Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lonia 25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lonia 25

  1. Tyle kwiatów dla Was wszystkich ode mnie :) Nie przestało boleć, to chyba kamień w nerce :O Przygotowałam sobie na noc ketonal, a jutro rano wezmę przed wyjazdem i jakoś się dowlekę. Drewno przywieźli. Robotę mam zapewnioną na jakieś dwa m-ce. Fajnie jest mieszkać na wsi, dookoła przyroda - kawał ogrodu itd. Ale są też i minusy. Nic to :) wszak inaczej bym się zanudziła. Globus - do doktora jadę jutro rano. Ja gapa nie napisałam we wcześniejszym wpisie. Całkiem fajnie by było - my wszystkie przy stercie drewna, a i robota paliłaby się nam w rękach :D No i wielkie ognisko, a na badylach kiełbachy :D Anulko - jeśli żyję, to i zdrowie jest :D Tylko czasami jakiś trybik zgrzyta. Smarowania nie ma :D Powinnam \" naoliwić \" się porządnie, to wszystko zaczęłoby pracować jak w szwajcarskim zegarku :D :D :D W tym roku nastawiam się na robienie nalewek z czego się tylko da. Będzie smarowanie na zimowy okres. Ciekawe czy wątroba się na mnie nie pogniewa. Dzisiaj zaszczepiłam Bąbla na wścieklice - mam z głowy na rok. Po tym zastrzyku miał dużą krwawą plamę :( Trochę to dziwne. No to spadam....
  2. A teraz o sobie... Wczoraj wieczorem, po prysznicu poczułam bardzo silny ból w plecach na wysokości nerek. Nocka była zatem do bani, a ten drań nadal trzyma pomimo tego, że wzięłam przeciwbólowe. NO niby mam kamień w nerce, ale siedział cicho :) a teraz to już nie wiem :( Żeby było ciekawiej, to jutro mam wizytę u neurologa i to na godz. 10 rano. Do lekarza jazdy jest 50 km w jedną stronę i boję się czy dam radę :O Jeszcze tylko tego mi brakowało Dzisiaj mają mi przywieźć zamówione drewno na opał, całą ogromną przyczepę - trzeba będzie ponosić do drewutni , aby podeschło przed zimą - a ja się nie mogę schylić, bo boli jak cholera !!! Tak Livio - jak się nie obrócę to doopa z tyłu i wiatr w oczy :( Wygadałam się chociaż - bo wiem , że wysłuchacie. Do potem....
  3. Kumpele. Globus - piję kawkę z mlekiem , bo taką lubię. Razem z Tobą cieszę się z Waszej wyprawy do Gdyni. Wiem, że dumni jesteście z wnuka. Oczyma wyobraźni widzę jak spacerujecie uliczkami , a przede wszystkim nad morzem. Takich chwil się nie zapomina !! Krzyś sobie poradzi - z twego wpisu wynika, że już dawno połknął bakcyla marynarskiego, czego bardzo mu życzę. To piękny zawód, a chłopaki w marynarskich mundurach - Najpiękniejsi :D :D Livio - jakiś smutek w Twoich wpisach przewija się między zdaniami. Wiesz nie od dziś, NIC nie zmienimy w polityce. Tak było, jest i będzie :O Szkoda naszych nerwów na ten \"cyrk\" ! Chyba wiesz dlaczego nasz sejm okrągły jest ? Bo nikt nie widział kwadratowego cyrku :D :D Anulko - dwa w jednym :) I wypoczynek i sympatyczna wizyta. Dora - spacerek pewnie już zaliczyłaś ? Jak u ciebie? Andzia - gdzie się podziewasz ? Czyżbyś do pracy poszła ? Pozdrawiam i życzę dobrego dnia.
  4. Witam Was. Jest okropnie - zimno, ponuro i pada. Piję kawę i zostawiam dla Was. (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> Może ona postawi mnie do pionu - zwyczajnie nic się nie chce. Mam nadzieję, że u Was ciut lepiej, bo ja wędruję z powrotem pod kocyk. Dobrej niedzieli i trafnych wyborów na wyborach. Do potem...
