pingusia_24
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pingusia_24
-
Dunia, Karolinka życzę zdrówka dzieciaczkom, reszcie przeziębionych też. Kasiula ja Ci mogę polecić huśtawkę podwieszaną do futryny jeśli nie masz i rowerek ten do prowadzenia, jeśli mła m już stabilną postawę:) U nas bez zmian, Marika zasypia na mojej poduszce i o dziwo przesypia na niej całe noce, a jak na próbę jej wczoraj zabrałam to się budziła co chwila i musiałam jej oddać. W piątek byłyśmy w końcu na badaniach, Marika nawet nie zapłakała przy pobieraniu krwi. Z badań wychodzi że jest jakiś stan zapalny w organiźmie, ale napewno nie wiem bo jeszcze u lekarza z wynikami nie byłam. A mocz jak złapałam to potem trącnęłam kubeczek i mi się wylał i mam w poniedziałek donieść jak złapię.
-
Karolinko Natanek na tych zdjęciach co siedzi i stoi to na kawał chłopa wygąda:) Duży chłopk z niego. Agatko a Franek to cała ty. Ale był ubrodzony przy samodzielnym jedzonku, a ta minka co ma na jednym zdjęciu to nie do podrobienia:)
-
spam to niepotrzebna wiadomości- spradzałam teraz necie bo sama nie wiedziałam co to jest. No coż czyli wychodzi na to że ktoś wiadomości usuwa. Przeładoanie skrzynki odpada, bo sprawdzałam pojemność i jest bez limitu. No nic trudno. Ewelka, Wiki śliczniutka, fajnie się chlapie w misce, a z tym lodem to zdjcie the best:)
-
Przeniosłam je spowrotem do odebranych:P Ciekawe czy długo tam będą.
-
Karolinka nie Anabelka, pomyliło mi się:)
-
Napewno doszły bo sprawdzałam. Tamte co kiedyś wysyłałam to były kilka dni a potem zniknęły, w koszu ich nie było. A te teraz są w tym spamie, tak jak pisała Anabelka. Były odbiorczych. Któraś musiała przenieść... tylko czemu?
-
Aha jeszcze coś. Któraś dziewczyna usunęła zdjęcia Mariczki z poczty. To zresztą już drugi raz. Nie wiem czy to przez przypadek czy któraś coś ma do mnie?? Hmm... Czy Wasze zdjęcia też są usuwane?
-
Dziewczyny powysyłałam Wam zaproszenia na NK:) No to Aguś faktycznie to nie masz co wmuszać w niego. Może witaminki pomogą:)
-
Agatko współczuję:( Agnieszko według mnie to Olafek je za mało i za często. Powinien jeść więcej i rzadziej, może wtedy by się mniej budził nocy. A tak teraz jego żołądek jest zbyt skurczony i nie potrafi zgromadzić jedzonka na później dlatego często chce jeść. Powinnaś próbować mu dawać większe porcje, na początek tego co bardzo lubi żeby troszkę rozszerzyć żołądek i wtedy może robiłby sobie dłuższe przerwy między posiłkami i odpuściłby sobie jedzonko w nocy. Ale to tylko moja opinia:) Marika niby przeziębiona, pisze niby bo katar ma tylko rano i na polu no i jeszcze jej 1 oczko łzawi na polu. Hmm nie wiem co to jest, albo jakieś przeziębienie przy wychodzeniu zębów albo alergia. Jak jutro dalej tak będzie to idziemy do lekarza. Wczoraj kupiliśmy małej rowerek- jest bardzo zadowolona, pół dnia w nim dziś jeździła. Dunia postaram się Ciebie znaleźć na naszej klasie, bo jestem ciekawa fryzury.
