowoczesna i kolorystycznie akurat pasuje.A może małemu trochę podnieś oparcie wózka,bo nasze dzieciaczki chcą już świat oglądać i się złoszczą jak nie widzą! Mała Agatko,ja też uważam,że jesteś nad wyraz cierpliwą i ugodową osobą,bo ja ,podobnie jak Dunia,już dawno powiedziałabym tej kobiecie,co o niej myśle.Pewnie wywaliłaby mnie za to z domu,no ale to by była przynajmniej jakaś mobilizacja,żeby się od niej wyniesć! Spadam na ten głupkowaty serial ;)
  8. Witam panie w ten piekny poranek Anabelko,współczuję Ci z tym słabym snem Jaśka,tym bardziej,że było dobrze ,a jest gorzej.Ja tez dawniej miałam z tym tragedię,a teraz odpukać jest super ,tylko tak się boję ,żeby się mojej księżniczce nie odmieniło,tak jak Twojemu księciuniowi :) Ja się nie poddałam i nauczyłam małą zasypiać w dzień samą w łóżeczku.Ale żebyście wiedziały ile mnie to nerwów kosztowało.Na noc nie było problemu nauczyć,od razu zasypia w 3 min(choć też najpierw w wózku usypiałam),ale w dzień-koszmar. Moja mama ,jak akurat była przy tym jak Alicje uczyłam,to normalnie szła do domu,jak to widziała i słyszała.Ja sama to ,łzy nieraz miałam w oczach z bezsilności.Po 10,15 razy trzeba było przychodzić,cumla dawać,głaskać i wychodzic...a tu płacz,zawodzenie......Ale wiedziałam,że muszę tak robić. Dziecko musi się samo nauczyć wyciszyć,uspokoić i zasnąć.Jak będzie starsze i się w nocy obudzi,to samo się uspokoi i samo zaśnie.Podobno jak się dziecka nie nauczy tej sztuki do 6 m-ca,to potem jest duży problem.Mam przykład (negatywny)u mojej siostry,gdzie córka ma 2,5 lata,a jak była mała,to właśnie usypiała przy cycku i jak ja lulali ,a teraz trzeba ją kołysać ,nosić,śpiewać do snu,opowiadać ,karmić,głaskać i tak usypianie trwa 2 godziny!!!Dziecko chyba poprostu pada z otumanienia. A potem w nocy pobudka i do mamy do łóżka,bo jak nie ,to ryk!!Ja tego chciałam uniknąć,bo to i dla mamy,ale również dla dziecka jest męczące.A poza tym ja za miesiąc wracam do pracy i muszę mała przygotować tak,żeby babcia miała jak najłatwiej z nią,bo przez ok 4 m-ce ,będzie miała dwójkę do opieki,moją Alicje i tą właśnie 2,5 latkę od mojej siostry(aż pójdzie do przedszkola );) ;) ;) hi hi Beatko,ja właśnie też miałam dylemat jak ubierać mała na spacery.U mnie było nawet 24 stopnie w słońcu.Normalnie zgłupiałam.Wiadomo jakiś wiaterek był i nie cały czas w słońcu przebywamy,wiec ubrałam tak:body z długim rękawem,rajtuzy,spodnie,takie ciepłe,kurtkę grubą dosyć polarową z podszewka i cieńszą czapeczkę,cieniutki szaliczek i buciki. Najpierw jeszcze była przykryta,ale jak zobaczyłam inne dzieci ,takie 2,3 miesięczne,że są w samych welurkowych pajacykach ,to szybko ja odkryłam. Juz muszę trochę podnosić oparcie wózka ,bo mała strasznie ciekawska. Kupiłam wczoraj parasolkę do wózka,bo strasznie małą w oczy raziło i się denerwowała. Pozdrawiam,pa pa
  9. Hej! Chrzciny załatwione,spoko było.Ksiądz młody,pozytywnie nastawiony.Wiadomo swoje musiał powiedzieć,ale bardzo delikatnie.Dawniej u mnie w parafii jak ktoś nie miał kościelnego,to musiał z proboszczem gadać o chrzcie ,a z nim to podobno ciężko było.Ale teraz widzę,że coś się zmieniło.Przecież różnie w życiu bywa.My np.chodziliśmy ze sobą 6lat,odbyły się zaręczyny i ustalony termin na ślub.Lokal załatwiony,hotel zarezerwowany,orkiestra.....zaliczki popłacone,większość rzeczy załatwiona i tu nagle okazuje się ,że jestem w ciąży!!! Termin ślubu był na ok.miesiąc po przewidywanym terminie porodu! Miałam dylemat straszny,bo nie wiedziałam co robić ,przyspieszyć sie nic nie dało,bo wszystko z conajmniej rocznym wyprzedzeniem zarezerwowane.Ale bałam się ,że miesiąc to za krótko,bo jak bym np.przenosiła,albo musiała zostać dłużej w szpitalu itp,to dopiero byłby stres odwoływac cała imprezę w ostatniej chwili.I postanowiliśmy przełożyć termin ślubu.Kupe kasy straciliśmy,no ale trudno.Potem dzidzia się urodziła i nawet nie ma na razie kiedy o tym pomysleć.Pewnie Alicja będzie mamie welon niosła :) Maggmal,nie bój się ,jeżeli chcecie ochrzcić,to idź śmiało,przecież Cie nie zjedzą!!!!! Ha ha,dobrze mi mówić,wiem :)
