Oliwka77
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Oliwka77
-
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie!!! Jesteście kochane! Bardzo dziękuję Wam za słowa pocieszenia i współczucia. Tu Kasia – ale fajnie, że remont dobiega końca, nareszcie się przeprowadzicie Flądra, Ula28 – witajcie, ciągle nas przybywa – extra!!! Ula28 – mój Kubuś śpi tak samo jak Roksanka, zasypia ok.21 i śpi do 3, karmienie, później do 6 drzemka i znowu karmienie. W ciągu dnia to jedzonka maksymalnie co 3 godzinki, ale zazwyczaj częściej. Aaa… 7 marca kończy trzy miesiące Hana – dzięki za fotki Oliwki, śliczna dziewczynka Aga – dzięki za rozpiszę jak urozmaicałaś dietę Pawełkowi. My cały czas na cycu, Kubuś ładnie przybiera na wadze, więc chyba się jeszcze trochę wstrzymamy. Czasami mam dosyć, jak mój żarłok co godzinkę chce jeść – czasami ma takie napady głodu. W przyszłości na pewno skorzystamy z Twoich rad To pisałam po południu, a dopiero teraz mogę skończyć. Witaj Olala, fajnie, że jesteś już z powrotem z nami i masz Magdusię przy sobie .Na szczęście o porodzie szybko się zapomina. A co do wydzieliny – mnie się zdarzyło kilka takich przestojów, a później od nowa; bite 6 tygodni . Jeszcze o szczepionkach – 6 tygodni po urodzeniu Kubuś dostał szczepionkę na żółtaczkę (państwową), po następnych 4 tygodniach pierwsza szczepionkę skojarzoną (już zakupioną przez nas, błonica, tężec, krztusiec, polio, hib), na początku kwietnia druga skojarzona. Chcę go jeszcze zaszczepić na pneumokoki – Mia, napisz, jak możesz, ile kosztuje ta szczepionka, bo widzę, ze szczepiłaś Matuszka Chciałabym coś zrobić ze zdjątek naszych dzieciaczków, ale nie mam wszystkich. Mam foteczki: Hania od Duni, Pawełek od Amelki, Mateuszek od Mia, Oliwka od Hana, Pawełek od Agi. Czekam na resztę – mail pod nickiem. Życzę Wam miłej i spokojnej nocki pappaa -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć kochane dziewczyny!!! Znowu zaniedbałam nasz topik, ale powiem Wam, że miałam fatalny tydzień. Ostatnio pisalam, że idziemy na szczepionkę. Sama szczepionka przeszła niezauważona, Kubuś wcale nie płakał, ale już w nocy dostał gorączki, nastepny dzionek to bezustanne marudzenie - cały czas na rączkach. To była środa, W czwartek zmarła moja babcia, więc juz w ogóle mega dół. Wiedziałam, że nie wolno ryczeć caly dzień, Kubalek zaraz by poczuł, że coś jest nie tak, a wtedy byłoby jeszcze gorzej. Musiałam się z tego otrząsnąć i zacząć planować podróż, daleką, bo aż do Poznania, a to od nas ponad 350 km w jedną stronę. I powiem Wam, że pierwsze koty za płoty. Bardzo obawiałam się tej wyprawy. Praktycznie trzeba spakować cały kubusiowy dobytek, może za wyjątkiem ciuszków. Dobrze, że autko mamy spore, wszystko się zmieściło. A Kubuś? Aniołek, muszę go mocno pochwalić. Spał calutką drogę, z jedną przerwą na karmienie i rozprostowanie kręgosłupa, w kościele spał, na cmentarzu spał, na stypie jadł (jak wszyscy) i rozmawiał. Więc wyjazd minął gładko. Wrócilismy wczoraj w nocy, dzisiaj ciężko, bo troszkę chyba wypadł z rytmu dnia, je co godzinkę, dużo marudzi. Teraz mąż go usypia, bo moja cierpliwość jest na wykończeniu. Smutek, na to zmęczenie... Kończę te moje smętki, jutro poczytam co tam u Was. Mam nadzieję, że wszystko OK, dzieciaczki zdrowe, a mamy szczęsliwe. Życzę Wam przyjemnej i spokojnej nocki. -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć :) Olu gratulacje !!!!!!!!!!!!! Magdalenko witaj na świcie Dobrze, że już jesteś po tej stronie brzuszka swojej mamci, bo juz nie mogła się