ryjekkk

Heloł:):D Lily ja uważam tak jak blaszka ,że na to co twoi rodzice przeżywają w swoim małżeństwie ,nie masz co patrzeć :) ja jestem z rodziny rozwodników ,matka rozeszła się ojcem jak miałam 3-4 lata ,siora po roku wzięła rozwód już o innych rodzinnych nieudanych związkach nie wspomnę.Ja sobie postawiłam za cel ,jeśli nadejdzie taki czas i ja sama będę czuła ,że chcę z kimś związać swoje życie i przyszłość to niestety ale będę bardzo rygorystycznie wybierała swojego przyszłego męża. Ja nie robiłam z siebie super divy, tylko pilnowałam własnej przyszłości . Każdy ma prawo do życia tak jak chce .Jeśli nie czujesz ,nie masz ochoty na razie zakładać rodziny to tego nie rób .Warto jednak spróbować zamieszkać razem ze swoim partnerem ,bo naprawdę nic tak nie odda całokształtu zachowań człowieka jak mieszkanie razem ,wspólne radości ,smutki ,problemu ,nawet czasem jakieś zachowania o których nie ma sie pojęcia . Na matczenie masz czas ,więc nie masz się czym sie przejmować . Część kobiet zakłada rodziny wcześniej ,część poóźniej . Jedno ci mogę napisać ,dziecko naprawdę tak bardzo nie ogranicza . Fakt pierwsze dwa lata to takie oderwanie od rzeczywistości ,bo nie ma co sie oszukiwać ,ale dziecko jest małe ,trzeba mu poświęcić uwagi więcej niż sobie i reszcie rodziny ,ale takie maleństwo ci to wynagrodzi tym co najlepsze ,bezwarunkową miłością ,uśmiechem ,pierwszym słowem(choćby to nawet było "tata" :D) Potem jak ci kurdupel mały podrośnie ,będzie miał ze 3 latka ,bierzesz gdzie się da :D w góry ,na rower nad morze ,na wycieczki ,czasem jakieś ograniczenia będą ,ale jednak jakoś uda się korzystać ze swoich pasji :) a malucha przy okazji nauczyć od małego do wycieczek ,wędrówek :) Ja co mówię nic na siłę ,to twoje życie i y sama ustalasz kiedy ,jak ,gdzie . Nawet w związku trzeba czasem myśleć egoistycznie . Ja np szybko założyłam rodzinę ,choć z michem kulaliśmy się dwa lata przed ślubem .Też żałuję niektórych rzeczy ,tu nie ma co sie oszukiwać .Ty się spełniasz w swoich pasjach i pracy ,nadejdzie czas i pewnie poczujesz ,że to ten moment :) Ja na twoim miejscu byłabym wniebowzięta taka pracą jaką masz ,nie zmarnuj szansy ,wybij się w górę ,dorób sie czegoś (ale bez przesady bo życia zabraknie )a potem jak już dobrze zagrzejesz miejsce to pomyśl o rodzinie ;)no chyba ,że zaliczysz nieoczekiwaną wpadkę :D to jakby co my cie pokierujemy w sprawach macierzyństwa :D hehe:D No oki,teraz z innej beczki :D Pogoda sie psuje ,chyba będzie padało cały dzień :O

Na pewno Czekolada :D pewnie nas poczytuje i za chwilę wpadnie i napisze ,że tym razem je bułkę z dżemem :D

Kurde już plackiem nie pachnie :( pewnie sąsiadka zajada go teraz :( i kawkę popija :(kurde ,kurde :(

Mi się wydaje ,że Czekolada :D

No żeby mi to było ostatni raz:D Phill nie to nie ja ja tam nawet nie wiem o co chodzi :D

Jeny ,tak mnie natchnęło po tym filmie :) Misska ,ale zdrajca z ciebie :D jakbyś nic nie mówiła ,że to ja, to by się Phill nie skapnął :D Matko sąsiadka placek piecze :O na całym korytarzu pachnie :( kurde aż mi ślinka cieknie :(chyba jakiś biszkopt czy coś takiego i na 100 % z jabłkami :( jej już mi buczy w brzuchu :(

