Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

LaLa_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez LaLa_

  1. Cześć Dziewuszki! Normalnie podziwiam Was wszystkie, które dają radę tak często udzielać się na forum. Ja jak już znajdę trochę czasu to tylko żeby sobie coś poczytać ale zawsze prawie brakuje mi czasu na napisanie. Ponieważ za tydzień idziemy na wesele do kuzyna mojego małża, Julka towarzyszyćnam będzie tylko chwilkę a potem zostaje z nią moja mama. Wczoraj była pierwsza próba karmienia małej butelką z mlekiem modyfikowanym. Straszne dziwnie się czułam przytulając ją i wpychając w pysia smoczek. Ona tak ufnie patrzyła mi w oczy... i wypiła cała butlę mleka. Jakoś nie mogłam sobie z tym poradzić. Mojego synka, który teraz ma 4 lata, karmiłam piersią 2 lata i nigdy nie dostał butli. Zresztą każdy smoczek wywoływał u niego reakcję wymiotną, więc może dlatego jakoś nie mogę się w tej sytuacji odnaleźć.Jak karmiłamsynka to miałam na tyle pokarmu, żeby odciągać, a teraz o odciąganiu nie ma mowy, ale wykarmić małą mi się jeszcze udaje. W czwartek byłam z małżem na pierwszym występie synka w przedszkolu z okazji dnia mamy i taty. Przefajne przeżycie:) W piątek byłam na usg bioderek z Julką. Wszystko dobrze. W dzień możemy sobie darować drugą pieluchę, więc zakładam tą drugą tylko na noc. We wtorek szczepienie. Jak ja tego nie lubię wrrrrr. Pamiętnik czas zamknąć:) Kolorowych snów Moje Panie:)
  2. Witam wieczorową porą i również życzę wszystkim mamom wszystkiego naj... naj... z okazji Dnia Matki ( a przede wszystkim zdrowych, grzecznych dzieci i siły żeby wszystko ogarnąć) Ja karmię tylko piersią i kupki Julki są żółte i dziś z okazji Dnia Matki Julka jako prezent postanowiła zrobić największą kupę od urodzenia. Skutek był jeden pół pokoju w kupie hehe. Ponieważ jestem mamą drugi raz, idę z małżem w czwartek na pierwsze przedstawienie mojego synka, ale wierszyk mówi o tacie:) Kurczę nie mam czasu dla siebie, a pasowałoby mi kilku lekarzy odwiedzić. Najważniejszy dentysta i okulista, bo ząb mnie pobolewa i ślepne kurka, ale z Julką nie pójdę a nie za bardzo mam z kim ją zostawić, ale coś muszę wymyślić. W przyszłym tyg. druga dawka szczepienia. Ja szczepię tymi bezpłatnymi. Ostatnio Julce nic nie było, a mój lekarz twierdzi, że lepiej jak szczepionka rozchodzi się z trzech miejsc zamiast z jednego. No i w piątek badanie bioderek znowu. Ciekawe co to będzie. Jutro chyba na obiad zakupię truskawki. Straszną mam ochotę .Niby się pogodziłam z tym, że w tym roku ich nie spróbuję, ale tak czytam, że niektóre z Was już próbują, więc ja nie będę gorsza. Gratuluję pierwszego forumowego ząbka:) Lecę na Brzydulę http://funnysite.pl/brzydula-odcinek-156-online.html#more-634 Papa
  3. Dzięki Maja za maila własnie wysłałam kilka fotek. Dziś normalnie moja Julka miała skok rozwojowy. W ciągu dnia przespała może z godzinę. Za to starszak mój zrobił nam numer. Obiecaliśmy mu w tamtym tyg. że rowerek mu kupimy i sobie skurnik akurat dziś o tym przypomniał. Dawaj jazda do auchana po rowerek, a w sklepie po półgodzinnym wybieraniu rowerka stwierdził,że jak urośnie to będzie chciał rowerek a narazie jest malutki i wystarczy mu autko ( resorak ), który mogliśmy kupić w sklepie na osiedlu. Mądrala. A pewnie za tydzień znowu przypomni sobie o rowerku hehe. Mój małż na piwie z kolegami się odstresowuje po ciężkim tygodniu a ja to co?? napis na dropsach?? jutro wybędę może na ploty z koleżankami. A niech on się w supernianię zamieni choć na chwile bo stwiedził, że ja przecież całe dnie nic nie robię. Niech on jutro więc nic nie robi hehe w domu z dwójką dzieci. Ojjj a niech ma. Dobra wyżaliłam się trochę. Lecę na pocztę pooglądać trochę. A jutro poszukam fotek innych. Miłego wieczorku moje Panie
