Monia 003
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Monia 003
-
Ulla co się nie odzywasz???
-
Cześć Ulla - to Ci się nakomplikowało. Ale cały czas jest jeszcze nadzieja, że może jednak to nie rak. Trzymaj się jesteś dzielna i dasz radę. U mnie wszystko jest ok. USG generalnie bez zmian w stosunku do ubiegłego roku więc jestem spokojna. Zrobię jeszcze wyniki i idę do Endo ale przypuszczam, że powie standardowo - monitorować. Ciekawa jestem czy u mnie będzie tak jak u Ciebie że będę sobie monitorować przez kilka lat a potem będę wycinać. Trzymam kciuki.
-
Ulla trzymam mocno kciuki !!!
-
Witam wszystkich serdecznie, a Ullę ściskam. Bardzo dawno się nie odzywałam, i tylko poczytywałam sobie wpisy na forum. Trochę zapomniałam o moim problemie bo kontrola miała być za rok ale właśnie ten czas nadszedł. Dzisiaj wchodząc na na forum pomyślałam sobie, że powinna się w końcu odezwać Ulla bo jej termin operacji się zbliża - i się nie myliłam. Cieszę się że się odezwałaś, pewnie znowu zaczynasz się denerwować. Potwierdziłaś w Gliwicach, że się nic nie zmieniło z Twoim terminem operacji? Ja wybieram się na kontrolne USG i jakoś dziwnie jestem spokojna, że wszystko będzie tak samo i kontrola znowu za rok. To forum i ten długi okres czasu pozwolił mi nabrać dystansu do mojego problemu i już się w ogóle tym nie denerwuje. pozdrawiam Monika
-
Witaj Biedronko. Ty tak jak ja teraz czekasz i obserwujesz swoje guzy. Piszesz, że często masz robić USG - tzn jak często ? Ja też mam za jakiś czas zrobić USG, ale tak myślę, że za jakieś 8 miesięcy. Nie martw się z Twoimi włukniaczkami będzie wszystko dobrze. Ulla całe szczęście, że nic bardziej złego nie wyszło w Twojej biopsji, bo cały czas potencjalnie nie masz tam żadnego skorupiaka. Postaraj się zapomnieć o tym problemie będzie Ci łatwiej czekać do września 2009 pozdrawiam Was wszystkich gorąco w ten ponury dzień.
-
Do Wojcio Ja też mam tarczycę 2-krotnie powiększoną i u mnie tego nie widać i na szczęście nie daje żadnych skutków ubocznych. Endo powiedział, że dałby mi jakieś leki żeby zmniejszyć rozrost tarczycy ale ponieważ moje TSH jest na granicy przejścia w nadczynność wstrzymał się bo te leki by spowodowały że wpadłabym w nadczynność. Za 3 miesiące mam powtórzyć TSH i wtedy się okaże czy mi włączy ten lek.
-
Ulla do 17 już niedaleko - będziesz musiała jechać po wynik do Gliwic? Dobrze, że czujesz że jesteś w dobrych rękach. Tylko daleki szmat czasu do września. pozdrawiam Moinka
-
Witaj Ulla. dobrze, że już się odezwałaś. Czekałam na Twoje wieści z Gliwic. Już zgłupiałam o co chodzi. Piszesz, że potwierdził się ostatni wynik biopsji a w niej o ile dobrze pamiętam nie było nic podejrzanego. Piszesz też, że stwierdzili że to guz pęcherzykowy i do operacji dopiero za rok!! Ja nie rozumiem czy te Twoje zmiany to są rakowe, czy taż nie. No i znowu musiałaś mieć biopsję - przerąbane.
-
Biedronka - co u Ciebie słychać? Jakie masz wieści z Gliwic?
-
Odebrałam wyniki biopsji. Obraz cytologiczny guzka koloidowego z licznymi komórkami limfocytarnymi. Komórek podejrzanych nie znaleziono. Tak jak myślałam jest wszystko ok. Teraz będę to monitorować - co kilka miesięcy USG i jak nie będą guzki się zmieniać to nie zamierzam ich już nakłuwać. Ulla u mnie ok i szczerze wierzę, że u Ciebie wyjdzie tak samo. pozdrawiam
-
Ulla a te dwie ostatnie biopsje, które miały rozbieżne wyniki były właśnie robione z tych samych dwóch guzków?
