bajka3008
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bajka3008
-
Dziękuję Wam za słowa otuchy.Nie wyspałam sie . Miałam jakieś zwidy.:P:P:P Ale z dzieckiem jest troche lepiej .Asia całą noc karmiła,zeby jak najmniej straciła na wadze. Ja tez myślę,że wszystko będzie dobrze,bo jak ma być????????? Naprawdę jesteście kochane. Takisku a Tobie szczególnie dzieki za piękny wykład. Przeczytałam go dopiero dziś rano,bo wczoraj , a właściwie dzisiaj , poszłam spać.Byłam padnięta wrażeniami i taką niemocą,bezsilnością. Ale dzis jest nowy dzień. Nowy zapas sił i chęci do pracy i życia. Zobaczymy co nam przyniesie????? Pa,pa. Całusy dla Was. Jeszcze tu będę.
-
Spinky,udalo mi sie Cie uprzedzić. Zawsze jestem na końcu.a tym razem.............Boju, Ciebie też.......... Takis,walcz o swoje. Powieś harmonogram na lodówce......Moze Kaziczek ulegnie.
-
Weszłam jeszcze raz do Was.po prostu tęsknie za Wami i naszym wąteczkiem. Korzystam z okazji i naszej kochnej solenizantce Dosi składam najserdeczniejsze życzonka. Żyj nam Dosiu 100 lat,w zdrowiu,szczęściu i miłości Niech na Twej twarzyczce zawsze uśmiech gości.:D Ale mi sie rymnęło.Chociaż raz.
-
A nie mówiłam,że jeszcze będę? Dziewczęta ,musze Wam zakomunikować,że moje dziewczyny nie wracaja jeszcze do domciu. Mała musi być doświetlana,bo ma za wysoka bilirubinę.A poza tym słabo przybiera na wadze. I lekarz zalecił jeszcze w tę noc naświetlanie i jutro kroplówkę. Jestem zaniepokojona tą sytuacja. Joasia/synowa/ bardzo sie martwi. Mieszkanie juz przygotowane na przyjęcie szkraba.Ale cały czas pocieszamy sie wzajemnie i jesteśmy dobrej myśli. Jutro do pracy.Nie wiem jak przeżyje ten dzień,bo bardzo chciałabym,żeby wszystko juz sie wyklarowało. Czy rozumiecie mnie? Tak trudno jest czekać........... Bedę już kończyć,bo nie mam dzisiaj nastroju,jestem smutna.Mój Kaziczek mnie pociesza,a ja jego. Całuski dla Was
-
Nie mam Forevku,bo ja jestem Babunią już. A babcie nie gadaja na gg. Wklejam Wam to z sąsiedniego wątku ,bo jest super. Zresztą same oceńcie.Co się dzieje jak jest zimno? · + 30° C * Polacy śpią bez żadnego nakrycia. * Amerykanie zakładają swetry. * Mieszkańcy Miami włączają ogrzewanie. · +10° C * Amerykanie trzęsą się z zimna. * Włoskie samochody nie chcą zapalić. * Można zobaczyć swój oddech. · 0° C * Woda zamarza. * Rosjanie idą popływać. * Francuskie samochody nie chcą zapalić. · -15° C * Twój kot chce spać z tobą pod kołdrą. * Politycy zaczynają rozmawiać o bezdomnych. * Niemieckie samochody nie chcą zapalić. * Marzymy o wyprawie na południe. · -30° C * Rosjanie zakładają podkoszulki. * Twój kot chce spać w twojej piżamie. * Potrzebujesz kabli rozruchowych, żeby samochód zaczął funkcjonować. · -40° C * Politycy zaczynają robić coś z bezdomnymi. * Japońskie samochody nie chcą zapalić. * Możemy ze swojego oddechu zbudować igloo. * Chcemy wyruszyć na południe. · -50° C * Za zimno, żeby myśleć * Potrzebujesz kabli rozruchowych, żeby kierowca zaczął funkcjonować. * Rosjanie zamykają okno w łazience. · -60° C * Niedźwiedzie polarne wyruszają na południe. * Prawnicy wkładają ręce do swoich własnych kieszeni. Buziaczki i ciepełka bo ja mam po uszy i wyżej tej zimy , licznik gazowy to jak karuzela. PA
-
Czyli Kaziczek nie maczał w tym palca.To znaczy ,że nie jest taki zły. Przypomniał mi sie ten kawał o młodym żonkosiu,który przewracał kartki ksiązki,po zanurzeniu palca w pewnej części ciała..ha,ha ,ah.