  4. Mi własnie teżnie dziala i jak głupia próbuję logować się po raz detny hehe ale już kończe:) Papatki
  5. Oloboga a to żem się spisała hehe Witam po kilkudniowej nieobecności W niedziele chrzciłam Juleczkę i dobrze ze mam to już za sobą. Mała w kościele grzecznie spała na rączkach. Przyjęcie w domu zrobiłam i nawet fajnie było. Imprezkę uważam za udaną. Do dziś jeszcze placki mi zostały w lodówce bo moja mama za bardzo sie chyba rolą przejęła:) Ale fakt faktem teraz odchorowuje zmęczenie przedchrzcinowej zawieruchy bo jakieś grypsko złapałam i boję się żeby małej nie zarazić. Julka po chrzcinach też ze dwa dni odsypiała ale doszła już do siebie i znowu zaczęła rozkosznie gadać Co do zabawek to ja mam już ten stojak, karuzelę, a teraz matę chce kupić bo przyda się napewno. Czapeczkę też zakładam, a jak jest bardzo ciepło to mam taką opaskę na uszka i to jej zakładam. Mam dość nieśmiałe pytanie czy ja też mogę dostać maila bo strasznie chciałabym te Wasze maleństwa pooglądać mo i pokazać moją gorączke mam i ide sie już położyć
  6. Heh jak pech to pech. Posprzątałam dziś łazienkę tak na wysoki błysk i kilka godzin później sąsiadka mi ją zalała. Mam dość plywania na dziś. Postawiłam na nogi pół miasta bo mi się na głowę lało. Potem po mieszkaniu chodziło pełno "specjalistów" którzy nic nie wywęszyli, a Julcia w tym czasie słodko spała. Hehe to nawet dobrze bo już widzę ten tłum facetów w domu i ja z małym wampirkiem przy cycu hehe. Dobranoc padam z nóg
  7. Witam po dwudniowej nieobecności :) moja Juleczka też niestety przeżywa skoki hehe nie chce spać brzdąc mały a ja jak zombie chodzę. Teściowa wczoraj mówiła że powinnam do lekarza pójsc bo coś źle wyglądam. Niech ona się na siebie popatrzy hehe jak dwa dni nie śpi. U mnie przygotowania do niedzielnych chrzcin tzn. mama piecze placki, mąż piecze mięsko a ja sałatki robię i sprzątam. Tzn. jeszcze nic nie zrobiłam bo nie mam siły hehe. Tak własnie sie mała obudziła po 15 min snu. Pomi gratulacje dla siostry łeeeee zamkneli mi biblioteke i nie mam co czytac podczas polegiwan przy karmieniu. na spacerze dzis poszukam innej spadam bo syrena wyje miłego dnia
  8. Witam:) ja też melduję się po dłuższej przerwie weekendowej, bo jakoś miałam problem z ogarnięciem mojego bałaganu. Wczoraj wieczorem udało mi się wyjść z koleżankami na miasto. Strasznie mi tego brakowało, ale i tak co chwilkęsprawdzałam telefon czy aby mój małżonek mnie nie wzywa:) Za tydzień robimy chrzciny naszej Julki. Ehh impreza domowa na 25 osób, a ja w małym dwupokojowym mieszkanku jak ja ich tu upchnę:( Na ciemieniuchę właśnie polecam zwykłą oliwkę bambino. Nakłada się ją na główkę i po godzinie trzeba wyczesać właśnie najlepiej mięciutką szczoteczką do zębów. Tylko najlepiej na główkę położyć gazę i przyłożyć jakąś czapeczką cieniutką żeby dzieciątko nie pobrudziło wszystkiego wokół. I trzeba pamiętać, że wyczesujemy w kierunku z włosem a nie pod włos bo coś tam sie może zrobić ale nie pamiętam co:) Mojej Julci własnie też pupsko się czerwieni smaruję sudocremem ale narazie efektów brak, ale dobrze że gorzej nie jest |Dobrej nocki bo już oczy mi się zamykają:) do jutra