Też tak uważam ,podobno to dusza idzie do nieba (wersja dla wierzących )więc organy to jakby rzecz materialna .Chyba mniejszy ból człowiek odczuwa gdy nawet dzieciątko mu umrze ,ale pozwoli dzieki swemu maleństwu obudzić życie w innym ciele . Ja bym nie pozwoliła tylko na skalanie z zewnątrz ciała mojego dziecka ,organów pobieranych nie widzimy a buzię tak ,i każdy w takiej smutnej chwili chce zapamiętać obraz swojego dziecka ,spokojnego niczym śpiące .

Oglądałam ten program i najwiekszy problem jest z narządami dla dzieci :( Wiecie ile w naszym szpitalu w tym roku zmarło noworodków :( gdyby tak matka dała zgodę na pobranie narządów (tych zdrowych) to inne życie było by uratowane :( czy jest coś bardziej szlachetnego niż dać komuś możliwość na życie w zdrowiu ? A wiecie ta moja kuzynka co urodziła ta niunię chorą ,była w szpitalu z malutką we Wrocku mieli zrobić jej operację na nóżkę bo próbowali prostować za pomocą gipsu ,ale rezultaty słabe .Niby nogą jest już na wprost ,ale jeszcze nie te kształt i zdecydowali że założą jej szynę i będą dzięki szynie regulować nogę i podobno to przyniesie skutki bo malutka ma miękkie kości jeszcze i łatwo się formują :) Z tą dziura co ma w podniebieniu nie mogą na razie nic zrobić, bo mała nie przeżyje operacji pod narkozą (tfu tfu odpukać )i wczoraj miała dostac skierowanie na operacje serduszka do centrum matki polki w Wawie albo do jakiegoś innego ,gdzie jak najszybciej zrobią jej operację . Mała dobrze się trzyma ,kuzynka normalnie ja chowa ,jeździ po dworze ,w domu jest zawsze ,do szpitala jeżdźi tylko na konsultacje ,ale ta operacja serduszka jest priorytetem żeby potem zrobić jej operację na tym podniebieniu :)trzymam kciuki ,żeby nie było dużej kolejki w oczekiwaniu na operacje serduszka ,niech to maleństwo już spokojnie sobie oddycha i się nie męczy :)mała ma już 2,5 miesiqca a włoski ma takie fajne blondi kręcone pierścionki :D A własnie ciekawe jak tam Monia z malutką pewnie już nas zapomniała ,zabiegana w codzienności .Mam nadzieje ,ze jej ktoś pomaga :)

Hejka dziewczyny:D:D Ann rozbawiła mnie twoja historia z odkurzaczem :D wiesz co poczekam aż w biedronie będą lodówko -zamrażarki i tez napiszę skargę :D hehe a potem jeszcze zaczekam jak plazmy będą w promocji i tak pomału można chate odnowić :D Powiem ci ,że ja chyba z 6 lat temu kupiłam w biedronie odkurzacz takie mały w promocji ,jakoś stary wtedy padł nieoczekiwanie i trza było kupić cokolwiek :D i powiem ci że do dziś odkurza jak szalony :D ani razu sie nie zepsuł ,problem był z workami ,ale potem dopasowałam worek z jakiegoś zelmera i pasował jak ta lala :D teraz raz na miesiąc kupuje worek za 1,80 i jadę z koksem :D Teraz w biedronie sa fajne zasłonki z tafty chyba :D wczoraj oglądałam :D Ja mam dzisiaj pierogi na obiad ,wczoraj narobiłam jak dla szkoły więc dzisiaj tylko odsmażę i amu amu :D

To ja się pokuszę o ten biszkopcik z czekoladą :D Lubicie sobie maczać ciasta w herbacie ,albo kawie z mlekiem ?:D bo ja lubię najbardziej biszkopty i takie kruche ,w rozpuszczalce z mlekiem :Djak babuszka :D Oglądam właśnie przeszczep serca na małym pacjencie , dawcą jest inny mały pacjent :( Myśleliście kiedyś żeby oddać po śmierci swoje narządy do przeszczepów ?Bo ja sie już kilka razy zastanawiałam ,ale to temat rzeka z tymi organami .

