Panna Konopielka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Panna Konopielka
-
Witajcie dziewczęta.:-) Witaj kaja!:-D Cieszę się,że jesteś. Moja koleżanka czasem mówi,że czytam w myślam, bo np. pytam ją o coś, o czym ona właśnie chciała mi powiedzieć.:-P Nie od dziś wiadomo,że zima to trudny okres na odchudzanie.:-( Metabolizm się spowalnia, człowiek staje się senny, najchętniej by zahibernował. Dlatego ja nie naciskam siebie przede wszystkim na odchudzanie, tylko na to, żeby nie przytyć. Jeżeli uda mi się jeszcze schudnąć to będzie cudownie. Zdecydowanie nie jesteś beznadziejna, a przyjęcie to miłe wydarzenie i nie powinnaś być dla siebie restrykcyjna. Może sobie zaplanuj z góry,że od danego dnia koniec dobrego i wracasz do odchudzania, np.właśnie od poniedziałku, czyli 15.01. Myślę,że taka granica, odcięcie jakoś cię zmobilizuje i zmusi w pewnym sensie do zmiany \"zachowania jedzeniowego\". Wczoraj nie pisałam za wiele,bo u sąsiadów była impreza i zaprosili mnie, ale pewnie po to,żebym nie robiła wyrzutów,że było głośno. Posiedziałam tam trochę,wypiłam gin z tonikiem, a potem sobie poszłam. Za to dziś od rana zaczęła się latanina. Najpierw kościół, potem nazwijmy to lunch i pobiegłam na \"Wielką Galę Ślubną\". Moja koleżanka bierze ślub we wrześniu i obiecałam,że z nią dziś pójdę. Zmęczyłam się tam okrutnie, bo pokazy owszem ładne, ale było dużo ludzi i przez to okropny ścisk.:-o Poźniej poszłam do centrum handlowego, w którym moi znajomi organizowali pokazy pierwszej pomocy( dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy), mierzenie ciśnienia, glukozy itp. Popstrykałam im parę fotek i za to zmierzyli mi poziom cukru.:-o Na szczęście w super normie.:-) Następnie zaliczyłam pokaz na zewnątrz z udziałem policji, straży pożarnej i pogotowia. Symulacja wypadku drogowego. Dopiero teraz doczłapałam do domu. Zjadłam plaster żółtego sera i niezidentyfikowanego kotleta w lodówce. Teraz piję herbatkę earl grey i biorę się do pracy. Pełna godzina się zbliża.:-P:-)
-
Witaj Calineczko!!!:-D:-D:-D Jak się cieszę,że cię widzę. Kilogramami się nie przejmuj i tak jest dobrze.:-) Bardzo mi miło,że o nas pamiętasz.:-) Za to ja dziś przesadziłam z ciastem. Jadłam pieczone bułeczki drożdżowe nadziewane pieczarkami, kawałek piernika, sernik itd.. Za to na kolację herbatka i jakoś zleci. Jeszcze się później odezwę.:-)
-
Cześć wam.:-) Właśnie wychodzę na spotkanie firmowe. Śniadanie zjadłam, a o przygotowaniu obiadu nie muszę myśleć, bo zjem na spotkaniu.:-) Odezwę się do was po południu.:-) Lady cieszę się bardzo,że twój chłopak przyjeżdża do ciebie. To takie trochę późniejsze Walentynki.:-P Miłego dnia moje drogie.
-
Ciężko mi coś ci zaproponować. Ja bym nazwała cię Belissima, znaczy piękna, ale nie sądzę,żeby taki nick ci się podobał, ponadto już pewnie zajęty. A może w związku z twoją fascynacją jajami-Eggoistka:-P Nie bierz tego do siebie, ja bym się tak nazwała.:-D Albo inaczej- Ovolaska. Ovo-to jajo w Łacinie. Uhaha, ale się rozwinęłam. Flandryjska nimfa:-D:-D:-D I po co zadałaś takie pytanie?;-):-P
-
Zdecydowanie naleweczka, chlap!:-) Ja też coś dziś chlapnę.:-P
-
To na półrocze też są oceny? A może i są. Młoda jestem, a już nie pamiętam. To przez to,że podstawówka była daaaawno, a szkołę średnią miałam w innym systemie.:-P Przejęta, prócz tego,że polonistką, jesteś obecnie matematyczką.:-)
-
Nie wiem co było najpierw. Karnawał czy sesja?:-P Nie stresuj się lady, skup się na nauce, musisz ładnie egzaminy pozdawać.:-) Jak się dobrze skoncentrujesz, to w myśli zostaną ci tylko nanoroboty i będzie OK.:-) A gdzie nasze pozostałe współtowarzyszki? Wzywam cię Calineczko, bo tęsknię za tobą. Gdzie \"starsze\" bywalczynie tego tematu? Nawet jeżeli się nie odchudzacie, to dajcie jakiś znak życia. Dla mnie wasze kilogramy nie są najważniejsze. Haloooo, jesteście tam?