  5. Witajcie :) Coś cichutko w naszym klubiku. Zapewne wszystkie łapiecie promyki słońca. Wiadomo , łykent :D Nareszcie i u mnie nie pada i odrobinę cieplej. Rano miałam pewne sprawy do załatwienia, a potem obiad i dopiero teraz odpoczynek. On też jest ważny :D Życzę Wam fajnego wypoczynku i wszędzie tam gdzie jesteście ciepełka. Ja tez idę się wygrzać - posiedzę na leżaku. Do potem...
  6. Popracowałam troszkę w ogrodzie, ale deszcz mi przeszkodził. Cudownie wszystko rośnie, zielsko też :) Andziu - czy twój mąż to Leszek? Serdeczne życzenia wszystkiego najlepszego dla niego i zdrowia i radości. Macie rację - zimno, a to przecież Czerwiec. Jak ten czas szybko leci, szkoda że zimą tak się dłuży. Dzisiaj mam plana babeczkę upiec, bo dawno już nie piekłam. Obiadek mam, to tylko podgrzeję i spox :) Tyle, że jakoś smutno mi.... Nie ma co narzekać - trzeba to przeczekać ! Do potem...
  7. Witam :) Wczoraj nie mogłam połączyć się z kafe ? Czy też tak miałyście ? Zrobiłam długi wpis, no i poszedł w kosmos :( Dobrze , ze dzisiaj bez problemów. Powiem Wam, mam dosyć tej paskudnej pogody :O :O Przez nią moje samopoczucie jakieś drętwe , nic mi się nie chce. Livio - dziewczyny mają rację. Fakt, problem jest złożony i twoje matczyne serce cierpi, bo jakiś drań znalazł sobie \"ofiarę\". Takich znęcaczy w życiu nie brakuje. Podziwiam Twoją córkę, wbrew wszystkiemu jest silna i wie czego chce. Jestem pewna, że sobie poradzi. Dora cieszę się, że mój pomysł Ci się podoba. Muszę jakoś z nienacka porobić Bąblowi zdjęcia, a potem coś wybrać. To jedyny sposób :D Czekam na zdjęcia dory. Andziu - a gdzie Ty tak biegasz ? :D Wiesz, że u nas fajnie , wypoczynek i spokój. No i wygadać się można do woli :D A z tą moją szybkością, to i owszem - tyle że szybkość ślimaka :D Anulko - miłego wypoczynku nad jeziorem oraz udanej zabawy, a w szczególności cudnej pogody. Globus - kawkę zaliczyłam , jak zawsze z Wami. Czekam na relacje - miłej podrózy. Szpilko - pozdrawiam serdecznie. Do potem...
  8. Dzisiaj ścigałam się z deszczem... Chcąc suchą nogą zrobić zakupy, wybrałam się z samego rańca :D I dobrze zrobiłam, bo za chwilkę lunie ! Nic nie rozpakowałam jeszcze, tylko do klubiku pędem :D Pozdrowionka dla Wsiech. Do potem....
  9. Melduje się - twarda bestia :D Jakże chciałabym być twarda! A może i jestem :D My same widzimy siebie zawsze subiektywnie. Z oceną innych tez nie zawsze możemy się zgodzić. Oni widzą nas - wyrywkowo. Livio - myślę że jesteś albo Lwem , albo Bliźniakiem. Pewnikiem się mylę. Globus - czy buty już kupione ? Napisz jak było na zakupach. Dora - zapał nie minął ! Nadal trwa przegląd :) Już jeden worek uszykowany, pojemnik na śmieci zapełniony. Dobrze, że za dwa dni zabierają , zaś będzie gdzie wywalać. Szpilko - było by do bani, gdybyśmy miały te same poglądy lub zdania na dane zagadnienia. Bardzo się cieszę, że wnosisz coś nowego, zarazem ciekawego. Wiesz, przyznam się że zdjęć to bym nie wywaliła - Nigdy. Co do książek - to też mam sentyment do niektórych woluminów. Może i jest wszystko w necie, jednak jestem starej daty i obcowanie z książką, to jak bycie z przyjacielem. Ale , wiesz każdy z nas ma prawo być sobą i kierować się własnymi zasadami i poglądami. Tak ogólnie bardzo lubię dyskutować na różne tematy. Wszak tylko wówczas człowiek może się rozwijać. Bardzo ciekawie opisałaś wiele własnych doświadczeń i spostrzeżeń. Cieszę się , że jesteś z Nami. Do potem...
