Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Oliwka77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Oliwka77

  1. cześć :) Tu Kasiu, Duniu - u nas to samo ze spaniem w nocy, Kubuś się przebudza, pokwękuje, chce się bawić, za chwilkę marudzi...masakra. Myślę, że to wina upałów. Teraz sobie słodko śpi :) U nas temperatura 32 stopnie w cieniu, nie ma czym oddychać. Na spacer pójdziemy dopiero koło 17. Milego dzionka :)
  2. cześć dziewczyny :) Chciałam w imieniu Kubusia podziękować wszystkim za życzonka siedmiomiesięczno urodzinowe i złozyc najlepsiejsze barusiowi . Soul - strasznie mi przykro, współczuję... Tylko szybciutki wpis, bo padam na twarz. Byliśmy dzisiaj na zakupach, szukam jakieś sukienki na weselicha. Znalazłam nawet trzy i nie umiem sie zdecydować. Ale sie naprzymierzałam... Milej i spokojnej nocki. Papapa
  3. Jasne Zielna, ze możemy zmówić nasze robaczki na randkę hoho :) I my się przy okazji poznamy :) My będziemy w Karwii Ostrowo od 25 lipca do 1 sierpnia. Tez uciekliśmy na małe zadupie, żeby było spokojniej. W zeszłym roku też tam byliśmy i było cudnie. Na plażę 20 minut spacerkiem, a do Władysławowa czy Jastrzębiej Góry kawałek można podjechać. A jaka plaża!!!! Teraz zmieniliśmy tylko noclegownię. My właśnie wróciliśmy z Centrum Pediatrii - byliśmy na kontroli tego wodniaczka, o którym Wam kiedyś pisałam. Wszystko OK, prwie juz się wsysnął. :) Później spacerek, awet nam sie udało z tatusiem, bo zapowiedział, że przyjedzie do pracy późńiej. A teraz już w domku, za oknem ponad 30 stopni, więc do 16 siedzimy i się bawimy. Życzę Wam miłego dzionka
  4. Witajcie :) Ja jestem, chociaż zerkam na mecz, trwa półfinał Niemcy - Włochy. Najlepsze życzonka z okazji skończenia 8 miesięcy dla Pawełka od Agi Emciu, tu Kasia, Dorota28 - dziękuje za gratulacje. Fotka jest na bobasach opisana :) Emciu - ja podaję Kubusiowi kaszkę raz dziennie, po kąpieli. Fajnie, że wybrałyście się na basen, pewnie Gabi miała nie lada frajdę. My też chodzimy co niedzielę „popływać”. Mafda – nie dostałam foteczek od Ciebie. Proszę, prześlij. Duniu – Hania cudna dziewczynka, przepiękne fotki. Na pewno musiało to być niesamowite przeżycie dla niej poznać na raz tyle ciotek i wujków, zmienić całkowicie klimat, strefę czasową… Odważna dziewczyna! Elff – bidolku z tym remontem i to jeszcze w taki upał. Trzymaj się dzielnie. Zielna – ale wyprawa!!! Zazdroszczę wypadu na wieś. Dorota28 – mam nadzieję, że Bartusiowi szybko minie infekcja, szkoda takiej ładnej pogody na siedzenie w domu. Któraś z Was pytała o żółtko. Gdzieś czytałam, że podaje się co drugi dzień. Kubuś już dwa razy dostał, najpierw połówkę, ale w odstępie 5 dni. A podawałyście dzieciaczkom taki napój z Gerbera z jogutrem? Juz postanowione, od 25 lipca będziemy nad morzem w Karwii. Już nie moge się doczekać. Boje się tylko czy czegos nie zapomnę, ale pocieszam sie, że jak Dunia przejechała z Hania tyle kilometrów i wszystko OK, to gdzie tam nam nad morze...pestka. dzisiaj obnizylismy łóżeczko, to jakis nastepny rozdział, Kubuś rośnie... Tak patrzyłam jak mąż to robi i przypomniało mi się, jak montowaliśmy łóżeczko 6 grudnia, dzień przed narodzinami Kubusia... a tu już w piątek będzie 7 miesięcy :) Miłej i spokojnej nocki :)
  5. Emciu - więc wszystkiego najlepszego z okazji imieninek . Niech przede wszystkim ułoży się w Twoim małżeństwie, niech twój mąż zrozumie, że ma kochaną żonę i córeczkę Chciałam sie Wam pochwalić, że zostaliśmy jednymi ze zwycięzców konkursu organizowanego przez Instytut Matki i Dziecka pt. \"Karmić jest pięknie\" http://www.laktacja.pl/komitet/aktual/artykuly/2006/konkurs_karmic_rozstrzygniecie.html Trzeba było przesłać zdjęcie podczas karmienia piersią, jakieś ciekawe, artystyczne i napisać krótką historyjkę o początkach karmienia... Jury wybrało 12 zdjęć, które będą w kalendarzu na 2007 rok. Naszą fotkę można zobaczyć na kubusiowej stronce - zapraszamy!!!
