Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lonia 25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lonia 25

  1. Świąteczne witanko dla wszystkich klubowiczek Wolniutko mija godzina za godziną - obżarstwo i totalne lenistwo :D towarzyszą mi cały czas :D Ale co tam - po to mamy święta !!!! Nie wiem jak u Was , ale u mnie pogoda do bani :( Bardzo silny wiatr i do tego pada deszcz. Bardzo dziękuję za życzenia WAM wszystkim z serca. Jakie to miłe poczytać, że lubicie Nasz klubik , no i jego grono. Serdeczne dzięki i wzajemnie - dla Was moc serdeczności i przede wszystkim ZDROWIA. Do potem...
  2. Witam... po raz trzeci dzisiaj. Wcześniejsze wpisy poszły w kosmos A tyle się napisałam ! Jak zawsze złośliwość rzeczy albo serwera :) Taniec z garami mialam wczoraj, jak skończyłam to padlam :( Pogoda totalnie barowa !!!!! A i ciśnienie chyba ostro w dół, bo moja osobista "bańka" mnie zaczyna boleć. Jednym słowem czekam na wigilię - może wówczas zacznę ludzkim głosem gadać - bo na ten czas tylko smęcę i smęcę :D Miłego pichcenia i pieczenia ..... i do potem jak pudełko pozwoli :D
  3. Witajcie dziewczyny :) Przedświąteczna krzątanina prawie u nas wszystkich. Aby posiedzieć w święta z bliskimi, teraz mocn trzeba rękawy zakasać i tańczyć między garami :D Życzę aby Wam się udały wszystkie specjały i gościom smakowały. Zawsze to daje nam radość. U mnie nadal bardzo silny mróz - 14 . Nie wiele wychodzę - częściej za to otwieram okno, aby troszkę luftu świeżego wpuścić do chaty. Zaplanowałam sobie, że po jemiołę polezę do lasu - no i troszkę się boję. Dalida - tak to jest. My zawsze musimy być zdrowe. Trzymaj się cieplutko i pogoń choróbska precz :D Livio - nie smutaj się ---- zaraz córcia przyjedzie i będziesz szczęśliwa. Globus - tak dużo nie szykuj żarełka - bo wiesz czym grozi nadmiar ;) Dora - postaraj się wypocząć - Nasz pracusiu :) Oj, tak sobie myślę - my baby mamy przechlapane w życiu :p Chciałabym choć raz aby ktoś się wszystkim zajął , a ja jak gość tylko bym pałaszowała wszystko :D Lubarka - mimo wszystko bądź dobrej myśli. Wszystko się ułoży i bliscy zasiądą razem z tobą do stołu. I wnusia Twoja będzie razem z Wami. Tego Ci życzę z serca. Duchu kafe - Anulko - takie są uroki mieszkania w pięknym miejscu. Wszyscy z miasta walą do natury. Pomimo nawału roboty jestem pewna, że cieszysz się z każdych odwiedzin. Tilza - zdrówka Ci życzę i radosnych świąt. A jak pogoda dopisze, to i spacery zaliczysz i humorek się poprawi :) Dla Was wszystkich - i do potem....
  4. Witajcie Dzisiaj niedziela - za kilka dni Święta.... Wszystkim Wam --------------------- zdrowia, radości i pomyślności, a wokół wigilijnego stołu mnóstwa gości :) ----------- prezentów bez liku , spełnienia marzeń oraz wszystkiego czego pragniecie by się Wam spełniło !!!!!!!!!!! Życie płata figle i wyłączyło mnie na parę dni z "OBIEGU" :) Jest już dobrze, choć nadal jestem słaba. Po mimo wszystko - fajnie jest być w domku i cieszyć się tym co mamy. A jak życie czasami pokazuje ------- mamy duży, tylko nie dostrzegamy tego wszystkiego. Ot, taka refleksja mnie naszła po ostatnich życiowych zakrętach. Pozdrawiam gorąco i do wieczorka. Dziękuję maile i za sms -y. Ja się tak szybko nie poddam :D
  5. Poranek do bani - tak jak ostatnio wszystkie dni :) Globus - wczoraj napisala do mnie na gg. - ma problemy z wejściem na klubik. Być może i dzisiaj ma taką sytuację! Wiem jedno - pozdrawia WSZYSTKIE KUMPELE ! Anulko - dzięki za kuawusię, no i za wiesz Jak to czasami nie wiele trzeba ..... Dalida - Sonia śliczna i cieszę się, że już jest zdrowa. Livio- napisz co porabiasz? :) Tilza - gdzie się podziewasz? Dorcia - pracusiu, pomachaj łapeczką :) Lecę.... mam tel. Miłego i do potem...
