Gabi28
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gabi28
-
No no, ale piękni chłopcy! Pudziany jak nic;) Martynika - Ninka ma takie same: rajtuzki niebieskie w żółte coś, łóżeczko oraz kaczuszki do kąpieli;) Edyta, nie chcę Ci odbijać zięcia, ale tyle punktów wspólnych... Nawet czupryna jakby podobna;) Wkleję coś jutro (mam nadzieję) to zobaczycie. Tina - pięknie uchwycone ząbki! Tzn. u Bartka nie u Ciebie;)
-
No proszę, jak super! Ja jestem zapaloną fanką scrabbli (literaków), na Kurniku występowałam kiedyś pod nickiem Gabi25 ( :P stare dobre czasy). Teraz nie mam tyle czasu, więc tylko z rzadka pogrywam z Marcinem na te, które można sobie z Kurnika zainstalować na kompie. Ale piszę się na wspólną partyjkę oczywiście! Dajcie znać wcześniej! Ja też pożyczyłam wczoraj cyfrówkę (bo się jeszcze swojej nie dorobiliśmy) i zamierzam coś wrzucić na bobasy, bo wstyd normalnie! Kończę, bo przez Was pracę zawalam;) Sterta papierów przede mną, telefony się urywają, a ja klikam w najlepsze;) Aa - najlepsze życzenia (spóźnione) dla Sewerynka i Igi oraz jak najbardziej na czasie dla Oli! Rośnijcie zdrowo!
-
Sylvia, książka wysłana;) Aniu, kalendarz super! Pokazałam go mojemu Marcinowi (który wcześniej się zarzekał, że to głupoty jakieś i nie będzie tego robił) i powiedziałam, że można taki zrobić w domu, ale skoro on nie potrafi, to zwrócę się do fotografa;) Natychmiast się okazało, że nic prostszego... Marcinek wszystko potrafi!! Ci faceci są jednak jak dzieci...! U Ninki - odpukać - już lepiej, oczko (dzięki szybkiej interwencji) się goi. Lekarka, u której byliśmy na kontroli powiedziała, że gdybyśmy przyjechali dzień później, to mogłoby z tego powstać zapalenie rogówki i leczenie byłoby dużo trudniejsze. Na szczęście krople pomagają. Wybaczcie, że tak krótko, ale Ninka ma dziś wyjątkowo dobre spanie, więc wykorzystam to i trochę poczytam;) Pa!
-
Rubina......27.........Hania 7mies i Kuba 4,9 lat..............gg 2518611 Edyta.......33.........Maja 6 mies i Ada 10 lat.................gg 1188193 Sylwia......25.........Ola 7 miesięcy.............................gg 3757003 Ania........36..........Marysia 6 miesięcy.......................gg 4067836 Iwanka.....29.........Tosia 6 miesięcy..........................gg 9042646 Agapant....32.........Małgosia 6 miesięcy......................gg 5145351 Mati.........28.........Mateusz 6 miesięcy......................gg 7526248 Nadia_25...26.........Sylwia 6 miesięcy.........................gg 5199486 Martynika..28.........Igor 6 miesięcy...........................gg 1400214 Tina.........27..........Bartosz 6 miesięcy......................gg 8001693 Mała Mocca28..........Iga 6,5 miesiąca.........................gg 5387089 Gabi28......28..........Nina 16.06.05...........................gg 1475232 Sindi.........26..........Maciej 6 mies i Piotr 5lat.............gg4990317 Koniczyna...34.........Michalina 6 miesiecy................................ Atlanta.....34.........Martynka 8 mies i Justynka 9 lat .....gg 3062936 Dekamilka 28 ..........Jagódka 7 miesięcy..................... gg1308182 jaśmin....................................................................? Kroma....................................................................? Madi......................................................................? Hej, co myślicie o tym, żeby to tabelki zamiast wieku dzieci wrzucić datę urodzenia? Nie trzeba będzie niczego zmieniać i łatwiej będzie sprawdzić, kto jest aktualnym jubilatem;) Ja zainaugurowałam;) Pozdrawiam!
