Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*magda*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez *magda*

  1. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    Hej! Pamietacie mnie jeszce? Nie było mnie dosyc długo, ale tyle sie wydarzyło w moim zyciu! Na nic nie mam czasu, w weekend nadroie zaległości i poczytam wasze posty. Na razie tylko sie melduje, zyje i jest wszytko ok. Pozdrawiam was bardzo, bardzo goraco i mnóstwo całusków.
  2. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    Witam! Długo mnie nie było, ale jestem strasznie zapracowana. Powoli ogarnia mnie zmęczenie psychiczne. Potrzebny mi urlop i troche słońca. i niech sie ta zima w końcu skończy... Przepraszam że Wam tak marudze... Basiu jestem sercem z Tobą, chociaz tyle mogę, wierzę że i dla Ciebie kiedyś wzejdzie słońce i Twoje dni będą kolorowe. Zyczę Ci tego!!! malec serdecznie witam, miło Cię poznać. VIGO kochana jak miło cie zobaczyc znowu na werandzie!!! Dziewczyny POZDRAWIAM WIOSNA BLIZIUTKO, CORAZ BLIŻEJ ;)
  3. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    Witam Jestem baardzo smutna. Pochodze ze śląska i do katowic mam rzut beretem, moja rodzina często tam jest na innych targach... Jak sobie pomyśle że oni tam mogli byc.... Z wioski w której sie wychowałam na pewno było tam duzo ludzi, boje sie zadzwonic do domu i spytać, czy nikomu sie nic nie stało.... Nie wiem co powiedziec , brak mi słów. Kolegi przyjaiel zginął tam, młody chłopak zaledwie 29 lat. Ale powiem WAm że jestem dumna z POlaków, po raz kolejny udowodnili że w tragedii porafimy sie zjednoczyć i pomagać, chocby słowami otuchy modlitwą, szacunkiem. To takie pokrzepiające.
  4. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    Witam, witam, cieplutko witam! Szczególnie nowe PAnie megi i barbare. U nas dzisiaj -28 stopniów mrozu. Brrr Autko zastrajkowalo, no i spóźniłam sie do pracy. Pisze króciutko, bo jestem zajeta, ale później sie jeszcze odezwe. Chciałm tylko powiedziec że jestem, nie zamarzłam :). A gdzie nasza Advanced???? Martwie sie juz powoli o nią. Odezwij sie pisarko nasza kochana!
  5. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    Witam! Dziewczyny zapowiadaja mrozy, wiec trzymajcie sie ciepło. Yolando co do znajomosci internetowych. Ja jestem za. Poznałam równiez wiele wspaniałych, ciekawych i inteligentnych osób. Mysle że to jest wybawienie dla osób zapracowanych i mieszkajacych w małych miejscowościach.Dla mnie w kadym badź razie tak jest. Ja cały dzien pracuje i wracam codziennie ok. 18-tej do domu. Nie mam juz wtedy siły ani czasu na towarzyskie spotkania. A o dobra przyjaciółke tez ciezko na takiej wiosce. A tutaj moge zawinac sie w koc, wziąśc kubek aromatycznej herbatki w łapke, rozsiąśc sie w kapciach i bieliźnie na fotelu i z kims pogadac, wyżalic sie. Zreszta ja cierpie na syndrom nie angazowania sie. Dlatego czesto w rzyczywistości niektóre znajomości szybko mnie męczą. Dlatego ze jestem silna samodzielną osobą i często to wyglada taĸ że to tylko ja jestem tą dająca i pomagajacą. to ode mnie sie czegoś oczekuje. Mimo mojego młodego wieku najlepsze znajomości nawiązuje z osobami duzo starszymi ode mnie. mam wspaniala koleanke która jest dwa razy starsza ode mnie. Rozumiemy sie swietnie i nigdy nie brakuje nam tematów do rozmowy. Dziewczyny w moim wieku z przykrościa to przyznaje sa w wiekszości jeszcze nie dojrzałe i narcystyczne. Anonimowośc w internecie wyzwala w nas większą otwartość. Łatwiej mówić o sobie i swoich problemach nie czując na sobie czyjegos wzroku.