  6. Witajcie Znowu nas nie było pare dni, a to wszystko przez moja głupotę. Robiłam coś przy kompie, mąż przyniósł mi piwko z sokiem (polecam Wam Lech Free, niskoalkoholowe tzn. 0,5%) i ja ciapa rozlałam na klawiaturę. Wzięłam tą klawiaturę i wsadziłam pod prysznic, elegancko wyszorowałam, później schła 3 dni i tak nie działa. :( Dopiero dzisiaj mam nową. Emciu, tu Kasiu – dziekuję za foteczki, ale piekne szkraby :) Elff – my używamy „Ziajki” z filtrem 30, Kubuś nie ma uczulenia, dla nas jest OK. Zielna – nie martw się tym niejedzeniem Alusi, są dzieci tadki-niejadki. Teściowa wspomina do dnia dzisiejszego, że mój mąż też nie chciał jeść, później mu przeszło, a teraz kawał faceta z niego (193 cm wzrostu i 90 kg :)). Ja też Kubusiowi dałam pierwszy raz żółtko – bardzo mu smakowało. A to niedzenie to może też troszkę upałem spowodowane, Kubuś też mi się wydaje mniej jadł, a dużo chętniej pił herbatkę i soczek. Emciu – Kubuś nie piszczy, ale włącza „syrenkę” – masakra. Aga – cudownie, że z Twoją mamcią wszystko OK. Dzięki bardzo za książkę kucharską, na pewno wypróbuję wiele przepisów. Miłej przeprowadzki. Aaa… i Pawełek rozkoszny na filmiku. My tez myślimy o zakupie łóżeczka turystycznego czy kojca. Spodobało mi się to polecane przez Was firmy Meggy, fajnie się składa do małego pakuneczka. Witaj Duniu – super, że już wróciłaś do nas. Gratuluję ząbków Hanusi i chrztu. Czekamy na fotki. Spóźnione najlepsze życzona urodzinkowe dla: Bartusia od Doroty28 Hani od Duni Olka od Milusi Filipka od Mafdy My byliśmy we wtorek ( w tym masakrycznym upale) na szczepionce przeciwko żółtaczce, następna dopiero po ukończeniu roczku :). Kubus waży 9300g i mierzy podobno 74 cm, ale cosik ta pielęgniarka źle zmierzyła, bo 6 tygodni temu mierzył 73 cm, a w międzyczasie wyrósł przecież z mnóstwa ubranek. Z każdym dniem doskonali umiejętność pełzania, chociaż chyba to muszę nazwać pełzanio-raczowaniem. Ładnie już podnosi dupkę, na jednej rączce sie opiera a drugą ciągnie do przodu. Bardzo też zwiększył się zasób słownictwa: wspomniana syrenka, mówi już\" hej\" i\" łoooo\" i mnóstwo, mnóstwo innych bliżej nie sklasyfikowanych dźwieków :). Planujemy wakacje w przerwie pomiędzy wyjazdami na weselicha, a mamy ich aże cztery. 24-go lipca chcemy wyjechać nad morze, narazie szukamy kwatery. OK, kończę, bo sie rozpisałam, a za plecami Niemcy i Argentyńczycy zaczynają pojedynek na rzuty karne :) Miłego wieczoru i spokojnej nocki :)
  7. Oj tu Kasiu, faktycznie kiepsko z Wami. Trzymajcie się cieplutko i szybciutko wracajcie do zdrowia :) Oby zarówno Bartusiowi jak i Tobie minęło jak najszybciej to wstrętne choróbsko.