  10. Witam Was I co tu pisać ? Wczoraj wzięłam procha na sen, no i pospałam :( Nic to, zaliczam teraz kawkę - wiadomo z Wami :) Livio - zgadłaś. Podobnie jak Ty - książek nie wyrzucam. Wiesz, wpadłam na pomysł i zawiozłam dużą część do biblioteki i oddałam. Z chęcią zostały przyjęte. Mam też zbiory dawnych czasopism i też mogę je tam oddać. Jednak jak na razie często do nich zaglądam i pozostają u mnie. Anulko - Tak, szukam tęczy! Tej mojej tęczy. Życie jak pogoda - zmienia się. Nie jestem w tej kwestii odosobniona. Kiedy świeci słońce, jestem radosna - a kiedy pada i jest zimno , jest mi smutno. Wam jest łatwiej - macie swoich MM, i choć czasami oni dokuczają, to nie odczuwacie pustki :( Ja mam Bąbla i gadam do niego. Czy mnie rozumie :D Pewnikiem - Nie. On tylko zabawnie przekrzywia łepek i udaje, że słucha :D Kocham go jak wariatka. Kilka razy chciałam zrobić mu zdjęcie, aby go Wam pokazać - ale wówczas mi ucieka. A tak przy okazji - może byśmy wzajemnie pokazały naszych pupilków w klubiku. Co Wy na to? Dora - pozdrawiam Cie i życzę pogody ducha. I odezwij się, albo pomachaj łapką :) Andziu - co u Ciebie ? Czy wszystko dobrze ? Również pozdrawiam Cię serdecznie. Globus - oby udały się zakupy, tego Ci życzę oraz cierpliwości :) Wiadomo - to wyzwanie, kupowanie dla MM i słuchanie jego uwag. Pada i wieje, miałam po zakupy jechać - zrezygnowałam :( Usmażę sobie placków ziemniaczanych i z głowy będzie obiad. Tym bardziej, że ostatnio w ogóle nie mam apetytu :O Jem, bo muszę. Dobrego, udanego dnia. Do potem...
  11. Zrobiłam sobie przerwę w robocie :) Jestem na niskich obrotach, ale pomalutku, powolutku doszłam do wniosku - muszę odgruzować chałupę! Może to za sprawą Livii i jej przemeblowania, nie mniej co postanowione to w czyn wcielone :D Przy tym wszystkim w głowie powstają myśli. Na kiego grzyba ja to wszystko trzymam i zbieram :O Tych cholernych \"przydasiów \" bez liku. Zbieracze kurzu i tyle. Przyszło ciepełko i czas to zrobić teraz, bo zimą z racji krótkiego dnia, leniwa jestem :D Stwierdziłam również , że mam za dużo gratów. A wiadomo, tu szafka, tam szafeczka i w każdej poutykane od zarazy. Dzisiaj rozwaliłam szafę - naprawdę! Jutro robię przegląd ciuchów sortując je na trzy kupki: - do wywalenia - bezapelacyjnie - do zastanowienia - zostaje Jestem straszną chomiczrą i sama sobie roboty zadaję. Gdybym wyciepła od ręki, to miałabym teraz luz. Przy okazji znajduję wiele rzeczy :D Potrzebowałam niedawno szal do długiej sukni - i co ? pożyczyłam od kumpelki, a dzisiaj patrzę i mój piękny szal upchnięty na dnie szafy ! Albo mam tego \"niemca\" , albo osobisty twardziel wysiada :D Tym optymistycznym akcentem kończę :D Do potem...
