bajka3008
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bajka3008
-
Happy New Year!!!!!!!!!!! Piękna historyjkę przesłałaś nam Spinakerku.Taki szczęśliwy MIŚ,a tak żle skończył.Przynajmniej sobie polatał.Z wielką przyjemnościa przebijałam mu balomiki.Sadystka ze mnie,co nie? Wiecie dziewczynki,jestem dzisiaj chora.Z syna i synowej ,grypa jelitowa przeszła na mnie.Akurat wtedy dała o sobie znać,jak siedziałam w fotelu u fryzjera. Zbladłam i natychmiast musiałam skorzystać z toalety.Do domku ledwo przyjechałam.Dreszcze i boleści dały mi się we znaki. Ale fryzurkę mam taka jaka chciałam. Może nie będzie potrzebna...buuuuuuuu,buuuuuuu.Jak nie przejdzie do jutra,to klapa na całego. A tak lubie tańczyć. Jak nie jedna z Was.Ofko,stawie sie z łopatką i odsienieże wszystko .A juz myślałam,że będę Cię prosić o pomoc w zapięciu zamka przy sukience. Ale dzisiejsza głodówka , niezamieżona zresztą,zrobi myślę swoje. Oj ten śnieg to chyba jakaś klęska żywiołowa? U mnie też sypie jak zwariowany. A co sie dzieje na zachodzie,szkoda gadać. Spinakerju,dobrze,że na imprezie byłaś grzeczna,to dlatego wróciłaś z mężem do domciu.:P Ja tez wracam z mężusiem z każdej imprezy. Ręce mi się trzęsą,że z trudem piszę.Może jutro będzie lepiej.Kładę się do łózia.Pa,pa całusów 102pusta]..Będę sie gorąco modlić do rana. Jak trwoga,to do Boga..............................................................................................................................................................................................................................................................................................
-
To ja jeszcze,wpadłam żeby sie pożegnać.Kolacji dziś nie bylo. Troche mnie kręci i burczy w brzuszku,ale napije sie tylko mojej ulubionej \"Figurki2\".:P Własnie oglądałam teraz na programie\"CLUB\" Jerrego Springera.Jest to program w rodzaju E.Drzyzgi.Ale akcja -w Stanach. Przede wszystkim o zdradach i miłości nieszczęśliwej na żywo.Codziennie o 22 00. Oglądam czasem,akurat dzisiaj był dobry/bo ja oglądałam/. Pa,pa.
-
Tak,tak,róbcie się dziewczynki na bóstwa.Bo czasu zostało juz niewiele.Cześć Spinaker,już ja sobie wyobrażam ,że z Ciebie jest cudna laska.Nawet bez tych upiększających czynności. A Twój ukochany to nie jest o Ciebie zazdrosny? Oj , niech on uważa,bo mu jeszcze mykniesz z dalszym kuzynem na imprezie rodzinnej i będzie musiał Cie szukać.:D :D :D Ktosiu,nie przejmuj sie,że przybyl Ci jakiś maleńki wałeczek. Mnie też przez te święta przybyły nawet dwa. Ale pocieszam się,że założę taką ocisłą bieliznę/czyt.gorsecik/i będę szczuplejsza i zgrabniejsza w jedną sekundę. A tak poważnie to musze zabrać sie za porządną dietę.Bo juz nie mieszczę sie w spodnie /nierozciągliwe zresztą/. Ofko,zazdroszczę Ci,że wreszcie wystartowałaś i zrobiłaś błyskawiczne porządki po świętach.Czyli lenia sie pozbylaś-gratulacje. Dajen,ciesze sie,że zakupy Ci sie udały.mnie też te ciuchy sie tak szybko kurczą.Musze też zajrzeć na allegro. Ktosiu,nie przesadzaj,przecież ciasteczkowy potwór to tez piękny nick. Na pewno nikt takiego nie ma.Zwrócisz uwagę na siebie,a tak poważnie to lepszy byłby krótszy.Np.Promyk,Słońce,Chmura,Mgiełka,ładne prawda?Ale to jest moje zdanie,a wybór Twój. Na Sylwestra wychodzimy do znajomych. Będzie kilka par. Muszę jutro do fryzjera.A wogóle to ścinam włoski i robie czerwone pasemka,bo już mi bardzo odrosły i są brzydkie. To Bosa,szybko do łazienki..........no dobra,juz idę. I poszła śladami Ktosi..........