  8. Smutno zaczęłyśmy dzisiejszy dzionek, a dzisiaj przecież Dzień Ojca . Większość forumowych tatusiów pierwszy raz obchodzi to święto, więc najlepszego . Próbuję nauczyć Kubusia mówić \"tata\" , ale nie bardzo wychodzi :( Teraz sobie mój łobuziak słodko śpi razem z pieseczkiem na wyrku. W ogóle przeprowadzilismy się dzisiaj do Mamy, bo u nas w bloku wymieniają okna i jest straszny huk. Kubusiowi służy chyba babcina kanapa, bo śpi jak zabity. Tu Kasiu - Twoja teściowa miała urodziny 21-go? Bo moja też. Zrobiliśmy jej z Kubusiem niespodziankę i przyjechaliśmy z kwiatkami do jej firmy. Bardzo bardzo się cieszyła :) A co do postępów naszego synusia, to umie: przewracać się na wszystkie strony, pełzać w przód i w tył, juz podnosi dupkę, chyba przygotowanie do raczkowania, podnosi sie do połowy plecków do siedzenia, stoi na całych stopach i tupie, stuka obiema rękami w co popadnie, a najlepiej w podłogę, gada, jaby śpiewa, podrywa dziewczynki w wózkach (chłopców nie, nie wiem jak on to rozróżnia). Zabków jeszcze nie ma. No i z samodzielnym siedzeniem też ma problemy. Pewnie o czymś zapomniałam, ale takie najważniejszy rzeczy chyba wymieniłam. Na koniec najlepsze życzenia urodzinkowe dla: Madzi od Olala i Pawełka od Amelkaem . Miłego dzionka :)
  9. Na początku roku moja koleżanka straciła swoje maleństwo w 16 tygodniu ciąży. Ja uczyłam sie być matką (Kubuś miał niecały miesiąc), a ona uczyła się zaakceptować te wielką stratę. Ja to strasznie przeżyłam. Płakałam i płakałam. Dlaczego los jest taki niesprawiedliwy, dlaczego wziął o maleństwo... Ania długo dochodziła do siebie, dużo czasu minęło zanim nas odwiedziła i wzięła Kubusia na ręce. Teraz znowu jest w ciąży, a ja każdego dnia modlę się, żeby wszystko było dobrze, żeby tym razem się udało :) i żeby to wyczekiwane maleńtwo urodziło się szczęśliwie zdrowe :) I Każdego dnia, spoglądając na naszego synusia, cieszę się z naszego szczęścia, ale z drugiej strony, podobnie jak Wy, martwię się czy będzie zdrowy, czy będzie szczęśliwy... Zaraz się jednak karcę w myślach - nie ma co sie martwić na zapas, trzeba się cieszyć z każdego dnia, z każdej chwili, która jest nam dana i korzystać na maksa z życia. Wierzę w przeznaczenie i może to troszkę ułatwia mi życie i pomaga zaakceptować wszystkie wzloty i upadki.
  10. Cześć w niedzielne południe Chciałam Wam życzyć miłej i przyjemnie spacerowej niedzielki :) U nas wczoraj koło 22 była straszna burza, nie padało mocno, ale grzmiało przestraszliwie. A Kubuś spał jak zabity :) Teraz też śpi, a ja sie obudzi to jedziemy na kolejną wycieczkę - w planach Ogrodzieniec. Jeszcze raz miłego odpoczynku z dzieciaczkami :) A dla Majci od Floo - tysiące całusków urodzinkowych siedmiomiesiączkowych
  11. Cześć :) Powysyłałam Wam zdjątka z Tatr, jakbym kogoś pominęła, to niech sie odezwie (zmiana dysku i nie mam starej książki adresowej) :) U nas dzisiaj przecudowna pogoda, cały dzień byliśmy poza domem, siedziliśmy wparku w Chorzowie (moża któraś z Was zna, olbrzymi park z wesołym miasteczkiem, ZOO, rosarium, kolejką linową, stadionem śląskim i wieloma knajpkami). Kubuś spał, później oglądał wszystko wokoło, chciał jeść trawę, ogólnie było wesoło. Później jeszcze odwiedziliśmy rodziców, a później jeszcze znajomych na grillku - wróciliśmy do domku po 20, ale taka była piękna pogoda, że aż się nie chciało wcześniej. Kubusia szybko wymyliśmy, wciągnął kaszkę i usnął w oka mgnieniu :) A ja zaraz przybiję gwoździa przed kompem, więc brykam do wyrka. Miłej i spokojnej nocki :) Aaaa... Gabi - najlepsiejsze życzonka księżniczko P.S. Śliczne foteczki, Emciu :)
