kachna11
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kachna11
-
tak tylko ze ja nie j estem nerwowa akurat w tej chwili jakas pustka mnie w srodku rozrywa nie umiem tego okreslić ale coś nie tak ide spać jutro bedzie lepszy dzionek mam nadzieje
-
żabko- ja nic nie stosuje ale jutro sie wybieram do lekarza może cos zaleci, ciekawe czy to brak nikotyny tak na nas działa czy akurat taki zbieg okolicznosci
-
ja też jestem w troche lepszym nastroju ,nie wiem co mi pomogło czy spacer z moim synusiem czy niquitin ,ale coś zadziałało:)
-
to może jakas terapia u psychologa by sie przydała teraz muszę spadać idę z synusiem na dwór odezwę się wieczorkiem
-
acha na jaka chorobę chorujesz bo piszesz że masz nawrót
-
żabko -a to że jesteś nerwowa to ja też tak miałam na początku i sama nad tym pracowałam dzisiaj jest ok jezeli chodzi o nerwy,/ aż sama się dziwie bbo ogólnie jestem wybuchowa ale nauczyłam sie pewne rzeczy ignorować i nie pozwalam żeby byle ktoś mnie wyprowadzał z równowagi tak, że radze ci nie czytaj nie których wypowiedzi na tym topiku ignoruj po prostu i nie daj satysfakcji tej osobie że znowy cie zdenerwowała
-
musimy temu zaradzić trzeba cos wymyślec zeby sie nie dać ,ale nie chce palić bo to nie rozwiaże problemu ;(
-
żabko- jestem ,jestem ale jakoś nie najlepszy mam nastrój :(chyba jakas depresja mnie bierze ,nie wiem czy to przez fajki czy przesilenie wiosenne,nic mi sie nie chce a na dworzu tak pięknie a mi sie nie chce z domu wychodzić ,mam nadzieje ze jutro będzie lepiej
-
no to i ja się ze wszystkimi przywitam w ten piękny dzionek ,własnie wróciłam ze spacerku i zajadam sie przepysznym pachnącym rosołkiem . jesli ktoś ma ochotkę to zapraszam :D
-
żabko czytałam dzisiaj że waga wzrasta do pół roku a pózniej sie wszystko normuje u mnie to najgorsze sa wieczory ciągle bym coś jadła ale nie robie tego tylko zajadam pieczywko ryżowe i po miesiącu wydaje mi sie że wcale nie przytyłam. wiem też że mozna w aptece kupić błonnik on zmniejsza apetyt , tak że nie przejmuj się tą wagą rak bardzo.;)
-
żabko melduj tu mi się szybko mam nadzieje ze nie zapaliłaś nie poddawaj sie jutro bedzie lepiej
-
http://www.doz.pl/czytelnia/a60-Co_to_jest_POChP tamten post co przed chwilą wysłałam to mało tu znajdziesz wiecej
-
2. Jaka jest przyczyna POChP? Najczęstszą przyczyną zachorowania na POChP jest palenie papierosów, i to zarówno czynne, jak i bierne wdychanie dymu tytoniowego. W innych krajach równie ważne jest narażenie na zanieczyszczenia powietrza w słabo wentylowanych pomieszczeniach, spowodowane spalaniem materiałów biologicznych (np. drewna) w celu sporządzania posiłków i ogrzewania. Zanieczyszczenia powietrza atmosferycznego stanowią dodatkowe obciążenie dla płuc, ale ich rola w rozwoju POChP nie została dobrze poznana. a to żebyś mi uwierzyła
-
żabka -powiem tak jak basiek ze jeżeli ty taka silna osoba nie daje rady to automatycznie podcinasz nam skrzydła ,musisz dać rade bo znowu zapalisz i co dalej? popalisz miesiąc rok i znowu będziesz chciała rzucić i znowu od nowa ,miej to zawsze na uwadze zanim sięgniesz po peta . ja sobie biorę jeszcze zdrowie pod uwage ,byłam świadkiem jak mój wujek w wieku 56 lat ,umierał na chorobę papierosową z zwaną POCHP ,to tragedia nawet nie wiesz żabko ile on by wtedy dał ,za to ,żeby mógł cofnąć czas ,jak bardzo chciał żyć wiedząc ze przez pety musi zostawić wszystko i odesc trzymam za ciebie kciuki jesteś silna dasz rade tylko nastaw sie pozytywnie na zycie i nie dołuj sie