-
Witajcie serdecznie.:-D Ja uwielbiam piątki. Kochana R48 nie spieszy mi się aż tak,żeby cię z domu wyganiać. Prawdę mówiąc w ogóle mam wyrzuty sumienia, że cię angażuję w poszukiwania. Umówmy się,że kiedyś jak przy okazji tam będziesz, to zobaczysz. Nie spieszy mi się wcale a wcale. Ja też trochę rozleniwiona jestem, ale kładę to na karb pory roku i pogody. Dziś już tylko odpoczywam, bo dopiero wróciłam do domu. Przejęta bardzo ładnie trzymasz się diety, oby tak dalej. Ja też staram się sobie nie folgować.;-) Lady mia donna co zrobić żeby cię pocieszyć i uspokoić?
-
Ja dziś też kończę dosyć ładnie.:-) W sumie to jem tak zazwyczaj 1500kcal z różnymi odstępstwami, tylko że mi się nie spieszy. Najadam się, nie mam napadów głodu i powolutku,ale chudnę. Czasem bierze mnie ogromna ochota na słodkie. Na początku odchudzania na diecie 1000kcal(gdzie schodziłam nawet niżej) schudłam 8kg w miesiąc! Tylko,że to było na początku i przy wadze 98kg.:-o Teraz chudnę 1 kg na miesiąc, ale prawie nie odczuwam \"diety\".
-
To dobrze,że zamówiłaś. Pochwal się potem proszę jak ci idzie.
-
R48 czy wiesz może coś na temat perfum, o które cię pytałam?
-
U mnie się to bierze stąd,że nie lubię gnuśnieć w miejscu. Lubię,żeby coś się działo, żeby nie było stagnacji. Fakt, po pracy i przy takiej pogodzie jak ta, to nie za bardzo chce mi się ruszać, ale chęć robienia czegoś zwykle zwycięża.
-
Jeżeli w takim kupionym na Allegro można wymieniać części i masz go gdzie postawić, to myślę że naprawdę warto. Zresztą miałaś już jeden, zadowolona jesteś, to sama wiesz najlepiej.:-)
-
-------------------------start------------ubyło-----teraz--- --zostało----cel rozmiar48-------------89(czer06)----- 15,5------73,5-------8,5-------65 P.Konopielka----------98(czer04)------37---------61-- ------6----------55 calineczkaXXL--------78(lip06)---------9----------69- -------7----------62 lady_in_red------------79(lip06)------14,5--------64,5 -----7,5---------57 joy76-------------------93(paz06)-------1----------92 --------15---------77 Mamusia_synka-------96(wrz06)------12---------84----- ---14---------70 ibka1-------------------91(lis06)---------2.5------- 88.5------18.5-------70 rosa_po_deszczu----81(wrz06)-------12---------69-------- -9----------60 kaja_kaf---------------67(wrz06)-------9----------58- -------4-----------54 utsiderka--------------94,5(paz06)-----8.5-------84.5 ------9.5--------75 kowolka----------------110(paz03)-----22.5------87. 5-----14.5-------73 przejęta----------------88(sty07)------1,5-------86,5-------21,5--------65 joki----------------------87(sty07)------1,5-------85,5- -----18,5---------67 silvia77----------------80,9(sty07)-------0--------80,9- ------20,9-------60
-
Cześć Przejęta. No tak. My mamy taką samą pogodę. Ja wlazłam do łóżka z literaturą dokształcającą i zasnęłam.:-o Dopiero co się obudziłam. Przespałam kolację, ale nie jestem głodna.:-) Na orbitrekach się nie znam, mały metraż mieszkania skutecznie nie dopuszcza nawet myśli o zakupie takiego urządzenia. Za to mają kilka na siłowni, ale nie wiem jakie one są.
-
Ja myślę,że to stres przed sesją, a nie ciąża. Ja na studiach też się tak wkręcałam i jeszcze dodatkowo mi się przez to okres spóźniał. Potem najczęściej jak już zaliczyłam sesję i kupiłam test ciążowy, to okres się pojawiał.:-D Myślę lady, że nie masz się czym martwić. Nie wiem jak to jest, ale ja nie lubię chipsów. Wiele osób, które znam uwielbia je, niektóre jedzą nawet codziennie, a mnie jakoś odrzuca. Wydają mi się takie zatłuszczone i bez żadnego smaku prócz soli i ewentualnie chemii. Ty lady preferujesz jakiś smak czy chodzi o to,żeby było słone i chrupało, jak mi kiedyś powiedziała jedna koleżanka.