  6. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    Witajcie dziewczyny! Widze że działo sie przez weekend, oj działo. Ale ja dopiero dzisiaj dotarłam na nasza werande. Aurinko pisz, pisz jak najwięcej o tym co cie gryzie i męczy. Przelej wzystko na ekran. Podziel sie z nami, po to jesteśmy. Chetnie wysłuchamy i równie chetnie pomilczymy. Bo czasami wystarczy tylko czyjaś obecność. Ktoś ktobedzie blisko i swoją cichą obecnością i życzliwymi myślami rozwieje Twoje smutki, nostalgie i samotność. Ja akurat w przypływie depresji zamykam sie w sobie i odcinam od świata. Wybieram całkowitą samotność. Pozwalam zawładnąc temu uczuciu, osiągam dno rozpaczy, a potem powoli wypływam na powierzchnie, gdzie w międzyczasie rozbłyslo słońce i zakwitły róże.
  7. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    Witam dziewczyny! Ale się tu ruch zrobił przez weekend. Widze że moje apele nie zostały bez echa. To bardzo dobrze. Brakuje tylko jeszcze naszej kochanej Vigi. Ale ona jak zwykle pewnie zapracowana. Serdecznie witam nową werandowiczke Golden Bee. Pszczółko jestes bardzo skromna, a jednak juz tyle wniosłaś na naszą werande. ZApraszamy jak najczęściej. Advanced widzę że natchnienie cie nie opuscilo. Niecierpliwie czekałam na nowe opowiadanie. No i sie nie zawiodłam. Aurinko możesz na mnie nakrzyczeć, ale jeszcze nie przygotowałam zdjęć dla Ciebie. Ale cały czas o tym pamietam. Może dzisiaj uda mi sie coś ściągnąć z aparatu. Yolando, bardzo przepraszam jeśli cie uraziłam w jakis sposób. Naprawde nie miałam takiego zamiaru, nie chciałam na Ciebie naskoczyć. Jeśli tak to odebrałas to bardzo mi przykro i po stokroc przepraszam. A u nas mróz. I to jaki. Dzisiaj w nocy było -20. Ledwo oddychać idzie. Ale mimo wszystko coś jest magicznego i pociągająego w takiej aurze. Wyczuwa sie surowość natury. Świat nabiera głębokiego oddechu i zamiera w oczekiwaniu. Przyroda walczy o przetrwanie. Momentami mam wrażenie jakby powietrze przeszło na wyzszy poziom istnienia. Mimo, ze świat za oknem wygląda tak samo jak przed dwoma dniami, jednak jest inny. Cos sie zmieniło, ledwo wyczuwalnie, tak że prawie nie da sie tego opisać. I gdyby nie było tak zimno, przystanęłabym i chłonęła tą atmosfere. Może by do mnie przemówiła i odczucia nabrały wyrazistości. Tak żebym mogła je ubrac w słowa i przekazać je wam. Podarować troche magii. Takiej przedwiecznej magii, gdy istniały jeszcze czarownice, wróżki i smoki. Budzi sie we mnie myśl o bajce \"Królowa Śniegu\". Może to są te brakujące słowa? Może. Zastanowie sie jeszcze. Na razie trzymajcie się ciepło.
  8. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    O i międzyczasie hm sie pojawiła. Super. Weranda wraca do życia. Hm widze że się zdenerwowalaś tymi insynuacjami. No mnie też sę nie podobają takie głupoty na naszej powaznej i spokojnej werandzie. A jak juz pisałam, nawet jeśl,i to nie nalezy tak od razu robić z tego afery. zastanawiam sie czy nie pójśc w ślady advancet i nie pofantazjowac troche, jakies małe opowiadanie pewnie by dodalo troche zycia na werandzie. Ale nie bardzo mam do tego talent.