  6. AUULA ...... Skarbie..... Pamiętam... i Kurka wodna - ale się ciesze, że już jesteś z nami :D:D:D Twojej poezji NIC i chyba nikt nie jest w stanie zastąpić. Tym bardziej , że zbliżają się ŚWIĘTA - no i moim pragnieniem ( mały liścik do Mikołaja wysłałam ) abyśmy były w komplecie. Chyba UDA mi się - albo Mikołajowi spełnić tę moją prośbę :D Bigos uwarzyłam, farsz do pierogów tysz. Reszta jutro :) Tak się cieszę.... Tak się cieszę.... !!!!! Chyba cały Świat wycmokałam..... hihihi :D
  7. Biegam od rana ze szmatą i uprawiam wspinaczkę :D Raz na rok muszę wygarnąć z zakamarków "dzikich lokatorów" , a i uzbieraną piękną politurę kurzu zniszczyć :D Później będę mogła ze spokojem przymykać oko i udawać, że nic nie widzę :D Nastawiłam też kapuchę kiszoną - będę robić pierogi z kapustą i bigosik. Mam ogromne problemy z pocztą !!! Wieczorkiem ;) się tym zajmę. Teraz spadam życząc Wam jak najmniej roboty. Do potem....
  8. Wszystkim :) Jestem już u siebie :) No i jak to powiadają... a Wy znacie, ... wszędzie dobrze, a we własnym najlepiej :D Troszkę odpoczęłam, troszkę za konfesjonał robiłam :D ... ale jak znamy życie... w naszym wieku wszystko - no, prawie wszystko jest dozwolone :D Ale widzę - a raczej poczytałam w klubiku też się działo, oj działo ! LIVIO - moje gratulacje za ...... 5000 wpis w klubiku !!!!! Dziewczyny - fantastycznie................. tyleśmy już popisały, aż mi łezka w oku się zakręciła. Fakt, że w dużej mierze to Wasza zasługa. Lubarka - już z nami. Cieszę się, że tak super wypoczęłaś i akumulatorki naładowałaś. Zdjęcia piękne. Globus - jak zawsze czuwa nad rozgrzaniem kozy :) i zrobieniem kawy dla Nas wszystkich. Z serca dzięki :) Spóźnione , ale gorące i bardzo serdeczne życzenia dla Twojego MM - Globus z okazji URODZIN - zdrowia, zdrowia i zdrowia !!!!!!!! Reszta, gdy ONO jest , już tylko dodatkiem. Dora - gdzie się podziewasz :) Gorąco Ciebie skarbie pozdrawiam i napisz jak tam zmagania przed świąteczne. Dalida - pamiętasz....... czerpałam z Ciebie energię (chyba nie tylko ja ) bo jesteś WYJĄTKOWA !!!!! Bardzo mocno myślami i sercem jestem z Tobą. NIE JESTEŚ SAMA !!!!!!!!! MASZ NAS - masz mnie ! Długaśną ..... @... napisze do Ciebie jutro. Ogólnie troszkę u mamy wypoczęłam i nagadałam się do syta :D Moja mama ma takie fajne kumpele ( prawie 80 - siątki ) - czasami śmiałam się do łez z ich opowieści wziętych z życia. Ich życia. Co najistotniejsze - to one niczego nie żałują, choć wiele błędów w swoich życiorysach mają. Strasznie mnie to podbudowało :) Też muszę popracować nad dystansem do pewnych spraw i zdarzeń. Bo ponoć najgorzej rozpamiętywać...... Cieszę się , że już jestem z Wami :) Dla WSZYSTKICH - buziaki i serdeczności. Do jutra.