-
Widzę, że dziś ja pierwsza, zresztą pierszy raz chyba:) Marika wstała już o 7 i ni dała mi dospać. Agatko współczuję szwagrowi i Wam. No u nas też z Marika z nocnikiem zaznojomiona na całego. Ja zaczęłam zaraz po Agatce. Kupki zawsze robi do nocnika, a siku to tylko wtedy jak w domu jesteśmy, czyli praktycznie tylko rano i wieczorem. Marika coś mi się zdaje że katar złapała, nie leci jej cały czas z nosa, tylko co jakiś czas, trochę to dziwne... I oczko jej zawiło wczoraj na polu. Jej wiecie co j tu pisze, Marika mi się wspięła sama na leżaczek! Jak ona to zrobiła to nie wiem! Ah i nauczył sie robić indian- zatyka buzię ręką i woła aaaaaaaaaa. No i jeszcze od kilku dni śpiewa, no ale niestety wszystko wskazuje na to, że "talent" odzidziczyła po mnie czyli piosenkarką raczej nie będzie;)
-
Witam ponownie dziś:) Jeśli chodzi o ciążę to ja pamiętam głównie to że było mi straszliwie gorąco. Do września mieszkaliśmy w Grecji i niestety upały dawały mie się we znaki. Ale tak to reszta spoko:) A z jedzonka- to słodycze za mną chodziły cały czas, a jak nie zjadłam to się trzęsłam, to było już uzleżnienie;) Co do kawałków to Mrika zje, ale zleży jeszcze co- jak były truskawki to odgryzała kawałeczki i radziła sobie z nimi, a jak je zupkę to ją pociąga, ale nie zawsze. Jeśli ma silny odruch wymiotny to przecieram zupkę przez sitko. Lorinka Marika też nie lubi czapek, kapelusików, opasek itd, wszystko sciąga. A jeśli chodzi o pobudki, to teraz mł budzi mi się raz, czasem dwa bo idą jej zęby. Daję pić i idzie spać dalej, no chyba że długo nie usypia tylko płacze to robię mleko, ale to w ostateczności. Dunia Marika też je młode ziemniaczki. Marzenka polecam zabezpieczenia z Canpola, my je mamy i Marika im jeszcze rady nie dała, chociaż dużo przy nich manipuluje. Karolinko a może masz za wolny smoczek i dlatego Natan mało mleka wypija. Mi Marika ostatnio wypijała maX 90 i to z trudem, wymieniłam smoczek na szybszy i 150 doi. Ząbki jej szły i źle jej się ciągło bo dzisełk zabardzo urażała. Anabelka następnym razem się uda mówi się trudno. Agnieszka z tymi lekarzami to szok, tak to jest z państwową służbą zdrowia:( Kasiula to super że Amelka ma się lepiej i że w żłobku jej się podoba. U nas ok. Marika zasuwa na całego po całym domu, siniaki ma na nogach od raczkowania. Drugi ząb już wyszedł i od razu inne dziecko:) Poza tym wspina mio się po wszystkim, naet na jeździk sama probuje wchodzić, co kończy się zazwyczaj jakimś upadkiem, bo jeździk odjeżdża. aha wyślę parę zdjęć na pocztę za chwilę:)
-
Ja tylko na minutkę bo Mariczce zaraz zupkę będę dawać. Wieczorkiem napiszę więcej. Ewelka z tą stroną uważaj, bo wg mnie to jakieś naciągactwo- która szanująca się "instytucja "robi błąd ortograficzny w słowie korzystania- "Warunki kożystania z Serwisu"
-
Jejciu jak teraz patrzę na wagi dzieciaczków, to Marika ma najmniejszą. Już jest na 3 centylu. Jeszcze trochę i będzie niedowaga:( Przecież je mi ładnie i nie wiem czemu tak mało przybiera.
-
Agatka, gratulacje dl Frania.