-
Nadrabiam swoja nieobecność na topiku.:D:D:D:D Spinky super program telewizyjny,tylko gdzie go szukać? Dieta Ewy na razie odlożona. Bo w domciu tyle smakołyków. A poza tym niedziela. trzeba pyszny obiadek zjeść......
-
MarMi,fajnie tak pogadać w nocy,ale gorzej rano wstać........ Ja też tak nieczęsto gadam ze swoją córką. A rano obowiązki czekają.Ale jak nazajutrz jest niedziela,to mozna sobie pozwolić.
-
Forevku. o godz.10 38 pytałam,kto Cię tak zniewolił? Nie odpowiedziałaś , więc pytam jeszcze raz. Ale,że Kaziczek okazał sie takim oprawcą, to bym sie nie spodziewała.
-
Jak tam na kuligu Wiktorko nasza kochana? Tez bym chciała,ale zimna sie bardzo boję.......... Co porabia nasza Ktosia?Jak tam brzusio? Czy już wygojony?
-
Dajenku,ja też skromne uściski za taki niecodzienny wois,polowaam,ale nie udało sie. Korka od szampana wąchać nie będę. Trudno,sama sobie jestem winna,spóżniłam sie............
-
Forever,czy Ty kochasz swojego Kaziczka? U mnie tez -9.Siedzę tak przy kompie i nogi mi zmarzły...........
-
Forevunu,dzieki za zdjęcie.Kto tak Cie zniewolił ? Mój Kazio juz konczy sprzątankie,trzeba brać sie za śniadanie. Brawo Takisku za \"Kaziczka\".Trzymaj tak dalej. Ja tez kocham swojego Kaziczka/Tadziczka/.
-
Przepraszam Was,że tak zamilkłam.Ale naprawdę nie mogłam.obowiązki......... Super kawały piszece,czytałam watek długo,bo miałam zaległości. Tak,Ewuniu,cieszymy sie z każdego zakupu. I wyobrażamy jak Marcelina będzie wyglądała np.W łóżeczku???? Nie moge sie doczekać. Wczoraj w domu była impreza.Młody tatuś opijał z przyjaciółmi narodziny dziecka. A my z małżonkiem do moich rodziców. Ale wcześniej przeszliśmy chrzest bojowy.Bo przygotowaliśmy całą imprezkę od A do Z. Ręce mam juz długie prawie do ziemi.Mąż zmywa,sprząta,a ja przy komputerku. A dzieci jeszcze śpią. Jutro wracaja nasze dziewczyny ze szpitala........ Pozdrawiam i dla Was Jeszcze tu będę.
-
no to wielkie buziaczki dla wszystkich Przecież jutro też jest dzień. Dalszy ciąg diety Ewy nastąpi......... Juz pozamiatałam w poczekalni,zaraz zgaszę światło. prosze juz sie nie kręcić.Wszyscy do łóżeczek!!!!!!!!!!! Pa,pa. Pstryk.