  9. Cała radość i optymizm szwęda się chyba gdzieś , gdzie mnie nie ma. Jest mi smutno, źle i do bani ! O !!! Trudno - ktoś musi po marudzić :) Prawie cały dzień przesiedziałam w chałupce. Miałam nadzieję, że pójdziemy z Bablem na spacer - ni hu-hu :O Wiatr i mżawka skutecznie wybiły mi ten pomysł z głowy. Zaczyna mnie trafiać - to znak że muszę się gdzieś ruszyć, bo zbzikuję już do reszty :) Tym optymistycznym akcentem mówię WAM - dobranoc :) Do jutra. A może znacie sposoby na poprawę ?
  10. Coś ze mną nie tak :( Ogarnął mnie jakiś marazm i trzyma w objęciach. Po chałupie snuję się jak cień - pewnikiem to za sprawą podobieństwa kolejnych dni do siebie. Nic się nie dzieje !!! Puchy :O Dalida - z uwagą czytam Twoje wpisy odnośnie SONI. Wszystkie objawy jakie opisałaś do tej pory , a które wystąpiły u niej wskazują , że jest chora na nosówkę. To bardzo groźna choroba piesków. Przeżyłam koszmar tej choroby , kiedy wziełam Bakxia ze schroniska. Baba zapewniała mnie, że jest zdrowy, szczepiony i że nie wolno mi go oddać z powrotem. Strasznie durna to była baba !!!!! Nie po to brałam aby oddawać. Ale nie o tym .... Pamiętam jak się wszystko zaczęło... Biegunka, nie chciał jeść ani pić, kolejne wizyty u weta nic nie dały. Ogłupiano mnie jedynie, że będzie dobrze. Krew do badania woziłam - wszystko co tylko można robiłam i NIESTETY . _ odszedł. Lekarz go uśpił. Dalida - poczytaj w internecie na temat tej choroby. Chodzi o to, że prawie wszystkie pieski w schronisku są chore. Kiedy dostaje się tam NOWY, natychmiast ją łapie. Wirusa nie da się opanować. Ja z całego serca życzę aby Twoja Sonia wyzdrowiała - ale im więcej wiemy tym lepiej, nie dawaj się naciągać na kasę. Bo czasami tylko o to chodzi. Dzisiaj ..... 1 grudzień....... cieszę się :) Coraz bliżej święta i będziecie mały wesoło. Miłego dnia.... i do potem....
  11. Wszystkim :) GLOBUS - dzięki za przygotowane klubiku na nowy tydzień. I za kawkę również. Ja ze śmietanką od lat pijam :) Wosku nie lałam - bawilam się na "białej" ;) sali :D Dalida - taki los "przesiedleńców" :) Mam podobną sytuację - nowe środowisko od pięciu lat. Początkowo próbowałam zakumplować się z mieszkańcami, ale to wszystko poszłooooooo w chmury. Czuję , że nie ma znaczenia co zrobię i tak trzymają dystans. Na dzień dzisiejszy mam to w doopie. Nie to nie. I tyle. Nie będę przekonywać, że nie mam garba - skoro go nie mam :D Jakieś tam bliższe kontakty mam tylko z jedną sąsiadką, a i to na zasadzie - jak ona ma doła albo ją chłop wnerwi na maxsa, to dzwoni i zaprasza aby się wygadać. Teraz już się przyzwyczaiłam, ale kiedyś przyznaję bywało ciężko. Ech, takie życie..... Dora - bardzo lubię grać w karty. Dawne czasy.... Pamiętam, zawsze kupa śmiechu i tematów nie brakowało :) I czas szybciutko leciał.... Livio - czy Ty się zagubiłaś w drodze do klubiku :) Nie wierzę , że wolisz bezludna od Nas :D Lece do pieca ... Miłego dnia i do potem....
  12. Niedzielne witanko :D Pada deszcz - wieje wiatr - kolejny dzień siedzenia w chacie :O Dobrze, że już ciepełko jest :) Wiecie, chyba mam huśtawkę emocjonalną. Wczoraj wieczorem , padłam i zasnełam snem sprawiedliwego :D NARESZCIE się porządnie wyspałam. A to ważne, bo mimo wszystko inaczej się patrzy na sprawy jak szare komórki się zrelaksują :D Na dziś planow " 0 " . Zapewne będzie TV i komp na zmianę :) Dziewczyny już jest ze mną lepiej , a córka wyjdzie jutro. Ma się oszczędzać i to mocno !!! Teraz już spokojna jestem. Mimo okropnej pogody - miłego dnia Wam wszystkim życzę. Do potem...
