Lonia 25

Witam :) Dzień prawie zakończony, choć jak pamiętam zawsze o tej porze bardzo dużo ludzi wędrowało ponownie na cmentarz. Kiedyś byłam wśród nich :) A dzisiaj los sprawił przecudną pogodę - przynajmniej u mnie. Na dodatek księżyc w pełni i na dworze tym samym jasno. Każdy dzisiaj myśli ma skupione na ....... Musimy jednak żyć dalej, i tak jak napisała Globus - obyśmy mogły w przyszłym roku uczestniczyć w tym Święcie. Mój znicz nadal płonie w oknie..... Miłego, spokojnego wieczoru.

Mam nadzieję, że mi się uda go zapalić dla moich bliskich i Wszystkich Waszych bliskich oraz za wszystkich o których nikt nie pamięta. http://wirtualnyznicz.pl/

Witajcie :) Poranek pogodowo do bani :( Jednak staram się myśleć pozytywnie - bo co mi da .... i tak niczego nie zmienię :) Wiadomo, jednego dnia słońce, a drugiego deszcz. Żyjemy puty, puki pozostajemy w pamięci bliskich. Tak więc , pomimo iż nie ma z nami wielu kochanych bliskich, to ONI są. Dzisiaj i jutro zapalę moje "światełko" DLA WSZYSTKICH których już nie ma. Postawię w oknie na znak, że myślą jestem z nimi. Wszystkim, które jadą przesyłam życzenia szczęśliwej podróży i również szczęśliwego powrotu. Ja zostaję - boję się o te moje cholerne uszyska :O Gdyby mnie znowu przewiało, to na amen zostanę głucha ! Globus - dzięki i Nie jesteś sama - pamiętaj !!!! Do potem....

Co się dzieje ????????????? Nie ma tytułu naszego klubiku :( Na stronach jakaś reklama !!!!!!!!!!!!!!!!! :O Czy Wy tez tak macie ?

Witam :) Nie było dostępu :O Wróciłam dopiero dzisiaj, bo odwiedziłam mamę. Uszy mam - ale takie jakby "atrapa" przy głowie :D Leki wykupiłam , no i zobaczymy czy zadziałają. mam bardzo mocno sklejone trąbki słuchowe. Być może to wynik nagłej zmiany ciśnienia podczas lotów. Prawdę powiedziawszy, to zaczęło się kilka dni później, no ale z lekarzem sprzeczać się nie wypada. Czas pokaże. Jedno wiem - wnerwia mnie jak cholera. Z rana padało, a teraz wyszło kochane słoneczko. Gotuję rosół i jednocześnie prasuję. Okna pomyłam wcześniej, ale to syzyfowa praca. Zapitolą się szybko. Kotka oddałam w dobre , pewne ręce. Będzie mu dobrze u nowej pani, bo ona bardzo lubi kotki. Dalida - powinnaś na pocztę otrzymać instrukcję ci i jak dalej. Jeśli wkleiłaś na fotosiku zdjęcia to teraz wystarczy zaznaczyć link przy tym zdjęciu i wstawić go jak piszesz do klubu. On jest tak troszkę z boku wklejonego zdjęcia. Globus co porabiasz ? Jak tam Pusio ? Edyta 5 - dlaczego zniknęłaś ? Czekam tez na wpisy od Dory - napisz jak się trzymasz? Może już wyjechałaś na groby bliskich ? Pozdrawiam WSZYSTKICH piszących i czytających :) Do potem....

Porankiem Słońce u mnie wylazło i na duszy tak jakby weselej. Nie mam zbyt wiele czasu, ale bardzo chciałam przywitać się z Wami :) Globus - może tym razem się uda i to zapalenie zniknie. Tego Ci życzę. Dzięki za kawusię. Anulko - wytchnienia Ci życzę. Jak tak pakowanie ? Pewnikiem już na finiszu :) Dalida - gorąca z Ciebie babeczka. Fajnie , że jesteś z nami :) Jak tam wprowadzanie reform w domciu ? Do lekarza mam na 14. Idę się szykować, bo jeszcze kawałek jazdy. Życzę słonecznego dnia i do wieczorka.