-
Melduję się!;) Oczywiście przez cały czas śledzę topik, ale jakoś nie miałam natchnienia... Mam za to zmartwienie, bo Ninka się trochę pochorowała. Podejrzewam jakiś wirus, bo miała mocny katar połączony z biegunką. Byłam z tym u lekarki, ale stwierdziła, że to nic poważnego, a leki, które przepisała do tej pory nie pomogły. Najgorsze jednak z tego wszystkiego są odparzenia na pupie!:( Za nic nie mogę się ich pozbyć, bo po każdej kupce są coraz gorsze! Wyglądają tak fatalnie, że moja mama na ich widok się popłakała! Nie wiem, już co robić, staram się zostawiać ją na długo bez pieluszki, stosuję przepisaną maść (robioną na zamowienie) na przemian z Sudocremem i nie pomaga...:( Może znacie jakiś dobry sposób...? Mati - też już zamówiłam ten smoczek - swoją drogą to dziwne, że tak trudno go dostać w sklepie... A tak przy okazji - życzymy Mateuszkowi, żeby nadal rósł zdrowo i przynosił rodzicom codziennie mnóstwo uśmiechu!! 7 miesięcy to już taka trochę dorosłość;) Iwanka - z tym kalendarzem dla dziadków to świetny pomysł! Dopytywałam się już nawet - podobno wystarczy zanieść cyfrowe zdjęcie do jakiegoś dobrego fotografa i nie trzeba się o więcej martwić. Jeszcze dopytam. Coś jeszcze miałam napisać, ale zapomniałam;) Póki co - dobrej nocki!
-
Pierwsza!!;) Wszystkiego, co najlepsze dla wszystkich!!!
-
Jezu, Jasmin, współczuję! Ja od razu w takich sytuacjach dostaję ataku histerii i jestem niezdolna do jakichkolwiek działań:( Mam nadzieję, że wszystko dobrze i mała napędziła Wam tylko stracha! Edyta - fryzura super - ja też nie mogłam odróżnić mamy od córki (myślę o Adzie oczywiście, na szczęście nie przypominasz rozkosznego bobasa:P ) Dokończyliśmy dziś wreszcie kuchnię (tzn. zamontowaliśmy brakujące szafki) i nareszcie mogę żyć jak człowiek! Bardzo powoli obrastamy w piórka, ale jak sobie przypomnę, jak mieszkaliśmy na początku, to włos się jeży na głowie. Większość rzeczy mieściła się głównie w kartonach, bałagan był nie do opanowania. A teraz jeszcze tylko narożnik do \"salonu\" i będzie prawie wszystko! Co do Sylwestra, to niestety będzie u nas. Będzie tylko 9 osób, w tym większość \"dzieciata\", żeby było pełne zrozumienie;) Ninka idzie spać do babci, żeby się nie wystraszyła szampana. Piszę \"niestety\", bo mimo że mamy idealne warunki do imprez, to wolę nie myśleć o \"dniu następnym\", czyli o zmywaniu na - miejmy nadzieję - lekkim kacu. Dlatego zarządziłam tekturowe tacki i plastilowe sztućce - może wypali... Piszcie!
-
Dzień dobry;) ojej, ja widzę, że Ninka do rekordzistek nie należy;) Ani jednego ząbka jeszcze nie ma i na razie nie widać, żeby coś szło. Chociaż trochę się niegrzeczna zrobiła, nie wiem, czy tłumaczyć to ząbkami, czy charakterkiem po rodzicach...? U mnie zima na całego, sypie śnieg i pewnie zaraz pójdziemy na sanki. Myślałam, że na urlopie to ho ho, przez cały czas będę się zajmować dzieckiem, chodzić na spacerki, posprzątam dom... A tu nic - dalej na nic nie mam czasu;) Jak ja to robię??;) W poniedziałek do pracy...:( Kończę, bo mąż wzywa;) Pa!
-
Mati, dawaj te namiary;) Nie wiem, co się dzieje, ale kilka dziewczyn już chyba deklarowało, że przesłały mi adres na gg, a ja nic nie mam:( Może spróbujcie jeszcze raz? Mati - Ty jeszcze adres domowy - muszę w końcu wysłać te kody, bo już mi się cztery uzbierały... Chyba, że już Ci nie potrzeba, to następna była chyba w kolejce Mała Mocca? Czekam w każdym razie na jakieś adresy:) Duuużo buziaków dla Tosi i Juli - rośnijcie nam zdrowo dziewczynki, na chwałę topiku;) Biegnę po kawkę, bo głowa mnie coś boli... Gdzie spędzacie Sylwestra?