-
No tak, pomyłka Freudowska. Nie zapiczyłam:-P, tylko zaliczyłam. Ech. Rozpadało się u mnie silnie i wiatr wieje. Postanowiłam nigdzie dziś nie chodzić. Nawet mi się nie chce. Zostanę w łóżku i podgonię trochę z pracą. Co do diety. Cały czas utrzymuję się w postanowieniu nie jedzenia słodyczy. Przez to jem trochę większe porcje, ale przynajmniej \"zdrowych kalorii\" i na pewno nie w takiej ilości, jaka jest w czekoladzie. Po 18 nie jem, ale nawet nie odczuwam wtedy głodu. Jedyny problem dla mnie to taki,że dni są nadal krótkie. Uwielbiam spacerować, ale nieszczególnie po zmroku. Jest dosyć niebezpiecznie, a poza tym lubię jak słonko na mnie świeci.:-)
-
Cześć dziewczyny. Widzę nie próżnujecie.:-) Ja wczoraj zapiczyłam step, siłownie i tańce. Na tych ostatnich byłam krótko, bo bałam się że dziś rano nie wstanę. Chyba się trochę przeforsowałam, bo strasznie mnie dziś macica boli.:-(:-o Teraz sobie odpocznę i jeszcze się później odezwę.
-
lady ja nie pisałam o napadach obżarstwa, a piszę to, co udowodnione jest naukowo. Wierz mi,że po 18 przewód pokarmowy gwałtownie zwalnia. Jeżeli jesz o 22 to owszem schudniesz, bo to najpewniej \"przeleży\" w twoim żołądku i dwunastnicy. Tylko,że nie jest to zdrowe. Potem można mieć kłopoty z wypróżnianiem, wzdęciami, pobolowaniem. Ja nie zmuszam do niejedzenia po 18, wyrażam tylko swoje zdanie że tak jest zdrowiej. I ja tak robię. Rano budzę się z miłym uczuciem głodu i jem konkretne śniadanie. Utrzymuje mnie ono spokojnie do obiadu, na który się nie rzucam, tylko jem spokojnie. Kolacji najczęściej nie jem, ewentualnie jem 1-2 owoce. A budzenie się w nocy i jedzenie, to jest dla mnie coś całkiem obcego. Może też dlatego,że nie sypiam długo(ok. 6 godzin). Zdecydowanie takie nocne podjadanie nie jest zdrowe.
-
Wyskoczyłam na chwilę po tabletki przeciwbólowe, bo ni z gruszki, ni z pietruszki zaczęła mnie macica boleć. Jakoś okres mi się przesunął.:-oBez sensu. Ale przynajmniej obyło się bez napadów na słodkie i \"ogólnego rozdrażnienia\". Joki, jeżeli tylko nie będziesz jadła za wiele wieczorem przez tydzień albo tylko jakiś owoc, to wierz mi że rano będziesz się budziła głodna. Taką mamy fizjologię. Osoby, które twierdzą że rano nie są głodne, po prostu jedzą wieczorami i w nocy. Nie przekraczaj nigdy magicznej godziny 18 z ostatnim posiłkiem.
-
Ja właśnie dzisiaj lecę na step aerobik.:-) Potem chyba też zaliczę siłownię. Dzięki ćwiczeniom mam trzy ulubione \"profity\": -chudnę -wzmacniam mięśnie i kształtuję sylwetkę -mam świetny humor, bo wydzielają się endorfiny. A po tych wszystkich ćwiczeniach idę dziś chyba potańczyć. Jak karnawał, to karnawał. Prawdę mówiąc znajomi trochę mnie wyciągają. Nie lubię chodzić w środku tygodnia, bo rano do pracy:-o, ale uwielbiam tańczyć, choć wcale nie potrafię.:-P
-
-------------------------start------------ubyło-----teraz--- --zostało----cel rozmiar48-------------89(czer06)----- 15,5------73,5-------8,5-------65 P.Konopielka----------98(czer04)------37---------61-- ------6----------55 calineczkaXXL--------78(lip06)---------9----------69- -------7----------62 lady_in_red------------79(lip06)------14,5--------64,5 -----7,5---------57 joy76-------------------93(paz06)-------1----------92 --------15---------77 Mamusia_synka-------96(wrz06)------12---------84----- ---14---------70 ibka1-------------------91(lis06)---------2.5------- 88.5------18.5-------70 rosa_po_deszczu----81(wrz06)-------12---------69-------- -9----------60 kaja_kaf---------------67(wrz06)-------9----------58- -------4----------54 utsiderka--------------94,5(paz06)-----8.5-------84.5 ------9.5-------75 kowolka----------------110(paz03)------22.5------87. 5-----14.5------73 przejęta----------------88(sty07)--------0---------88--- -----23---------65 joki----------------------87(sty07)------1,5-------85,5- -----18,5---------67 silvia77----------------80,9(sty07)-------0--------80,9- ------20,9-------60
-
Cześć me drogie.:-) Lady ujęłam ci tę połówkę kilograma w tabelce, bo tam ostatnio taaaka stagnacja, a coś się musi dziać.:-) Kowolka, co ci przybyło, to zaraz zrzucisz. Tylko koniecznie ćwicz, połączenie diety i wysiłku, to gwarant dobrych efektów. R48, co tam u cię? Zajęłaś się jajeczkiem?:-P
-
Dobrej nocy dziewczęta:-) Im dłużej się śpi, tym więcej tłuszczu się spala.
-
lady jak masz ochotę na setkę, to sobie strzel. Dobra na rozstania jak i na latanie samolotem.:-)