Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gazeta wyborcza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Nawet kilkadziesiąt kobiet z całej Polski mogło zostać zarażonych wirusem HIV przez jednego mężczyznę - informuje RMF FM. Wiesław S. odsiadywał wyrok za usiłowanie zabójstwa. Po wyjściu z więzienia często zmieniał miejsce pobytu. Ostatnio przebywał w Krakowie. Z kobietami kontaktował się przez Internet. Umawiał się z nimi na spotkania w różnych miejscach. O tym, że jest nosicielem wirusa HIV doskonale wiedział. Jedną z jego ofiar była 15-letnia dziewczyna. Nastolatka, która mieszka poza Krakowem uciekła z domu i spotkała się z mężczyzną. Doszło między nimi do kontaktów seksualnych. Za kilka dni będzie wiadomo, czy i ona został zarażona. Podejrzany został już tymczasowo aresztowany. W komputerze mężczyzny znaleziono dziesiątki adresów i kontaktów do kobiet z całej Polski, z którymi Wiesław S., spotykał się i prawdopodobnie utrzymywał kontakty seksualne. Nie wiadomo, czy one także zostały zarażone.
  2. gazeta wyborcza

    pisze moze ktos z Wloch?

    jesli tak, to z jakiej czesci?
  3. Ja mojemu facetowi nic nie mowilam jak chodzilam do gina kobiety. Chodzilam akurat wtedy do przychodni ktora byla 5 minut ode mnie wiec tylko bralam torebke i informowalam ze wychodze.
  4. tez_popieprzony---dochodzisz do fajnych wnioskow. Tez sadze ze ginekolog wolalby w tym czasie saczyc margerite niz zajmowac sie chorymi cipkami kobiet wsrod ktorych polowa ma jakies zmiany grzybiczne, uczulenia eccc a druga polowa to babki w menopauzie. A jesli chodzi o wybor ginekologa mezczyzny to w wiekszosci nie wynika on dlatego bo to mezczyzna, tylko dlatego bo jest bardziej kompetentny. Kobieta czesciej podchodzi do badania rutynowo na zasadzie bo ona ma to samo. Leczylam sie juz u ginekolozek i w sprawach rutynowych byly dobre natomiast w przypadku powazniejszego problemu uslyszalam "tez mi sie tak zdarza". Kurde co to za odpowiedz. Jako, ze mezczynie te same rzeczy nie moga sie dziac podszedl do problemu na zasadzie: trzeba wykonac badanie. I o to w tym wszystki chodzi, by ktos po prostu potraktowal nas rzetelnie i fachowo.
  5. Juxz pisalam, ze "mojego" ginekologa polecil mi moj maz ( a jemu polecil jego kolega (tez facet), ktorego dziewczyna zostala wyleczona). I podszedl do sprawy rzeczowo pytajac po prostu "i co ci odkryl?". Po czym pojechalismy do apteki po lekarstwa i po godzinie gadalismy juz zupelnie o czym innym. A o wizycie u ginekologa nie pamietalam nawet, ze byla.
  6. tez_popieprzony--no wlasnie chodzi o to, ze skoro wizyta jest nieprzyjemna (lol ty tez do tego doszles) to chcemy po prostu przejsc ja jak najszybciej i w spokoju by wiedziec, ze z naszymi sprawami kobiecymi jest wszystko okey. I dlatego niepotrzebne sa nam glupie obsesyjne uwagi o tym co takiego perwersyjnego dzieje sie za drzwiami lub co tez przezywa doktorek. A doktorek najczesciej przezywa tylko zmeczenie bo czy ja czy inna dziewczyna idaca do niego jest juz n-ta pacjentka a on jak kazda osoba chcialby jak najszybciej odwalic robote i wrocic do domu.
  7. gazeta wyborcza

    pielegnacja wlosow po trwalej

    Kochani pomozcie. Pare miesiecy temu zrobilam sobie trwala. Mimo, ze dbalam o wlosy i trwala tez nie byla mocna to jednak koncowki sa poniszczone a do tego wypadaja mi troche wlosy. pomozcie jakimi sposobami moglabym doprowadzic moja czuprynke do porzadku?
  8. ale jesteście pojechani---w momencie niestety jak juz zostaly powiedziane wszystkie rzeczowe argumenty i osobnik taki jak tez popieprzony tak naprawde nie ma nic konkretnego na swoja obrone to nie pozostaje mu nic innego jak wyjezdzac z tekstami seksualnymi jak z pornoli. Zwaz na jego slownictwo: samica, samiec, smyranie po cipie. Jak jego poprzednicy nawet mimo obaw wyrazali jakies zrozumienie i potrafili przeprowadzic normalna dyskusje tak on sprowdza wszystko do jednego: jakby wizyta u gnekologa byla przyjemna wizyta u kochanka a kobieta szla tam bo sie jej podoba a nie ze wzgledu na zdrowie. Jak dalsza rozmowa ma przebiegac na takim poziomie to znak, ze lepiej juz chyba ja zakonczyc.