Ciebie doczekać. Huuurrraaaa!!!! Czytam o kryzysie karmieniowym. Wiecie, moja teściowa wspomina, że mój mąż też miał taki kryzys w okolicy trzeciego czy czwartego miesiąca, przestał jeść i niestety wylądował w szpitalu :( Wiadomo, że dziecko się nie zagłodzi, ale odwodnienie? Wydaje mi się, że nie wolno tego lekceważyć, chyba, że to faktycznie sporadycznie występuje. My dzisiaj na szczepionkę. Kubuś od godzinki śpi smacznie, jakby wiedział co go czeka i nabiera sił. Na szczęście to tylko jeden zastrzyk, bo zdecydowaliśmy się na szczepionki skojarzone. Mam nadzieję, że będzie dobrze :) Jeszcze o ciemienuszce. Nam na razie nie wrócila. Myjemy główke szamponem J&J tym żółtym raz w tygodniu, a przed tym wcieram Kubusiowi oliwkę w główkę. Zmykam, bo muszę przygotować ciuszki na wyjście, cosik wyprasować i jeszcze troszkę nad sobą popracować. Pozdrawiam Was mocniutko i Wasze słoneczka najdroższe :):):) Pappaa -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć grudniowa mamo :) Gratulacje dwóch córeczek :) Mój synus jest dwa dni starszy od Twojej młodszej córeczki - ma na imię Kubuś. Ale nie mam Twojego maila - moj mail jest pod nickiem, puść na niego swój adres. Puszcze Ci po pare piosenek, tak, aby nie przekroczyc 20 MB Pozdrowienia :) -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny :) Mam trzy pierwsze części \"Muzyki Bobasa\" w postaci mp3. Czy któraś z Was chciałaby??? Prześlę. Katalogi mają po ponad 55 MB, więc napiszcie ile na raz przyjmują Wasz skrzynki. Miłego dzionka :) -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Duniu, wniosek w pomocy społecznej może za Ciebie złożyć obojętnie kto, ważne żeby miał Twoje upoważnienie. Potrzebny jest akt urodzenia dziecka (u mnie ksero, bo swojego nie mają i oryginał do wglądu), podobnie z dowodem osobistym. Podpisuje sięjeszcze oświadczenie, że nie będziesz się Ty ani mąż starać o becikowe w innej instytucji. Chcą tego oświadczenia, ponieważ w ustawie o świadczeniach rodzinnych jest dziura: wniosek o becikowe składa się w miejscu zameldowania rodziców, a nie dziecka to znaczy, że jeżeli jedno z rodziców jest zameldowane w mieście X, a drugie w Y, to mogliby złożyć i tu i tu, nie ma żadnego rejestru ogólnokrajowego, żeby to kontrolować. Polskie prawo... Skoro juz o ustawodawcy... słyszałyście o tym, co może się wydarzyć za sprawą becikowego? Otóż, obserwatorzy twierdzą, że będzie więcej dzieciaczków wyrzucanych do śmietników :( Ma się tak dziać ponieważ, jeżeli matka pozostawi dziecko w szpitalu do adopcji, nie dostanie aktu urodzenia czyli nie dostanie becikowego. Jeśli weźmie dzieciaczka do domku, załatwi papierki, może pozbyć się dzieciaczka :( Oczywiście, te normalniejsze, oddadzą dziecko do domu dziecka. Ale... jeśli by pozostawiła maluszka w szpitalu procedura adopcyjna trwa kilka tygodni, jeśli odda do domu dziecka - dużo dłużej. Czyli becikowe które miało być elementem polityki prorodzinnej rządu, staje się, oczywiście nie we wszystkich przypadkach, utrudnieniem w założeniu rodziny. :(:(:( Dobra kończę to politykowanie. Życzę Wam miłej i spokojnej nocki. Pappaa -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Szybciutko o ciemieniuszce: położna kazała mi po każdym myciu główki spłukiwać ją przegotowaną czystą wodą. Kubuś miał troszkę ciemieniuchy, która szybciutko zeszła, tak jak pisała Mafda, po kuracji oliwkowej (smarowałam dwie godzinki przed kapielką, a później w kąpieli wyszesywałam taką mieciutką szczotką do włosów) - pomogło. Wiem, że w aptekach można kupić produkty:Olejuszka (chyba z Ziaji) i coś z Musteli na ciemieniuchę :) Pozdrowionka i miłego dnia :) -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczynki :):):) Znowu dawno mnie nie było, jakoś się zaniedbuję, ale rzadko odpalam kompa. Kubuś malutko śpi w ciągu dnia, chce sie bawić, gimnastykować, oglądać wszystkie lampy po kolei :) I jeszcze spacerek, tak, że czasu zostaje mi niewiele. Troszkę uprzątnąć mieszkanko, ugotować obiadek. Ale cały czas myślę, co tam u Was, jak sobie radzicie, jak maluszki rosną :) Dziękuję za śliczne zdjęcia Hani i Mateuszka - rozkoszne dzieciaczki, a ten irokez Mateuszka...miodzio :) U nas leci naprzód, za tydzień mamy kolejną szczepionkę. Kubuś rośnie jak na drożdżach, ślicznie dźwiga główkę, zaczął się też przeraźliwie ślinić, jest coraz bardziej spostrzegawczy, coraz uważniej obserwuje i cały czas się rozgląda swoimi ciekawskimi oczkami :) Muszę się Wam pochwalić naszymi walentynkami: byliśmy w teatrze na wesolutkiej, lekko frywolnej sztuce - było cudownie!!! Zakupiłam wczoraj matę do zabawy Kubusiowi http://www.allegro.pl/show_item.php?item=86486485 - mam nadzieję, że mu przypadnie do gustu, czekamy na przesyłkę. Czy któreś z Waszych dzieciaczków ma matkę do zabawy? Spełnia ona swoje zadanie? I jeszcze jdeno pytanie mam do Was: jak długo trwa pierwsza @? Jestem od 2 tygodni na tabletkach, od soboty @ i to bardzo obfitą. Czy też tak miałyście? Dobra, zmykam do wyrka. Życzę miłej nocki i dnia jutrzejszego co najmniej tak pięknego jak dzisiejszy - na Śląsku było cudowne słoneczko, włóczyliśmy się dwie godzinki z Kubusiem :) Pappaa P.S. Zapraszamy na kubusiową stronkę - są nowe foteczki :) -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc!!! Dopiero teraz mam sprawny komp, przypałętał się jakiś okropny wirus, który nieźle namieszał. Jesteśmy po spacerku, ale Kubuś się budzi, wiec tylko chwilka. Pocieszenia dla Amelkaem: ja jak bylam mała (ok. 3 miesiące) spadłam z komody na ziemię, nic mi się nie stało, mam nadziję, że z Twoim słoneczkiem tez będzie wszystko dobrze. Bądź dobrej mysli :) Odezwę się później :) Miłego dnia. -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Soul - te zielone kupki to na pewno po herbatkach. Zielone kupki przecież nie są złe pod warunkiem, że wiesz co je powoduje. Gorzej byłoby gdybys nie wiedziała. Nie daj się teściowej!!! Wszystkie jestesmy z Tobą :) -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie :) Po pierwsze najważniejsze: gratulacje Kasiu :) witaj Bartusiu Trochę to trwało, ale fajnie, że już po i masz syneczka przy sobie :) Soul - ja też jestem po cesarce. W środę minie szósty tydzień i jestem na etapie żółtawego śluzu, nie krwawię już od jakiegoś tygodnia. Po 20-tym idę do gina i mam nadzieję, że wszystko będzie OK. Stan zapalny to coś co często się przytrafia, mam nadzieję, że szybko Ci minie. Powiedz mi, robiłaś cytologię i to wyszło? Ja też na szczęście mogę jeść mleczko, Kubusia nie uczula. Cieszę się z tego, bo nauczyłam się jeść w szpitalu zupkę mleczną z rana i w domku tak już pozostało. Wiem tylko, że z mlekiem i produktami mlecznymi nie należy przesadzać. Więc może też się skuszę na lody?... W ogóle zrobiłam się strasznym łasuchem. Przed ciążą wystarczała mi kostka czeklady na tydzień, a w ostatnim trymestrze ciąży już uwielbiałam słodycze. Teraz staram się nie jeść ich za dużo, zawsze mam pod ręką rodzynki, ale na ciasteczka czasami kuszą...:) Kończę, bo Kubuś wykąpany śpi smacznie, a my wcinamy kolacyjkę i mężuś przygotował seans filmowy - ciekawe co dzisiaj zaproponuje :) Życzę Wam miłej i spokojnej nocki!!! Kasiu jeszcze raz gratulacje!!!!!!! -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć!!! Chwilka wolnego, wieć siadam żeby skrobnąć parę słówek do Was i dowiedzieć się jak leci Wam i Waszym dzieciaczkom. Kurczę, zazdroszczę karmienia 6 razy na dobę! Kubuś je co dwie godziny, w nocy najczęściej co trzy. Przez pięć tygodni życia (właśnie dzisiaj kończy) raz przespał w nocy 6 godzin, raz 5, a tak normalnie to max co 3 godziny jestem na nogach. Głodomor z niego straszny, czasmi zje aż za dużo i troszkę odda :(. Ma też coraz dłuższe czuwania w ciągu dnia, zdarza mu sie nawet 4 godzinki, oczywiście z przerwą na jedzenie :) Codziennie się wietrzymy n balkonie, a w weekendy wychodzimy na spacerki - dobrze, że sobotka już za niedługo. Co do rad mam... u nas najwięcej było odnośnie temperatury w pokoju, temperatury kąpieli, ciągle za zimno, a na termometrze 24 stopnie!!! Ostatnio tez usłyszałam, że skoro Kubus tak je, to może pokarm mam za słaby i powinnam go dokarmiać. Ale tak poza tym to babcie są OK, dobrze jednak, że nie są u nas codziennie :) Dobra kończę, budzę męża i Kubusia, bo obydwaj sobie przysnęli,a tu już dawno trzeba się kąpać. Życzę Wam i Waszym dzieciaczkom miłej nocki! Pappaa P.S. Kasiu!!!! Odezwij się!!!! -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U nas też fajniusio było :) Najpierw przyszli znajomi na chwilkę, później troszkę potańczyliśmy i poszliśmy spać z synusiem. Obudził nas przed północą, napił się troszkę mlecznego szampana prosto z cycuszka i poszedł spać. My wzniesliśmy toast noworoczny, popodziwialiśmy sztuczne ognie (próbowałam Kubusiowi je pokazać, ale na próżno moje wysiłki, spał jak zabity :) ) Posiedzieliśmy jeszcze troszkę i do wyreczka lulać :) Dwie pobudeczki w nocy na karmienie i już był ranek. Mieliśmy w planach pierwszy spacerek w wózeczku, ale niestety... za dużo śniegu, ciężko jest chodzić, nie mówiąc o jeździe wózkiem. Za to było tylko werandowanie. Kasiu - tak mi sie przypomniało, że ja sobie najprawdopodobniej przyspieszyłam sobieporód dosyć szybkim spacerkiem. W Mikołaja miałam KTG, wracałam ze szpitala, padał deszcz, a ja nie miałam parasola, więc szybkim kroczkiem wróciłam do domku. Po ok. 24 godzinach zaczęły mi się skurcze :) Może to jakiś sposób? Trzymaj się cieplutko i jakby coś to bezbolesnego rozdwojenia :) Kończę, bo indyk wjechał na stół znaczy kolacyjka, mniam...mąż gotował. Pozdrowienia i całuski! Pappaa -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć :) Dużo, dużo radości, szczęścia, bardzo dużo cierpliwości w Nowym Roku, a Waszym dzieciaczkom duzo zdrówka, zadowolenia, cycuchów czy butelek pełnych mleka, poczucia bezpieczeństwa i uśmiechów, na które tak czekamy!!! No i oczywiście udanej zabawy sylwestrowej, bo ta dzisiejsza jest oczywiście wyjątkowa, nawet wted, gdy spędzona w łożeczku z dzieciaczkiem przyklejonym do cycuszka :) Dużo dużo szczęścia!!!!! P.S. Mamy nowe fotki - zapraszamy -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie!!! Na początek dziekujemy z Kubusiem za miłe słówka pochwalne nas i naszych fotek :) Kasiu - już niedługo!!! Wcinaj póki możesz te wszystkie smakołyki świąteczne, najlepsze pomarańczka i mandarynki w roku, kapustę z grochem i grzybami. Wiem, że to takie przyziemne, ale może chociaż troszkę uczyni czekanie łatwiejszym :) Tlurpo i Amelko - kolka jest straszna! Ale chyba nie ma na nia rady. Kubuś też czasami płacze, boli go chyba brzuszek, ale jeszcze nie dał nam tak porządnie popalić z powodu