  12. Cześć :) Ale długo nas nie było, więc na początek odrabiamy zaległości: po pierwsze: dziękujemy za życzenia półurodzinkowe {serce] po drugie: najlepsiejsze życzonka dla: Alusi od Zielnej , Alusi i Majci od Soul , Haneczki od Kasi12, Nelci od Niki79, Bartusia od tu Kasia, a największe dla Bartusia od Elff - bo to pierwsze My już w domku, przyjechalismy wczoraj wieczorkiem. Byliśmy w Tartrach, w Dolinie Kościeliskiej, Chochołowskiej, nad Smreczyńskim Stawem. Spaliśmy w schronisku na Hali Ornak. Kubuś dzielnie wszystko przetrzymał, bardzo mu sie podobało w górach, tyle zielonych drzew, śpiewające ptaszki, szumiące strumyczki :) W sobotę rozpadało się mocno, jak już bylismy w trasie, więc siedzieliśmy 15 minut w toi toi\'u (było czysto i ładnie pachniało - coś niesamowitego). Troszkę sie obawiałam jak Kubuś to wszystko zniesie, czy się nie rozchoruje, ale nasz synuś to naprawdę dzielny człowieczek. Po dojściu do schroniska, od razu zakumplował się ze wszystkimi. Jak poszłam go przebrać i wróciliśmy po 10 minutach, to powitało nas gromkie: \"ooo, Kubuś wrócił\". Niedzielka była śliczna, tak, że sporo pospacerowaliśmy. Kubuś cały czas w nosidełku, albo przodem podziwiał widoki, a jak się zmęczył i zaczynały mu lecieć oczka to tyłem i usypiał. Było cudownie!!! I z czystym sumieniem mogę Wam polecić taki wypad z dzieckiem, nic strasznego :) Troszke trzeba sie tylko nanosić, bo troszkę ciuszków na zmianę i na wszelki wypadek, słoiczki z jedzonkiem, bitelki z soczkami itp., ale naprawdę warto. :) Teraz misiu usnął na balkoniku. U nas dzisiaj 30 stopni w cieniu, więc na spacerek wyjdziemy dopiero po 15. Lecę przygotować obiadek. Życzę Wam miłego dnia, dłuuuugich spacerków z maluszkami. Całuski :)
  13. Cześć :) Dzięki za pocieszenia odnośnie ostatniej Kubusiowej „wojny”, chyba faktycznie to był zły sen, babcia może nie usłyszała od razu, mały się przestraszył… Dzisiaj znów został z dziadkami, był z nimi na spacerku, później się bawił i wygłupiał. Jak wróciliśmy (znów byliśmy w kinie, bo wygraliśmy bilety) był przeszczęśliwy. Tylko, że dzisiaj już przed kąpielka byliśmy w domku, a nie tak jak ostatnio. I faktycznie, w piątek jak usnął, to babci jeszcze nie było, może też się tego wystraszył. Kasiu12 – mam nadzieję, że chociaż na parę dni uda nam się gdzieś wyjechać. Może tak jak rok temu na przełomie sierpnia i września nad polskie morze – pogoda była cudna, tłoku zero, pustawe plaże :) W czasie wakacji mamy cztery wesela: jedno w Poznaniu, jedno we Wrocławiu i dwa u nas, więc nie wiem jak się wyrobimy z forsą, bo prezenty, ciuchy dla nas, dojazdy… Wakacje – fajna rzecz, tylko ja się zastanawiam jak z takim małym bąkiem żyć w upały. Chorwacja extra, my trzy lata temu byliśmy na początku września było gorąco, czasami coś pokropiło, ale zaraz z powrotem słońce. Góry tez fajnie. Zresztą w najbliższy weekend wybieramy się w Tatry, więc zdam relacje jak było po powrocie. Dorotko – dzięki za foteczki Bartusia, niezły z niego gość, a ząbki robią wrażenie.:) Zielna – i jak radzisz sobie z ta przebrzydłą aftą? Gratuluję super imprezki z koleżankami, a jeszcze bardziej tej dziecięcej (dla Gosi najlepsze życzonka ) Cześć Anka33 – miło, że dołączyłaś do nas :) My na razie jemy papki, a moje zupki z kurczakiem nie chcą Kubusiowi przejść przez gardło, bo kurczak ma niteczki po rozdrobnieniu :( - tak, że będzie wesoło jak zaczniemy jeść jakieś „grubsze” jedzenie. I jeszcze się chciałam pochwalić, że Kubuś zaczyna chyba raczkować: leżąc na brzuszku, podnosi dupkę i rzuca się na łóżeczko, no i pełza, na razie do tyłu przy pomocy głowy :) Wygląda to komicznie. :) Życzę Wam miłej i spokojnej nocki.