Nie no mi chodzi o to ,że czystej oliwy z oliwek nie lubię ,ten jej smak mnie odurza :) ale jak jest troszkę podrasowana np,ząbkiem czosnku to już co innego :)poprostu czysty smak ni nie podchodzi :D No ,ale ty masz tam tonę ziół w tym risotto ,więc z miła chęcią spróbuję :D

Musze się przyznać ,ale nie trawię smaku oliwy z oliwek :O ekhhhhh bleee:Oa brzuch mnie boli po niej jak diabli :Oale za to uwielbiam oliwę z oliwek smakową :D mmmm...cudo w gębie ,czosnkowa to bym z sama sałatą jadła :D z papryczka chili ,z kolorowym pieprzem ,z jałowcem to numer jeden w moim domku :D boska :D U mnie jak sam makaron stoi na sole a miedzy nim małe kawałki warzywa czy tam pomidora to to dla moich ogrów nie jest obiad :O jakieś takie bambry mam w chacie i tylko swojskie żarcie lubią :( ale np .spagetti carbonara to wcinają jak diabli ,albo michu lubi paella z owocami morza ,ja lubię te małe krewetki smażone na głębokim oleju w panierce z ziołami potem sobie maczam w sosie czosnkowym mmmm...już mi ślina leci :D A nie pytałam ,Misska a jaki jest powód twojej wizyty u lekarza ?:) chora jesteś ,czy chcesz znać płeć ?:D

No okej ,pomidory też mogą być :O zamknę oczy i udam ,że to kurki :O Ostatnio się przejadam pomidorkami koktajlowymi ,dziadek mi przywozi tego cholerstwa w kilogramach :D a ja nie wiem czy je na raz po kilka sztuk do buzi czy kroić na kanapki :D

Lubię risotto z kurkami wymienimy się ?:D

No okej cyfry są ,więc są też pierogi :D http://www.wielkiezarcie.com/zdjecie.php?id=38372&d=1

yyy kurde 300 zł pozew :O muszę wybrać się do radcy prawnego :O chyba jest możliwość ,że mogę napisać odwołanie od części kosztów :O

No normalne ,jak po żarcie to ryjka :O Dobra to ja może podam inna propozycję na nagrodę :Dpodaj mi tylko jedynie te sześć magicznych cyfr do dużego lotka bo 12 baniek jest do zgarnięcia:Dobiecuję ,że jak wygram to pojedziemy na Bora Bora a Phillowi wykupie karnet na dożywotnie wycieczki do krainy deszczowców :D Ide lepić te pirogi bo wcześniej nie zdążyłam :O

Ej jak to tak ?:(Ja bardziej tęskniłam od Philla :Oto chyba mi się należy nagroda :( Nie dam pieroga :O se zrób :O obrażam się I co to za kawki ,herbatki itp ?:O A tak w ogóle o chciałam się poskarżyć :( obcięłam sobie paznokcia przy siekaniu cebuli :(

OMG te rybki są zaczepiste :D na ostatnim zdjęciu się zbuntowały chyba ,bo tylko smuga za niby leci ,albo to ogień z silnika ?:D

No to, że jest jako remix to wiem ,ale mi ona utknęła właśnie z jakiegoś filmu ,byc może to jest to co piszesz bo mój michu ogląda filmy wojenne ,o czasach 1i 2 wojny światowej wiec może stąd pamiętam .:) No to co trza lepić więcej pierogów :D

Berek :D Phill ja tam nie wiem czy to muzyka dla ludzi o mocnych nerwach :D na mnie jakoś uspokajająco działa :Dale ona chyba jest z jakiegoś filmu :) nie wiem jakoś mi się ten początek kojarzy :) Pierogi ruskie robię :D jak masz ochotkę to podnoś łapkę w górę zrobię więcej :D A teraz zapraszam na herbatkę i kruche ciasteczka maślane :D mmmm,ciasteczka maślane są najlepsze :D