-
A ładnie to tak plotkować poza naszymi oczami i uszami? :P A co , nie mogę ? Przecież mi sie cos od życia należy. A ponieważ życie tak szybko ucieka,to je biore całymi garściami. Przeczuwałam,że tu sie cos złego dzieje. No,no....... U mnie też ładnie nasypało. Tak czyściutko wszędzie. Tak biało. Cieszę sieKtosiu,że u Ciebie skowronki śpiewaja.Lubię śpiew skowronka..:D Spinakerku,u mnie nic wyjątkowego sie nie działo. A zazdrościc ,to nie masz czego.Ja i moja połóweczka od zawsze jesteśmy taką zgraną parą. Po prostu dobraliśmy się w korcu maku. A na dodatek sie rozumiemy.:D A tak na marginesie,uważaj bardziej na siebie,na tych oblodzonych chodnikach. Ten Pan zamiast Ci służyć ramieniem i Cię chronić przed złem to chronił sam siebie.Dobrze,że biedak tylko tak skończył.Pozdrów go.Czy noga mu bardziej spuchła? Ofko,święta sie skończyły.Dalej do pracy dziewczyno.A tak naprawdę wstyd sie przyznać. Ja też mam strasznego leniucha....... Domownicy jedzą pozostałości po świętach.Wczoraj zrobiłam żurek na białej kiełbasce,bo chciało nam sie coś ciepłego. Dzisiaj też żurek od wczoraj. Bigos sprzed świąt.Więc widzisz,że leń we mnie siedzi.:P :P :P :P Forever też lubi pomarańczki.Ale szybko sie zaczerniła. Czy w święta nie miałaś w szpitalu pacjentów w wyniku obżarstwa? Ale to wstyd. Nieraz tak myślę przed świętami,żeby nie wpaść w wir tych pyszności i smakołyków świątecznych i nie wylądować w szpitalu.Tak kiedyś moja koleżanka znalazła sie na pogotowiu. Lekarz jej tak naubliżał, wyzwał ją od starych krów i świń ,że aż sie popłakała.:p Pozdrawiam wszystkie dziewczęta. zachowajcie umiar w jedzeniu i piciu,bo czeka nas jeszcze SYLWESTER i Nowy Rok.Pa,pa
-
Pada śnieżek pada, dzieciom opowiada, że już na podwórku jest cala gromada. Przypomniały mi sie dziecięce lata. Śpiewaliśmy tę piosenkę,gdy tylko zobaczyliśmy śnieg za oknem.:D :D :D Cześć wszystkim po świetach.Dobrze,że choć pogoda przypomina nam,że jest prawdziwa zima. Bo jeszcze wczoraj......... Chodżcie na saneczki,chłopcy i dzieweczki, Pojedziemy wszyscy na raz z wysokiej góreczki. To druga pioseneczka,którą śpiewam przy takiej pięknej pogodzie. Ja od rana dziasiaj śpiewam. To znaczy,że jestem szczęśliwa. I zakochana. Tak,wcale nie boję sie o tym mówić. Kocham go i już.Jestem szalona. Muszę Wam jeszcze powiedziec,że noga ,ta chora.przestała mnie troche boleć. A wogóle,to czuje sie wspaniale. Oprócz tam kilku dolegliwości, to jest oky. Jak tam u WAS po świętach??????????? Zostało mi jeszcze wiele ciast.Np.serniczek,makowiec i taki przekładaniec z masą budyniową. Kto chętny? Zapraszam. Na kawke też.Jaka ma być? Rozpuszczalna czy plujka? Do wyboru,do koloru. Ze śmietanką czy bez? Mam jeszcze czekoladki i cukierki na choince. W mioim domu znów panuje grypa jelitowa. Syn i synowa zwijaja sie z bólu.Nic nie jedzą,a reszta sie odchudza po świetach.pa.pa.