Co zaplanowane, to wykonane :) Około piętnastej - lunęło z nienacka , ciemno się zrobiło jak w nocy. No i zakończyło mój zapał pracowy :) Przyplątał się do mnie malutki kotek. Taki "tygrysek" bo w paseczki rude. Ja znam życie, ktoś go wywalił. I co jak mam zrobić ?????? Głodny był jak nie wiem co. Teraz nakarmiony leży sobie na krześle. Bąbel się wścieka. Jest zazdrosny! Nie mogę go zostawić u siebie - jak gdzieś jadę to i tak mam problem , aby znaleźć kogoś do opieki nad pieskiem. Łepetyna mnie rozbolała....

A co tutaj takie pustki :) Oj widzę, że chętnie wszyscy czytają wpisy innych, ale sami coś się ociągają :D Dziewczyny co z Wami ! Przed zimą obcięłam pędy róż. A tę cholery pokłuły mnie za to bez litości :D Obiadek zaliczyłam. Globus - dzięki za rekomendację :D Dalida - zaloguj się na : Fotosik.pl Za parę chwil dostaniesz na maila wszystkie informację - co jak robić. Ja tak się uczyłam. Anulko - wpadło mi Twoje zdjęcie. Pamiętasz , w zeszłym roku wymieniłyśmy się. Livia - tysz obiecała :p ale nie dotrzymala :D Mam jeszcze ochotę obrobić jedną rabatę - tak na perfekt. A że jest malutka to chyba mi się uda, przed zachodem słońca :D Do potem....

Jestem i ja :) Tyle, że jeszcze śpiąca.... Kawy, kawy - wiadro kawy, to może się ruszy intelekt. Ogromna mgła rozciąga się dookoła. Ja chce WIOSNĘ :O Z rana mam zastrzyk zrobić - a ja nadal "rosołowa " :D Buziaki dla Was. Popiszę troszkę później....

Witam :) Chyba wszystkie w sen zimowy zapadłyśmy :) Mam całkowicie spowolniony metabolizm i ruszam się jak mucha w smole. W głowie pustka..... Tak się cieszyłam , że już słyszę a jak dzisiaj wstałam - to moje ucho zapchane i coś mi tam bulgocze. Niech to . Dobrze, że wizyty nie odwołałam u laryngologa. Ino mi się o jeden dzień przesunęła. Dzwoniła pani z rejestracji - mam być we środę. A może to ono ma taki wpływ na organizm ? Wiem, że nic nie wiem :D Dziewczyny co porabiacie ? Duchu - dzięki za piękne krokusy :) Do potem....

DORA - skarbie, nie zanudzasz Sama wiem, co to znaczy stracić przyjaciela. A ym bardziej takiego co miał cztery łapki i kochany pyszczek. Rozumiem Cię bez słów !!! Niech to Cię nie zniechęca do pisania o Doruni -[wręcz odwrotnie. PIsz o wszystkich przygodach i zachowaniach jej. Bardzo bym chciała abyś wlepiła tutaj jej zdjęcie. Gorąco Cię pozdrawiam i zachęcam do pisania... Masz we mnie w tej kwestii bratnią duszę

Dalida .... to życzę WYGRANEJ i trzymam kciuki :) Info , ale jakie ? Bo ja mam Gdańsk.

Walnęłam się pod kocyk - ale to nie wiele pomoglo... Nadal gębula mi się drze :D Oj, chyba masz racje Dalida !!! To musi być zmiana ciśnienia. Czy Wy tez to odczuwacie ???

Nie wiem co się ze mną dzieje, ale śpię na stojąco :D POMOCY !!! Zrobiłam sobie kolejną kawkę, ale nie wiem na ile ona mi pomorze :) Pierwszy raz mam tak dziwny stan - a nie jestem cukrzykiem :) Zauważyłam tez, że jak zjem obiad to jeszcze bardziej jestem śpiąca. A może to cukrzyca wtórna. NIE !!!! Co ja gadam..... Chyba sobie sztuczne słoneczko na suficie wymaluję - może mnie ożywi :D Pozdro dla Wsiech .

