Panna Konopielka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Panna Konopielka
-
Życzę udanych zakupów. I także znikam do wieczora.:-)
-
Tańce w porządku, bo poszłam z dziewczynami.:-) Nocy nie zarywałam, położyłam się spać o rozsądnej godzinie. Jak wiesz, strasznie wieje i pada. Musiałam rano wyjść i teraz znowu. Prawie odleciałam, choć przez chwilę to było miłe uczucie. Przejęta, starałaś się już wcześniej o dzidzię? Jeżeli miałaś z tym jakieś problemy, to jest forum dla starających się Szczecinianek i nie tylko. Jeśli chcesz, wkleję linka.:-) Ja też zjadłam obiad-pierś kurczaka i warzywa na parze, w tym moje ukochane brokuły. Dziś sobota, więc mój dzień na słodkie teoretycznie. A praktycznie nie mogę patrzeć na czekoladę.:-D Ciekawe prawda? Nie wiem,skąd mi się to wzieło, mi-czekoladoholiczce. Zaraz robię sobię herbatę i przegląd prasy. Później przychodzi koleżanka, będziemy wszystkich facetów nazywać świniami, zrobimy sobie maseczki i podyskutujemy o jej i moich toksycznych związkach. Ot kolejny dzień w biurze.;-)
-
lady_in_red-----------------------11pkt kaja_kaf---------------------------3pkt Panna Konopielka----------------15pkt PRZEJETA--------------------------7pkt kowolka...........................11pkt bruxa1977-------------------------1 pkt 3 punkty dopisuję sobie za 20 minut marszu i 30 brzuszków.:-) Dietkowo ok. Wróciłam dziś bardzo późno i zaraz wychodzę, tak że do zobaczenia jutro moje drogie. Idę tańczyć.:-)
-
Joy!!!!!!!!!:-D Jak się cieszę,że wróciłaś.:-) Ale super.:-D Nawał zajęć rozumiem całkowicie. Wspaniale,że zaczęłaś nową dietę.:-) A najwspanialej,że zajrzałaś do nas. Oby częściej. Dobrej nocy dziewczynki.:-)
-
lady_in_red------------------------9pkt kaja_kaf---------------------------3pkt Panna Konopielka----------------12pkt PRZEJETA--------------------------7pkt kowolka...........................11pkt bruxa1977-------------------------1 pkt Dopisałam ci punkty i sobie za brzuszki Przejęta, ponadto pomniejszyłam cię w tabelce o kilogram. Super wielkie gratulacje lady i przepraszam,że dopiero teraz je składam.
-
lady_in_red------------------------9pkt kaja_kaf---------------------------3pkt Panna Konopielka----------------11pkt PRZEJETA--------------------------3pkt kowolka...........................11pkt bruxa1977-------------------------1 pkt
-
Cześć wam moje drogie.:-) Ostatnio dosyć zaganiana jestem i nie bardzo mam czas tu zaglądać. Super, że jest tyle chętnych na tabelkę.:-) Ja dietowo ok, ćwiczeniowo gorzej. Dziś tylko 20 min marszu i raczej nigdzie nie wyję, bo pada i mam bardzo dużo pracy. Co najwyżej brzuszki porobię.
-
lady_in_red------------------------3pkt kaja_kaf---------------------------0pkt Panna Konopielka-----------------9pkt PRZEJETA--------------------------3pkt Dopisałam Przejęta twój orbitrek i swojego stepa-60 min podskakiwania.:-) Dziśiejszy dzień dietkowo uważam za udany, nie dietkowo też.:-):-P
-
lady_in_red------------------------3pkt kaja_kaf---------------------------0pkt Panna Konopielka-----------------3pkt PRZEJETA---------------------------0pkt Dopisuję kolejny punkt za nawet nie marsz, ale bieg do duuużego sklepu i z powrotem, bo o 18:00 przychodzą do mnie goście, a w domu nic słodkiego do kawy.:-P
-
lady_in_red------------------------0pkt kaja_kaf---------------------------0pkt Panna Konopielka-----------------2pkt Zrobiłam 60 brzuszków,więc mam 2 punkty.:-)
-
Bruxa, cieszę sie,że się dopisałaś do tabelki. Witaj na pokładzie.;-) Teraz już siedzimy w tym razem. Nie wiem jakie ćwiczenia ci zaproponować, ja najbardziej lubię chodzić na coś zorganizowanego, bo u mnie różnie z mobilizacją. Na pewno najszybciej chudnie się dzięki basenowi, biegom i aerobikom. Niestety nie jestem z okolicy katowic? Czy możesz zdradzić dlaczego masz nicka bruxa? Pamiętam,że w sadze o Wiedźminie Sapkowskiego była wampirzyca bruxa. To ma coś wspólnego? Dobra to kogo pisać do tabelki ćwiczeniowej? Na razie jestem ja, lady, kaja. Ktoś jeszcze?