  9. Hej! Moje hity: 1. Krem do rąk Ziaja kuracja fitohormonalna - poprostu świetny, super nawilża, szybko sie wchłania, nie zostawia tłustej powłoki, ładnie pachnie, wygładza i w ogóle super, wszystko co obiecuje producent sie sprawdza 2. Tusze Rimmela na dzień 3. Tusze L\'Oreal na wieczór 4. Avon olejek do kapieli, SS chyba ta seria sie nazywa, świetny, skóra super nawilzona i gładka. Wydajny, mimo tego że Avon ostatnio obniżyl loty to ten olejek naprawde polecam 5. Ponds mleczo i tonik 2w1 do demakijażu, delikatny i skuteczny, nawilża i nie zostawia tłustej powłoki
  10. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    Kochane! Co taka cisza? Gdzie wy jesteście? Dochodzicie do siebie po sylwestrze? Az tak ostro było?? :) Piszcie kochane, co u was. Tak mi Was brakuje. Vigo jak tam w nowej pracy? Aurinko pamiętam o fotkach dla Ciebie tylko jakos nie mam czasu ich wgrać na kompa i ci przesłac. A co u mnie? Zmęczona jakaś taka jestem. Najchetniej zapadlabym w zimowy sen jak misie.Chociaż lubie śnieg i zime, ale taaaaaaka śpiąca jestem. I zapracowana. A swięta ? No cóż, wróciałam i najchętniej bym sie spakowała i pojechała jeszcze na tydzień. Fajnie było. Przyjemnie spędzic święta z przyjaciólmi. Szczególnie że mają podobne podejście do świąt jak my. Czyli lenistwo na maksa. No i pierwszy raz spotkałam sie z moczeniem oplatka w miodzie. Dostalam opłatek w łapke i miód pod nos i nie wiedziałam co zrobić. Musialam mieć wtedy naprawde komiczną mine... A łosoś mi wyszedł pierwsza klasa. Mniam. Bigosik tez niczego sobie. O choince już Wam chyba pisałam? Taka wysoka na dwa metry, ale z zaledwie pięcioma usychajacymi gałązkami i wstawiona w felge samochodową. :) I o śniegu az po pas? No to tyle chyba o świętach. Szkoda że następne dopiero za rok. Sylwester. w domu, z zaprzyjaźnioną parą z sąsiedztwa. Bardzo spokojnie i wesolo. Nowy Rok> Spanie, jedzenie i odwiedziny u rodzinki. Spokojne, spokojnie i spokojnie. Czyżby to jakieś proroctwo na nadchodzący rok? Oby, ostatnie lata burzliwe i gorączkowe, pełne zmartwień, hustawek emocjonalnych i finansowych. Nie mam nic przeciwko stabilizacji i odrobinie spokoju. Kochane piszcie, czekam na Was.
  11. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    Dziewczyny! Już w domu, juz w pracy. Tak szybko minęły te świeta.... Ale było cudownie. NIgdy w życiu nie widziałam tyle śniegu na swoje szaroniebieskie oczka. Mąz z kolegą jak poszli po choinke do lasu to się zakopali po szyje. A przyniesli taka, że nie uwierzycie. Dwa metry wysoka i dokładnie licząc tak z 8 gałęzi! I zamiast stojaka dali opone z felgą...Ale i tak się cieszyliśmy z choinki. A śmiechu co niemiara. Ech jak pomyśle że następne święta dopiero za rok. Ale to chyba lepiej, przynajmniej są wyjątkowe, prawda? Aurinko podaj meila, to ci pośle jakąś fotke. Nie ma tego dużo może dwie trzy.
  12. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    Dziewczyny, moje wy kochanieńkie!!! Jade dzisiaj w góry, wieczorem. Pogoda coś nie bardzo, mam nadzieje że dojedziemy bezpiecznie. Trzymajcie kciuki. Jeszcze pisze z pracy ale za minutek kilka sie zbieram. Chciałam wam tylko jeszcze kilka słów naskrobać. Obiecuje że gdy bede się dzielic opłtkiem pomysle o każdej z Was i w myslach prześle gorące zyczenia zdrowia i szczęścia. Myśle że każda z nas ma juz wspaniały prezent na te świeta, a mianowicie naszą werande i jej wspaniałe i kochane forumowiczki. Vigo słoneczko mam nadzieje że mimo tej tragedi święta będą dla ciebie miłym przezyciem. Linko jak zdrówko? Advanced zycze dalszego natchnienia. Aurinko pamietam o fotkach dla Ciebie. Yolando, kobieto dojrzała, ofka, panna marianna, hm, ewa 33, szymonka, gerli. Dziewczyny trzymajcie sie ciepło i świątecznie. Najserdeczniejsze życzenia: Cudownych Świąt Bożego Narodzenia Rodzinnego ciepła i wielkiej radości, Pod żywą choinką zaś dużo prezentów, A w Waszych pięknych duszach wiele sentymentów. Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija. P.S. Bigos pyszny, lekko był przesolony, ale jakos uratowałam ta sytuacje.
  13. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    Życzę Ci nadziei, własnego skrawka nieba, zadumy nad płomieniem świecy, filiżanki dobrej, pachnącej kawy, piękna poezji, muzyki, pogodnych świąt zimowych, odpoczynku, zwolnienia oddechu, nabrania dystansu do tego co wokół, chwil roziskrzonych kolędą, śmiechem i wspomnieniami. Wesołych Świąt! ładne, nie? Takie spokojnie i życiowe.