Witam :) Zmiana czasu - ale nie mojego spania :D Lubarka - za czarną kieckę :D I za śliczna poezję tysz Edyta - witam Cię bardzo serdecznie w Naszym gronie. Długie , jesienno-zimowe wieczory będziemy sobie gadać do woli :D Dalida - jesteś niesamowicie silna kobitka :D poszłaś tak późno spać, a jak skowronek wstałaś. Oj podziwiam...... bo ja leniuszek jestem :) Anulko - tak czasem bywa ! Gość w dom - lodówka pusta :D Znając Twoją przedsiębiorczość - poradziłaś we wszystkim. Czekam na Twoje wiesze Na obroty jeszcze nie weszłam, a z wyrka wywalił mnie mój Bąbel - tak tańcował mi po głowie, że musiałam dziada na pole wywalić :D Taki mały, a taki cwaniak :D Globus - wszycho wypiłam. Dobrze, że siedziska uzupełniłaś w klubiku :D Za wszystkie starania - Livio - a czy Ty nastawiłas jakieś winko ? Na zimowe wieczory mojej nie wystarczy :D Tilza - pognaj te sroki !!!! Ja ich nie lubam - bo to kanibalki, paskudy :( Ostatnio też zauważyłam ich sporo w moim ogrodzie. Ale się nie pożywią - owoce zebrane. Ubiegłam je :) Miłej niedzieli i do potem....

DALIDA. Wiesz, My tutaj w klubiku w większym lub mniejszym stopniu borykamy się z różnymi problemami. Piszemy o nich i wzajemnie się radzimy, czasem pocieszamy. Ot takie zwykłe - nie zwykłe życie. Cieszę się, że trafiłaś do Nas. Piszesz o swoim związku i problemach jakie masz. Swego czasu podjęłaś decyzję o byciu z tym mężczyzną. Wiedziałaś o nim chyba wszystko. Jestem pewna, że bardzo go kochałaś i teraz również tak jest. Jednak - wzięłaś na siebie OGROMNY ciężar. Ze wszystkich sił pragniesz sprostać wymaganiom całej rodziny. Ale ciebie - CIEBIE tam nie widać, choć jesteś !!!!! Krzątasz się, sprzątasz, gotujesz, opiekujesz i wspierasz każdego kto tego wymaga. Twoi domownicy bardzo szybko przyzwyczaili się do wygodnego życia z Tobą. Tak fanie, że ktoś wypierze i wyprasuje. Jestem pewna, że na początku Waszej znajomości starałaś się okazać godną zaufania , a nade wszystko godną MIŁOŚCI , którą tak niespodziewanie otrzymałaś. Tak to już z nami kobietami jest. Mamy w genach wpisane OPIEKOWANIE się, matkowanie nawet własnym facetom. A oni to uwielbiają. Bo co kosztuje powiedzieć: Kocham Cię moja żoneczko :) Co innego okazać tę miłość żonie poprzez pomoc, wsparcie i wzięcie również na siebie części domowych obowiązków. Nie wiem, czy uda Ci się cokolwiek zmienić tak od zaraz. Raczej - NIE. Ale stopniowo, pomalutku włączaj innych do prac domowych. Zwyczajnie powiedz - proszę Cię zrób to czy tamto, bo ja jestem już bardzo zmęczona. Swego czasu taką , co to nigdy dla siebie czasu nie miała - tylko dogadzała byłam JA :D Mojemu Ex żyło się jak w niebie. A o prawdziwości jego uczuć przekonałam się po operacji serca. Samo życie - każdy lubi BRAĆ , dać z siebie niewielu. Nie myśl, że jestem stara i zgorzkniała :D Bardzo wiele błędów to ja popełniłam - niestety ! I piwo, którego naważyłam tez musiałam sama wypić. Osobiście życzę CI powodzenia w stopniowym zmienianiu swojego spojrzenia. Zgodnie z zasadą - jeśli nie mogę zmienić kogoś - muszę siebie zmienić !!! Do potem....

Witajcie w ten paskudny dzień. tak jak na dworze, tak w mojej duszy :( Szaro i jakoś smutno. Nie mam innego wyjścia jak tylko polubić tę rzeczywistość. Donoszę Wam - że sama wyleczyłam sobie ucho i _ SŁYSZĘ :D Zwyczajnie wacik nasączony spirytusem głęboko upchnęłam w uchu. Tę operację powtarzałam kilka razy, za każdym razem czułam że sytuacja mi się poprawia. Bardzo się cieszę. Tilza - piękne te słoneczniki. Mam taką fotkę z wnusią i zięciem w słonecznikach. Lubarka - chyba każdy z nas - Wie, że nic nie wie !!! Choć zdarzają się egzemplarze ludzkie - co to niby wszystko wiedzą :D Dobrze, że do nich nie należę - zawsze mam wątpliwości. A ubierz że Czarną kiecką :D Proszę .... Dora - kochana tyle km. jazdy. Ale cel szczytny i oby Wam wszystko się udało. Zawsze boję się jazdy w tym okresie - no nie wiem dlaczego ? Ale jak się ogląda ile kraks i wypadków - szok !!! Jak na razie nie podjęłam żadnej decyzji, choć mama bardzo by chciała abym przyjechała. Dzisiaj już zmiana czasu na zimowy :( Niech to szlak ! Długie wieczory, pustka i smutek. I co tu robić ? Idę w gary - gotuję sobie żarełko. Ale jeszcze tu wrócę :D