  9. W sytuacjach podbramkowych najczesciej wychodzi czy lekarz jest naprawde dobry. Ja do rutynowych badan tez chodzilam do ginekologa kobiety, ale kiedy w chorobie tzw nierutynowej nie umiala sobie poradzic wolalam ja zmienic. I wlasnie wtedy zmienilam ja na gina faceta, bo okazalo sie ze on jest lepszy i lepiej diagnostykuje. I teraz do niego chodze rowniez na kontrole. I jesli dla Ciebie badanie ginekologiczne to smyranie po cipce to naprawde jestes jakis niedouczony. I wspolczuc kobiecie twojej. Bo przy takim osobniku jak ty strachkontrolowac swoje zdrowie a juz nie daj Boze zachorowac na cos.
  10. tez popieprzony jak ty cierpisz na jakies obsesje i zazdrosci to juz twoj problem. Dzis nie pozwol isc twej kobiecie do lekarza ginekologa a jutro np nie zgodz sie by ja operowal facet chirurg. Zrob jej wogole awanture jak smie byc rozebrana na stole operacyjnym bo chirurg ze skalpelem w reku juz tam pewnie bedzie szczytowal gapiac sie jej bezczelnie na piersi:))) Samiec, samica, rozkraczanie sie.....wspolczuje twej kobiecie. I do twojej wiadomosci pojscie do ginekologa nie jest ani dobrowolne ani przyjemne.
  11. tematem wątku jest to czy facet ma prawo do wpływu na wybór przez jego partnerkę lekarza. Czy jego obawy są czymś normalnym czy też z definicji zasługują na potępienie? Wg mnie ma, ale pod warunkiem, ze kryteria poszukiwan lekarza sa sensowne czyli kiedy przede wszystkim wynikaja z troski o zdrowie partnerki a nie jedynie ze strachu, ze bedzie ja dotykal facet. Jak dla mnie obawy te moze nie zasluguja na potepienie ale sa malo zrozumiale szczegolnie jeszcze gdy dany specjalista jest polecany przez innych jako osoba dobra i fachowa. Lekarz to jest lekarz a poza tym oprocz ginekologa istnieje wiele innych specjalistow gdzie sie trzeba rozebrac jeszcze bardziej np podczas operacji. I wtedy tez mialbys obawy co do chirurga bo ooperujac wyrostek twej kobiety gapilby sie jej na piersi? Widzisz ja pisze troche z puntu widzenia osoby ktora ma za soba podbramkowa sytuacje gdy ginekologa trzeba bylo szukac pilnie. Za nim trafilam do obecnego bylam u dwoch ginekolozek kobiet i one wogole mi nie pomogly (nie dlatego, ze kobiety tylko po prostu nie byly na tyle wyspecjalizowane). Ja naprawde cierpialam tak, ze dla mnie plec nie miala zadnego znaczenia. Wyobraz sobie, ze twoja partnerka tez tak cierpi. W momencie gdy ktos ci podsuwa dobrego gina to odmawiasz jej tylko dlatego, ze to facet? Nie obchodzi cie, ze on moze jej pomoc tylko zaraz wyobrazasz sobie jego ewntualne wizje erotyczne? A miedzyczasie twoja partnerka cierpi. Co do oddania dziecka do zlobka---niezaleznie czy tam pracowalby facet czy kobieta to ja i tak chcialabym miec jak najbardziej dokladne informacje o tym osrodku i o tych osobach i o ich kompetencjach i podejsciu do dzieci. W zadnym przypadku nie patrzylabym na plec tylko na tym co potrafia te osoby. Jezeli bym wiedziala, ze dany facet co sie ma opiekowac moim dzieckiem jest bardzo ceniony przez inne matki to na pewno bym powierzyla moje dziecko w jego rece predzej niz w rece kobiety o ktorej bym wiedziala, ze jest taka sobie.
  12. tajfun543----nie mialabym zadnej obiekcji co do wychowacy -faceta. Wazne tylko by byl to czlowiek kompetentny i umial sie dobrze zajac moim dzieckiem. Naduzycia wobec dziecka zdarzaja sie rownie dobrze wsrod wychowawcow -kobiet wiec dla mnie plec nie ma znaczenia. Powod dla ktorego faceci wybieraja byc pielegniarzami czy opiekunami jest taki sam dlaczego kobiety chca byc policjantkami lub sluzyc w wojsku. Powolanie. I nie musi zaraz oznaczac niecnych zamiarow. A naduzycia moga zdarzyc sie wszedzie w kazdej grupie zawodowej i spolecznej. Trafienie np na szefa, ktory wykorzystuje nie oznacza, ze wszyscy szefowie -faceci sa tacy sami. I tak samo jest z lekarzami, wychowawcami, nauczycielami eccc... Jezeli moj lekarz ginekolog okazalby sie swintuchem to sama bym go zmienila bo przeciez nie jestem taka glupia by chodzic do jakiegos zboka. Tylko tak samo jak na zboczonego lekarza moge trafic na naduzywajaca czy niekompetetna lekarke, na ktora zreszta raz trafilam i musialam zmieniac. I powtorze do znuzenia: chodzi sie do lekarza bo jest sie chorym a nie dla przyjemnosci. Na pierwszym miejscu jest zdrowie pacjentki i w momencie jesli jej partner nie chce jej puscic do ginekologa tylko dlatego, ze to facet nawet jesli bardzo dobrym specjalista to dla mnie taki zwiazek jest pod wielkim znakiem zapytania. Jak mozna stawiac wlasne obsesje ponad czyims zdrowiem.