  14. Jeśli starasz sie o stanowisko zwiazane ze sprzedazą produktów lub usług musisz sprawiać wrażenie pewnej siebie (nie przesadnie), poprowadzić umiejętnie rozmowe, nie patrzeć wystraszonym proszącym wzrokiem, siedzieć swobodnie, udawać że ta rozmowa to nie stres dla ciebie tylko relaks. Musisz być wygadana - to podstawa. Mówic konkretnie, jasno, płynnie. Jestem personalna w pewnej firmie, i tez niedawno zatrudniałam ludzi na stanowisko handlowca więc wiem kto u mnie miała największw szanse.
  15. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    Yolando! Nie myśl, że ciebie pominęłam w pozdrowieniach. Co do wigilijnych potraw. U nas na stole zawsze jest barszcz z uszkami, zupa krem z grzybów, kapusta z grochem, biała kiełbasa, kiszona kapusta z pieczarkami, karp i łosoś (łosos to mój wymysł ponieważ nie lubie karpia), kompot z suszek (bleee), i jakies dronostki jak ziemniaczki grzanki czy salaki sledziowe. A i z ryb to jeszcze ryba po grecku. Jestem bardzo ciekawa jakie potrawy spotkam w wigilijny wieczór w górach? Będzie na pewno ciekawie i dla moich przyjaciół i dla nas, ponieważ każdy z nas zrobi cos od siebie. Więc wymieszamy zwyczaje i tradycje. A zwyczaje? Hmm, modlitwa i czytanie bibli przed kolacja oraz dzielenie sie oplatkiem. Aaaaa, ale jeszcze tak całkiem najpierw to wypatrywanie pierwszej gwiazdki!!! Bez tego nie ma mowy o rozpoczęciu kolacji. Tez jest sianko pod obrusem i dodatkowe nakrycie, oraz kilka monet. Nikt nie wstaje od stolu, aż do zakończenia kolacji. Do nas tez jeszcze nigdy nie zawitał dodatkowy gość. Linko życze ci zdrowia,a z dobtych rad na przeziębienie, ja stosuje też dużo cytryny ale również kupuje w aptece echinacee w kropelkach. I pije dawki czterokrotnie większe niż zalecaja pięć razy dziennie przez trzy dni a do tego coldrex. Skuteczność gwarantowana.
  16. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    CZeść dziewczyny! Jestem, nigdzie sie nie zapodziałam. Tylko w weekendy nie za bardzo mam czas żeby pisać. Zbyt rozbiegana jestem miedzy rodzinami. Tylko w pracy udaje mi sie po kryjomu wygospodarowac kilka chwil na spotkanie z Wami na naszej cieplutkiej werandzie. Dzisiaj juz poniedziałek, święta tuz tuż. Ja w tym roku pierwszy raz w życiu spędze święta poza domem rodzinnym. Jade na całe święta do przyjaciół pod Zakopanem. Mam dwa dni urlopu w piątek przed wigilia i wtorek po świetach, ale korci mnie żeby wziąść więcej. Jede z wielkim rozmachem czyli : ja, mąż, pies i kot. Troche mi żal spędzić święta bez rodziny, ale z drugiej strony święta w górach??? To pewnie coś wspanialego. I jestem ciekawa wrażeń związanych z wyjściem na pasterke. Jak wróce to Wam napisze jak było. Dzisiaj jeszcze czekaja mnie zakupy świąteczne. Brrr nie lubie tego. Ale jak ms to mus. Musze kupić kiszona kapuste na bigos i bakalie na makówki. U nas bez tego nie ma świąt. No i oczywiście barszcz z uszkami. Dziewczyny głowy do góry, aurinko linko, viga, szymonka, advanced, ofka pozdrawiam Was serdecznie i świątecznie. P.S. U nas przez weekend napadało mnóstwo śniegu. Jakże sie z tego ciesze, uwielbiam spacery po sniegu.