-
Madi - to bardzo przykre, że akurat w Święta tyle przykrych wydarzeń... Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze...!
-
Hej hej! Wróciliśmy wczoraj, ale byłam tak zmęczona po tym \"odpoczynku\", że szybko poszłam spać. Ja też ważę ok. 5 kilo więcej, ale niepokoi mnie coś innego: jestem teraz przez cały czas głodna. Staram się nie folgować, ale chyba same wiecie, jakie to trudne...;) Mati - żebym nie zapomniała - gdzie dostałaś ten smoczek?? Moja Ninka nie uznaje innego oprócz właśnie Chicco z butelki fizjologicznej. Kupiłam już butelkę z Aventu z zestawem smoczków, ale już nawet nie próbuję ich podawać, bo straszne mostki przy tym wyczynia moje dziecko!;) A większy z Chicco jest nie do dostania... Ninka pod choinkę dostała sanki do pchania i mnóstwo ciuszków i zabawek. A mamusia coś pięknego (i pasującego do... hm... osobowości) - stojak na wino z Ikei. Cóż... przyda się;) Moje dziecko przez Święta trochę zwariowało i stało się okropnym łobuzem! Przez cały czas śpiewa, krzyczy, albo - uwaga! - mówi \"tata\"! Tzn. \"tatatatata\";) Marcin jest bardzo dumny! Aaa... Spóźnione, ale szczere życzenia kolejnych pogodnych dni dla naszych jubilatek - Marysi i Mai! Ninka z mamusią ślą całuski! Mała Mocca - oczywiście nadal nie przestajemy ściskać kciuków! I gratulujemy dotychczasowych osiągnięć! Iwanka - wiem, co czujesz - też byłam pozbawiona mamy przez trzy miesiące! Mimo, że to przykre, to jednak szybko mija. A później tym większa radość przy powitaniu! Koniczyna - witaj w Polsce! Edyta - dał mi do myślenia Twój cytat. Ale od dawna myślę podobnie. Mati - jak już kilka razy pisałam - to ja mam tą książkę Tracy Hogg w pdf. Jeżeli ją chcesz, to wrzuć mi adres mailowy na gg. Kończę, bo dzieckiem trzeba się zająć;) Pa pa!
-
Obstawiam Karolinę;)
-
Sylvia, ja mam tą książkę. Ale jeszcze nie czytałam, więc nie odpowiadam za treść;) Aa, zapomniałam napisać, że Nince wczoraj po raz pierwszy udało się ustać bez podtrzymywania. Trzymała się tylko sama szczebelków w łóżeczku. Baardzo była dumna;) Od jutra już mam urlop, to częściej będę zaglądać. Koniczyna - oczywiście spóżniłam się do pracy;) Ale zawieja była taka, że 7 km przejechałam na dwójce! 40 na godzinę było najwyższą osiągniętą prędkością i nawet się trochę bałam tak szalejąc!;) A po powrocie z pracy zastałam posprzątany dom i obiad na stole. Ach, jak dobrze mieć męża na urlopie... Chociaż już o 12-tej dzwonił, żebym natychmiast wracała, bo on sobie stanowczo nie daje rady!!:P Taa.. Mężczyźni uważają na codzień, że opieka nad dzieckiem i zajmowanie się domem to czysty relaks! Dopóki sami nie spróbują! Pa!
-
Hej, ja tylko na chwilkę, bo spieszę się do pracy. Przez cały weekend miałam pełen dom ludzi - wróciła moja mama i przyjechał mój brat z żóną i córeczką, żeby ją powitać. Ninka babci chyba już nie poznała (widziała ją ostatnio 17 września!), ale chyba coś jej świtało, bo się strasznie przyglądała. Już są koleżankami;) U mnie piękna zima, która dziś poskutkuje tylko tym, że będę musiała zaraz odśnieżać samochód i się spóźnię do pracy;) Ale to trudno, kiedyś muszę Was odwiedzić;) Mała Mocca - trzymamy kciuki!! Iwanka - Nina też ostatnio nie chce zasypiać, ale nie krzyczy przy tym, tylko piszczy i turla się po całym łóżeczku. Zasypia dopiero jak się zmęczy. No cóż, dorastają nam dziewuszki - charakterek muszą pokazać. Chyba się jeszcze nie obudziłam, bo po chińsku piszę;) Spadam! Całuski!