  14. cześć :) Najlepsze życzonka dla wszyskich małych solenizantów: Bartusia, Filipka, Mateuszka, Benjamina Miałam dzisiaj nadzieję na miły wieczorek, bo mąż porwał mnie do kinka, ale po powrocie okazało się, że Kubuś dał babci niezłą szkołę. Jak wychodziliśmy grzecznie i mocno spał, był zmęczony, obudził się po pół godziny i płakał ponad godzinkę. Nie chciał jeść, pić, smoczka, zabawek... Troszkę się wkurzyłam, że mama po nas nie zadzwoniła, przecież w 15 minut bylibyśmy z powrotem. Teraz już spokojnie śpi, a ja się martwię co mu się stało - nigdy tak nie reagował, nigdy nie budził się po pół godziny od zaśnięcia z płaczem :( Czytałam kiedys o czymś takim co sie zwie \"lęk izolacyjny\", właśnie przed rozstaniem z mamą. Czy to może być to?? Podobno dzieci szóstym zmysłem wyczuwają, że mama wyszła :( Dobra, idę do sypialni, będę bliżej. Buziaki :)
  15. Tu Kasiu - Kubuś tez jeszcze nie śpi, jakoś się telepatycznie zmówili nasi chłopcy :) Tylko, że my w trójeczkę drzemnelismy troszkę po południu :) :) :)
  16. Tylko na chwilkę, życzę Wam miłego wieczorku. Jakoś nie mam weny ostatnio pisać, przez tą paskudną pogodę cały czas boli mnie głowa i chce mi się spać. I najlepsze życzonka dla: Wiki od Gosiaczek26 Oliwii od Hana Hani od Duni Olka od Milusia 26 Buziaki dla maluszków
  17. Kochane Mamusie {serce] Te, które po raz pierwszy mają dzisiaj święto i te, któe już znają ten smaczek!!! Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, radości z wychowywania dzieci, a także dużo, dużo siły i cierpliwości. Bądzcie uśmiechnięte każdego dnia A to życzenia od Kubusia, bo siedzi mi na kolanach i też cosik musiał napisać: vv fvghtbiuijj4W3
  18. Cześć :) Tu Kasiu – gratuluję takiego długiego snu Bartusia :) Kubuś śpi coraz krócej, usypia koło 20,30, na początku jak zaczął dostawać kaszkę to spał nawet do 3, a teraz?... zazwyczaj już przed północą się budzi. Pytasz o jego dania mięsne. Prawdę powiedziawszy, to średnio mu smakują. On zresztą najchętniej by jadł tylko jabłuszka, ewentualnie z jagodami czy innymi dodatkami. Nawet mu smakowały warzywka z królikiem, dzisiaj dałam mu warzywa z indykiem i już troszkę kręcił nosem – mały smakosz. Za radą Emci też mu ugotowałam kuraczka z marchewką i pietruszką, ale też średnio mu podchodziło. Zielna – faktycznie pisałyśmy równocześnie, dzięki za uzupełnienie. Sinlac to podobno jeszcze dzieci lubią, a jak Alusia przełknęła Nutramigen? Aga - serdeczne wyrazy współczucia, przykro… Muszę spróbować dać Kubulkowi te morelki i brzoskwinki Hippa, skoro tak zachwalacie, bo my na razie wszystko na bazie jabłuszek. Zazdroszczę Ci strasznie tego spania bez pobudki do 6 rano!!! A co mu dajesz do jedzonka na noc? Poratuj koleżankę radą, może Kubuś zacznie troszkę dłużej sypiać. Mafda – my mamy na słoneczko krem Ziajka z filtrem 30, rozsmarowuje się spoczko, ładnie pachnie, Kubusia nie uczulił, chociaż zrobiłam na wszelki wypadek próbkę za uszkiem. Gratulacje pierwszych słówek. Tlurpa – nam pediatra kazała wprowadzić kleik ryżowy i jabłuszka dla równowagi, żeby właśnie nie było zatwardzeń. Aara i podobno to normalne, że w kupce są niestrawione resztki pokarmu. Awokado jeszcze nie próbowaliśmy. Olala – bardzo się