-
Nick.......im.dziecka ...term.por.. waga.ur.. waga....cm...wiek Elmirka85......Aleks.......19.10.....2380.....8150.. ..74.....9m Kasika1........Karolinka...22.10....3300......7700.. ...72.....6m i 2t green_gable...Mikołaj....29.10.....4010...ok7400.... ......3m i 2t mother..........Kacper....30.10.....3700.....8300... 71.....6 m Kasiula82........Amelka....30.10.....3200.... 8300...........9m Daffodile.......Lilianka.....30.10....3950......8690.... ?....4,5m KarolinkaLinka..Natan.... 1.11......3400.....10,5kg.....?.....9m karuczek......Antosia......1.11......3270....7220.....68 ......4m2t happymama.....Zuzia.......3.11......3285....9000....74 .....7,5 m Ann 31...........Alicja.......6.11......3250....7600... ?...... .7m. agniesza26.....Olafek......9.11......3710....9500....83/ 84...8m bonizz...........Piotruś.....9.11......3350.....7700 ...69.......3m 3t elwira elwira...Weronika...9.11......3300....6700...67......6mc 3 tyg MarzenaMol.....Arturek....10.11.....4060...7000....65?.. ...5 m karola678.....Franciszek..11.11.....3300.... 7900....67.....5.5m-ca mysza1980.....Zosia........12.11...............5400 ..........2m i 2t agnesa1983...Kubuś.........12.11.....3410... 7600.....76.....5m 4d edika9..........Nikola.......13.11.............. 3900.......... 2m i 24d Beata1987.....Zuzia........14.11.....3200.....8350. ..70.....7m1t kaaczuuchaa..Damianek...15.11.....2950.....7300....76. ...6m i 4d magmall.........Zuzanka....16.11.....3960.... 6600.... 69....6m Marta1983.....Robiercik...16.11.....3270.....8100....... ...7m Gargamelka....Antoś........18.11.....3750.....7300...64, 5. ... 5m MajkaMB1......Miłosz.......18.11.....2730.. +-7500 ...72/74... 7m, Jokasta........Jeremi.......19.11.....3300.....6600..... 4 m, 2 t **ewelka**......Wiktoria....21.11.....4650.....ok 9 kg ...89 ....8m maminka.1......Lenka.......21.11.....3400.....7300....70 .....6,5m **Vanilka**......Hubert.......24.11.....3760.....xxxx... xxxx....4m9d pingusia_22....Marika......27.11.....2570......7 kg...ok 76... 8m kajtoch.........Blanka.......27.11.....3700.....10,6kg.. .. .80......8m lorinka..........Zuzia........28.11.....3600......6410.. . .........2m27d Małgorzata....Julek........ 28.11..... 4550..... 8560... ok.77... 7,5m Anabelkaaa....Jaś............02.12.... 3700... ..8800... 71.......7m19d mała_agatka...Franek....... 3.12.....3340....ok10kg.....ok78....8 mies dunia26.........Kubuś.........4.12.....3.700.... ok8.300.....75.....7mies. Maja_21........Wiktorek....7.12....3870..... 8000 ............ 6mies2tyg Ja też uważam, że troszkę brudu nie zaszkodzi. U nas Marika hula po dywanach na których są kocie kudły, ale jakoś szczególnie jej to nie przeszkadza. Pleśniawki nigdy nie miała, mimo tego że butelek ani smoków nie gotowałam i nie sparzałam ( może ze 3 razy się zdarzyło) Zabawki myje jak spadną na polu, no bo to jednak ziemia, pety i wogóle. Beatko trzymam kciuki za Was, a nóż może się jeszcze poukłada. Małej już wychodzi drugi ząbek, jeszcze się nie przebił, ale widać go. A no i chyb rośnie jej pod okiem jęczmień:( Wiecie jak to można zlikwidować samemu? Czy do okulisty trzeba iść? A my z M dziś byliśmy na wycieczce rowerowej. Marika została z dziadkami. Szok mój mąż sam zaproponował wyjazd- no nie powiem zaskoczył mnie, bo trudno go wyciągnąć pod blok, a co dopiero poz miasto.
-
Anabelka a weszły Ci wogóle te paragony tz widziałaś je na monitorze w miejscu paragonów? A może skan miałaś za mało wyraźny i nie mogli rozczytać produktów? Ja teraz zbiram na zegar jeszcze. Mam już 450pkt:) Chciałam pieska i klocki ale już ponoć się zapasy wyczerpały, tak mi powiedzieli w POK-u.
-
A co do tej kupy to i w niegrającym nocniku też dziecko zainteresuje;) Moja siostra jak była mała to ponoć wyciągnęła kupę z nocnika i zajadała sie nią he he i cale już taka mała nie była bo ponad rok miała. No a co do nocników to narazie trzeba na nich maluszki pilnować, bynajmniej przy początkach bo mogą się gibnąć i podłogę zaliczyć. Aha i np. nasz nocnik przy kupie nie gra, no chyba, że jest wyjątkowo rzadka.
-
Agatko jeszcze raz współczuje. Szkoda chłopaka:( Kasiula my mamy grający nocnik i jest bardzo fajny. Jedyny minus to to, że nie da się w nim wymienić baterii jak się wyczerpią. Marika wcale się go nie boi i już zaczęła kojarzyć sisi z muzyką i cieszy się jak zaczyna grać. Melodyjkę ma happy brithday i wcale nie jest taka głośna żeby dziecko się mogło wystraszyć. A kosztował 14,99. Przy zakupie najlepiej poślinić te czułenka co grają i zobaczycie czy nie ma za głośnej melodyjki. Wcześniej się opisałam i Marika mi wyłączyła komputer i posta diabli wzięli.