-
Cześć, Ninka bardzo dziekuje wszystkim ciociom i przyjaciołom z topiku za życzenia! I przesyła gorące całuski!! Podziękowania objawiają się w tej chwili donośnym krzykiem z łóżeczka, mam nadzieję, że słyszycie? Ja dziś padam z nóg. Miało być coraz mniej pracy, od poniedziałku miałam iść na urlop, a tu wszyscy jak na złość o czymś sobie przypomnieli:( I mam jeszcze więcej pracy niż zwykle! Na dodatek przyszedł pierwszy okres, więc czuję się podwójnie wyczerpana. Ale przynajmniej wiem, że nie muszę zmieniać topiku na jakiś dla ciężarówek:P Zresztą i tak bym Was nie opuściła! Za godzinę spodziewamy się w dodatku gości - ma przyjść kilku kolegów i będą pili piwo z Marcinem. Ja bym im chętnie dotrzymała kroku, ale boję się, że po takim okresie abstynencji mogę fiknąć po 15 minutach. I co by sobie pomyśleli...?;) Muszę kończyć, bo mieszkanie jakby trochę nie przygotowane na przyjście kogokolwiek! Całuski!!
-
Cześć, Ninka bardzo dziekuje wszystkim ciociom i przyjaciołom z topiku za życzenia! I przesyła gorące całuski!! Podziękowania objawiają się w tej chwili donośnym krzykiem z łóżeczka, mam nadzieję, że słyszycie? Ja dziś padam z nóg. Miało być coraz mniej pracy, od poniedziałku miałam iść na urlop, a tu wszyscy jak na złość o czymś sobie przypomnieli:( I mam jeszcze więcej pracy niż zwykle! Na dodatek przyszedł pierwszy okres, więc czuję się podwójnie wyczerpana. Ale przynajmniej wiem, że nie muszę zmieniać topiku na jakiś dla ciężarówek:P Zresztą i tak bym Was nie opuściła! Za godzinę spodziewamy się w dodatku gości - ma przyjść kilku kolegów i będą pili piwo z Marcinem. Ja bym im chętnie dotrzymała kroku, ale boję się, że po takim okresie abstynencji mogę fiknąć po 15 minutach. I co by sobie pomyśleli...?;) Muszę kończyć, bo mieszkanie jakby trochę nie przygotowane na przyjście kogokolwiek! Całuski!!
-
Hejka, dostałam właśnie książkę Tracy Hogg \"Język niemowląt\" w formacie PDF, więc jeżeli któraś reflektuje, to wrzućcie mi maila na gg! Tina - witaj wśród żywych! Co Ty wyprawiałaś na tym kompie, że się aż spalił? Służył jako podstawka do mycia okien?;) Wkurzyła mnie wczoraj potwornie pani - pożal się Boże - neurolog dziecięca z naszego szpitala! Ale może od początku - zaraz po urodzeniu Ninki w szpitalu stwierdzono, że ma trochę za dużą głowę w stosunku do klatki piersiowej i w związku z tym potrzebuje konsultacji neurologicznej. Umówiłam się na wizytę w poradni przyszpitalnej, gdzie - właśnie ta, bardzo niesympatyczna pani neurolog, dała mi skierowanie na przezciemiączkowe USG główki. Umówiła mnie na kolejną wizytę po wykonaniu tego badania, z tym, że stwierdziła, że jeżeli wszystko będzie prawidłowo, to kolejne wizyty u niej nie będą potrzebne. Ja sobie to wzięłam do serca i - ponieważ wszystko było ok - więcej się u niej nie pojawiłam. Wczoraj zadzwoniła do mnie ze strasznymi pretensjami, bo przez to że się nie pojawiłam nie dostała zwrotu za wizytę z NFZ i przez 15 minut siedziała za darmo! Jeszcze bym zrozumiała sytuację, gdyby nie ton jej głosu - ona po prostu na mnie krzyczała jak na gówniarę! Byłam w takim szoku, że nie zdążyłam zareagować i grzecznie odpowiedziałam, że przyślę jej te badania. Ale już wiem, że tego nie zrobię:P Mogła chociaż udawać, że bardziej zależy jej na zdrowiu dziecka niż na kasie! Moja Ninka ma dzisiaj imieniny. Imieniny Niny;) A jutro - jako chyba ostatnia na topiku - kończy pół roczku. Chyba jej normalnie pół tortu upiekę;) Piszcie!