-
żabko ....>ja jak narazie pomimo tego ze mam obawy to nie zapalę bo już kiedyś nie paliłam miesiąc i też mnie taki dziwny stan ogarnoł i wtedy poległam .ale to że zapaliłam to nic mi nie pomogło ,tylko wróciłam do nałogu i jarałam coraz więcej tak że teraz będe czekała spokojnie aż to minie ,no bo kiedyś minie prawda??? i bedę cieszyć się wolnością . dla tych co we mnie wierzą
-
witam wszystkich starych i nowych bywalców,nadal jestem nastawiona na nie palenie i jest to 39 dzień; chociaż od kilku dni jestem jakaś przygnebiona i jakoś w ogóle dziwnie sie czuje coś mi brak,ale mam nadzieje że to przejdzie żabko podpisuje sie pod twoja listą ze nie moze zabraknąć ani złosliwca ani reges na tym topiku trzymam kciuki za początkujących :D
-
hehe żabko fajnie miec takiego malca w domku ,wiem cos o tym bo tak ja opisywałas swojego bobasa to tak jak bym czytała o moim maluchu własnie si obudził i mowi ze ziga haha
-
MOTYWATOR Nie palisz już: 37 dni Zaoszczędziłeś już: 416.25 PLN! Wydłużone życie o: 6 dni i 19 h Płuca zregenerowały się o: 1.13 %
-
Tylko jeden papieros powoduje, że zaczynamy palić na samym początku. Tylko jeden papieros, mający nam pomóc przetrwać trudne chwile, niweczy większość prób rzucenia palenia. Tylko jeden papieros powoduje, że palacze którym udało się wyjść z nałogu, wpadają ponownie w tę samą pułapkę. Czasem były palacz chce tylko sobie udowodnić, że już nie potrzebuje papierosów, lecz ten jeden papieros wystarcza. Smakuje on paskudnie i utwierdza palacza w przekonaniu, że nie uzależni się ponownie lecz w rzeczywistości jest już za późno. To właśnie myśl o tym jednym, szczególnym papierosie często nie pozwala palaczom podjąć próby walki z nałogiem. Myśl o pierwszym papierosie z rana lub tym zaraz po posiłku. Wbij sobie jasno do głowy, że nie ma czegoś takiego jak tylko jeden papieros. To jest reakcja łańcuchowa, która potrwa przez całe życie jeśli jej nie zatrzymasz.
-
jak was tak czytam jak sobie dajecie świetnie rade bez papierosa to sobie myśle że jak wy wytrzymujecie tyle to ja też dam rade ,bardzo mnie to mobilizuje i wiem że co dzien to powinno być leipiej no i będzie :D żabko -jak przetłumaczyć ten program na rzucanie papierosów bo tam jest przetłumacz , klikam to, ale jakoś nie mam po polsku ?????????? jak to robicie
-
-tak miało być
-
witam się z wami pachnąco dzisiaj kolejny dzień BP nawet nie wiem który to już :d Żabko - myślę że nic się nie stało ze zapaliłaś ale mam nadzieję że utwierdziłaś się w przekonaniu jakie to jest ohydne .Trzymam kciuki za ciebie dasz radę bo jesteś silna [usta}
-
witam wszystkich pachnąco ja nadal pachnąca chociaż ostatnie trzy dni były ciężkie ,dzisiaj już lepiej żabko mam rozumieć że zapaliłaś ??????:(
-
Żabko -ja to wszystko wiem i nie dam sie takom mam nadzieje ale napisz ile ty nie palisz i czy przytyłas bo ja najbardziej tego d=sie boje,chociaż dużo nie jem ale najgorsze sa wieczory ciągle mi się coś chce
-
basiek -dzięki za podpowiedz nie zwróciłam na to uwagi żabko-fajnie ze już jestes myśle że dam rade ale w domu kryzys ciągła nerwówka :( a smierdziel tak jak już wczesniej pisałam od paru dni nie daje mi spokoju tylko mnie kusi czy to taki kryzys po miesiącu przychodzi? ale nie ma co sie rozczulać trzeba być twardym i nie dać satysfakcj tym co we mnie nie wierzą :)))