  13. Niclas, to normalne jest, ze w parze co jakis czas pojawia sie "ten trzeci" czy "ta trzecia" o ktorego/ktora jest sie zazdrosnym. Jednak wlasnie, jak jest zaufanie w zwiazku to takie rzeczy daja sie wyjasnic. Ja przyznaje, ze byl czas iz bylam zazdrosna o kolezanke z pracy mego meza. Pogadalismy jednak na ten temat i moje watpliwosci sie rozwialy a moj maz nadal z nia pracuje i jest okey. To normalne, jak sie kocha druga osobe czasem jest sie troche posesywnym. Z drugiej strony jednak zwiazek jest od tego by sie czuc bezpiecznym wiec jesli ja mialabym byc zazdrosna czy to o kolezanke czy o lekarke lub na odwrot to lepiej w takim zwiazku nie byc. Problem plci ginekologa nigdy dla mnie nie istnial bo praktycznie cala moja rodzina (czesc zenska) korzystala z ginow facetow. Moja mma donosila trzy ciaze u faceta gina, moja tesciowa tez miala prowadzne dwie ciaze u faceta gina. Oni po prostu sa dla nas lekarzami takimi jak inni. A dodatkowo wizyta naprawde to nic przyjemnego. Pomysl, ile jest sytuacji gdzie sluzba medyczna widzi nas nago i to bardziej odslanieci niz u gina. A taki lekarz jak widzi 100 pacjentek i sto nagich cipek do tego czesto z ranami, czerwonymi, moze jakimis grzybami lub u starszych kobiet watpie by to dzialalo na niego jako bodziec seksualny. Tlumaczenie, ze facet sie podnieca bo widzi gola kobiete mnie nie przekonuje bo po pierwsze wtedy ma do czynienia z atrakcyjna dziewczyna a po drugie w atrakcyjnej pozie a nie wystraszona na fotelu. I tym bardziej, ze lekarz nie oglada sobie cipki tylko musi zajrzec wewnatrz by wykryc chorobe. I te kobiety co to przeszly wiedza dobrze, ze to jedna z najmniej przyjemnych rzeczy jako sie przechodzi.
  14. Mnie interesuje, do jakiego stopnia gotowe jesteście uwzględniać obawy faceta.----ja uwzgledniam obawy faceta do tego stopnia do ktorego sa one uzasadnione tym czy to dobry specjalista, jaka ma opinie wsrod pacjentek, potem tez oczywiscie cena za wizyte, dokladnosc badania, daleko czy blisko od domu. Jezeli moj maz ma watpliwosci co do tego czy to dobry lekarz lub czy nie za bardzo drogo w stosunku do badania to biore to pod uwage jak najbardziej. Ale jezeli on podnioslby kwestie "bo to facet i bedzie cie ogladal nago czy ci grzebal" to dla mnie bylby brak zaufania w stosunku do mnie. Bo ja tam nie ide by sie pokazac nago tylko by mnie wyleczyl. I tym bardziej bylo by mi przykro, bo moj partner zna mnie, wie, ze go kocham i nigdy nie zdradzilam wiec skad taka obsesja? Powtarzam juz n-ty raz, ze jesli partnerka chce zdradzic to sa od tego milsze okolicznosci niz platna wizyta u ginekologa.
  15. niclas --- w zawodzie ginekologa moga tak samo zdarzyc sie naduzycia jak i w kazdym innym zawodzie. Ale nie znaczy to, ze w takim razie facet ginekolog jest nie moze leczyc pacjentek. Naduzycia zdarrzaja sie wsrod nauczycieli, wsrod lekarzy o innych specjalnosciach i innych grup zawodowych. Wtedy trzeba napisac skarge na ta konkretna osobe, ale nie znaczy to, ze kazdy jest zly. Zreszta jak kobiecie facet ginekolog nie odpowiada to moze isc do kobiety. Ja jak mialam 18 lat to tez zarzekalam sie, ze bede sie leczyc tylko u kobiety. I tak bylo przez pare dobrych lat. Potem dopadlo mnie chorobsko na ktore ona nie mogla nic poradzic i wtedy bylo juz mi obojetne kto to bedzie - facet czy kobieta - byle wyleczyl. Kwestia na tym forum nie dotyczy czy lepszy gin facet czy kobieta tylko niezrozumienie wsrod facetow, dlaczego kobieta wybiera ginekologa faceta.
×