-
Hej, ja znowu z pracy, zaraz na szczęście wychodzę, to nie napiszę za dużo. Edyta - przyłączam się do dobrych rad - wydaje mi się, że trochę nie wypada, żeby matka dzieciom biegała z cycem na wierzchu po ulicach;) I z jęzorem długim w dodatku;) Kamilka - nie martw się kłótniami, my tu wszystkie trzymamy kciuki! Aha - z tego co wiem, wiek Jagódki powinnaś liczyć od daty, kiedy miałaś planowany termin porodu - ona wcale nie musi jeszcze umieć tego wszystkiego, co półroczniaki! Tak że myślę, że wszystko jest w porządku. Dwa tygodnie temu definitywnie przestałam karmić i w związku z tym mogłam dziś w pracy urodzinowego (nie mojego) drinka chlapnąć:P Dobrze mi z tym;) Do zobaczenia!
-
Mała Mocca - ucałuj Igę! Dużo zdrówka i nie gniewajcie się na te ciotki zapominalskie!;) Rowerek, owszem, ja kupowałam i według mnie jest wart ceny. Wygląda tak jak na zdjęciu, nie wiem tylko jak z wytrzymałością, bo na razie nowy jest;) Kończę, bo klikam z pracy i telefony mnie nękają! Pa pa!
-
Wszystkim chorym dużo zdrowia! Na katar nam pomogła woda morska z miedzią - Sterimar. Najpierw Nince, a potem mnie, bo sobie pożyczałam;) Teraz też czasem jej aplikuję jak \"chrypi\" noskiem. Co do pomarańczowego wpisu, to myślę, że to któryś z podczytywaczy. Przyznam się, że ja też kiedyś usunęłam zdjęcie w kąpieli, nie pamiętam tylko kto mi uzmysłowił zagrożenie. Wiem, że może to być trochę demonizowane, ale jakoś dziwinie się czuję na myśl, że jakiś zboczek miałby moje dziecko oglądać... Madi - a co Cię tak na mycie okien wzięło przy poniedziałku...?;) Wie ktoś co z Tiną?;)
-
Ja też wpadłam przywitać nowe koleżanki! Witaj Kamilo i Jagódko! Napisz może coś więcej o sobie, skąd mniej więcej jesteś, w jakim mniej więcej (;) ) jesteś wieku itp. A co się stało z Kromą? Dołączyła i zapomniała o nas? Krooma! Wracaj!! Moja Myszka coś dzisiaj nie bardzo chce spać przez cały dzień, mam wrażenie, że chce się nacieszyć rodzicami i szkoda jej czasu na sen. Albo to tylko takie pobożne życzenie mamusi:) Edyta - Ninka też świetnie się bawi wydymając usta, robiąc \"samochodzik\" i plując ile wlezie! Wczoraj odkryłam, że ma łaskotki i że śmieje się przy tym... basem. Strasznie to śmieszne. Byliśmy dzisiaj na długim spacerku, chociaż zimno przenikliwe. Kupiłam już migające światełka w formie takich wiszących sznurków. Zawiesiłam jej na całej długości okna i od razu zrobiło się tak świątecznie... Madi - wiesz, że jeszcze nie było ani słowa o mistrzostwach... Ale to na pewno tylko dlatego, że termin zbyt odległy, żeby skojarzyć. Mati, na wszelki wypadek przygotuj telebimy:)) Nie wierzę, że tylko dwóch mężów w tym gronie to fanatycy piłki nożnej! Prawie wszyscy faceci są nieuleczalni na tym punkcie. Wśród koleżanek mam tylko jedną maniaczkę, która dyskutuje z mężem o transferach piłkarzy i tym podobnych bzdurach, a przed każdym meczem zaopatrują się w piwko i oglądają, wspólnie komentując... Mój mąż twierdzi, że byłabym już jego ideałem absolutnym, gdybym tak robiła:)) Niedoczekanie... To niech ze mną chodzi ciuchy kupować...;) Kogoś mi ostatnio brakuje w naszym szacownym gronie... Tina, MArtynika, Sindi i cała reszta - szlaban na komputery dostałyście, czy co? Całuski