  12. Witajcie :) Zasnęłam gdzieś około 4:00 nad ranem :O Reszty pisać nie będę. Pogoda u mnie okropinista, zimno i wilgoć wszędzie, tzn. ciężkie powietrze. Gadają, że tak ma być do końca tygodnia. Zmienić nic nie zmienię, ale po marudzić mogę :D Globus - cieszę się z Waszej decyzji. Jestem pewna, że to będzie wspaniałe przeżycie dla Was wszystkich. Wam wszystkim życzę miłego dnia. Jeszcze przytuptam do kawiarenki :D
  13. Twoim sposobem Globusiku zaczęłam pisać :D Pomalutku obieram kierunek - łazienki i wiadomo :D Muszę poleżeć, dzisiaj bardzo bolą mnie nogi. Oby jutro było pogodniej. Dobranoc kochane kumpele.
  14. No a teraz chciałabym parę słów do Szpilki. Myślę, że czytasz Nas nadal, a ja muszę Cię przeprosić. Tak Cię zasypalam pytaniami, aż mi głupio. Wybacz i nie gniewaj się :)
  15. Dora - droga kumpelko. Wiesz - ja również jestem zdania: nie ma co płakać, nad rozlanym mlekiem. Jednak czasami nachodzą takie wątpliwości i myśli z pytaniami - dlaczego ? Cóż, odpowiedzi na wiele z nich nigdy nie znajdę. Nie karceruję się za kiedyś tam błędnie podjęte decyzje, stało się. Chyba najważniejsze abym nikogo nie krzywdziła, a jeśli już to siebie. Jestem przekonana , że mnie rozumiesz.
  16. Same superowe wiadomości w klubiku :) Livia - już szczęśliwa . Bardzo się cieszę, że wyniki Twojej córki są dobre. I tak ma być !!! Myślę, że i Ty odetchnęłaś z ogromną ulgą. Globus - jejku , cudownie !!! Koniecznie musisz przyjechać do Gdyni, wiesz to wspaniałe uczucie kiedy jacht wpływa i wiesz, że na jego pokładzie jest Twój wnuk. I zdjęcia koniecznie musisz zrobić. Piękna sprawa. Walnij wszystko w kąt i jedźcie oboje z MM. Pociągów jest masa.
  17. Obiadek nastawiłam i musiałam zajrzeć :) Anulko - zaczynam myśleć, że Ty sama takie piękne wiesze tworzysz. Czy się mylę ? Pięknie Ci za nie dziękuję i Livio - chyba nie powinnaś tak myśleć. Choć wiem, że serce matki płacze i chciałoby tylko szczęścia i radości dla swoich dzieci, to jednak taka nasza rola. Zawsze się o nie martwić. Wszak One ogromną Naszą radością są. Co warte było by nasze życie bez Ich istnienia ? Pamiętam jak rozmawiałam z moją córką. Ważna była praca, ważny był dom, a kiedy już to mieli - i nadal odkładali decyzję, zadałam jej pytanie: - Dla kogo to wszystko ? Dzisiaj Lenka ma już trzy miesiące, świata nie widzą oboje po za nią. Nie ma nic piękniejszego na świecie, jak dać nowe życie!!!!!! Do potem...
  18. Nie chwal dnia przed zachodem, a baby za życia ;) Tysz leje !!! Globus - żadne kysz nic nie pomogło. Ludzie bardzo grzeszą i Bozia się gniewa, dlatego tak często pomruki słychać z nieba :D Anulko - co porabiasz? Wiersz jak zawsze PEREŁKA. Wszystkie sobie kopiuję do specjalnego folderka. Szpilko - nie do końca o to mi chodziło, wiesz. Pewnikiem znalazły by się osoby co chętnie by klątwę na mnie rzuciły w obecnym życiu :D, ale ja miałam na myśli moje poprzednie wcielenia. Co o tym sądzisz? Czy to może być spuścizna ? Troszkę Cię męczę, ale może wiesz coś w tym temacie. Do potem...