Właściwie to miałam zamiar już pod kołderkę włazić, ale myślę sobie - zajrzę :) Ciekawy temat poruszyłyście. Witaj Dalida Lubarka - skarbie , fajnie że nie zapominasz i jestes :D Ty już wiesz dlaczego :D Moim skromnym zdaniem nie wiek ma znaczenie - bo znam wiele małżeństw z dużą różnica wieku - ale takie dziwne COŚ - tzn. przygotowanie do życia w rodzinie. Kiedyś - OBOWIĄZYWAŁ wszech obecny PATRIARCHAT !!!!!! Tata , - bił, pił - ale to on miał wszechwładną rolę w rodzinie !!!! Reszta była podporządkowana ....... - nie miała własnego zdania. Od wieków wpajano nam kobietom - istniejemy, bo Panowie tak chcą! Im mamy służyć i podporządkować całe swoje życie !!!! Nigdy nikt nie zapytał - NAS - o zdanie??????? Bo i op co ??????? Droga DALIDO - pogadaj z MM . Tak od serca - powiedz mu o swoich problemach, o ty że się boisz, że zamartwiasz się tym co będzie dalej...... Moja rada - nie ciągnij monologu. Poproś o przemyślenie i odpowiedź. Sentencja moja. Większość kobiet - NADAL jest w jakimś stopniu w epoce niewolnictwa. Boją się urazić swoich MM = mówiąc NIE !!!! Zwyczajne , proste - NIE . Co dziwne PANOWIE wiedzą o tym :D I totalnie wykorzystują przeciwko NAM. Znam to wszystko - bo przerobiłam na własnej skórze :D Problem polega na tym - że nie wiecie jaka będzie reakcja MM - kiedy usłyszy NIE !!!! I tego się boimy. Też się bałam - do czasu. Już umiem być asertywna i cieszę się z tego. Wam tez tego życzę. Aby nie było to potępienie w czambuł wszystkich panów - powiem, czym skorupka nasiąknie tym śmierdzi :D Tak więc - przyszłe MAMY - wychowujcie fajnych facetów, a nie tylko maminsynków. Spadam..... do juterka. Oby pogodniejszego niż dzisiaj.

Ogólnie dzień do bani.... Nie miałam ochoty, ale musiałam umyć autko. Z racji tego , że stał pod niebem - a kochane gołąbki mojego Ex-sa chyba go uwielbiają - był cały ciekawie ozdobiony :D Aż wstyd było nim jechać !!!! Z innych rzeczy to tylko obiadek sobie zrobiłam - no, coś do gębuli muszę wepchnąć :D Kopytka odsmażone + kotlet mielony + surówka z kiszonej kapuchy. No i kompot do popchania :D Ogólnie jakoś jestem nastawiona dołowato :p To chyba zbliżające się święto zmarłych, a i zmiana czasu na zimowy juz mnie dopadły :( Zrobiłam się leniwa i ociężała ! Nie cierpię tej pogody - najchętniej przespała bym ten okres. Jak powietrza, potrzebuję słońca do życia - wtedy mam ochotę nawet tańczyć :D Pa.

Witam Wszystkich. Ostatnio wstaję tak późno, że nie wiem od czego zacząć :( Próbuję toto zwalczyć, ale jak na razie to przegrywam :D Nic to :) Globus - wypiłam czekoladkę - Pychota. Anulko - Czas wspomnień. Czas refleksji i czas zadumy. Najbardziej lubię iść sama - w ciszy , myślą połączyć się z Tymi co odeszli. Bardzo mnie irytuje ten " folwark jarmarczny" . Ech.... co tu gadać :( Więcej w tym komercji, niż potrzeby serca. Do potem...

Wstałam, ale jakoś nie mam ochoty na nic :( Witam Na dzis przewidziałam - a raczej jestem zmuszona zabrać się za prasowanie. nie bardzo lubię tę czynność, ale mam już taka stertę, że ho - ho ! Zatem zbieram siły i wenę :) Słońce się przebija - może będzie piękny dzień. Tego właśnie Wam życzę.