-
Agatko to dobrze, że z bratem R już lepiej. Najgorsze za Wami. Oby już teraz szło ku lepszemu i nie było dalszych zaostrzeń. Marika właśnie śpi. W nocy kilka razy mi się budziła, no i wstała już po 5. Rano byłam tak zmęczona, że zasnęłam mając j na łóżku. Dobrze, że M był jeszcze w domu i ją wziął ode mnie bo by pewno wylądowała na podłodze. Przed chwilą przyszła mi (czyt. Marice) gąsienica gawędziarka z klubu szczęśliwego maluszka. Fajowa jest, ale strasznie duża:) Zbieraci te punkty na zabawki w tesco?
-
Witam. Na wstępie [ kwiatek ] dla Beatki. Beatko będzie dobrze, nie załamuj się. Myślę, że podjęłaś słuszną decyzcję. Uderzył raaz, uderzy i drugi. Co do kłopotów finansowych to faktycznie nieciekawa sprawa i pewno będziesz musiała szukać żłobka dla Zuzi i iść do pracy, ale jakoś to będzie. Napewno dasz sobie radę. Lepiej żyć skromnie a bezpiecznie, niż w domu, w którym Cię nikt nie szanuje. Mother, Małgorzato współczuje choroby. Agatko współczuję rodzinie Twojego męża i samemu choremu:( U nas tak sobie. Marice idzie końcu pierwszy ząbek. Troszkę go już widać i słychać jak stukam łyżeczką. Przez to jest trochę marudna. W nocy budzi się kilka razy i dopiero u nas w łóżku usypia. Żel i czopki nic nie dają. Poza tym od dłuższego czasu robi już codziennie kupę na nocnik, siku nie zawsze. Ale jak chce kupę to podchodzi do mnie i stęka i lęcę szybko po nocnik. A no i w końcu nauczyła się sama pić- sama sobie trzyma butełkę- jestem z niej dumna:) Ale z kubeczka niekapka pić nie chce. Aha i byłyśmy na ważeniu i dostałyśmy skierowanie na badania bo za mało Marika przybiera, ale teraz zaczęła raczkować więc pewno spala wszystko. No i wczoraj mi się zachlysnęła ciaskiem, bo lekarz kazał jej kupić hippolitki do memlania a ona odgryzła kawał i gdzieś jej wpadł i się dusiła i szybko ją zgięłam w pół i uderzyłam między łopatki i jej wypadło. No ale stracha mi narobiła okropnego. A moja mama zamiast coś robić to zaczęła krzyczeć o jezu, o jezu i zbladła i się jej słabo zaczęło robić. Także jak by sama z nią była to pewno by się udusiła bo za bardzo spanikowała.
-
Witam, witam:) Ja też wodę gotuję. U nas problemy z usypianiem nocnym, wczoraj Marika poszła spać dopiero o 22:40. To wszystko przez te upały. Dziś włączyłam jej wiatrak i padła szybciej. Ogólnie to straszny brój się z niej zrobił odkąd rczkuje. Ani minuty jej smj zostawić nie można, bo zaraz dobiera się do kabla od internetu, zbiera śmieci z podłogi, do kocich misek się dobiera, gazety mi zabiera, komputer włącza, przy stole wstaje i wali głową w kant itd. Łazi po całym domu i już bez problemu przechodzi przez progi. Trzeba się przy niej teraz tyle nagimnastykowć, że szok. Poza tym rozumie już słowo nie wolno i daj mamie, jak jej powiem daj mi zabaweczkę to się cieszy i daje. Wczoraj i przedwczoraj byłyśmy na placu zabaw i tam jest piasek i mała się w nim bawiła. Była strasznie zadowolona, miętosiła w rączkach, oglądała z bliska no i zjadła dwie garstki zanim zdążyłam coś powiedzieć. Dziś byłyśmy w sklepie i tam były manekiny a ona jednego zaczepiała ale jej nie odpowiadał, w końcu chyba zakapowała że coś jest nie tak i zaczęłą się śmiać w głos, aż się sprzedawczyni popłakała ze śmiechu. A ja pracy poszukuję, byłm dziś na rozmowie, ale ponoć poszukują takich osób, które zostały zwolnione bo mają do nich dofinansowanie i nici z tego. No a w poniedziałek mam iść na rozmowę w sprawie pracy w żłobku. Tylko się zastanawiam czy dam radę ogarnąć 15 dzieci i czy nie będę chorubsk przynosić do domu.
