Dominisia

Witojcie kobitki,joł tu dzisiaj pierwsza pisze. I urodzinkowe zyczenia pisze zdrowka,szczescia pomyslnosci (aby nie bolaly kosci;)) ) Życzą Dominika i Krzysiaczek

To moja kumpela miała dopiero super przygode z porodówka.Termin miała na 22 lipca.Dwa dni po terminie zaczeła coś czuć wiec wsiadła w samochud i siup do szpitala na położnictwo (17km).Zbadali dziewczyne,no wyczuto jakies tam drobne skurczyki,a ze nie było miejsca w szpitalu odesłali ja do domu. -pani jeszcze nie bedzie rodzic Co bidulka miała zrobic,pojechala do domu. Niestety jej podejrzenia były bardziej słuszne i za 3godziny była spowrotem w szpitalu.Gin obejrzał delikwentke -to zaptaszam na porodówke bedziemy zaraz rodzic Miejsce znalazlo sie od razu nie mineło 1,5godziny i juz synek jej był na świecie.

Ja to chyba wcale spac nie bede.Wlasnie wstawilam pierwsza pralke,a mam ich jeszcze pare.Musze wykorzystac jutro mam suszarnie i musi mi wszystko cudnie wyschnac.No i jeszcze zachcialo mi sie układac i przebierac szafy z ciuchami.Zaczełam od szafek Krzysiaczka.Jak mezus o 2.00wróci z pracy to sie razem położymy chaśku :)) Wracam dalej do mojej pracki,ale jestem cały czas na posterunku.

Cześć dziewczyny. Ja tez urodziłam mojego synka w 37 tygodniu ciąży. Pozdrawiam serdecznie w niedzielne popołudnie.

Ulciu kochana wszystkiego naj naj najlepszego skarbie życzą: ciocia Dominika z Krzysiaczkiem

Elu puk puk juz wstalismy i liste podpisujemy niedzielnie.

witch jak to sie w ogole stalo ze ty trafilas do szpitala??dlaczego???

Fionko jak w ogole moglas sobie pomyslec ze my o tobie zapomnielismy.Bardzo tesknilismy i wszystkie na pewno sa ciekawe jak sie miewa Tymoteuszek.Napisz nam jak sie rozwija,co juz je jak sypia i czy mami i tati daje jeszcze w kosc ;)) Elu kochanie wlasnie o tym czasie przestawionym chcialam pisam. Krzysiaczkowi sie wszystko poprzestawiało.Znów spi krocej bo do 7.30 tylko ,potem ok 11.00 robi sobie drzemke 45 minutowa.O 13.30 wychodzimy na spacer wtedy znow zasypia i spi przewaznie tak dlugo az wrocimy do domku.O 20.00 robimy kapku,kapku plusku,plusku no i gdzies ok . godz.21..00 22.00 zasypia. W nocy co 2-3 godziny budzi sie na karmienie. A ja myslalam ze po pol roku juz sie wszystko zmieni ale w inna strone ,a tu prosze.....??

My mamy w domku przestawienie czasu-pozniej napisze o co chodzi pozdrawiam Dominika

dzien dobry wzystkim,pobudke mielismy juz przed 8.00,teraz szykujemy sie do drzemki tylko krzysiaczek jakis rozkojarzony.

Niuninko to smutne co piszesz o swoim chrzesniaku.Trzy lata temu moi sasiedzi pozegnali tak swoja pierwsza i jedyna wnuczke.Tez miała raka tylko nie pamietam czego????Jak umierała to wszyscy stali nad nia i płakali,a ona wziela dlan swojej matki i powiedziała -mamusiu ja ide teraz do nieba,nie płacz juz,bede aniołem!! Jak umiera lub choruje człowiek starszy to jest to dla nas normalne,ale jak dziecko ,ktore niczemu nie zawinio to juz nie wiem co mam myslc.Brak sprawiedliwosci na tym swiecie. Powinnam powiedziec dzien dobry,ale mowie dobranoc bo wlasnie ide haśku pozdro Dominika

Dziweczyny tak was czytam i wam zazdroszcze ze studiujecie.Jestem na tym naszym forum najwiekszym cepem :(( W prawdzie studiowalam przez pol roku politologie w Poznaniu ale musialam przerwac nie z mojego powodu.Chcialabym bardzo studiowac od tego roku ale nie wiem czy dam rade dom nauka dziecko??Ale czasami marzenia sie spełniaja.

Dziewczyny w imieniu Krzysiaczka i swoim dziekuje bardzo za zyczenia. Ten dzien spedzilismy bardzo miło.Był spacer,zabawy,tort,prezentu.A najpiekniejsze było to ze dziecko było radosne i uśmiechniete,bo to w koncu jego swieto było. Jednak piątek13stego tez moze byc udanym dniem. Było super. Juz nie moge doczekać sie roczku

No hej obiecałyście ze pisac bedziecie,a co ja tu widze,no wlasnie nic. pozdrawiam Dominika

Dziekuje. Nie jestem w tych sprawach obcykana,ale zrozumialam ze musze zlozyc wniosek w gminie,a nasze dochody na osobe nie moga przekraczac504,00.Czy tak??

topik nam pada dzi9ewczyny gdzie jestescie?????

Ale szczesciara z Ciebie Sylwio!!

Sylwio jak tak piszesz to przypominasz mi ze niedawno bylam w ciazy i przez to samo przechodzilam.A pierwsze 1,5 miesiaca rano biegalam do lazienki zeby tam wym......ć.ŁŁŁeeeee nigdy tego nie zapomne,to było to najgorsze z całej ciąży.Nawet herbatniki nie pomogły. pozdrawiam Dominika

Niuninko pszczółka ma racje. Musisz tez wiedziec ze dziewczynki sa zawsze mniejsze ,drobniejsze i lzejsze niz chłopcy. pozdrawiam Dominika

Isia super cieszymy sie bardzo razem z Toba ze gipsu juz nie ma

wszystkiego naj Natalko życzy Krzysiaczek z mamusią

wszystkiego naj Weronisiu Zyczy Krzysiaczek z mamusią

wszystkiego naj Paulinko życzy Krzysiaczek z mamusią

Olka u mnie bylo tak samo tylko dotyczylo to miesa.Jak w domu smazyli mieso,to mi sie niedobrze robila i zbieralo na haft....

mamo natalki pod jakim adresem to poltrowanie,szkło jest dziewczyny sie zbiora i przyjedziemy ;-))