-
Cześć dziewczęta.:-) Kochana lady, każdy dobry ginekolog przed wypisaniem tabletek antykoncepcyjnych powinnien zrobić ci badanie krzepliwości krwi. Wiem,że w większości tego nie robią. Zakrzepica, to stan w którym dochodzi do zwiększonej krzepliwości krwi i \"zatykania\" naczyn krwionośnych, szczególnie kończyn dolnych. Może powodować zmiany na skórze nóg, łącznie z martwicą. Czasem takie zakrzepy mogą się odrywać i zwykle wędrują z prądem krwi do płuc, mogą wywołać duszność, sinicę, a gdy to masywny zator, nawet śmierć. Skłonność do zakrzepicy jest dziedziczna, podejrzewam że nie występowała u twoich rodziców, skoro mnie o nią pytasz. Proponuję ci zrobić podstawowe badania krzepliwości krwi-APTT, INR, PT. Myślę jednak,że ona ciebie nie dotyczy. Ryzyko zakrzepów zwiększa też palenie papierosów. NIe nakręcaj się niepotrzebnie, idź do lekarza, on zleci ci potrzebne badania. Co prawda widziałam już taki przypadek u młodej(25lat) dziewczyny, ale to naprawdę bardzo rzadkie powikłanie. Co do ćwiczeń i punktów jestem bardzo za!!!:-) Robimy też tabelkę? Może zaprojektuję dla chętnych, bo może nie każda z was chce ćwiczyć na punkty. Ja dziś dietowo bez grzechów, ale też nie byłam specjalnie restrykcyjna. Ot jak zwykle. Zaraz rzucę się do robienia brzuszków.:-) A wieczorkiem step.
-
Dobrej nocy moje drogie.:-)
-
No to super!:-) Trzymasz nasz poziom. Jeszcze do niedawna R48 miała temat, w którym przyznawała punkty za wysiłek fizyczny. Może powróci to tej świetnej tradycji. Ja dziś tylko brzuszki, ale jutro nadrobię.:-P:-D
-
Ano właśnie. Jak cię widzą, tak cię piszą... Zastanawiam się, gdzie przebywają nasze topikowe dziewczyny. R48 chyba jest na etapie testów ciążowych i oczekiwania na brak okresu, więc she may be excused. A reszta? Wiadomo praca, obowiązki itd., ale ja i tak za wszystko winię porę roku. Ludzie robią się ospali, rozleniwieni, nic im się nie chce. Ja zazwyczaj zimą mam dużo energii, dlatego mi to przeszkadza. Kiedy proponuję znajomym jakiś wyjazd, wyjście, cokolwiek, najczęściej nie ma chętnych. Za to ogromnie cierpię w upały i najchętniej siedzę wtedy w wannie z zimną wodą cały dzień. Przejęta jak tam twoje ćwiczenia? Podejrzewam,że z Orbitrekiem stracisz jeszcze dużo kilogramów.:-)
-
Między innymi tak.:-D
-
Tylko wiesz co kaja, \"problem\" polega na tym,że ja się zawsze akceptowałam w swoim ciele, nawet takim 98kg. Nie bałam się ludzi, nie bałam się wyzwań, zawsze miałam mnóstwo znajomych, facetów, zainteresowań. Nigdy nie byłam przygnębiona, świat zawsze był piękny. Nagle (po schudnięciu) pojawia się jeszcze więcej znajomych, facetów, komplementów i po prostu boję się, że \"uzależnię\" się od tego w jakiś sposób, że stanę się próżna. Stwierdzę,że jestem 8 cudem świata i trzeba mnie wielbić. Boję się,że tak się może stać, bo mam zadatki. Jak już pisałam, w 98 kilogramowym ciele też uważałam,że jestem atrakcyjna, ładna, podobam się itd. To wyobraź sobie, co mogłabym pomyśleć teraz. Dlatego przewartościowuję pewne rzeczy i mam podejście do siebie takie, jakie miałam wcześniej. Jestem na etapie:uważam się za atrakcyjną, ale mam też świadomość swoich wad i tego,że nie jestem ósmym cudem świata. Dużo pisaniny i nie wiem czy z tego wynika, o co mi chodzi. Ot takie rozważanie filozoficzne.;-):-P
-
Witajcie dziewczęta.:-) Wróciłam dopiero do domu. Nie grzeszę jedzeniowo, ale też nie jestem zbytnio restrykcyjna. Nie przejadam się i póki co, czekolady nie dotykam. Nawet specjalnie nie mam ochoty. Dziś na ćwiczenia żadne nie pójdę, bo mam dużo zajęć w domu, ale jutro wybiorę się na pewno na step aerobik. Popijam sobie właśnie zieloną herbatę i uśmiecham się do siebie. Już pisałam o tym wcześniej i nie chcę,żebyście wzięły mnie za idiotkę albo \"pustą laskę\", ale... Bardzo podoba mi się to,że odkąd schudłam więcej facetów zwraca na mnie uwagę, a ci którzy do tej pory nie zwracali, zaczęli. Są milsi, bardziej uprzejmi itd. Piszę o tym, bo cały czas boję się,że to mnie zmieni \"na gorsze\", że stanę się próżna albo właśnie pusta. Przez całe życie byłam orędownikiem tezy,że ważne jest to, co w środku, a nie to co na zewnątrz. Nadal tak uważam i nie chcę o tym zapominać, chociaż każdy dzień mi pokazuje, że \"jak cię widzą, tak cię piszą\".