-
Ulla zwapnienia nie są dobrą rzeczą w guzkach ale chyba jeszcze o niczym złym świadczą - na pewno Marek wie jak to jest z zwapnieniami. Tak sobie przypomniałam, że Ty miałaś już kilka biopsji. Czy te biopsje miałaś pobierane za każdym razem z tego samego guza, czy z różnych?
-
Do Grazka Napisz konkretnie jakie masz wyniki ostatniego USG, czy miałaś biopsję i jakie są jej wyniki. Ja na Twoim miejscu zmieniłabym endo - on nie jest od tego żeby straszyć ludzi. Na tym forum ostatnio czytałam posty 2 osób z Lublina (jakieś kilka stron temu). Poszukaj ich ników i zadaj konkretnie do nich pytanie o namiary dobrego endo. Ja również polecam głębszą lekturę tego forum to naprawdę super wpływa na psychikę i wiedzę (niestety kilka dni trzeba na to poświęcić) Ulla szkoda, że tak długo trzeba czekać na wyniki. Nadal jednak mam wrażenie, że powiedzą Ci, że nic złego w Twoich szkiełkach nie ma. Niemniej jednak prędzej czy później będzie trzeba to usunąć.
-
Do Grazka Na tym forum wszyscy mają jakieś guzy albo łagodne (np gruczolaki) albo złośliwe. Trzeba trochę poczytać opisane przypadki. Inna sprawa, że osoby z łagodnymi guzami krócej korzystają z tego forum, bo zapominają o swoim problemie. Większość osób na forum boryka się z potencjalnym rozpoznaniem raka.
-
Wojcio Ty musisz poczytać sobie to forum, żeby wiedzieć czy ktoś miał niepokojące wyniki biopsji - takich osób tutaj jest masa. Jak będziesz miał już wynik to tutaj są już wyuczone osoby co dane określenia znaczą, więc zapewne Ci pomogą zinterpretować Twój wynik zanim z nim pójdziesz do swojego endo. Co do pobierania biopsji z kilku guzów to nie spotkałam się na tym forum, żeby ktoś miał nakłuwanych przy jednej biopsji więcej niż 2 guzki. W moim przypadku to musiałoby to być kilkanaście nakłuć. Endo powiedziała, że trzeba by mi sito z tarczycy zrobić. Z tego co się dowiedziałam to lekarz wybiera najbardziej \"podejrzanego guzka\" i go nakłuwa i zostaje zagadka co z resztą guzków.
-
Witam Was No i jestem w końcu po biopsji. Faktycznie nie ma się czego bać. Nie raz bardziej bolało mnie pobieranie krwi niż ta biopsja. Jak się zapisywałam telefonicznie to mi mówiono, że wyniki będą na drugi dzień a dzisiaj dr Kubicki mnie poinformował, że wyniki będą dopiero za tydzień. Pewnie tak długo bo młyn u niego straszny. Zadziwiło mnie to, że do biopsji wybrał sobie inny guzek niż typowali endokrynolodzy, którzy wskazywali mój konglomerat do badania. A on sobie wybrał jeden z mniejszych guzków z prawej strony. Inna sprawa, że właśnie prawe ucho mnie od czasu do czasu pobolewa, ale to chyba nie ma związku (mam taką nadzieję) Teraz sobie myślę, że to bez sensu bo jak w tym guzku nic nie wyjdzie to nie znaczy, że w pozostałych licznych guzkach nic się nie dzieje. Ulla Ty jutro chyba jedziesz do Gliwic ? Odezwij się po powrocie.
-
Gosiu 09 nie ma co nad tym rozważać jak Ci ten guz rośnie i przeszkadza to trzeba go wyciąć. Jeżeli masz tylko tego 1 guza i nie ma w nim komórek nowotworowych to zapewne wytną ci tylko kawałek tarczycy i może nawet nie będziesz musiała brać leków, bo tarczyca podejmie normalną pracę. Wojcio widzę, że jeszcze nie oswoiłeś się z nową sytuacją. Proponuję Ci łagodne środki uspokające, bo nabawisz się nerwicy. A ja się do czekałam jutro mam biopsję. Trochę się boję, ale jestem dobrej myśli.