  13. Poszłam spać o pierwszej w nocy, wstałam o trzeciej - naturalnie w nocy !!!! Więcej nic pisać nie będę - same wiecie jak się czuję :O W głowie - kołowrotek i czuję każdy organ!!! Jednym słowem do bani :( Dwie kawy NIC mnie nie pobudziły , co najwyżej moje nerki - bo latam do wuceta jak sprinter :D Cholera biednemu zawsze wiatr w oczy........ Pozdrowienia i do potem....
  14. Jakaś niemrawa albo leniwa dzisiaj jestem :D I to nie tylko fizycznie :D :D Tel. był. Wszystko jest OK z córką i maluszkiem. Powiem Wam, że poczułam się jakby wielki głaz spadł mi z serca !!! Uffffffff...... Dalida - kochana, ja się staram pozytywnie myśleć - ale sama wiesz :) czasami z nie nacka spadają cegłówki , no i się wali humor. Livio - się pochwalę :) Mam taką patelnię. Jest rewelacyjna. Aczkolwiek i teflonowe nie są całkiem do bani. Mam jedną , która służy mi już wiele lat i nic się nie przypala. Prezentów nie robię - ale do kart powoli się szykuję. Bo znając naszą pocztę - wcześniej wysłać muszę, aby na termin doszły :D Globus - dzięki za dobre wsparcie. Swemu MM również podziękuj w moim imieniu. Ponoć jak wszystko nadal będzie dobrze, to w poniedziałek ją wypiszą do domku. Dora - wiesz jak będę u swego lekarza to pogadam odnośnie tabletek poprawiających nastrój. Wiem, że takowe są. Jednak muszą współgrać z tymi co już biorą. Tilza - gdzie się podziewasz ? Pogoda piękna, pewnikiem nadrabiasz zaległe spacery :D Ładuj akumulatorki - bo dla nas ważne. Duchu - DZIĘKI i za piękne kwiaty. Dla siebie wybieram ten w słoiku na drewnianym ogrodowym stole :D Ot, taki swojski klimat :D Jednak powiem Ci, że wszystkie są PIĘKNE !!!! Właśnie tego bardzo mi brak , teraz kiedy za oknami szaro-buro. Mojego kochanego kwiecia. Koza - ty siedź w chałupie , po żadnych wyspach się nie szlajaj. Bo jak nic jakąś świńską - ptasią - albo inszą cholerą przywleczesz. Ja Cię bardzo proszę - tutaj na własnych śmieciach, w naszej kochanej Polsce nic złego nas nie spotka :D :D :D Rozumiesz mnie - prawda :D :D Pozdrawiam Was i czytających też :D Pa, do jutra.
  15. Witajcie. Wczoraj mnie ścięło po tej wieści....... , badania wstępne zrobione i wiem, że maleństwu nic nie grozi !!! To jest ósmy miesiąc - a więc i obawy straszne. Ze względu na tę świńską grypę nie ma odwiedzin. Ma jeszcze dzisiaj miec badania. Na razie tyle wiem - ale już mi lżej na sercu. Dziękuję Wam kochane dziewczyny za wsparcie. W nagrodę ranek piękny, słoneczny - oby tak było każdego dnia :) Pozdrawiam Każdą z Was bardzo serdecznie i życzę fajnego dnia :) Do potem...
  16. Przepraszam Was :( Właśnie się dowiedziałam, że moja córka będąca wysoko w ciąży jest w szpitalu. Powód - krwawienie. Martwię się i to bardzo. Odwiedzin nie ma. Cały czas myślę, aby bylo wszystko dobrze. Do jutra.