-
Świeta ,święta i po...........Szkoda,że tak krótko trwały. Ale co dobre i piekne to zwykle szybciej sie kończy. A może to i dobrze,taka prawidłowośc powtarza sie od wielu,wielu lat. Bo którzby zniósł to całodzienne siedzenie przy stole przez jeszcze dni kilka? :P :P :P :P :P :P :P Od jutra jakaś lekkostrawna dieta tzn.dużo owoców i warzyw oraz dużo ruchu. Jak sie macie u schyłku 2 świątecznego dnia?
-
Ja naprawdę nie mogę sie nie odezwać w taki piękny jedyny dzień w roku. \"Jest taki dzień,bardzo ciepły,choć grudniowy\"................... -śpiewały keidyś Czerwone Gitary. Lubie tę piosenkę, bo jest taka prawdziwa. Całusy dla całe ekipy poczekalni: -Spinakera -Forever -Ktosi -Kubusia Puchatka -Ofki -Dajen -Bezszelestnej/dlaczego milczysz?/ -Tygryska Brykajacego -Rudej -Papy Żeby te świeta były dla nas wszystkich, najpiekniejszym kiedyś wspomnieniem.Życze ,żeby kazdej z nas zdarzyło się coś pieknego,nieoczekiwanego i najmilszego. Bosanova.
-
Jakie piekne te WASZE życzenia. Oby wszystkim sie spełniły!!!!!!!! Forever,myślę,że nasza forumowa przyjażń na pewno przetrwa długo,a może i dłużej.Współczuję Ci ,że masz dyżur,akurat w taki dzień,w którym powinno się byś z najbliższymi. Ale służba nie drużba. Wybrałaś ten zawód.Podczas wigilii pomyślę o Tobie O której zaczynasz zmianę? Spinakerku,wyjdż już z tej kuchni! Jeszcze jutro do południa możesz coś skończyć. A tymczasem? Kubusiu,ja też Ci życzę dwa razy tyle miłości niz Ty mnie. I wszystkiego dwa razy tyle.Mnie też podobają sie te słowa.I będę ich używała częściej. Ofko,dziękuje za przypomnienie.Wiesz,to prawda.Ja lubię jeść.A zwłaszcza w święta.Tyle dobroci i pyszności.......Gdyby nie to,że trzeba wbić sie w te same ciuchy,to jadłabym tak bez umiaru. Dajen,Twoje życzenia są naprawdę szczególne,więc możemy sie poczuć ,czytając je, bardzo szczególnie. Do rychłego zobaczenia tzn,do rychłego poklikania.
-
ŚWIĄTECZNYCH ŚWIĄT, PACHNĄCYCH CHOINKĄ WYPEŁNIONYCH RADOŚCIĄ NOWEGO ROKU SPEŁNIAJĄCEGO WSZELAKIE MARZENIA PEŁNEGO OPTYMIZMU SZCZĘSCIA POWODZENIA. Cześć Wszystkim w to przedświąteczne południe. Mięsko się piecze,ciasta niedługo do piekarnika./ na pewno zejdzie do wieczora/ Choinkę zaraz :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D:D :D :D ubieramy. Potem tylko odkurzanko. Kąpiel i prawie święta. Kończę, pozdrawiam.Co tam u Was? Klikajcie w miare możliwości.