-
Dziewczynki, otrzymałam to w meilu.Wklejam Wam,żebyście uniknęly tej przyjemności. Nowy wirus komputerowy - ostrzeżenie Specjaliści od bezpieczeństwa w sieci ostrzegają przed nowym wirusem komputerowym. Ma się uaktywnić pojutrze - 3 lutego. Eksperci zalecają przeskanowanie systemów i uaktualnienie oprogramowania antywirusowego. Wirus znany jest jako - VB.BI, Blackmal, My Wife, Kamasutra, Grew, CME 24 i Nyxem.e. Działa jak każdy inny robak - rozprzestrzenia się za pośrednictwem poczty elektronicznej. Po uruchomieniu takiego załącznika instaluje się na naszym komputerze oraz rozsyła się do osób z książki adresowej. Trzeciego dnia każdego miesiąca kasuje pliki, na przykład Worda, Exela i Power Point\'a. Według jednej z międzynarodowych firm zajmujących się bezpieczeństwem komputerów, na całym świecie zostało zarażonych ponad 600 tysięcy komputerów. antywirusowo pozdrawiam Bosanova Po prostu nie odbierajcie poczty jutro.umówmy się,że jutro nic sobie nie wysyłamy. Zróbcie dzisiaj koniecznie scan kompa. i włączcie zabezpieczenia anrywirusowe.
-
Takisku,nie czaruj. Żadnych zdjęć wnusiąt nie otrzymałam. Czekam.................Zaraz zajrzę na pocztę.
-
Moje kochane{serce] Spinky,Ty to masz super wizje. Tak,to właśnie moja rodzinka.My z mężusiem pchamy wózek z wnusią , a obok biegnie pies.kto wie,czy na wiosnę się nie spełni. A może jeszcze wcześniej.:D Takisku,współczuje Ci,że Kaziczek sie rozchorował.A miało być sam na sam.Szkoda ,że musisz tak długo czekać. A tymczasem pielęgnuj mężusia.Smaruj i masuj plecki i nie tylko.Ja też poproszę o wnusiątka.Z góry dziękuję.:) Ewuniu,ta dieta jest niesamowita.Przeczytałam ją mężowi.Pokiwał główką i powiedział,że musimy zacząć stosować.Ale keks można zastąpić czymś lżejszym,na przkład kieliszkiem naleweczki.;) albo innego alkoholu dla rozlużnienia. Ale ja tak naprawdę lubie i to i to. Boju,ja jeszcze znam Rumuna - Lugo Pokutasku.Wiesz,czytałam mężowi te trudne nazwiska i imiona,uśmialiśmy sie....:) Kiedy nastąpi ciąg dalszy?;) Forevku,dlaczego Ty masz taki długachny weekend? A ja taki krótki? Jak to sie robi?Tygrysku,nasz dyndałku brykający.Prosimy o jeszcze. Powierszuj nam jeszcze trochę. Dosieńko,napisz koniecznie co robisz,jeśli nie jest to okryte wielką tajemnicą? Bo to ciekawe. Pracować sobie w takich godzinach w jakich sie chce. A jak sie więcej nie chce niż chce? Czekam na odpowiedz.:O Wiktorynko kochana.Tak mi Cie żal,że złapałas jakieś wredne bakterie.Uważaj na siebie kochana,smaruj piersiątka spirytuskiem,a czasem kilka \"kropli\' do wieczornej herbatki na rozgrzewkę. A tak naprawdę,to do smarowania przydałby sie jakiś przystojny masażysta.Gdzieś o tym czytałam , ale już nie wiem na którym wątku.Wiem,że sobie z tym przeziębieniem poradzisz szybciutko. Dajenku,tak dawno Cie nie widziałam na wąteczku.Tak też myślałam,że będzie super.Takie jest życie. Wszystko zbyt krótko trwa,a zwłaszcza przyjemności.Trzymaj sie ,dasz radę. Kubusiu,przeczytałam ostatnie wpisy i nie widzę TwoichCo tam u