kolki. Zauważyłam, że pomaga mu ciepła pieluszka na brzuszku, mały masaż, a ja cały czas popijam herbatke koperkową Hippa. Aż się boję jak to będzie, gdy faktycznie się zacznie... My tez powoli wchodzimy w fazę marudzenia, juz nie zawsze jest tak różowo jak na początku. Dzisiejszą nockę nasz synuś spędził przy cycu od 21 do 3 nad ranem z bardzo małymi przerwami na spanie (max 15 minut). Chciał jeść, jeść i jeść :) Śmialiśmy się, że wie o dzisiejszej wizycie kontrolnej i wcina żeby jak najwięcej ważyć. Bo troszkę z wagą mieliśmy problemów na początku, nie bardzo chciał przybierać. Mam nadzieję, że teraz bedzie już w porządku. Od piątku przybrał 250 g i teraz waży już 4150 g :). Kamień spadł mi z serca i szybciutko mu wybaczyłam te nocne humorki :). Po cięzkiej nocy przyszedł bardzo śpiący dzień. Pozwolił mi pozałatwiać duzo rzeczy, byliśmy na pierwszej dalszej wycieczce u rodziców. Spał cały czas jak aniołek, budził się co 2,5 godzinki na cycusia i znowu kimanko :). Teraz też już sobie słodziutko śpi, a my z mężem wskakujemy do wyreczka, żeby pobyć chociaż chwilkę razem, poprzytulać się :) Nasz Sylwester? Też w domku. Mąż planuje kupić baloniki, serpentyny, szampan Picolo (łyczek dla mnie), zrobimy coś dobrego dietetycznego do jedzonka, może troszkę potańczymy, jak nam Kubuś pozwoli :) W okolicach północy wskoczą znajomi na lampeczkę szampana. Będzie fajnie!!! Fajnie zapowiada się koncert na \"1\" o 22.15, więc to także punkt programu. Życzę Wam miłej nocki i spokoju dla Waszych dzieciaczków :) Pappaa -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Na ten świateczny wieczór i jutrzejsze święto przyjmijcie od nas życzenia: Życzymy Wam wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia, skąpanych w radości i miłości, przyprószonych delikatnym śnieżkiem, który przykryje wszystkie smutki i kłopoty mijającego roku. Niech Was nastroi ciepło i optymistycznie do nadchodzących, całkiem nowiutkich i bielusieńkich jak niezapisana kartka, dwunastu miesięcy Nowego Roku. Czym je wypełnicie - zależy tylko od Was. Życzymy Wam i sobie, aby pokryły się pięknymi wspomnieniami, wartymi przypomnienia po latach. Niech uśmiech nie schodzi z Waszych ust, a świąteczna atmosfera nie opuszcza Waszych domów przez cały nadchodzący 2006 rok !!! P.S. Przepraszam, że dopiero dzisiaj, ale... same wiecie :) -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć kochane kobietki!!!! Chwilka wolnego, więc szybciutko siadam i piszę do Was parę słów. Jak juz wiecie za sprawa mojego męża urodziłam 7 grudnia naszego Kubusia, niestety przez cesarskie cięcie (lekarze napisali w uzasadnieniu, że z powodu niewspółmierności miednicowo-płodowej). Dziękuję Wam za wszystkie gratulacje! . Trafiłam do szpitala o 18.50 ze skurczami co 3 minutki i rozwarciem na 1,5 palce, przebadało mnie dwóch lekarzy (brrrr....) i orzekli, że oni zalecają cesarkę. Tu zaczęła się ta mniej przyjemna część tzn. kroplówki, znieczulenie, cewnikowanie, lewatywa itp. Ale na szczęście wszystko minęło i o 20.40 Kubuś był już na świecie . Szybciutko mnie pozszywali i nareszcie zobaczyłam naszego synusia. Piękny!!!!!!!!! Później był tydzień w szpitalu - to tez już za nami :) Mnie w miarę upływu dni dopadała coraz większa deprecha, juz tak bardzo chciałam do domku, do męża, żebyśmy mogli wspólnie przeżywać nasze szczęście, żebym mogła zobaczyć co dla nas przygotował, żebym mogła się do niego przytulić ... Wreszcie w środę wyszliśmy! I od tej pory (czyli juz cztery dzionki) jesteśmy razem. Kubuś jest grzeczniutkim