  10. Hej! Mother,dobrze,że małemu przechodzi. Dunia,to ubranko jest śliczne.Moja Ala robi kupkę (duuuużo)raz dziennie,a czasami co drugi dzień,ale to wtedy tyle,że prawie dziecka nie widać:) Mała Agatko,Franio będzie coraz dłużej się sobą zajmował,bo jest po prostu starszy i zaczyna go wszystko bardziej interesować.Ja wieszam małej zabawki nad łóżeczkiem i jak się obudzi ,to potrafi nawet godzinę leżeć i przyglądać się im. Dziś idziemy do księdza w sprawie chrzcin,aż się boję ,na pewno będzie gadał o tym ślubie,mam nadzieję ,że ochrzci dziecko.Trzymajcie kciuki!
  11. Hej! Ja też myślałam o przebiciu niedługo małej uszów ,ale teraz dałyście mi do myślenia ! Moja siostra mówi ,że lepiej teraz przekłuć,bo dziecko sie nie stresuje i szybciutko zapomina.Swoim córką przbijała jak miały ok6m-cy.Wydaje mi się,że raczej większość dzewczynek marzy o kolczykach,no ale pewnie są wyjątki. Powiem Wam,że mój mąż na początku,to też za długo się dzidzia nie umiał zająć.Jak już coś marudziła,to mnie wołał.... Ale ja już dawno mówie mu tak:łatwo dzieckiem się zająć 30 min jak zadowolone jest,ale próbuj różnych sposobów bo jakas przyczyna niezadowolenia jest.No wiadomo,cycka by nie dał :)ale nauczył się dosłownie wszystkiego,rozpoznaje doskonale co ona chce.Napoi,nakarmi,przebierze,pobawi,uśpi,zaśpiewa,uspokoi, wykapie,wmasuje....wszystko robi sam! Ja jestem z mała sama w tygodniu całe dnie i noce ,mąż przyjeżdza w piątek popołudniu i jedzie w poniedziałek rano.Także w weekendy się raczej on dzieckiem zajmuje. Np.dzisiaj po południu poszłam sobie włosy farbować,potem jakieś maseczki itp,potem poszłam do drugiego pokoju film ogladać,a na koniec ucięłam sobie 2 godzinną drzemkę :),a Marek dzidzią się zajmował i nawet żadne odgłosy do mnie nie doszły.A jak się już obudziłam i jeszcze sobie tak leże,a mała coś już mruczała,to on do niej mowi tak :cicho,cicho,Alusiu bo mamusia śpi i jak ją obudzimy,to będzie zła .Tak mnie to wzruszyło,że wstałam i dałam im po buziaku! Zyczę miłej nocki,pa!!!
  12. hej Mysza,ja o tych skokach,to szczerze mówiąc dowiedziałam się z topiku październikówek ,one często o tym piszą,a ja podczytuje ,bo można się wielu ciekawych rzeczy o dzieciach dowiedzieć. Ślicznie Twoja Zosia wyglądała w dniu swojego święta. Pingusia głosik na Marikę oddany. Mała Agatko,moja Alicja je o 19 godz.ok100ml.mleka.potem kąpiel i o 20.15 je znowu ok.100 ml. i już śpi do rana bez pobudki na jedzenie.Także uważam,że i tak stosunkowo mało je,jak na 10,11 godzin spania. Moja też dzisiaj trochę marudna była,ale może taki dzień.Ale i tak moja siostra powiedziała mi dzisiaj(,bo była akurat przy kąpaniu małej i zasypianiu),że takie dziecko grzeczne,to się mało spotyka i że w porównaniu do jej córek w tym wieku,to moja to aniołek. Alicja to tak jakby nagle się taka super zrobiła,w jednym czasie sama zaczęła zasypiać i w dzień i w nocy,przesypiać te nocki,zajmować się soba itp...A ja się tak boję,żeby jej się nie odmieniło tak jak wcześniej było !!!No,ale może już nie,chociaż nie wiadomo. Dunia ,ja o tych pieluchach,to już dawno pisałam,że dobre są.Ja ich od ok 2 m-cy używam i jestem super zadowolona .No i cena dobra,u mnie jest akurat promocja jakaś i nawet po 27 zł.są.A jak ostatnio małej założyłam z pampersa to 3 razy kupka wyszła na plecach,a z tych rossmanowskich nigdy! I jeszcze używam tych chusteczek nawilżających z Rossmana,takich niebieskich,też są super i tańsze wiele od tych z pampersa. Życzę zdrówka chorym!!!
