anulka-84

a ja tez jestem:) troszke pozno ale zawsze

kamilko niestety muszę zmykać z psem na dwór, pisiać mu się chce:) będę późnym wieczorkiem

ja mam dopiero 30 września więc jeszcze troszkę.

nie dziekuje zeby nie zapeszac, jutro podziekuje :D:D:D

Kochana ja nauczylam sie ze nie ma co gadac za duzo bo potem nic z tego nie wyjdzie, a ta sprawa jest dla mnie tak bardzo wazna ze nie moge, juz jutro wieczorkiem bede mogla to powiem:) no ale jestem przeszczesliwa

hej hej:)

pracuje od wrzesnia 2008,w lipcu 2008 mialam obrone mgr, a jestem z malego miasteczka kolo bydgoszczy (kuj-pom)

poczatki w szkole byly ciezkie, ale teraz jak juz sie dzieciaczkiu ustawilo i wiedza na co moga sobie pozwolic ana co nie to jest juz oki

narazie bardzo bardzo poszukujemy mieszkanka, mam nadzieje że najpozniej w maju sie wyprowadzimy, a uczę chemii w gimnazjum

ja jestem uzależniona od przytulania, mogłabym zawsze i wszędzie się przytulać:)

e tam, jakoś to będzie

chciałabym żeby było w jakimś cyklu jeden raz i ten raz trafiony i żeby to było takie z miłości a nie obowiązku

ja już nie mogę się doczekać wspólnego mieszkanka i przeprowadzki:) w końcu razem

bo ja właśnie chcęsię wyzbyć tego przytulkania na siłę wtedy kiedy myślę że mam płodne, tylko zrobić to dużo rzadziej ale wyłącznie wtedy kiedy naprawdę mam ochotę na zbliżenie

a ja postanowiłam wyluzować jeśli chodzio starania, mam nadzieje, że zasada że jak się wyluzuje to szybciej wyjdzie sprawdzi się i w naszym przypadku

sorki zapomniałam

i bedziesz go molestowac?? :)

ja nie lulam jeszcze:)

znów pustki tutaj

Hej jestem, już mi lepiej, tylko ja mam do Was pytanie jak Wy często się przytulacie z mężusiem, bo ja jak mam dni płodne to mogłabym ciągle, a mój mężczyzna mnie hamuje , i mówi że nie chce zrobić z tego naszego obowiązkuu że trzeba wtedy to musimy, mi się osobiście też to nie podoba, a dla spłodzenia maleństwa zrobiłabym wszystko, więc jak to u was jest? Ja wiele razy myślałam, że wiem kiedy mam dni płodne a nic z tego nie wychodziło więc myślę ze może lepiej przytulkać się rzadziej i w końcu wyjdzie. pozdrawiam gorąco

Madusiak spokojnie, poczekaj na wizytę u lekarza, może to nic strasznego, widzisz lepiej, że miałaś tobadanie, jak się okaże że jest coś tam nie tak to Cię wyleczą i będzie już oki i szybciutko zajdziesz:) więc główka do góry

lolunia GRATULUJĘ!!!!!!!!!! Super ja czytam książeczkę, bo chyba jednak zacznę mierzyć temperaturkę i dowiem się dokładnie jak to z tym wszystkim jest, właśnie lecę do apteki po termometr owulacyjny:)

dobra to ja ide czytać, będę później i opowiem co się nowego i przydatnego dowiedziałam

:) babusia spokojnie przeżyjemy to jakoś

kuzynka długo się starała o pierwszego dzieciaczka, i dała mi książki, które jej pomogły zajść w ciążę, więc od dziś zaczynam studiowanie:)