-
Już tak dawno nie klikałam.Ostatnio póżnym wieczorem przedwczoraj.Wydaje mi sie,że nie rozmawiałam z Wami co najmniej miesiąc. Też mi sie wydaje,że to nie jest lenistwo.Po prostujuz nam sił brakuje.Ja jestem naprawde zmęczona. Przecież pracujemy na dwa etaty.Po pierwszym wracam wykończona,a na drugi nie mam ochoty. Tym bardziej,że mam rodzine wokół siebie,przecież moga wyręczyc starą matkę , prawda? :P :P :P :P Moja Marysia pomyła wszystkie okna,dzisiaj ugotowała bigos/pycha/,próbowałam po przyjściu z pracy,paluszki lizać.Ja poprałam firany,a Marynia powiesiła.Tak na marginesie,Marysia to mój małżonek.Ja jeszcze jutro do szkoły,a Marysia ma jeszcze urlop.Więc cos tam jeszcze pomoże/zrobi/. Ale zostanie jeszcze mi posmażyć rybkę, zrobić po grecku.śledzika w śmietanie,sałatki. A przede wszystkim popiec ciasta,nasze ulubione strucle makowe i serniki.I koniecznie pierniczki w/g przepisu Forever. Napisz mi Forever czy nie jast za póżno na Twoje pierniczki. Bo zapomniałam,że muszą poleżeć.Forever,kawał super,uśmialiśmy się wszyscy w domu.Ale coś z prawdy w nim tkwi. Spinakerku,mój małżonek to jest naprawdę skarb,przez duże S. Poznałam go na urodzinach koleżanki,gdy miałam 18 lat. Jest to milość od pierwszego wejrzenia i trwa do dziś. Bardzo go kocham i jestem o niego zazdrosna. Nie wyobrażam sobie życia bez niego. Ale ideałem nie jest.Ma też swoje za uszami,ale to jest rybka. Wszystkim życze takich mężow jak ja mam. Moja córka też długo szukała.I znalazła chłopaka podobnego do swojego tatusia.Miała 25 lat jak wyszła za mąż.Są bardzo szczęśliwym małżeństwem.Tylko dziecka im brakuje do pełni szczęścia.:D Trzymam za Was. Więcej angażujcie domowników do prac świątecznych i domowych. Sałatkę mogą kroić wszyscy. Nieprawdaż?????? Pozdrawiam wszystkich.
-
Nie powiedziałam Wam DOBRANOC.
-
To ja.Trochę póżno już.I znów minął dzień.:p U mnie dalej trwa leniwe podejście do pracy. Nic nie zrobiłam konkretnego ,tylko przepierkę swoich ciuszków, poczytałam , poleżałam , bo to akurat uwielbiam. Nie rozumiem Ofko jednego. o jaką kapustę Ci codzi? Kiszoną czy w główkach? W warzywniakach mają zapewne i jedna i drugą. Zapytaj,to Ci Pani w warzywniaku pokaże. Ja na przykład uwielbiam kapustę pod kazdą postacią. Na surowo w postaci surówek,duszoną, no i oczywiście bigosik. Współczuję Ci Ofko,że nie jadasz kapusty.A może Ty ją dziewczynko jesz? Tylko nie przyrządzasz? Też bym tak chciała. Bo zapach gotowanej kiszonej kapusty jest naprawdę obrzydliiwy,a gotowy bigos to coś wspaniałego.Bez niego nie ma świąt. Przynajmniej w moim domu. Od jutra muszę sie rozejrzec za drobiazgami pod choinke. Teraz będą maluteńkie prezenciki,bo od Mikołaja były większe.Pozdrawiam Spinakera,Ofkę.Kubusia,ktosię.Dajen i wszystkie,których tu nie wymieniłam.Uciekam do łóżeczka.Chcę jeszcze poczytać.
-
Melduję się Jak 1 raz dziennie to 1 raz. Przynajmniej. Jak do tej pory, dotrzymuję słowa,zaglądam i klikam. Ale powialo wczoraj,strasznie było na świecie. Pozasłaniałam okna i nie widziałam co się dzieje. Prąd był,woda też,internet działał , telewizja również.Dopiero rano zobaczylam w telewizji,że to był koniec świata. Za oknami biało,kierowcy skrobali szyby i budzili tym wszystkich śpiochów. Spinaker,pioseneczki wysłuchałam,Dziękuję. Taka świąteczna,kolędowa. Przyjemna nawet.:D A w domu dalej kipisz.:P Ofko,te porządki przedświąteczne to rzeczywiście bardzo poważna sprawa.Okna nie pomyte.Bo jak tu w taką zimę okna myć? Może jednak sie zmobilizuję i znajdę jakąś optymalną chwilę?A nie wspomnę tu o gotowaniu bigosów i pieczeniu strucli z makiem. Nie wiem jak podołam. Po prostu ogarnął mnie wredny leń. A karpia to bym już dzisiaj zjadła..smacznego.I tym optymistycznym akcentem.............Pa,pa
-
cześć dziewczynki!!!!!! Nie gaście jeszcze światła. Nie znam klawiatury na pamięć i nie napiszę ani słowa po ciemku.:P Ofko,jak się rechocze jak młoda żabka? Też bym tak chciała. A potrafię tylko jak ropucha. Mogę porechotać?:D Takie super humory dajecie,ja tak nie potrafię. A chciałabym,chciała.........:D :D :D A Papa tak by mogła jakiegoś kawałka nam posłać? Coś to mieszanie nie wychodzi.Postaraj się bardziej. Forever,a dla Ciebie paczuszki nie dał Mikołaj? Musisz ładnie wysprzątać mieszkanko,to może pod choinkę coś dostaniesz.W nagrodę oczywiście.:P U mnie też jeszcze przedświąteczny rozgardiasz,okna brudne,że strach.Mąż obiecał,że jutro pomyje. Pożyjemy,zobaczymy.Dajen,biedak ten Jasio.Też chciałabym taką dużą jodełkę.Nawet mogę sie podrapać o takie pachnące drzewko. A co?:P :P :P :P :P Spinaker poślij mi coś jeszcze na pocztę,ostaniej wiadomości nie mogę otworzyć. Kawał jakiś też mógłby być.Chyba już pójdę lulu.Pa,pa.Całusów 102.