  19. Witajcie po obiadku. O dziwo - NIE PADA :D Cieszy mnie to bardzo i nastrój mi się poprawia :) Szpilka - Witam Cię serdecznie. Wiesz, zawsze mnie pociągała ezoteryka i magia. Ale jestem w tym temacie zupełnie - zielona. Jednakże przyznaję, że to co opisałaś, Twoje doznania są niesamowite. Czy każdy może osiągnąć takie wizje ? Jedno wiem - dawna przeszłość musi mieć ogromny wpływ na obecne nasze życie. Od najmłodszych lat gdzieś miałam takie właśnie dziwne przekonanie. Jak myślisz, czy klątwy rzucone kiedyś mogą nadal ranić i krzywdzić ? Bo ja ciągle myślę , że jestem przeklętą i dlatego spotyka mnie w moim życiu tyle złego. Jejku - rozpisałam się. Do potem....
  20. Livio - uśmiałam się serdecznie :D :D
  21. Niedzielnym porankiem Pospałam sobie, oj pospałam :) Jedno co cieszy, gdy oczy otworzyłam - to pogoda. Słońce świeci i chyba będzie fajowny dzień :) A może to Livia, polatała i chmury rozpędziła :D Planów nie mam - dzisiaj akceptacja i lenistwa ciąg dalszy. Wszak niedziela i nie wypada pracować :D Życząc Wam tego samego idę do łazienki, co by do ludzi się upodobnić :D Do potem...
  22. No wiecie, w mordę jeża jutro nadal ma padać :p Livio - jak mi się podoba Twoje zacięcie. Oczyma już widzę jak tę babę załatwiasz na perłowo :D :D I bardzo mi się to podoba. Niestety, przyznaję się żem tchórz i wymiękam w takich sytuacjach. Jakoś dziwnie brak mi języka w gębie w takich momentach. Wiem, że powinnam inaczej, no ale nie umiem. Pomalutku skłaniam się w stronę - no wiecie. Lubię sobie tak poleżeć , choć fakt w TV same jakieś ....... Czasami się zastanawiam kto bardziej się bawi - my telewidzowie czy ci biorący udział ? no ja mam mieszane uczucia. Napiszcie co planujecie jutro na obiad, bo nie mam pomysła :) D O B R A N C
  23. DORA - zgadzam się z Twoim zdaniem. Za malo życzliwości międzyludzkiej jest obecnie. Może to dziwne, ale zauważyłam - że jeśli ktoś jest dobry i miły - to inni odbierają go jak wariata i głupieloka. Wręcz dziwią się , że taki naiwny. Sama staram się być zawsze uprzejma i grzeczna. Lecz nie zawsze to popłaca.
  24. Parę chwil temu przeszła u mnie burza. Ja \"piórkuję\" ale waliło i czarno dookoła ! Nie wiem czy to koniec na dzisiaj , bo w oddali wisi następna potężna chmura :( DORA - ja się piszę na deserek w ilości szt, dwa. Dla równowagi :D Takie pychoty uwielbiam. Tym bardziej jak ktoś zrobi :D Wiersz - super. Andziu - i takie egzemplarze się trafiają. Nie mówię o nich ludzie, bo to tylko \" postać ludzka\" . Z reguły obrażona na cały świat. Zapewne pozostał Ci niesmak po jej zachowaniu.
  25. Zaliczyliśmy z Bąblem spacer w moje dzikie pola. Narwałam chabrów i kłosów pszenicy, a do tego dołożyłam kwiaty czarnego bzu. Nawet fajny bukiet mi wyszedł. Teraz popijam druga kawkę, bo nadal słaba jestem. Może macie ochotę, to zostawię. (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> Do potem...
×