maluszkiem, niesamowitym głodomorkiem, jak sobie poje śpi spokojnie. Np. teraz kima już 2,5 godzinki: kąpiel i jedzonko to jego ulubiony zestaw. Z pielęgnacją sobie radzimy, chociaż pierwsza kąpielka była bardzo stresująca. Z każdym dniem nabywamy coraz większej wprawy i jest, wydaje mi się, coraz łatwiej. Obiecuję, że w wolnych chwilkach, nadrobię zaległości, dowiem się co tam u Was słychać, jak sobie radzicie ze swoimi maluszkami. Na razie mocno Was pozdrawiam, życząc wiele radości, cierpliwości i przespanych nocy. I jedno jeszcze, co mi powiedziała położna na wychodne ze szpitala: każdy humor, nastrój matki przenosi się na dziecko. Starajmy się być pogodne i optymistycznie nastawione, a na pewno będzie nam łatwiej przejść przez ten początkowy okres macierzyństwa, który przecież nie jest wcale łatwy :) Miłej nocki!!! Pappaa :) -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gratulacje Amelko!!!! Witaj Pawełku duży chłopak z Ciebie!!! Cieszę się, że wszystko poszło dobrze :) Ja króciutko, bo leżę i ciężko się pisze. Czekam na swoją kolej Pozdrowienia. Miłęj nocki!!! -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny!!!! Długo nie pisałam, leżałam plackiem, bo zaczęły się skurcze, a chciałam dotrwać do końca 38 t.c. Dzisiaj byłam na KTG i USG i nie wiem czy mam się cieszyć czy płakać :( Tętno dzidzi jest prawidłowe, skurcze moje to ok.30% na skali, częstotliwość 4-10 minut. Ale później było USG i już nie tak dobrze. Bo BPD - 102 mm (poza normami) i FL - 77mm (też całkiem sporo). Lekarz powiedział, że dzidzia duża, ja się początkowo cieszyłam, ale teraz na spokojnie zaczęłam sie martwić tym wymierem dwuciemieniowym. Wiecie coś na temat??? Proszę pomóżcie!!!! Pozdrowienia. Przepraszam, mam doła :( -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny, oglądnijcie kawałek wczorajszych wiadomości, najważniejsze dla nas po 2 minucie :( Włos się jeży... http://wydarzenia.wp.pl/kat,33314,wid,8090557,wiadomosc.html?ticaid=18c6 -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie :) Cichutko tu jakoś, pewnie wszystkie mamy, które są \"po\" maja coś innego na głowie, a z tych, które są \" przed\", pozostało niewiele... Duniu - ja też tak czasami mam, że jakbym miała piłeczke między nogami (na razie tylko tenisową). Tobie zostało 20 dni więc chyba to normalne :) Kasiu - cebula tez Cie dopadła? Ostatnio jadłam kanapkę z cebulą, wegetą i majerankiem (nazywam to kanapką biedaka), miałam taką straszna ochotę, a później umierałam od zgagi. Dobrze wiemy co nas szkodzi i działa zgagopędnie, ale jak mamy na coś ochotkę... takie z nas głupolki :) Byłam wczoraj u lekarza, oznajmił, że najprawdopodobniej za 2 tygodnie zobaczymy sie po raz ostatni w gabinecie, next time na porodówce :) Na razie jednak nie widać oznak zbliżającego się porodu ( na szczęście, bo chciałabym urodzić w grudniu), mam odpoczywać, wręcz leniuchować. Powiedział, że wymioty to normalna rzecz, widocznie dostałam pare bęcków w żołądek od małego lokatora :) Dalej mi sie wydaje, że brzuch opadł, chyba lepiej mi się oddycha i juz nie męczę się tak potwornie w nocy, jest ciężko, ale chyba lepiej :) Moje zycie kręci się ostatnio wokół dwóch rzeczy - spanie i picie. Pragnienie jaki mnie męczy jest przestarszliwe, z jedzeniem za to różnie bywa. Też tak macie? Pozdrawiam Was cieplutko, zycząc miłego dnia. Papppaa -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć:) Gosiaczku - dziekujemy za dietę, na pewno sie przyda. Dopisze jeszcze to o czym mówiła nam instruktorka w szkole rodzenia. Z owoców