-
Szybko sie witam Jestem po wizytach u reumatologa. Wreszcie dostałam skierowanie na porządna rehabilitację. Tak mi się wydaje.Będą mnie leczć jonoforezą i laserem. Do tego gimnastyka pod fachowym okiem. Tylko pytam kiedy?????????????? Ja przecież wogóle nie mam czasu dla siebie i na leczenie.:P Muszę się zmobilizować. A mój basen dobrze mi robi. gdyby nie to , to może już bym nie chodziła. Pozdrawiam Was dziewczęta.Dlaczego nie odzywa się Bezszelestna i Kubuś? O Rudej nie wspomnę. Spinaker, widzę,że temat mężczyzn nie jest Ci obcy. Tak trzymaj.Pa pa
-
Ho, ho , coś Ty za jedna? Sądzisz,że nas odświeżać już trzeba? Przynajmniej napisałabyś kilka słówek.A nie tak.......................... Cześć moje dziewczynki Czy Wy już bigos i galaretę gotujecie? Nie ma Was i nie ma........ Ale cóż? Posiedzę tu samiuteńka jak paluszek.:P Ciekawa jestem Ktosiu jak tam poszło szkolenie? Jak minęła podróż? a w jakiej dziedzinie się szkoliłaś?Jeśli to nie tajemnica?:D Dajen,nie pij Kawusi tyle,bo zniszczysz sobie żołądek . Aby odgonić sen lepiej zrobić 10 przysiadów przy otwartym oknie. Też podnosi ciśnienie i działa podobnie. Tylko nie ma tego cudownego aromatu i smaku. A o to chyba głównie chodzi? Ofka i Forever, proszę dotrzymujcie słowa i więcej piszcie. Gdzie te Wasze wypracowania? Disiaj poniedziałek.Ale wcale nie był taki zły. Chyba nastawienie robi swoje.A ja jak jeż............ Foreverku,czy słuchałaś TEŚCIOWEJ? super monolog. Zawsze lubiłam Gajosa w takich rolach. Kiedyś też Gajos \"mówił\" o pianiście.Swietnie to robi.Ale nie mogę nigdzie tego znależć.Spinakerku,gdybyś gdzieś to dorwała,to proszę ....ty jesteś specjalistką od Dobrego Humooru na tym wąteczku.:D :D :D :D :D
-
Witajcie moje pracusie! Forevwer,a może miałabyś ochotę zostać naszą dyżurną solistką? Tak pięknie śpiewasz,mówie Ci ,marnujesz się.:D Spinaker dzięki za meila,zamieściłam ślub i panią potrzebę w moich dokumentach. A Gajosa i teściowej słuchaliśmy wczoraj przy urodzinach zięcia. Śmiechu było co nie miara. Mnie to brzuch bolał. Dzięki jeszcze raz.:D ŚWIĄT TAK NAPRAWDE NIE CZUJĘ. :P Ogarnęła nas jakaś durnota.Tzn.mnie imęża.Byliśmy dzisiaj w 3 marketach,bo postanowiliśmy kupić nowe kafle do kuchni/na podłogę i ściany/i do przedpokoju na podłogę. A przedpokój dość duży.ma ok.13 m ,a kuchnia 9m. Mówię Wam,ludzie jak szaleńcy biegają po sklepach.Wszystko znika z półek jak ciepłe bułki. A my tacy sami. Uegliśmy tej głupocie . A za remont bierzemy się w ferie zimowe. U nas są w drugiej połowie stycznia. Myślałam,że gdzieś wyjadę i odpocznę,a tu mamy remont w chałupie.Ale to dopiero za miesiąc.A teraz ,przynajmniej u mnie jest mokro i ponuro. Śniegu nie widać,częściej pada deszcz. A jutro znów znienawidzony poniedziałek. o tradycyjnej potrawie w moim domu napiszę kiedy indziej. Spinaker,ciekawa ta potrawa,o której napisałaś. A jak smakuje? Taka trochę egzotyczna jak dla mnie. Nigdy o moczce nie słyszałam. Na pewno jest smaczna. Ale chyba nie zrozumiałam.Owoce i piernik do ryb? A poza tym ja lubię wszelkie nowości. Będę kończyć. piszcie o świętach i o tym co na stół dajecie?