Ciebie?Bo zaczynam sie niepokoić...:O Ktosiu jak brzusio ? Jak zdrowie córeczki? Myślę,że jest duzo lepiej.Nie warto było,patrząc z perspektywy czasu.Prawda Ktosiu? Szybko jesteś na obrotach.:P Ja dłużej się szwarcowałam.Ale ja juz jestem babcią,wiec mogłam sobie stareńka pozwolić....... Warior,napisz z jakiego regionu Polski pochodzisz?Moze pisałaś ale mi umknęło. Ja tak samo jak Ty,wracam z pracy zmęczona, zakupy po drodze,inne obowiązki.......i tak wkolo to samo.Każdy dzień jak co dzień. Dziewczynki jeszcze nie wrócą na weekend ze szPitala.Może w poniedziałek. Napiszę... Ofko,ja naprawdę czuje sie jakbym pływała w obłoczkach.Więcej pracuję i mnie jestem zmęczona.To miłość do wnuni mnie uskrzydla. Ale Wy długo dyżurujecie w poczekalni. Spać nie możecie? Ja znów elaborat. Dorwałam sie do komputera i piszę ,piszę . Ale kto to będzie czytał? Może jeszcze wpadnę. Ale najpierw musze jeszcze wyprać swoje ciuszki.Bo sie troche nazbierało bluzeczek i sweterków.... Dla każdej z Was po Jeśli kogos pominęłam to przepraszam.
-
Bojeczko,przyjemnego dyżuru w poczekalni Ci życzę. Myśmy też sie kiedyś bały same spać w domciu. Dobrze,że Twój syn taki wrażliwy.
-
Ktosiu super humora nam posłałaś.Dzięki. Przeczytałam mężowi,nawet sie nie śmiał. A ja uważam,że było z czego.
-
Tak na początku,wiadomość dla Takiska. Zdjęcia doszły .Są super. A córka jak młoda dama. pięknie wygląda.A młody Takisek,to też przystojny facecik. Podobny bardzo do Mamusi. Rozbawiłyście mnie do łez.Aż córka zajrzała do stołowego,czy babcia czasem nie sfiksowała? Śmieje sie do siebie? Forev, wiem,że lubisz żarty. Ale ja Cie jeszcze nie posądzam o to ,że jesteś babunią.Ale i Ciebie to kiedyś czeka.Mówie Ci bardzo przyjemne uczucie. Zyksi,.Twoje wiersze są równie dobre jak Tygryska, Spinky i Ktosi. Wpadaj częściej do nas. Boja,ja naprawde mam dużo siły,o co siebie nawet nie podejrzewałam, bo jestem raczej wygodną kobieta. Ale jak trzeba,to siły same przychodza.nawet o tym nie myślę. Moja synowa Joanna wstała po porodzie po 2 godzinach. Miała znieczulenie okołooponowe,a brzuszek cięty zaraz nad wzgórkiem łonowym. nie spaskudzili jej brzucha,będzie mogła sie opalać topless. Jak jej biust nie oklapnie.małej jeszcze nie karmi ze względu na inkubator. Piersi nie pozwalaja pobudzć.Martwi ę sie tym,bo moje dzieci karmiłam do 1 roku życia. Syna nawet dłużej.I były zdrowe i rosły jak na drożdzach.a ja nie musiałam sie w nocy zrywać i podgrzewać butelek. Najwygodniejszy jest cycek matki. Ale mimo wszystko jestem dobrej myśli. Dziekuje Ci Margatret za życzenia babciowe.Tobie też życzę tego samego.Pa kochane.pozdrowka
-