O jest nasza Miseczka :D ja tam czekam na ta nagrodę :D najlepiej jakby to był czek imienny z pustym polem do wpisania kwoty się nie pogniewam za sumę z 5 oma zerami :D Phill co tam słuchasz,że ci ciary chodzą ?:D Ja bym sobie pod tym wodospadem postała takie bicze wodne to ja lubię :D

She słońce masz czas aby dojść do siebie ,niech się dziąsła dobrze ściągną po tym wyrywaniu a to cię czeka może zaczekać :) Teraz wyjedziesz wiec sobie odpocznij ,nabierz sił i takie tam :) po ci jechać na wakacje z szytym dziąsłem i bólem :) Mam dobre wiadomosci :) byłam na policji z sąsiadkami i ten syn sąsiadki dzisiaj idzie zgłosić demolacje swojego auta :) więc poda od razy od razu tego śmiałka co nasz tak popsuł :) no chociaż jakiś promyk nadziei jest dla mnie :) Dostałam wyrok tej dziewuszki co ostatnio mi skopała auto ,jutro ide do sadu zapytać jakie koszty pozwu będę i od razu napiszę co mam ,i o zwolnienie z częściowych kosztów mnie albo obciążenie nimi jej rodziców :) A tak w ogóle to pogoda jest świetna :D moja córa zadowolona ze szkoły wraca ,uśmiechnięta ,gada jak najęta :D Chłopaki na razie nie marudzą ,ale Damek ma dzień w dzień masę lekcji do robienia z resztą Kamyk też dzień w dzień bitą godzinę siedzimy na samych lekcjach a potem czytanie i przypominanie wiadomości .:)

Wróciłam :) byłam na policji oczywiście dzielnicowy czasu nie miał ,za to ma do mnie przyjechać właśnie czekam na gada jednego :)on tam nic nie zrobi za pewne ,ale ja sobie poradzę ,potrzebuje tylko takiego pisemka od niego o tych cudach co sie dzieją na naszej ulicy i do gminy musze deptać z podaniem o założenie monitoringu na naszej ulicy ,resztą zajmie się policja już ja ich przypilnuję :D Nie powiem żebym była szczęśliwa z powodu rozwalonego auta ,mamy go dopiero rok a jego wartość można chyba w złotówkach policzyć :) Jak mieliśmy starego opla to stał nawet po 4 miechy na ulicy i nic ,nawet znaczka nikt nie chciał zapierniczyć:D Z Czekolada tak samo jak ty podejrzewam :D została brutalnie zjedzona przez maluchy ,ale jakiś chłopaczek się pokusił na naszą słodycz :D Misska ta cholera jedna no,muszę potem zobaczyć czy na gg przypadkiem nie wisi :D list miłosny jej prześlę :Doczywiście jako anonim :D Ciepło ,ciepełko na dworze .Moja mała już w domu :D wozi lalę w wózku ,bardzo ale to bardzo skrzypiącym wózku :D

Ja tez jestem tego zdania że o swoje trzeba walczyć ,a policji się nie boję w przeciwieństwie do nich :) Ja ci nie pisałam ,ale z piatku na sobotę znów nam zdemolowali auto :) mam dach przypominający kształtem wannę ,szyber dach jest wduszony ,prowadnice oberwane :) ktoś skakał po dachu ,więc auto nadaje się tylko do mechanika ,klepanie ,szpachel i malowanie ,albo sprzedać na części za bezcen :) ktoś chyba mnie nie lubi abo zazdrości tyle że nie wiem czego :) Jak policja bedzie się wymigiwała to mam lokalna gazetę która wychodzi co tydzień :) z miłą chęcią pogadam z panią redaktor :) ona mnie po rękach będzie całowała za to :) A Miski jak nie ma tak nie ma :) chociaż by znak życia dała :)