  17. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    Witam kochane! Advanced jakże mi przykro, że Twoja bajka juz się zakończyła. Zawsze niecierpliwie czekałam na dlaszą część. Ale pewnie jakbyś ja opowiadała rok, dwa a nawet dziesięć to i tak koniec byłby przykry.Ale iskierka nadziei sie we mnie tli, iz zaniedługo coś cię zainspiruje i podzieisz sie z nami nową opowieścią. Vigo, wiem że żadne słowa nie są w stanie przynieść ci ukojenia i rozwiac Twoje smutki. W obliczu tragedi wszystkie słowa tego swiata brzmią banalnie. Tak bardzo chcialabym znależć w swoich myslach cos co by ci pomogło przetrwać ten moment w zyciu. Kiedys usłyszałam bardzo mądre słowa.\"Milość polega na tym aby pozwilić kochanej osobie odejść.\" I cos jeszcze \"PO KAŻDEJ BURZY WYCHODZI SŁOŃCE I ŚWIAT JEST PRZEZ MOMENT PIĘKNIEJSZY\"
  18. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    Dziendobry kochanym Paniom! Ciesze się, że moje wspomnienia z pasterkowej wędrówki tak Wam sie spodobały. Viga skąd ty te wszystkie informacje bierzesz - niesamowite. Jak pozwolisz spisze je sobie, moze sie kiedys przydzadzą dla potomności :). Dziękuje WAm bardzo za tak serdeczne powitanie mnie na werandzie. Advanced w odpowiedzi na Twoje pytanie. Owszem, kiedy juz nastaje ta chwila, wszyscy domownicy juz śpią. W domu panuje mrok, który rozświetla jednynie koloerowe światełko bijące od choinki. CZasami umilam sobie ta chwile zapalając świeczke o jakimś rozkosznym zapachu, i wtedy towarzyszy mi ona aż do drzwi. mmmm cudownie. Moje towarzystwo to również babcine kotki, odprowadzają mnie nawet do bram ogrodzenia, a jak wracam to juz czekaja. Może dam im jakis smakolyk? Tak dam, a one z wdzięczności, z wesołym mruczeniem ocierają sie o moje nogi. Posiedzimy tak chwlike, podumamy, nawzajem grzejemy nasze serduszka tym magicznym przeżyciem.
  19. *magda*

    Pogaduszki na werandzie

    Witam drogie PAnie! Tak cudownie cieplutko i miło na waszej werandzie. Chyba się przyłacze. Zbliżaja sie świeta i jakos tak ciągnie mnie do to takiego ciepła. Czytam was juz jakis czas, ale dopiero teraz znalazłam chwile na kilka słów. NIestety nie mam twórczego umysłu i nie bede was raczyć takimi wspanialymi opowieściami jak Viga czy advanced. Opowieśc advanced czytam z zapartym tchem, a ciekawostki Vigi to poprostu cenne perełki. Mimo mojego ewidentnego braku pisarskiego talentu, napisze kilka słów. A żeby pozostać w temacie świątecznym, to bedzie o Pasterce. Piszecie pięknie o wigilii i różnych obyczajach, a ja chce właśnie nawiazać do pasterki. Chociaz nie jestem specjalnie religijna kocham to nocne spotkanie w kościele. Ma w sobie cos magicznego, wyjatkowego. Szczególnie gdy jest prawdziwa zima, i pada śnieg. Lubie po kolacji wigilijnej, gdy opadnie juz ten nastrój swiątecznej bieganiny, oczekiwania i przygotowań, gdy nastanie juz błogi spokój i prezenty zostana rozdane a opłatek podzielony, wypic kubek pysznej parjacej kawy, ubrac szalik, czapke i rękawiczki i wybrać sie poprzez ciemną noc w droge. Noc oświetloną jedynie blaskiem księżyca i migatającymi kolorowymi światełkami ozdób świętecznych. Lubie słyszeć skrzypienie sniegu pod nogami spotęgowane przez wszechobecna cisze i ciemność. LUbie mieć wrażenie że jestem sama, że wszyscy śpią. I mimo, że mróz szczypie w policzki i w nos, upajam sie tym doznaniem i ide pospiewac kolędy, których echo będzie mnie odprowadzać tą samą drogą do domu. Ta nocna wędrówka daje mi spokój i mimo że mam już troche latek, czuje się jak mała dziewczynka w magicznym, cudownym świecie. Ide bardzo powoli, żeby ta chwila trwała jak najdłużej, żeby zakorzenila ię w mojej pamięci i w mojej duszy, żeby pod wpływem dni nie wyblakła i kolory światełek były wciąż tak intensywne, a snieg tak bialy i skrzypiący. A platki sniegu niech osypuja mi twarz, zaplatują sie we włosy i migocza na rzesach. Niech przeniknie ta noc gleboko, żeby jej w podróży po tym szalonym, zagonionym swiecie nie zgubić. a po powrocie do domu przygowowuje gorące kakao i kawałek ciasta. I w ich towarzystwie upajam sie ta wędrówką.
×