cieszę, że u Madzi wszystko OK. i ze wcina różne pyszności. Dorotko28 – pewnie ciężko tak dzieciątko zostawić, ale skoro trzeba... Ja się cieszę, że udało mi się załatwić wychowawczy i że mogę siedzieć z Kubusiem. Pytałam ostatnio pediatrę czy należy podawać fluor takim maluszkom – mówi, że radzi poczekać z podawaniem preparatu do ukończenia roczku. A my bezzębni, chociaż już chyba niedługo. Kasiu12 – gratuluję pogodnej i rozsyłającej uśmiech na wszystkie strony córuni. No i tych cudownych nocek. Zielna – dobrze, że z Alusią po upadku wszystko w porządku. Pewnie na występach było cudownie. Małgosia – biedroneczka… jeszcze troszkę czasu upłynie zanim pierwsze nasze dzieciaczki pójdą do przedszkola… Olala – synuś mojej koleżanki też bardzo wymiotował po Humanie, lekarka opieprzyła ją, że podała mu Humanę, bo to podobno najgorsze mleko. Nie wiem, my od początku na NAN-ie i jest wszystko OK. Może faktycznie trzeba poszukać odpowiadającego małej mleczka. U nas dzisiaj sajgon. kubus obudził się o 2,30 w nocy rozchichotany, skory do zabawy i tak miał do 5. Nie dało rady go uśpić, bo on się chciał bawić. W końcu mąż sobie z nim poradził. A ja stwierdziłam, że skoro już i tak nie śpię, to idę do piekarni po świeże bułeczki na śniadanko. I jak dobra żonka podreptałam i wróciłam z cieplutkimi bułeczkami...mniam :) Żeby przeżyć wypiłam dzisiaj dwie kawy, mam nadzieję, że nie odbije się to na śnie Kubusia dzisiejszej nocy. On cwaniaczek pospał na spacerze, a ja? - miałam spać na ławce?? Ale zaraz idę spać, może uda mi się troszke odespać. I co jeszcze ciekawego? Bylismy w kinku na \"Kod Da Vinci\" - nie bardzo rozumiem to całe zamiesznie wokół tego filmu. Mnie się bardzo podobał sam sposób kręcenia, taki nie hollywoodzki - zwolnienia i przyspieszenia akcji, kręcenia na taśmie o grubym ziarnie, ostre ujecie tylko jedenj postaci na planie... OK, zmykam do wyrka. Życzę Wam miłej i spokojnej nocki. Buziaki dla dzieciaczków :)
  19. Cześć kochane!!! Nareszcie jestem, przez tydzień komp był padnięty, dysk uszkodzony, poleciał na śmieci. A jak mi się strasznie za Wami tęskniło!!!!! Elff - olbrzymiaste gratulacje! Niech malutki Dominiczek rośnie zdrowo Duniu - przegapiłam Twój lot do Polski, ale witaj po tej stronie sadzawki (jak ładnie to powiedziałaś). Super, że Hania dobrze zniosła lot. Poczytałam tak szybciutko co tam u Was, a czasu na odpiskę mam tylko momencik :( Ale jutro postaram się na spokojnie poodpisywać. Szubciutko sie Wam jeszcze pochwalę, że tydzień temu podczas szczepionki Kubus ważył 8200g i miał 74 cm długości. Ma za sobą juz pierwsze próby mięsnych biadków, zdecydowanie najbardziej smakuje mu królik :) Życzę Wam miłej i spokojnej nocki. Buziaki :)
  20. My tylko na momencik przed spacerkiem: Emciu najlepsiejsze życzonka dla Twojej Gabi Niech rośnie zdrowo, dalej wcina pyszne mamusine zupki i śmieje się coraz więcej :) A wszystkim chorowitkom życzę szybkiego powrotu do zdrowia