naszej strefy klimatycznej unikać należy gruszek. Unikać ryb wędzonych jak ognia i podobnie czekolady - bardzo silne alergeny. Na laktację polecała sok jabłkowy rozcienczony wodą niegazowaną. Lekarstwa pod kontrolą lekarza, ale powiedziała, że paracetamol można używać, absolutnie nie ibuprofeny i aspiryny. Dała nam radę, jak zjeść schabowego - niby się nie powinno jeść mięś smażonych. Najpierw go normalnie usmażyć, a nastepnie podlać wodą czy bulionem i trochę poddusić :) Powiem Wam, ze nie miałam za dobrego weekendu :( Znowu naszły mnie mdłości, a nawet wymioty i w ogóle podle się czułam, prawie cały czas się wylegiwałam. Dzisiaj o 6,30 obudziło mnie pragnienie, próbowałam jeszcze zasnąć, ale chyba nic z tego :( Dzisiaj wizyta u gina, dzikawe co mi powie. Idę coś przekąsić, bo mnie ssa w żołądku, a ostatnio rzadko mi się to zdarza - pić tak, ale jeść nie za bardzo. Pozdrawiam Was mocniutko :) Pappaa -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć!!! Noik - gratulacje z głębi serca, dobrze, że Wiktoria jest już na świecie . Jak czytalam Twoje opowieści, to włos mi się zjeżył - coś okropnego. Ale nie martw się, już po, a Maleńka jest z Tobą :) Soul - gratulacje!!!!! Alusia i Majcia - witajcie !!!! Faktycznie rekordowa waga obu dziewczynek. Wracaj szybko do sił. Ale się cieszę :) Aga - gratulacje z powodu szybkiego porodu, też bym tak chciała :) Mia - trzymaj się, bądź cierpliwa, teraz będziemy pewnie u lekarzy częściej i ta cierpliwość nam sie rpzyda, każdy zna realia polskiej słuzby zdrowia. :( Pozdrawiam Was mocniutko i idę wrzucić coś na ząb, bo właśnie wstała, znaczy do raz drugi dzisiaj. Jeszcze raz gratulacje dla wszystkich dumnych mamusiek, jeszcze dumniejszych tatusiów i najpiekniejszych dzieciaczków :) -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Soul, a faktycznie mężu Soul!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Napisz nam co tam u Was!!! Prosimy bardzo!!!! -
Rodzimy pod koniec 2005 roku
Oliwka77 odpisał Mia28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie!!! Najpier Amelko, tak dawno Cię nie było, świetnie, ze u Ciebie wszystko dobrze. Ciarki mnie przeszły jak czytałam o Twoich problemach zdrowotnych, te moje zgagi, zapuchnięte nogi, przeziębienia i bakterie w moczu, to przysłowiowy pryszcz w porównaniu z tym co Ty przeszłaś :) Naprawdę dzielna z Ciebie kobieta, jestem pełna podziwu. Ale wiem, że utulenie w ramionach naszych dzieci, to będzie najwspanialsza nagroda po tych wszystkich mniejszych i większych cierpieniach Mia - skoro Ty przetrzymałaś poród, to my też jakoś przezyjemy. Każda z nas zdaje sobie sprawę z tego, że to będzie boleć, a ten tydzień \"po\" nie będzie łatwy. Ale będą z nami nasze dzieciaczki :) Tlurpo - bardzo dostojnie to zabrzmiało :jestem gotowa na poród\". Myślę, że i ja także za perę dni będę mogła powiedzieć tak samo. Duniu - widzisz, wszystko dobrze u Maleńkiej, a tak się martwiłaś... My dzisiaj jedziemy dać zaliczkę na wózek ( w końcu wybralismy Graco Quatro Delux, kolor: town & country) i będzie czekał na nas w sklepiku do grudnia. Też w tym tygodniu planujemy zakupic pościelkę, fajnie nam się udało, bo kawałeczek od nas ma siedzibę Amy i mozna wybrać z pełnej gamy wzorów, co nie zawsze udaje się w sklepie :) Przez weekend wezmę się chyba za pranie ciuszków, później prasowanie. Jeszcze troche rzeczy potrzebuje dla siebie do szpitala i już... będę mogłą powiedzieć podobnie jak Tlurpa :) Przesyłam Wam tysiące pozdrowień, a Waszym Maleństwom całuski \"zewnętrzne czy wewnętrzne\" :)