-
To ja dzisiaj tu króluję, ja tu rządzę. Ale co się będę wytężać? Sama z sobą gadać? Chociaż czasem mi się to zdarza , ale dziś na monolog nie mam ochoty.Całukasy i cmoki dla wszystkich,absolutnie. usta] Pozdrowionka. Ruszcie wreszcie do komputerków i poklikajcie troszeczkę.Spinaker zawsze dyżurowałaś za mną. Co z Tobą?
-
I ja tu sama jak sierota.Co się dzieje? Dziewczyny,czy wszystkie dzisiaj myjecie okna? No już nie sama,bo w ostatniej chwili zauważyłam post Forever.Witaj w domu.A tymczasem................ Wieczorem już będzie po robocie. Ja teraz szybko na zakupy,bo tak samo jak Ktosia mam pustą lodówkę. Trzymaj sie w czasie jutrzejszej podróży do Zakopanego,bądż grzeczna i nie zawieraj znajomości z obcymi. A tak wogóle to się ciepło trzymaj. Forever,ja też mam dzisiaj takie samo nastawienie do pracy.Na razie to tylko myślę co mam zrobić. Ale za chwilę się wezmę i to piorunem . Moje rozmyslania nie pomogą.Najważniejszy jest obiad. A reszta,to niech się oni martwią. Czyli dzieci. Bo mężuś w pracy.Pa,pa
-
Spinakerku,ja też myślałam,że jestem jak ta wesz samotna. Wysłałyśmy posty o jednakowej porze. Pamiętaj jestem z Tobą,a zwłaszcza w naszej poczekalni.Pa pa.
-
Nareszcie łikend.Głupio wygląda,tak napiane. Cześc dziewczyny Biorę antyki na te choroby,ale już jest nieżle.:) :) :) :) :) Świetny wątek nam podałaś SPINAKER. Posłuchałam kilka tych\"tematów\". Bardzo mi się spodobały i będę tam wracać co jakiś czas. Skąd miałaś Spinaker namiary na takie super forum? :D Odpoczywam,wygrzewam się i wracam posłusznie do zdrowia.Oj Ty Kochany Spinakerku,nie martw sie tak o wszystkich.Ty też dbaj o siebie i swoje zdrowie.:D Dajen,dobry ten Humorek. Zakończenie super. Tak Bezszelestna,człowiek jest jak gąbka,spragniona tego co nowe i dobre. A zwłaszcza pragnie miłości . Nieważne, czy to miłość do partnera,dziecka czy zwierzęcia. Każdy chce kochać i być kochanym.Forever,czy ładnie to tak sie objadać smażoną kiełbaską , na dodatek w nocy? Kiełbaska smażona jest cieżkostrawna .Musisz dziewczyno mieć zdrowe wszystkie organy . Bo ja też lubię kiełbaskę,ale zaraz musżę wziąć coś na wątróbkę.Bo mam straszną zgagę. Ale to dlatego chyba,że ja jestem okropną zgagą. Co Wy dziewczyny , żartuję. To znaczy,że zdrowieję w szybkim tempie. Pozdrawiam wszystkie absolutnie.