  21. Dzisiaj chcialam się Wam pochwalić: pierwsze całkowite zanurzenie pod wodę mamy z Kubusiem za sobą!!! Troszkę się bałam, ale było OK, instruktor obok, Kubuś był troszkę przestraszony po wynurzeniu, mocno sie tulił, nie płakał wcale, a już za chwilkę śmiał się wesoło . Teraz już go tatuś usypia, bo po basenie jest zawsze zmęczony i zaczyna marudzić, więc kładziemy go wcześniej. Emciu - dzięki za przepis na zupkę, a peklujesz to czy stoją te słoiczki po prostu w lodówce?? Mam do Was pytanko: czy któras z Was się dowiadywała, jak jest z wyjazdem dziecka za granicę? W nowym dowodzie nie ma miejsca na wpis (tak jak w starych), a paszportu nie muszę ze sobą mieć jak się poruszam wewnątrz UE. No chyba ze z dzieckiem muszę go mieć... Nie wiem, może któraś z Was się już tym interesowała?? Miłej i spokojnej nocki Wam życzę. Ślemy miliony buziaków :)
  22. Olala - jasne, że w sukieneczkę, jakieś rajstopki, buciki, kapelusik :) i cosik na wierzch, nie wiem jak macie w kościele :) U nas chrzest kosztuje 100 zł, bez żadnych ceregieli organista tyle powiedział (on prowadzi kancelarię parafialną). My potrzebowaliśmy świecę, którą ma ponoć kupić ojciec chrzestny i szatkę - podobno kupuje matka chrzestna. Ale co kraj to obyczaj :) Kubuś dalej śpi, jestem w szoku, już ponad dwie godziny :) Miłego dzionka, mimo wstretnej aury za oknem
  23. Dorotko - wybacz nam wszystkim, pewnie to wina długiego weekendu była, każda zaaferowana większymi czy mniejszymi wycieczkami. \"Lepiej późno niż wcale\" więc: wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojego synusia Soul - Twoim słoneczkom wszystkiego najlepsiejszego, dużo radości i uśmiechów Ja właśnie piję poranna kawkę, Kubuś dopiero teraz drzemnął, muszę troszkę popracować. Życzę Wam miłego dzionka!!!! P.S. Kubalek dziękuje bardzo wszystkim ciociom za pamięć
  24. Cześć :) Tlurpa i Benjaminie - gratukuję pierwszego ząbka Emcia - biedna ta Twoja malutka :( Może faktycznie jakiś wirus się przyplątał, a może to tylko ząbki. Obserwuj małą i jakby cosik leć do lekarza. Trzymajcie się ciepluto :) Tu Kasiu - dzielna z Ciebie babka. Powiem Ci, że Kubus tez ostatnio śpi inaczej tzn. koło 2 czy trzeciej w nocy zje cycusia, kładę go do łóżeczka, ale już po 10 minutkach się budzi, zaczyna się chichotanie i gadanie. jak wezmę go do naszego łózka usypia w pięć minut. i bądź tu mądrym. dzisiaj wymysliłam, że może mu zimno i się chce poprzytulać :) Mnie dzisiaj pierwszy raz od niepamiętnych czasów udało się zmrużyć oczko koło 17, po pół godzince byłam jak nowo narodzona. A moje chłopaki w tym czasie zmywały naczynia :) Podobno Kubuś fajnie sie bawił jak tatuś pokazywał mu jak się myje talerze i garnki :) - może za kilka lat nie będę musiała zmywać... W ogóle zauważyłam, że te pięć dni kiedy Kubalek miał tatusia cały czas przy sobie, sprawiły, że śmiał się prawie cały czas. Taki mały bąbelek, a tak tęskni, jak tatusia nie widzi od 20 jak zaśnie do 17 następnego dnia :( Ja też tęsknię... A już koniec odpoczynku :( Ale i tak i tak było cudownie!!! Mimo tego, że trzy dni padało i że nie wyjechaliśmy. Dzisiaj byliśmy w Tychach na Paprocanach - tam jest jeziorko, można spacerować, opalać się, jak cieplej to chyba nawet popływać. Było fajniaście!!! Pięć godzin spacerku, Kubuś troszkę podrzemał, wsunął jabłuszka w kawiarence i dwie butle pitka :) Życzę Wam miłej nocki i spokojnej oczywiście też:)