Spineczko i Tygrysku. Jeszcze nikt dla mnie nie napisał wiersza. A tu taka niespodzianka. Az sie popłakalam z radości. A tak wogóle dziewczynki to jesteście naprawdę wspaniałymi przyjaciółkami. Ktosiu,Tobie też wyszedł piękny wierszyk.A duże stopki ma dziewczynka chyba po tatusiu.Mój syn ma 186 wzrostu i waży ok.100 kg.Rozmiar buta 45. A synowa jak okruch ,160 wzrostu,waga sprzed ciązy 49 kg .Czyli dwa przeciwienstwa. Ale musze jeszcze dodać.że mój synek/25 lat/ zawsze gustował w małych dziewczynach.I ta na całe życie też taka odrobina. Ktosiu,śmiac mi sie zachciało,bo jak też zaraz po operacji pojechałam do marketu.Tak jakby osoba towarzysząca.Mówiłam tylko mężowi co ma wziąć z półki.A póżniej nie miałam siły wejść do samochodu.Leżałam póżniej kilka godzin jak betka.A brzuch bolał........:O Tygrysku,tak Ewunia ma rację.Jej też \'SKOMPONUJ\' taki piękny wierszyk.Bo ona tez jest babunią. A Babciom należy sie szacunek;) Takisku,jak tam sam na sam z mężusiem? Super tak od czasu do czasu pobyć tylko ze sobą. I odpocząć od dzieci. A zwłaszcza jak są jeszcze małe.:D Wstawie sie dla Ciebie do Forevka,żeby Ci zadedykowała choć króciutki wierszyk. Wszak Ty też jesteś Babuleńką.:D MarMi,jak tam u Ciebie spisuje sie drużyna? Czy koty rozpierzchły sie po kątach? A jak Ty w tym wszystkim sie odnajdujesz? O, przepraszam,zapomniałam,że masz już odpowiedni staż w wykonywaniu pracy wychowawczej.A to na pewno pomaga w życiu codziennym.Powodzenia MarMi.......:) Dzisiaj widziałam wnusię. {serce]Ale nie osobiście tylko na filmie. Syna wysłałam z kamerką i nagrał moje maleństwo. Jest taka cudna......... Kupiliśmy dzisiaj pościel do łózeczka.kocyk,pieluszki,mnóstwo ciuszków.Jakies kosmetyki,ręczniki,wanienkę i jakies duperelki.Wróciliśmy objuczeni.Jutro jeszcze łóżeczko,materacyk i nie wiem co jeszcze.Bo zapomniałam co jest potrzebne dla takiego brzdąca.Za tydzień czy dwa jeszcze wózek .Ale to już synowa musi jechać z nami i sama wybrać. Dziewczyny czują sie dobrze.Mała jest jeszcze w inkubatorku. ale nic jej nie podaja. Jest tam tylko dogrzewana. Jeszcze raz dziękuję moje kochane.Jesteście wspaniałe. Bardzo mi pomagacie.Padam na "pysk" ze zmęczenia ale jak poczytam topik,to od razu sie podnoszę i na duchu także.A teraz babcia do prasowania. muszę przygotować wszystko na odbiór dziecka ze szpitala. Pozdrawiam wszystkie bez wyjątku.
-
Ja tylko na chwileczke,bo zaraz do pracy lecę. Nocka spokojna,bo zmęczeni byliśmy wrażeniami wczorajszego dnia, Sałe popołudnie i wieczór sprzątałam,żeby ogarnąc chałupę przed przyjazdem dziewczyn ze szpitala. A dziadek Ewuniu nie taki jeszcze do kitu. To czasem babcia szwankuje. Ale ogólnie to jest powyżej średniej. Czekam na wierszyk,mój Ty Tygrysie. Pobrykacj zwrotkami tak trochę. Takisku,a Ty jak tam po nocce? Były porywy,czy spokój? Na razie,pozdrawiam.Dla Was wielki
-
Były sobie kurki trzy......Niedługo będe śoiewała wnusi piosenki.Juz nie mogę wytrzymać.Chyba prędzej dostane pypcia na języku.Jestem taka niecierpliwa.Dostałam przed chwilą SMS od synowej .Marcelinka jest ponoć śliczna.Ma gęste czarne włoski,pyrkaty nosek,lekko zadartą bródkę i duże stopy. no,no,to ciekawe.Te wielkie stopy mnie zastanawiają............. Czy zgasić światełko?Czy jeszcze troche chcecie pobrykać po poczekalni? Jak nasz Tygrysek? A Ty Takisku nie brykaj tak ze staruszkiem??,bo jeszcze coś wybrykacie.