  17. Serdecznie Witam Kumpele. Dzisiejszy dzień - to wyprawa po zakupy. Niedawno wróciłam, ale w chacie zimno więc pierwsza czynność to palenie w piecu. Dalej szybko coś na ząb i nareszcie chwila luzu :D Wiecie, całkowicie mi się dni pomieszały :D A od samego rana miałam w głowie, że dzisiaj jest piątek :D Wynika z tego, że nie liczę godzin i lat - a życia mija mi ..... Zgubiłyśmy NASZĄ ROCZNICĘ !!!! Nic to - co się odwlecze - nie uciecze :D Moje życzenia dla Was. http://www.youtube.com/watch?v=bITwS4zgSB8&feature=related Wiecie niebawem będziemy świętować .......5000 ... wpis !!! Ciekawe na kogo wypadnie :) Wrócę - mam tel.
  18. Ano - wieczór :) Tilzo - za ajerka :D Cieszę się , że jesteś "uskrzydlona" , a przykro, że masz tyle spraw do załatwienia. Ale, my kobitki zawsze damy radę. Oby pogoda Ci dopisała. Livio - nie piszę się na bezludną :D Mimo wszystko kocham być wśród ludzi i czasami paplać o wszystkim i o niczym :D Nie nadaję się na Robinsona :D Globus - czuję ogromne zmiany u Ciebie. Moje gratulacje z całego Dalida - pewnikim zajęta swoją sunią. Każdy dzień razem będzie obfitował w nowe rewelacje. Sonia powolutku zadomowi się i kokocha. Faktycznie, po tej diecie w schronisku - mają prawo wystąpić sensacje żołądkowe. Duchu - i i Superowym duszkiem jesteś :D Dora - se tak myślę, że znowu zapracowana jesteś. Jednak pozdrawiam Ciebie z całego serca i czekam na Twój wpis. Nie wiem dlaczego ale jest mi dzisiaj bardzo gorąco i bardzo bolą mnie nogi :( Mam odczucie, że niewidzialna ręka wykręca mi je ze stawów. W obu stopach - mrowisko !!!! Masaż nie pomaga. Chyba za dużo dzisiaj odstawiłam tuptania. Odpoczną w nocy - a jutro od nowa ..... tup....tup.... :D Bo takie jest życie....
  19. z ranka. Z całego serca WITAM KOCHANEGO GLOBUSIKA Bardzo, bardzo się cieszę :D Jak to dobrze wstać i mieć gotową kawkę, ciepełko w klubiku, a i jeszcze posprzątane , że aż lśni. Moja kolejna nocka była do bani :( Starość się nie udała P. Bogu. Zawsze coś doskwiera i uwiera :) Dalida - gratuluję postępów na kursie. Livio - też mam takie dni, przejdą pójdą, a ja zastanawiam się jak i kiedy. Szczęście, że mam pieska - inaczej bym totalnie zgłupiała :D Były gdzieś pojechał w długą , a ja sama siedzę w chatce. Na jedno dobrze - spokój święty, na drugie - pustka! Globus - dziękuje za miłe słowa. Słaba istota ze mnie i tyle. Działam na zasadzie: Śmiej się wśród ludzi, płacz tylko w ukryciu..... Wiem tylko, że z Wami, tutaj w klubiku jest mi dobrze. Tutaj dostaję porcję wsparcia tak bardzo potrzebnego każdemu. A najważniejsze - tutaj jestem rozumiana, bo w rodzinie to bardzo różnie bywa. Tilza - łap wenę i nie poddawaj się chandrze :) Dora - czekam na Twoje rady. Duchu - pozdrawiam. Anulko - hop, hop - wracaj !!!!!! Odpal już tego neta w nowym miejscu i przybywaj, bo Ciebie NAM BRAK !!!!!!! Do potem....