  25. Cześć dziewczyny :) Tłumaczę się szybciutko, czemu tak rzadko zaglądam. U nas była przepiękna pogoda, dopiero dzisiaj się popsuła, tak więc całymi dniami na powietrzu, na spacerkach. Zaglądamy do domku koło 14 czy 15 na karmienie i obiadek, a potem znowu spacerek. Wracamy koło 18.30, karmienie, kąpielka, Kubuś pada. Ja kąpielka, kolacyjka i też lulu. Co drugi dzień zaglądnę na kafe, poczytam co tam u Was, jak dzieciaczki się sprawują, ale na pisanie już czasu brakuje… Prócz spacerków miałam także troszkę załatwiania w związku z wychowawczym m.in. poszukiwanie zaginionej przesyłki z ZUS. Kasiu12 – gratuluję zakupu dużego autka :) Przy trójce dzieci na pewno takie jest potrzebne. Dobrze, że Edytka już w domku, że z piotrusiowym uszkiem lepiej. Soul – z tabletkami Ci nie pomogę, przed ciążą nie brałam, a teraz jestem na Cerazette (podobno jedyne, jakie można brać przy karmieniu). Też się zastanawiam nad moskitierami do okien, a na pewno nad łóżeczko kubusiowe. Dorotko – współczuję tego uczulenia na marchewkę, ale może minie, mam nadzieję. A dałaś mu marchewkę ze słoiczka czy sama przygotowałaś? Bo taka samemu przygotowana to może uczulić. Wszystkie warzywa, które teraz kupujemy są przez całą zimę przechowywane i trzeba im „pomóc” zimę przetrzymać. Kubuś miał uczulenie jak zjadłam pomidorka, a ketchup spokojnie mogę jeść. Ketchup robiony w lecie, ze świeżych pomidorów, a teraz… Kubusiowi odpowiadają najbardziej zupki z Hippa, bo jak jest napisane dynia z ziemniakami, to jest dynia i ziemniaki, jak zupa marchewkowa, to tylko marchewka w środku, bez pietruszki i selera, które podobno bardzo uczulają. Co do wagi mi pozostało ok. 4 kg, ale wcale mi nie jest z tym źle, wydaje mi się, że wyglądam lepiej niż taki chudzielec sprzed ciąży. Wchodzę już we wszystkie ciuszki sprzed ciąży, za wyjątkiem zapinanych bluzeczek, nie dopinam się w biuście. Tu Kasiu – gratulacje!!!!!!!!!! A pamiętasz jak Ci mówiłyśmy, że masaże przyniosą poprawę. Tlurpa - woda działa przeczyszczająco, sprawdziłam. Jak Kubuś nie mógł zrobić kupki podałam mu 30 ml przegotowanej mineralnej i zadziałało. Nasz synuś nauczył się w czwartek przewracać z plecków na brzuszek, ale zapomniało mu się jak się wraca. Gada jak najęty, piszczy, krzyczy, wydaje z siebie mnóstwo zabawnych dźwięków. Zaczepia pieski na ulicy i panie w sklepach. Od tygodnia jeździ już w spacerówce, bez nosidełka, na półleżaco ogląda świat, a jak uśnie to go kładę. Mały cwaniaczek nie chce już pić herbatki, woli soczek, bo słodszy. A ja mu mieszam soczek z herbatką, bo na spacerkach bardzo dużo pije. Spacerujemy codziennie i to sporo, bo do 15 codziennie robimy ok. 10 km, po południu z tatusiem już mniej, często kończy się na lodach albo soczku. I cóż jeszcze? Chodzimy na basen, Kubusiowi coraz bardziej się podobają te zajęcia, jesteśmy na etapie przygotowań do zanurzenia pod wodę. Aaaa... na kubusiowej stronce są fotki z basenu :) Szkoda tylko, że nie udało się nam wyjechać nad morze, troszkę się sprawy rodzinne pokomplikowały. Pojedziemy później, na pewno. Jutro planujemy grillka, podobno pogoda ma sie poprawić, w poniedziałek wypad do Wisły, we wtorek do Pszczyny :) Dobra, zmykam, bo już mi oczka lecą. Życzę Wam miłego odpoczynku i prześlicznej pogody. Pozdrowienia :) :) :)
×