ofka

Witam , nareszcie super pogoda, ja przy was marnie wygladam z przetwórstwem , tylko grzybki , ogórki i sok z jezyn, ale tym bardziej podziwiam.Pozdrowienia.

Margolko melduję się, w tygodniu to ja pracuję a potem to poczytam co ciekawego na necie a pisac to nie zawsze jest o czym, ale za to chetnie Was podczytuję

Witam w ten jesienny dzień:D Mokro i zimno, brrr! Wczoraj nazbierałam duzy kosz kurek, z czyszczeniem i przesmazaniem do zamrożenia zeszło mi chyba do północy ale warto, sosik nawet z mrozonych jest pysznościowy.Pozdrawiam wszystkie i zagladnę co w garnku:)

Witam burzowo , podziwiam Wasze zdjęcia na garnku i naprawdę jestem pod wrażeniem

Dzięki Margolko, na ten szczegół nie zwracałam uwagi \tj. przeciągi\ ale własnie wczoraj zaczełam śledztwo i wyszło że te od drzwi bakonowych usychają, Ty potwierdziłaś moje przypuszczenia, z pozostałymi bedę ostrożniejsza.

Ja do kąpieli dodaje troche oliwy z oliwek , czasem też na mokrą skórę wmasuję dobrą czystą oliwkę, a balsam garniera dla mnie jest super. Dzisiaj zrobiłam sobie dzień dziecka:), czasem trzeba wyluzować i odpocząć ;ksiązka ,słońce i słodkie lenistwo. Mam pytanie, czy storczykom mogły zaszkodzic przeciągi? Wykończyłam juz 3-go w ciągu miesiąca! Liście zdrowe a kwiaty z łodygą uschychają w ciągu tygodnia. Pomożecie?

Kacia, trzymam za Ciebie kciuki, będzie dobrze.Musi być!!! Pierwszy udany pogodowo weekend, trochę połaziłysmy z córką po lesie za grzybami i borówkami , o ile grzyby są to borówek ani śladu, co najwyżej w niewielkich ilościach u sprzedających dzieci. Kupiłam i nastawiłam nalewkę z borówek wg Margolki . Niestety dzisiaj czuję w nogach wędrówki leśne, po schodach schodziłam krokiem kaczo posuwistym.:)

Gratulacje dla syna Margolki . Joela, Ty chyba celowo mnie draznisz zdjęciem termometru:(, pierwszy raz sie cieszę z nawału pracy, przynajmniej przeczekam pogodę, gorzej w domu- intensywnie sprzatam lodówkę i słodkości .Qanta łączmy się w bólu niepogody...

Pogoda nadal taka sobie, ale przynajmniej bez wyrzutów sumienia leniuchuje. Joela owoce z galaretką i bita smietaną mmmmm to jest to co tygrysy lubią... Dla wszystkich duzo słoeneczka.

Dalej pada, wiatr i zimno, siedzę w domciu , popijam nalewkę i ciesze się że nie musze wychodzic z domku. Trzymajcie się cieplusio.

Oj przydałaby sie pogoda, przydała ,rano było 6 stC. Ja młode ziemniaczki dawniej szorowałam ostrą myjką do naczyń, teraz normalnie nozykiem obieram. Zrobiłam spacer do lasu ,są juz kurki , , ale zaraz zaczęło padać i w tył zwrot.

A u nas pada i pada, zapomniałam ile juz dni . Dzisiaj temp 10 st a w Tatrach zapwowiadaja śnieg czyli powtórka sprzed kilkunastu dni. No i podniesione stany wód. Ja chcę słooooooooooońca!!! Pozdrawiam

Margolko, przyjmowanie napiwków nie ma nic wspólnego z nieuczciwością!!!!!! Ja Cie chyba wstrząsnę:)

tak to ja ! dodałam Cię do ulubionych

Napiwków się nie oddaje, to super podziekowanie za trud, czyli docenili Ciebie-Mistrza Kuchni:)

A ja znów miałam sie odchudzac:D Podczytuje Was i zadroszcze, u nas na Podhalu wszystko z duzym opóznieniem. Papierówki-pomarzyć! Ale jest i dobra wiadomość- w lesie pojawiają się juz pierwsze grzyby,uwielbiam zbierać, zresztą las jest dla mnie relaksem. Acha, do nalesników z serem miksuje banana wg mnie ciekawy smak. Pozdrawiam te pracujące i wypoczywajace.

Sto lat dla MARGOLKI i duuuzo zdrówka

Puk, puk, moge? o samych fajnych rzeczach piszecie. Margolko szczerze podziwiam, pracowitośc to jedno, ale dobra organizacja to sedno.Pozdrawiam wszystkie piszace.

Zdrowych , pogodnych Świąt oraz pomyslności w nadchodzącym roku.

Życzenia piękne, dziekuję w imieniu wszystkich nieobecnych i tylko żal że tak pusto

Lekkie ożywienie , dobre i to! Ja korzystam z niewielu słonecznych wekendów i hajda w las ,uwielbiam chodzic za grzybami , to mnie relaksuje. I ta cisza, spokój i widoczki bezcenne!! Moje fotki tutaj - http://www.garnek.pl/ofka63/a Pozdrawiam

spóznione ,ale szczere życzenia wszystkiego naj naj naj

łeeee.... a już miałam nadzieję:P

No cudownie! wreszcie w poczekalni coś słychać, może uda się reanimacja?:D Chyba koniec lata , przynajmniej u mnie, dzisiaj rano było 4 st, mgła i wogóle jesiennie. Gdy sobie pomyślę ,że przede mną"tylko" 8 mcy zimy, a zagapiłam sie i żadnej nalewki nie nastawiłam...... to nawet rozgrzać się czym nie bedzie:( Pozdrawiam wszystkie , może odezwą sie też zguby?cmoki

Hejka! Raczej pozyczyli, chociaż hmmm skoro nikogo niet to może uznali że niepotrzebny tutaj, a na takie upały to przyda się w gęsciej zaludnionych okolicach:)