Lubarka - jakoś nie mogę się z tym zgodzić. Dlaczego ? Korzystam z operatora ORANGE - płacę za połączenia i sms zgodnie z ich taryfą? Dlaczego KTOŚ zmusza mnie do podpisania z NIM umowy, jeśli ja nie chcę ! Moja wcześniejsza umowa - WYGASŁA ! Zgodnie z prawem - nie powinni mi blokować dostępu do sieci. Ja rozumuję to tak: Nie ma znaczenia czy masz umowę czy nie, czy posiadasz środki czy nie, MUSISZ doładować się co trzy m-ce aby ONI mogli obracać twoimi pieniędzmi !!!! W mojej ocenie - to samowolka i ubezwłasnowolnienie klient. Ponieważ UMOWA mnie zobowiązywała, ja się z niej wywiązałam w całości. Mimo to zostałam ukarana. Tym samym - nie mam wyboru ! Dlaczego ????? Ja jako użytkownik zostałam tego pozbawiona :( Odgórnie narzuca mi się dziwne działanie.

Adrenalinę mam na maxa podniesioną i to za sprawą ORANGE !!! Opiszę wam co i jak... Na początku lipca tego roku moja umowa uległa rozwiązaniu z Orange. Tel. komórkowy mam na kartę. Co dwa tygodnie dostaję sms -a abym ponownie podpisała z nimi umowę i wzięła sobie za zeta nowy tel. Obecny działa bez zarzutu - toteż nie spieszyłam się z podpisaniem nowej umowy. Dzisiaj rano - Orange = ZABLOKOWAŁA mi telefon, pomimo tego że posiadam na nim środki i płacę zgodnie z taryfa za połączenia, ..... bo minęło 90 dni, a ja się nie doładowałam Dzwonię na info. Moje pytanie jest proste: Jakim prawem, skoro nie mam umowy blokujecie mi tel. ? Odp. Bo pani MUSI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! się doładować !!!!!!!!!!!!! Odp. moja. Ja posiadam środki i nie widzę powodu abym musiała się doładowywać! Odp. To nie ma znaczenia. No ka-mac !!! SAMOWOLKA jak cholera. teraz nie mogę się nigdzie dodzwonić - ino mogę odbierać !!! Jestem wściekła..................... ktoś mnie zmusza nie mając żadnych podstaw prawnych i postępuje jak mu się podoba. Co o tym sądzicie? Na koncie mam w tej chwili 57 zl. Ale z tel. korzystać nie mogę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niech to szlak. Co w naszym kraju jest NORMALNE !!!! To się nadaje tylko do programu Weissa lub Uwagi w TVN.

Anula - czytam, czytam :D Ino tak wyszło :D :D Buziaki dla Ciebie i TM.

Witam :) Wino bluszcz pogubił liście, winogron też, no i moja kochana brzoza - więc grabie w garść i zeszło się do teraz :) Na dworze nie zbyt ciepło - ale jak się ruszałam to nawet, nawet :D Teraz szykuję obiadek. Noga kurczakowa się piecze, do tego surówka z czerwonych buraczków i ziemniaczki. Mam plana co by zrobić pod wieczór kopytka, bo ciągle mi z obiadu zostają ziemniaczki. Chyba się skuszę. Wczoraj prawie cały dzień słyszałam normalnie !!! Ucho, tzn. - trąbka słuchowa sama się odblokowała :D Już się ucieszyłam - chyba przedwcześnie :( Bo cholerstwo wróciło ! Bidula ze mnie :D Anulko - cudności poezja :D Dziękuję kochana. Jak sobie poczytam, tak ze trzy razy to tekst prawie zapamiętuję i chodzę sobie potem i powtarzam jak mantrę. Ważne , że pomaga ! Globus - skarbie. Napisz co porabiasz? Dzięki za pozdro od TM :) Również go pozdrawiam. Na pocztę netową dostałam filmik z udziałem mojej wnusi. Zięć ją rozśmiesza, a ona pięknie się śmieje cały czas :D Już w Lutym pojawi się na świecie moja druga wnusia !!! Tak, tak będzie Królewna :D No i znowu wielka radość dla babci. Ja optowałam za wnukiem, ale wyszło inaczej. Tym bardziej się cieszę. Oj, lecę w gary :D Ale jeszcze się pojawię ... Tilza - Livia - Dora - Jola -