-
Witam. Życzę zdrówka chorym dzieciaczkom i Kasiuli, żeby badnko poszło sprawnie. Mother mi też siada kręgosłup od noszenia małej. Boli mnie w odcinku lędźwiowym najbardziej w nocy i na wieczór i czasami ból nóg mnie budzi. Staram się nościć Marikę mniej ale to się tak nie da... Teżchyba net będę się musiała przejść do lekarza, bo jeszcze trochę i się ruszyć nie będę mogła. Marika od wczoraj rczkuje już na całego. Śmiga po całym domu i koty goni. Jeden jest wręcz zdziwiony, że ona się tak porusza i cały czas się jej przygląda, a drugi wieje gdzie tylko może. Małgorzato dzięki za linka i odp w sprawie wózka. Jest jedno ale M na używany wózek się nie zgadza, bo co nowy to nowy, no i w sumie ja też wolę nowy bo na gwarancji. Narazie M stary naprawił ale i tak nowy kupimy. Ostatnio przez te upały Marika mi bardzo źle spała, budziła się kilka razy w nocy i usypiała bardzo późno. A wogóle to Marika przykłada sobie palce do buzi i rusza wargą i wydaje śmieszne dźwięki. Aha i jak się zdenerwuje to napina wszystkie mięśnie, szczękę wysuwa do przodu i zaciska pięści, prześmiesznie to wygląda.
-
Witam. Kasiula szkoda, że malutka tak często choruje. Biedulka, wymęczą ją te choroby strasznie. Więcej szkody jak pożytku z tego żłobka, bo i na leki też Ci pewno sporo idzie i nerwów użyjecie. No ale co zrobić jak nie ma innego wyjścia:( Beatko a może jakby mąż znalazł pracę w Polsce to się by się Wam zaczęło lepiej układać i do tego na wynajem iść albo coś. U nas dupa blada- zepsuł nam się wózek- rączka się urwała. Michał ją jakoś przymocował ale długo raczej nie wytrzyma. I wyszedł niestety nieplanowany wydatek, bo trzeba będzie kupić nowy wózek. M ma fuchę cały tydz ( wraca do domu dopiero przed 22) i cała kasa pójdzie na wózek. Jaką spacerówkę polecacie (do 500zł)? Bo zupełnie nie wiem co wziąć. Byłam wczoraj z Mariką na grillu u teściów siostry, ale mała miała radochę. Wróciliśmy do domu po 22 i teraz odsypia nockę:) Poza tym od kilku dni do tańczenia Marika włączyła ręce, ubaw jest z niej straszny. Oprócz tego od wczoraj spazmatycznie płacze bo chce cały czas się huśtać na takiej huśtawce futrynowej. Już dziś dałam tą huśtawkę do góry ale ona i tak wie że tam jest i patrzy w górę i płacze. Jak tak dalej będzie to chyba ją ściągnę całkiem i może zapomni o nij za kilka dni, bo naprawdę nic zrobić nie mogę bo ona ledwo wstanie to chce się hustać.
-
o jej ale literówki:o aż mi wstyd tyle liter pozjadanych.
-
Elmirko mi też się bardzo podoba sukienka, ale przez allegro też bym się bała kupić, bo jednak pasuje zmierzyć jak leży... Lorinko ja Marice daje danonki już dość długo i nic jej nie jest, także myślę że możesz swojej podawać, jeśi nie wystąpi alergia, a jeśli wolisz bez cukru to może być jogurt naturalny. Tylko one są na zwykłym mleku to nie należy podawać zbyt dużo na początku. Beatko nieźle umorusana Zuzia tymi jagódkami:) Karolinko śmiech Natanka wystrzałowy, a kto go tak rozśmiszał? Ewelko Marika też tak robi tylko zawsze potem, ląduje na buzi i jest ryk. A wogóle to ostatnio wstawała przy leżaczku, noga się jej powinęła i zaliczyła przycisk ten co się wibracje włącza, aż się jej główka wklęsła w tym miejscu, ale zaraz doszła do siebie. Marie dziś udało się założyć kółko na piramidkę:) Jestem z niej dumna:)