-
Dziewczynki,dopadła mnie grypa.Leżałam jak betka przez 2 ostatnie dni. Miałam 39 stopni gorączki.Dzisiaj jest już lepiej.Do tego przyplątała się angina i zapalenie zatok. We wtorek okropnie zmokłam.Zamiast położyć się do łóżka po przyjściu z pracy,snułam się jak ćma po chałupie,nic konkretnego nie robiłam.A rano wstać już nie mogłam.Mąż wzywał wizytę domową.A po zwolnienie poszedł do przychoodni.Dostałam 3 dni,do piątku włącznie. Już jest dobrze. Dziękuję Wam,że niecierpliwiłyscie się moją nieobecnością. Widzę,że nie dacie mi umrzeć w zapomnieniu.:D Na razie jestem rozkojarzona jak dziecko,nie potrafie się skupić i nić konkretnego napisać.przepraszam Was .Jutro,jak się lepiej poczuję , zaraz napiszę. Spinaker,nie zostawię Cię , jak mogłaś tak pomyśleć?Ale \"dowaliłaś\" papie.Tak trzymaj. Pozdrawiam Was wszystkie.
-
Cześc dziewczyny Przecież my tu o wszystkim.To nasze forum,nasza poczekalnia. I nic tu komu do tego , czy labiedzimy , czy nie labiedzimy. :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P Wspólczuję Ci Spinaker z powodu tej rączki.A zwłaszcza teraz przed świętami,kiedy te ręce są najbardziej potrzebne. Masz rację Forever\'\"wolnoć Tomku w swoim domku\" A co nam tu będzie jakaś papa .......................:P Biedulo,ty to masz pecha.Tego sąsiada to bym ustrzeliła.Przed samymi świętami.Sumienia nie ma. Mnie też noga rwie,tak mocno,że juz zdrowo kuleję .Biorę leki,ale opornie działają. Ale ja jestem cierpliwa i czekam.Może będzie lepiej. HEJ !!! MIKOŁAJE, BIERZCIE SIE DO ROBOTY. PREZENTY PROSZE ROZNOSIĆ DO NASZYCH DZIEWCZYN Z POCZEKALNI. Nie lenić się, do roboty proszę. A może nie napisałyście listów? A teraz czekacie na prezenty. Oni się zastanawiaja co Wam podarować? Dla Was ode mnie.Pa,pa.
-
Co sie wyglupiacie,moje dziewczynki? Zajrzyjcie ,proszę choć na chwilkę. Jeszcze raz dzieękuję za cudne życzenia,a Ty Ofko nie przejmuj sie ,nie jestem drobiazgowa.Dziękuję Ci. Kolumbie, my,tzn. bywalczynie tego wątku,jesteśmy już dawno odkryte .A jak wiedomo wszem i wobec,Kolumb to wielki odkrywca,to znaczy,że niewiele będziesz miał tu do roboty. Chyba,że okażesz sie bardzo ciekawym i interesującym człowiekiem. To pozwolimy Ci tu pobywać.,w naszej poczekalni na dłużej. Nie cierpię poniedziałku!!!!!!!!!!!! :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :PA na dodatek taka plucha,że szkoda psa z domu wypędzić. A ja właśnie muszę z pieskiem na spacerek.To pa pa.Do potem. Jeszcze tu wstąpię. Ale z rózgą jakąś.
-
MOJE KOCHANE! goście juz sobie poszli.Małżonek do kuchni , a ja szybciutko do komputerka.Do mojej poczekalni............. Łzy mi pociekły z radości. Nigdy nie dostałam takich pięknych życzeń , a w dodatku napisanych wierszem. Kubusiu,Spinaker,Ofko,Ktosiu ,Tygrysku ,Bezszelestna i Forever ,dziekuję Wam z całego serca. Forever-śliczna kartka,dziękuję. Tygrysku,czy brykanie wpływa na Twoje wierszowanie? Piękny ten wierszyk.I Ty tak naprawdę sam to ułożyłeś?A brykanie byłoby naprawdę, dla mnie , bardzo trudnym zadaniem.Ale chyba zacznę brykać........ A moja koleżanka Spinaker też pięknie poezjuje.Ty dziewczyno masz dopiero wenę twórczą.Zazdroszczę.Kończę,jestem zmęczona , ale szczęśliwa.Pa