-
Hej! Uśpiłam dzieciorka, mąż przed telewizorem, to wskoczyłam do Was;) Mati - jak zdążę, to prześlę Ci dziś te dwa kody, jak będziesz miała za dużo to odeślesz Małej M. Idę dzisiaj kupić coś choinkopodobnego. Stwierdziliśmy, że - skoro \"salon\" nie jest jeszcze wcale umeblowany, to szkoda ładować tam wielką choinkę, jeżeli nawet nikt tam nie będzie wchodził. W związku z tym kupimy na razie malutką i jakieś świecące gwiazdki żeby się niunia cieszyła, a za rok pomyślimy o wielkiej choince. Mati - jeżeli chodzi o ćwiczenia, to ja się nawet nie porywam! Już wolę diety. Poza tym mam wytłmaczenie, bo moja bratowa, która jest instruktorką fitness twierdzi, że ćwiczenia nie mają prawa odchudzić, mogą tylko wysmuklić i poprawić wygląd skóry! Żeby schudnąć, trzeba jeść w odpowiedni sposób. Więc się nie przemęczam:P Zresztą nawet nie wiem kiedy zgubiłam kilogramy \"pociążowe\", bo czasem się zdarza, że nie mam czasu jeść;) Chociaż bardzo lubię!;) Rozpisałam się, a nie lubię przynudzać, więc czekam teraz na wieści od Was! Całuski!
-
No to zgłaszam się;) My już po kąpielce, teraz mama czeka na swój ulubiony serial, w polskim tłumaczeniu \"Gotowe na wszystko\" . Czy są tu jeszcze jakieś inne jego fanki? Bo ja na czwartki wyczekuję niecierpliwe. Odliczam już dni, bo 18-tego grudnia wraca moja mama, którą coś opętało chyba i wyjechała na trzy miesiące do Włoch. Strasznie smutno bez własnej mamusi, bo teściowa teściową... Zresztą wiecie same... Ciekawe, czy Ninka będzie ją pamiętać? W końcu pół życia jej nie widziała;) Ja nadal siedzę sama w domu, w dodatku mój nieoceniony małżonek niechcący (he he) zabrał moją kartę do bankomatu i gdyby nie \"zapasy\" to musiałabym pożyczać od sąsiadów:) Których w dodatku nie znam jeszcze prawie wcale;) Jeżeli chodzi o Wigilię, to u nas obowiązkowo postna, ale daj Boże taki post codziennie...;) Będzie mój ukochany karpik smażony na masełku i cała ta reszta pyszności. Czy wiecie, że u mnie w roli \"pierwszego dania\" występuje ząbek czosnku...? Posolony i zagryziony chlebem. Piszę o tym, bo wiem, że to nieczęsta praktyka. Ach, jaki się ma później oddech na pasterce! (oczywiście o ile się tam dotrze)! To pierwsza Wigilia naszych dzidziusiów. Pamiętam, że kiedy rok temu wyobrażałam sobie, że w kolejne święta będę już miała półroczne dziecko, to brzmiało to jak bajka. A tu - proszę... Zleciało... Ach... Idę na serial:))
-
Od dawna podejrzewałam, że tak się to skończy! Wszystkie były tajnymi współpracownicami ojca dyrektora do spraw zwalczania niesubordynacji. Chciały nas podstępem zwabić do Karwi i siłą wtłoczyć w moherek! Teraz się wszystko wydało, bo topik topikiem, ale na 14-tkę trzeba się stawić!
-
Nie utonęłam, tylko mi się dziecko niechcący obudziło;) A pomidorówka owszem całkiem całkiem...;) Spadam nakręcać karuzelkę;)