  20. Dzień poszedłłłłłł sobie. No i dobrze. Livio - zapewne twój piesek bardzo cierpi mając te ataki epilepsji. Dobrze kochana, że ty umiesz mu pomóc. Znając życie, nie wiele osób wie jak to zrobić. Pamiętam mojego pierwszego pieska w życiorysie. Zaprałam go od rodziny w której był bardzo mocno bity. Oczywiście z powodu tego , że siusiał ponoć wszędzie. Od pierwszego dnia w moim domu - nigdy, do końca tego nie zrobił. A często bywał sam. Ja w pracy, dzieci w szkołach. Czekał zawsze wiernie i wytrzymywał dzielnie. Zaginął kiedyś wsiadając do autobusu miejskiego za zapachem suni sąsiadki z innej klatki. Bardzo długo go szukaliśmy - niestety Axel nigdy nie wrócił :( Dalida - twoja Sonia ( b. ładnie ją nazwałaś ) się boi i to bardzo. On myśli, że znowu go wyrzucicie. Być może brudzi ze strachu. Moja rada - na początek częściej wychodź z nim. I staraj się zawsze mieć przy sobie smaczny kąsek. On załatwi temat - w nagrodę daj mu ten smakołyk. Ja tak uczyłam swego następnego. Tilza - możemy podać sobie łąpki. Też czuję się jakby mnie walec drogowy przejechał. Niech szlak weźmie taka pogodę :( Dora - napisz mi o tych rozweselaczach coś więcej. Może mogłabym je brać. Bo wiesz, ze względu na chorobę serca nie wszystko mogę. A teraz mówię DOBRANOC i miłych snów dla Was. Nie takich jak moje :( Pa.
  21. U mnie pogoda STRASZNA !!! Nawet Bąbel ma w nosie wychodzenie z chaty. Dalida - bardzo, bardzo się cieszę że masz pieska !!!!!!!!!!! Z całego serca Ci życzę aby wszystko ułożylo się dobrze. I chwała Ci, że uratowałaś go ze szponów bezdomności. Jestem pewna, że odpłaci się wiernością i milością przeogromną. Livio - we wszystkim masz rację, ale jak to w życiu. Czasami emocje biorą górę nad rozsądkiem :) No i następuje kolizja !!! Bardzo brakuje mi naszego GLOBUSA. I jej wpisów. Nie ukrywam, że bardzo bym chciała aby wróciła do Nas. GLOBUSIKU - wracaj , nie gniewaj się i wybacz jeśli coś tam było nie tak ! Tęskno mi do wierszy Anulki i za nią też wypatruję :) Oby już wszystkie wróciły. Do potem....
  22. Miało być szybko - a było zupełnie inaczej. To są takie nieprzewidziane wypadki, ale pomóc trzeba. Musiałam iść do mojej sąsiadki i wysłuchać :) Bogowie, co się wyprawia na tym świecie ! te chłopy na stare lata totalnie głupieją. Biedna ta moja sąsiadka, aż się popłakała. Na ile umiałam podtrzymałam na duchu. A ja nadal nie bardzo umiem się otworzyć do innych, i to jest moje przekleństwo. Boję się - a tkwi to we mnie od dzieciństwa.
  23. Dziękuję Wam i to bardzo !!! Po raz kolejny postawiłyście mnie do pionu. Jeszcze raz wielkie dzięki za okazane Dora - zgadłaś, mam ogromnego dola. Może to głupie, ale tak bym chciala abyśmy w naszych latach choć troszkę byly szczęśliwe - cokolwiek by to znaczylo. A u mnie ciągła huśtawka. Ostatnio dopadły mnie jakieś lęki przed spaniem :( Śniło mi się , że jeśli zasnę to zacznę umierać. Ten sen był bardzo realistyczny. Zerwałam się zlana potem ..... Lecę rozpalić w piecu i wrócę popisać jeszcze....
  24. Nawet nie wiem co napisać. Mam jakąś pustkę w głowie. I bardzo mi smutno. Nie macie ochoty pisać w klubiku , no cóż. Może powinnam zacząć pisać coś w rodzaju bloga :)
  25. Zrobiłam sobie dzień bez kompa. Zauważyłam swoje jakieś uzależnienie od tej skrzynki :D Ale wieczorkiem - musiałam, no po prostu musiałam odpalić ! Dalida - fantastyczny ten " SPIS POWSZECHNY ...... " śmiałam się jak cholera. Bardzo mnie rozbawiłaś. Wielkie dzięki i Duchu - trzymaj się tam i zdrowiej, a nie idź za przykładem kolegów w chorobie :D Livio - bardzo lubię "rozrabiać" - bo życie trzeba z uśmiechem brać - łatwiej je znieść. I tak czy chcę czy nie dostarczy porcję dziegciu :D Mam do zaliczenia "wypranie siebie" a potem już tylko doczekać ranka. Dzień spokojny i jak Livia powiada - był lenify :D :D Dalida - odpiszę jutro.
×