  13. U mnie dzisiaj jest ta wiosna.Idziemy niedługo na spacer na co najmniej 3 godziny,bayyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy :)
  14. Tam gdzie te czarne chmury,to wiadomo SKOK
  15. http://img87.imageshack.us/my.php?image=skokiou8.jpg
  16. Witam. Jokasto współczuje Ci tych nocek.Wiem coś na ten temat,bo na początku też tak miałm.Męża przz jakiś czas nie bylo i gyby nie moja mama,która przychodziła na noc,to bym chyba wykitowała. Ale na pociszenie teraz mam super mała całą noc śpi bez pobudki.Wczoraj jadła ok20 i dziś obudziła się o 6 rano(to i tak wcześnie),ale dałam jeść,przewinęłam i spałyśmy razem w łóżku do 8.40 :) Myślę,że i twój mały da Ci niedługo pospać! Aha a jak mała sporadycznie przebudzała się w nocy lub nad ranem to jak dałam jeść,a ona mnie zaczepiała,śmiała się,gadała,popłakiwała,to ja ją już wcale nie brałam,nie zwracałam na nią uwagi,nie odzywałam się do niej,kładłam i wychodziłam,ona wiedziała,że nic z tego nie będzie i zasypiała.Tylko trzeba być konsekwentnym. Co do ślinienia i wkładania rączek i wszystkiego do buzi,to niekoniecznie jest to objaw na zęby.Moja tak robi już ze 2 m-ce ponad i zębów nie widać!!! Dzieci miewają takie SKOKI rozwojowe w określonych tygodniach!!! Trwają one do paru tygodni nawet.W tym czasie są marudne,mogą źle jadać,budzić się często w nocy.....nawet można mieć wrażenie,że cofają się w rozwoju.Potem to mija i nagle dziecko odmienia się ,nabywa nowych umiejętności jakby naraz,jest kochane....aż do następnego SKOKU . Nie wszystkie dzieci tak dosłownie to przechodzą ,niektore lżej,prawie niezauważalnie,zależy od dziecka i od jego wrażliwości! Zaraz postaram się wkleić taki wykres,ktory o tym mówi obrazowo.
  17. kaaaczuucha! Twój Damian ma PIĘKNE oczy,ja bym bardzo chciała,żeby moja córka takie właśnie miała!!!!!!!!!Wcale nie sa pospolite!!!!
