philozoph

"Kiedys zasiweci dla mnie slonce i bede w koncu naprawde szczesliwa." Ja bym obstawił że za 4,5 miesiąca:):):)

moni jak chcesz to ja Ci znajdę zajęcie, a teraz kochaj dzizię, uśmiechnij się do niej:)

A tam od razu smutny. Kurcze weź się troszkę uśmiechnij i od razu będzie lepiej. :) o tak :):):):):) albo jeszcze lepiej tak :D:D:D:D:D:D

Oj to za palenie dostaniesz po "wdziękach", nie wolno, nie wolno, nie wolno. Ale to fajnie że tak bezobjawowo przechodzisz tę ciążę.:):)

v6 dopiero teraz to zauważyłaś;)

monia a jakieś historyjki pod tytułem lody z kiszonymi ogórkami masz??:)

Moni za każdym razem zawsze na początku pomyśl o dziecku.... Nie denerwuj się, nie warto i tylko mała prośba nie kasuj żadnych wiadomości od niego. A teraz opowiedz coś fajnego o bobasku:)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3908218&start=0 Tak na poprawę humoru, może tego nie skasują:D:D:D:D

no fucking way!!!! Nie chce by wszystkie supertajne feministki polowały na mnie;)

Cześć moni. Ja spróbuję napisać coś dla Ciebie co układam już kilka dni i nadal wydaje mi się bardzo niedoskonałe. No cóż dziś słoneczko się do mnie uśmiecha, na biurku dzbanek z ulubioną herbatką assam z drugiego zbioru to może mi się uda.:) Doświadczenie nauczyło mnie że bardzo ważne są okoliczności w jakich dziecko jest powoływane na świat. Nie zawsze mamy na to wpływ. Ciąża i poród to bardzo trudny okres gdzie nie brak cierpień i wyrzeczeń. Ale jest coś co nazywam cudem narodzin. To jest łaska (bo nie potrafię tego inaczej nazwać) jaką kobieta otrzymuje na koniec porodu. Kilka razy miałem okazję widzieć to. Jest to chwila kiedy po tej całej borucie jaką jest poród kobieta po raz pierwszy widzi swoje dziecko. Spływa na nią tak nieprzebrana łaska miłości, że wszystkie cierpienia, wyrzeczenia i niedostatki tracą znaczenie. Życzę Ci byś otrzymała tyle tej łaski by to co wyrabia ten facet nie przeniosło się na dziecko. :) A ja to Wam (kobietom) tak zazdroszczę tej łaski.:) Innymi sprawami zajmiemy się jutro bo dzisiaj nie chcę niepokoić pani adwokat bo też ma przepały z facetem i dzieckiem, a niedziela to dzień dla nich:)

Ja umykam, zamówione rozkosze przyszły:):):)

Ja się pożegnam, zamówiona kobietka przyszła:)

jest tylko jeden problem :) mam wannę więc będę musiał zrobić fotomontaż;)

w ramach odszkodowania mogę Ci wysłać zdjęcie spod prysznica;)

"prawda czyni wolnym"

kiurcze nie mogę...

a bo ja taka bardziej uczuciowa chłopina jestem:)

tak jest w internecie ale metody są tylko dwie, albo trzeba się zapisać do takiej ortodoksyjnej organizacji i przejść weryfikację, albo być adminem:)

:)

Ano poczytałem sobie troszkę takich zamkniętych materiałów feministek i tam jest taki fajny nurt który uważa że mężczyźni wszędzie umieszczają i wszędzie przekazują symbole związane z zapłodnieniem. Oczywiście po tajniacku tak by kobiety były oszukiwane i poniżane. A one oczywiście odszukują te symbole i ujawniają :D:D:D:D troszkę się naśmiałem jak to czytałem:)

Żartuję niedzielo, ja w tym nic zdrożnego nie widzę:)

To akurat tak średnio feministyczne. Mnie sto się bardzo podoba to o symbolach zapłodnienia:)

he he niedzielo to zależy czy na spotkaniu "nagrzeszycie" czy nie

he he w ten sposób udowadniam wszystkim że są moją rodziną:) Wszyscy z jednego:D

podobni:) co najwyżej podobni:)