  9. Niom brzdąc mały śpi już, jeszcze tylko starszy niech zaśnie. Dziś mój małżonek w nocy w pracy jest więc mogę spokojnie bez oporów spać w jednym łóżeczku z dwójką moich pociech. Uwielbiam to. Mam pytanie do mam po cc. Czy już cwiczycie te brzuszki?? Bo ja niby bym mogła tylko zapomniałam gina zapytać czy mogę. I czy macie zgłosić się do gina jeszcze raz po 12 tyg. od porodu?? Bo mój mi kazał przyjść i do tego czasu uważać na siebie bardzo,ale niby wszystko dobrze. Nie zrozumiałam go trochę. Chciałabym już zacząć ćwiczyć, bo do zrzucenia mam z 5 kilo, no i ten ogromny brzuchal:( Jakoś po tym drugi porodzie teraz nie mogę do siebie dojść. Po pierwszym 4 lata temu ze szpitala wyszłam w moich ulubionych biodróweczkach, które nosiłam przed ciążą. A teraz.... Idę poczytać bajkę mojemu synkowi na dobranoc. Potem może jeszcze zajrzę :)
  10. Dziękuję bardzo:) Więc mam 26lat jestem z rzeszowa ( tam, gdzie marcelinka ). Mam już synka, który ma 4 latka, no i teraz mam Juleczkę.
  11. Cześć Dziewczyny!! Czytam Was od bardzo dawna, czasem o coś zapytałam ale raczej jak każda z nas była jeszcze w dwupaczku. Ach te czasy.... Urodziłam córeczkę 5 marca - wtedy co pomidorówka, tylko ja niestety przez cc bo maleństwu zanikło tętno podczas porodu. Bardzo chciałabym do Was dołączyć, bo jakoś tak w grupie raźniej, a teraz całymi dniami mąż w pracy i nie mam do kogo buzi otworzyć, a tak otworzę klawiaturę:). Proszę przyjmijcie mnie w wasze szeregi.
  12. Cześć Marcóweczki!! Mam pytanie, ponieważ sama mam termin na luty/marzec. Czy nie zauważyłyście ostatnio, że wasze brzuszki mniej jakby się ruszają?? Nie wiem czy to normalne czy coś złego dzieje się z moją coreczką:(. Od wczorajszego wieczoru jakoś strasznie ślamazarnie się rusza. Wcześniej to baba z życiem była:) w nocy spać nie dawała, a dziś... jakoś nic i cisza. Może coś dzieje się niedobrego:(.
  13. Paula a myślisz, że lekarz prywatnie wypisze Ci L4 bez dodatkowych ( kosztownych) badań czy czegoś takiego??
  14. Witam Was wszystkie:) choć tylko raz znalazłam czas, żeby do Was napisać, to czytam ten topik codziennie. Mi też rośnie brzuszek:) to już druga pociecha moja będzie. Termin mam na 4 marca - to dzień urodzin mojego taty, więc może zrobimy mu niespodziankę:). Jeszcze pracuję i właśnie w pracy jestem. Jednak z każdym dniem mam coraz mniej sił i już chciałabym zostawać w domu, ale mój lekarz nie chce wypisać mi L4, bo ciąża to nie choroba, a jeśli chcę L4 to powinnam zmienić lekarza. Problem w tym, że ten mój jest dobry... ale już chciałabym w domu być choć trochę odpocząć. Na obiad dziś u mnie zupka pomidorowa i naleśniczki pyszne:). Pozdrawiam i Miłego Dnia. Obiecuję, że będę się odzywać częsciej
  15. Tu nie ma czego zazdrościć ,bu musiałam już przerobić całą swoją garderobę na ubrania ciążowe;) i w nic się nie mieszcze no a to dopiero początek
  16. Witam! Jestem z Rzeszowa i również w marcu powinnam urodzić mojego drugiego dzidziusia. Mdłości mi już przeszły na szczęście no i czekam do 14 października na badanie usg. Czuję się dobrze tylko strasznie szybko \"rosnę\" tzn brzuch mam jak wcześniej w 6- stym miesiącu, ale lekarz mówił, że raczej wszystko dobrze. Powodzenia!!
×