-
Marekgd No to mnie przestraszyłeś z tą Meridią. Ja brałam pół roku temu Zelixe (pochodna Meridi) nie wiedząc, że mam guzki w tarczycy.
-
Elaa Musisz poczytać sobie to forum. Jest bardzo wiele podobnych przypadków do Twojego - większość z opisanych. Sposób postępowania zależy od endo jeden karze obserwować a inny próbuje leczyć. Nie spotkałam na tym forum wypowiedzi żeby komuś zniknęły guzki po jakimś leczeniu. Ja też mam masę guzków, jeden endo każe mi wycinać tarczycę a inny robić biopsję i kontrolować czy nie rosną i nie zmieniają budowy. To że pojawiają się coraz nowe guzki jest chyba normalne przy wolu guzowatym, gorzej jak one rosną.
-
Podaje namiary biopsji u dr T.Kubickiego w Warszawie na Saskiej Kempie tel do rejestracji 0 602 45 45 45. Biopsja tarczycy kosztuje tam 150 zł (bez względu na ilość nakłuwanych guzków).
-
Ulla Tak mnie zmartwiłaś tym co piszesz, byłam przekonana że u Ciebie jest wszystko ok. Nie martw się dopiero w Gliwicach będziesz wiedziała na pewno co u Ciebie jest. Ale tak czy tak będzie dobrze. Napisz u którego endo byłaś przyda mi się po biopsji. Izabel i Marekponez Teraz jest wiele dziwnych infekcji gardła i węzłów chłonnych i niekoniecznie Wasze objawy muszą być związane z guzkami w tarczycy. Ja też mam od kilku dni problemy z gardłem (gdzieś bardzo głęboko) i węzły mi się trochę pod szyją powiększyły ale jak ssę tabletki od bólu gardła to pomaga. Nie martwię się tym bo moja córka dopiero co przeszła infekcję gardła z zapaleniem węzłów chłonnych więc wiem że się od niej zaraziłam. pozdrawiam gorąco
-
Dziękuję Marek, Eleonora za odpowiedź. Dam sobie spokój z tymi markerami i będę spokojnie dalej czekać na biopsję.
-
Dziękuję Marek za odpowiedź. Miałam nadzieję, że Ty będziesz wiedział coś na temat markerów. Piszesz, że robi się go po operacji a czy jest sens zrobić ten marker dodatkowo przy biopsji? Cieszę się Ulla, że udało Ci się tak szybciutko zapisać do Gliwic. Razem z Tobą nie mogę się doczekać Twojej wizyty, bo ciekawa jestem co Ci tam powiedzą. Inna sprawa, że okropne jest to ,że trzeba jechać aż do Gliwic żeby mieć dobrą diagnozą, bo w CO Warszawie człowieka zbywają. pozdrawiam
-
Witam Was Dziękuję Marek za odpowiedź. Miałam nadzieję, że Ty będziesz wiedział coś na temat markerów. Piszesz, że robi się go po operacji a czy jest sens zrobić ten marker dodatkowo przy biopsji? Cieszę się Ulla, że udało Ci się tak szybciutko zapisać do Gliwic. Razem z Tobą nie mogę się doczekać Twojej wizyty, bo ciekawa jestem co Ci tam powiedzą. Inna sprawa, że okropne jest to ,że trzeba jechać aż do Gliwic żeby mieć dobrą diagnozą, bo w CO Warszawie człowieka zbywają. pozdrawiam
-
Przeczytałam całe forum, no może nie bardzo dokładnie i nie spotkałam się z dyskusją na temat markerów nowotworowych tarczycy. Czytam sobie dzisiaj w necie na temat markerów tarczycy i tak się zastanawiam nad ich stosowaniem i ich przydatnością. Na forum jest wiele wypowiedzi o niejednoznaczności biopsji i o problemach z jej trafnością . Czy może ktoś z Was miał robione markery w tym kierunku? Może jakiś lekarz polecał taki sposób dodatkowej diagnostyki? Monika