  18. Kajtoch,z tego co się orientuję,to Daff karmi Lilkę bebilon confort 1. Ja też daję małej to mleko i jest raczej szczupła w przeciwieństwie do mamusi ;)
  19. Cześć Na początku życze dużo zdrówka dla wszystkich chorych,zarówno małych jak i dużych !! Co do cycków,to mi w ciąży bardzo mało urosły,a właściwie prawie nic,nawet nie musiałam kupować większch staników.Rozmiar mam c,ale też są takie miekkie Mój mąż pochodzi z pewnej znanej turystycznej miejscowości w górach,więc na pewno w tym roku tam spędzimy wakacje.Ja tam raczej dawniej do niego nie jeździłam,bo teściowa(wtedy jeszcze niedoszła),nie przepadała za mną szczególnie,więc nie chciałam się jej narzucać :p Ale teraz już mnie uwielbia,więc już się nie może nas doczekać :) A co do tych wiejskich psów wałęsających się ,to ja też się ich boję(choć lubię psy bardzo).Po wsiach to takie wielkie chodzą jak małe kucyki. Daff,ja też nienawidzę różnego rodzaju robactwa latającego i pęzającego,a tam u mojego męża,to trzeba uważać na ŻMIJE !!! Agatko,wydaje nmi się właśnie,że na wsi to ci księża jacyś bardziej wyrozumiali są niż w miastach! Ja to miewam załamania odnośnie mojego obecnego wyglądu,a szczególnie o wagę.Zazdroszcze Wam sukces,ów!!! U mnie jest tak,że zawsze byłam na dietach ,chudłam po 20 kg i było ok.Przez ostatnie lata utrzymywałam w miarę wagę(cały czas się odchudzajac),ale przed samą ciąża przytyłam z 10,plus to co w ciązy i masakra,nie moge się wziąść za siebie!!!Próbuje ciągle,ale coś mało chudne :(
  20. Małgorzato,nic się nie stało :) Ja to podziwiam szczerze,te dziewczyny,które karmią piersią pomimo różnych problemów.Te ograniczenia różne,diety,bóle brzuszków,co chwila karmienia w nocy,raz dużo pokarmu,raz mało,ciągle cyce na wierzchu...Naprawdę jesteście dzielne ,wiadomo dla dzieciaczków to dobrze dla Was.Jednak na modyfikowanym to dzieci chyba dłużej śpią.A jak moja budziła się jeszcze w nocy,to mój mąż do niej wstawał i karmił,a ja sobie spałam:)Ja pokarmu nie miałam,bo byłam bardzo długo w szpitalu po porodzie,ale wcale nie czuje się winna,że nie karmie piersia,czasem po prostu tak bywa i nie ma co rozpaczać. Mam pytanie: zamierzamy w tym tygodniu iść wreszcie do księdza w sprawie chrzcin ,a mamy ślub cywilny tylko i nie wiem czego się mam spodziewać!Czy są tu jakieś dziewczyny w podobnej sytuacji?Czy księża bardzo kręcili nosami?ha ha .Mój proboszcz,to pewnie się rozpłacze,bo taki wrażliwy jest :)Proszę o ODPOWIEDŹ !!! PA PA PA Dobranoc ,słodkich snów !
  21. Zjada wszystko ładnie,co jej daje,jest grzecza w dzień,choć mało śpi,wszystko można przy niej zrobić.Bawi się sama nawet 2 godz. Biorę ją do łązienki w foteliku i idę pod prysznic,maluję się ,suszę włosy,a ona patrzy jak zaczarowana na mnie.To samo jak sprzątam czy coś gotuje.Jedynie jest problem jak za długo ją przetrzymam w dzień i jest przemęczona i nie może zasnąć,trochę płacze,daje cumla i tak z 5,6 razy przychodzę i uspokajam,ale w końcu uśnie. Gadamy sobie,bawimy i codziennie obowiązkowo spacer 2,3 godz,chyba że jest tragicznie na polu,ale nawet ostatnio cały czs chodzimy.Ostatno ma nową zabawę : rzuca na ziemię zabawki i smoczka i strasznie się cieszy przy tym!
  22. Witam panie! Mała śpi,mam chwilę. Małgorzatko,moja Alicja na szczęście nie ma i nie miała żadnych czerwonych plam,więc pomyliłaś ją z innym dzieciaczkiem. Ja ostatnio,to nie mogę uwierzyć (podobnie Daff jak Ty),że mam takie grzeczne dziecko.Najbardziej cieszy mnie to,że zasypia o 20 samodzielnie w łożeczku i budzi się dopiero na jedzonko ok 6,7 rano!!!
  23. mamuśki uważajcie! dziś piątek 13!!! Ja już miałam 2 wypadki małe.Nalałam goracej wody do dzbanka z hartowanego szkła i pękł .Setki razy już nalewałam tak,ale pękł dzisiaj! Potem chciałam da,c małej słoiczek taki z owocami leśnymi,był w lodówce,więc dałam do podgrzewacza,wyciągam,chciałam potrząsnąć,żeb się wymieszało i porażka.Rozprysło sie po całej kuchni,dosłownie wszędzie bordowo-czerwone plamy,nawet na lampie i żaluzjach,nie mówiąc o meblach. Dzwonię do męża,bo wyjechał w trasę i mówie żeby uważał dzisiaj i opowiadam mu o tym,a on do mnie takim tekstem: a to nawet dobrze się stało,bo właśnie miałem ci mówić,że pasowałoby meble w kuchni umyć,bo brudne już . Faktycznie ,kuchnia jakby przejaśniała po tym przymusowym sprzątaniu ;)
  24. Cześć ewelka! Co się nic nie odzywasz,tylko tabelkę dajesz? Napisz co tam u Was?
×