-
Dobrej nocy.:-)
-
W kupie raźniej.:-D Że tak powiem jak żuk gnojarz.
-
O to super! Nie pisałaś, że już tyle udało ci się zrzucić. A może pisałaś, tylko przegapiłam.:-o Na pewno już widać twoją szczuplejszą sylwetkę, a jak dojdą kolejne kilogramy...:-D Orbitrek na pewno ci w tym pomoże. Kuj żelazo, póki gorące i pilnuj diety. Dopóki ci metabolizm nie zwolni, zrzucisz dużo kilogramów.:-)
-
Cześć.:-) Co tu dziś tak cichutko? Lady, fakt, mule są smaczne, ale ja nadal zostaję przy makaronie. Zobaczymy, na razie o tym nie myślałam. Przed weekendem pewnie będę kombinowała dalej. Dziś nie grzeszyłam za bardzo. Słodyczy nie jadłam. W sobotę zaspokoiłam czekoladową rządzę na cały tydzień.:-P Przejdę się dziś na siłownię albo ergometr, jeszcze zdecyduję, co wybrać. Ewentualnie to i to.:-D Co tam u was?:-)
-
Dzięki lady za pomysły. Makaron z pesto jest u nas dość powszedni, ale ten drugi przepis dosyć ciekawy. Zazwyczaj robiłam coś takiego,ale z ryżem. Tak sobie pomyślałam, że mogę wykorzystać warzywa, o których piszesz(to twardawe żóte, to prawie na pewno bambus i akurat jego bym chyba nie dodała), dodać oliwy, czosnku i już. Z drugiej strony myślę o czymś takim wyrafinowanym, typu sos krabowo-cytrynowy albo kurki i szynka parmeńska, coś w tym stylu. Kłopot w tym,że to wszystko już było i jakoś nic mi nie przychodzi do głowy. A może sałatka z wędzonym łososiem i czymś, właśnie nie wiem czym.:-o Przepraszam,że wam tak truję, ale jestem fanką pokarmów, ich spożywania, przyrządzania itd. Dlatego,żeby nie ważyć 150kg, musiałam zmienić podejście do jedzenia.:-P Cześć R48! Może jutro będziesz miała wolniejszą chwilę, to coś napiszesz. Ja się jutro na pewno odezwę, ale może być że dopiero wieczorem. Ech poniedziałki...
-
-------------------------start------------ubyło-----teraz--- --zostało----cel rozmiar48-------------89(czer06)----- 15,5------73,5-------8,5-------65 P.Konopielka----------98(czer04)------37---------61-- ------6----------55 calineczkaXXL--------78(lip06)---------9----------69- -------7----------62 lady_in_red------------79(lip06)------14,5--------64,5 -----7,5---------57 joy76-------------------93(paz06)-------1----------92 --------15---------77 Mamusia_synka-------96(wrz06)------12---------84----- ---14---------70 ibka1-------------------91(lis06)---------2.5------- 88.5------18.5-------70 rosa_po_deszczu----81(wrz06)-------12---------69-------- -9----------60 kaja_kaf---------------67(wrz06)-------9----------58- -------4-----------54 utsiderka--------------94,5(paz06)-----8.5-------84.5 ------9.5--------75 kowolka----------------110(paz03)-----22.5------87. 5-----14.5-------73 przejęta----------------88(sty07)------2,5-------85,5--- ----20,5--------65 joki----------------------87(sty07)------1,5-------85,5- -----18,5---------67 silvia77----------------80,9(sty07)-------0--------80,9- ------20,9-------60
-
Mam do was jeszcze kochane pytanie. Czy znacie może jakiś przepis na fajną potrawę z makaronem? Obojętnie sałatka, zapiekanka, z sosem. Cokolwiek. Przyjeżdża do mnie znajomy, który ma fioła na punkcie makaronu(ja zresztą też bardzo lubię i makaron, i znajomego:-P) i chciałabym zrobić coś,czego jeszcze nie jedliśmy. Przyznam,że najbardziej lubię pasty z sosami, chociaż to mało dietetyczne. Po prostu nie jem zbyt dużych porcji i zazwyczaj nie dodaję mięsa. Według zasad nie łączenia, a jest w nich ziarno prawdy, makaron z pomidorami to ideał zdrowego żywienia. A dodać do tego jeszcze łyżkę oliwy z oliwek, czosnek i przyprawy, mmmm niebo w gębie.Wspomóżcie jakimś pomysłem, proszę.:-)