-
Sprzątam i sprzątam,mąż wynosi całe wory różnych ciuchów i rupieci.Część rzeczy wywozimy do rodziców do piwnicy,bo może sie jeszcze przydadzą./są to rzeczy moich dzieci/. Dziękuję Wam kochane za życzenia.Tak, jestem BABCIĄ przez duże B,a mój małżonek tylko mężem babci. Wreszcie odezwała sie nasza babcia Ewunia. jak to jest Ewo,być babcią? Twój małżonek musi być bardzo silny,jeśli targał Cie na 4 piętro. Więć widzisz Ktosiu,że to nie takie proste wyjść na pierwszy spacer po operacji. Ja na swój pierwszy spacer po oper. wyszłam po tygodniu,mąż zabrał mnie do parku i przesiedziałam na ławce,w pięknym słoneczku pod drzewkiem całą godzinę. A w głowie mi sie kręciło jak na karuzeli.......... Ewo i Ofko,co Wy macie za konszachty tajemnicze miedzy sobą? Spinky,a co Ciebie tak dziś przypiliło do fryzjera? Też lubisz krótkie włoski?Ja też,dlatego ścinam 1 raz w miesiącu. Wojowniczko nasza,Wariorko,ten Twój małżonek to prawdziwy skarb.Wiesz,mój też lubi gotować,zwłaszcza w soboty i niedziele,jak ma dużo czasu. Szkoda,że nie piecze i nie robi pierogów.Gołąbków też nie . Ale moja mamusia często robi dla nas gołąbki i pierożki,dzwoni i ktoś jedzie do niej.Mieszkaja moi rodzice ok.12 km.od nas.Więc jesteśmy u nich bardzo często. Takisku,czy pieska sobie zostawiliście na ferie,czy też pojechał do cioci MarMi wraz z dziećmi????? MarMusiu,będziesz miała wesoło przez następne 2 tygodnie.A czy masz ferie? Dzięki Wiktorko,że tak duzo wreszcie napisałaś. a z tym gotowaniem tak jest.Ja mam dużą rodzinę,więc muszę gotować całe sagany. Ale my gotujemy na zmiane,albo wspólnie.Więc to nie jest takie kłopotliwe. A Ty masz super,bo tak naprawde to nie musisz regularnie gotować,a jeśli to na kilka dni i po kłopocie.Dlatego tak kwitnąco wyglądasz,bo nie stoisz przy garach pół dnia. Boju,masz takiego przystojnego syna,a jego dziewczyna jest taka piekna,że lepiej zostawcie to tak jak jest. Wiecie,że takie swatanie niczemu nie służy. Takiska córka też pewnie ma adoratora. Bo gdzie by sie uchowała taka piękność? U mnie w domu,w nocy to chrapanie leci na 4 głosy,czyli w kwadro. Chrapie mój maz,syn,zięć i ja, a na dodatek chrapie mój pies.Czyli w naszej sypialni trio. Puffi śpi na plecach i garuje jak mężczyzna. Ja zawyczaj jestem taka zmęczona,że zasypiam jak kamień.Gdyby mój mąż mnie obudził,to już bym sie przeniosła na stałe do stołowego. Ja go nie budzę,więc on też nie ma takiego prawa. A Wy jesteście okrutne dla swoich ukochanych. Spinky,nie otwierają mi sie Twoje kawały. Ale jutro jeszcze spróbuje w tym programie. Forevku,ja gołąbki tylko z kapustką.ona jest najsmaczniejsza.Może być z sosikiem,ale nie musi. Mniam,mniam.Kubusiu ,co u Ciebie? Dziękuje jeszcze raz za życzenia .Pozdrawiam wszystkie.