ryjekkk

Ja rozdają słodycz to wiadomo kto pierwszy łapami :D ryjek rzecz jasna ,ja ta menda wietnamska :D cukierniczka cholerna ja ,proszę o kawałek tego sernika wystawiam nieśmiało rączki :D Kotlecik -cóż ja mogę poradzić ,że karminadle podbiły moje serce ??? no cóż ja mogę ??:D nic tylko się nimi zajadać :D

No a jeśli chodzi o wyrko ...to ten....się troszkę wspomogło jego zużycie

She ,przyznaj się ,podpijałaś wódeczkę i dlatego taki zamęt się zrobił z przepisem :D;) Nienawidzę cukierków Kukułek ,ale jednak mam do nich sentyment bo to cukierki z mojego dzieciństwa i takie Kapitańskie jeszcze były :D kukułkami namiętnie obczęstowywał mnie dziadek jak chodziłam z nim na ryby :O Gagatta ja te uważam ,że to chyba jakieś nieporozumienie z tym śniegiem :(wczoraj w dzień mialam dość zimno ,ale słonecznie ,wieczorem tak fajnie zrobiło się ciepło i pomyślałam wiosna jutro zawita ,no się pomyliłam :( przyszło ciepło przyszedł śnieg :(a buty moich dzieci i moje lecą na resztce sił :( chyba trzeba będzie kupić nowe kozaki pod koniec zimy :(

Ann ,teraz takie spadki energii i apatia chyba każdemu towarzyszą :) może to jakiś rodzaj wirusa ? Myślę ,że twoje dzieciątko ma się dobrze ,jak sam napisałaś ,niezłego kłusańca w brzuchu robiło ;) Z tym lekarzem to ja ci powiem szczerze ,że są dwie opcje i pewnie dwie na których i tak wyjdziesz w niekorzystnym świetle :( Bo raz ,że gość jest dość niemiły jak to nie którzy określają a inni ,że stanowczy i ma swoje zdanie co wiąże się czasem z niemiłymi rozmowami .I może tak być ,że poprowadzi dziewczynę ,przy okazji nie omieszka jej w dosłownym znaczeniu objechać i potem będą gadać ,że poleciłaś niemiłego lekarza ,który się wyżywa na biednej dziewczynie albo nie polecisz jej tego lekarza i powiedzą ,że nie chcesz pomóc chorej dziewczynie przy nadziei :O i tak źle i tak niedobrze :( Ja bym jej go poleciła ,ale z góry zaznacz ,że gość ma swoje zdanie ,jest ogólnie nie miły ,może mieć z nim niezłą przeprawę ,ale jeśli chodzi o wiedzę i prowadzenie ciąży z zamkniętymi oczyma możesz go polecić . I dla twojego dzidziusia jeszcze chciałam przesłać buziaka i powiedz jej/mu ,że ciocia Madzia każde mocno kopać mamę w brzuchol ,tańcować w nim ,żeby nam się mama nie denerwowała . Ja dzisiaj będę piekła chleb z nowego przepisu ,mam nadzieje że mi wyjdzie ,bo już mi ślinka cieknie :) no i kupiłam kilo jakieś mąki za jedyne 3,80 :O nie mam zamiaru stracić tych 3 złotyszy z groszami na zakalec ,oł noł ,toż to kupa kasy

Więc tak, mój urok osobisty w połączeniu z" podwyższonym poziomem cukru "że tak to ładnie nazwę oraz krótka wymiana zdań i doszliśmy do porozumienia :) Z wyrem poczekam jeszcze ok. miesiąc (ja mam niby poczekać ,ale nie mnie napier...krzyż ,ale co tam :))a dziecko kupi sobie kilka zabawek ,które wymyślił w ostatnim czasie :) Także miłość nadal panuje w moim domu :) peace \/ :D U mnie sypie śnieg od bożego rana :) Kotlecik -wałek mam tylko jeden ,więc szkoda by było połamać na czyimś krzyżu ;) jeszcze by mnie o odszkodowanie posądził :) ale....kurcze mam jedną taką porządną patelnię hm....chyba się przejdę do twojej małżonki po poradę jak dobrze używać tego sprzętu :D;)

Witam Netii :) Dziewczyny trzymajcie dzisiaj za mnie kciuki ,bo mam batalie z mężulkiem w sprawie tego wyra do spania :) wyłamuje mi się chłopak troszkę i zaczyna wymyślać inne zakupy :O Ja mu qrde dam w razie jakby nie dał się złamać to co wybieracie ,zabić na miejscu packą na muchy czy zrzucić do piwnicy ,rozebrać do golasa i wpuścić szczury niech się nim zajmą ?:O

to ja poproszę w lata 80-te :) jak byłam mała i miałam drapiące rajtuzy ,chińskie sukienki i ganiałam za kogutem :) wtedy wystarczyło ,że po prostu byłam :) łiiii już się nie mogę doczekać(zaciera ręce ) :D;)

ale ja się tu wykazuję już od 2008 roku to chyba jakaś wyprawka się należy ?:(bezprawie panuje na tym topicu ,nic się nie należy ,urlopu nie ,choroby nie ,premii nie ,awansu też nie ,tylko pracuj i pracuj ,wykazuj się:( dobra ostatnie moje podejście ,wykażę się przed wami i....zrobię jaskółkę :( / . \ / o---- > \o

Angel ,masz malowanie ? Kurcze ja malowałam dopiero co kuchnię ,ale powiem ci ,że ....kurde jakiś niewyjściowy ten kolor mi wyszedł w kuchni :( w dzień jest lekko żółty a wieczorem z zieleń wpada :( tragedyja jednym słowem :( Chyba postawię na mocniejszy kolor i mało tego ,na ścianie gdzie mam stolik i krzesła ,nakleję tapetę i to taką w wypasionym wzorem i w super rażącym kolorze :D tylko lampa, która by mi pasowała jest "troszkę " droga :( To może jak już nie chcecie ze mną pisać to dajcie jakąś wyprawkę na pożegnanie ,najlepiej w postacie tej właśnie mojej wymarzonej lampy a ja już was nie będę niepokoić moja osobą :(

Cześć ciastko :) Phill sugerujesz ,że pozostanie mi pisać tutaj monologi ?:( Mam się na to szykować już i zacząć ćwiczyć czy dacie mi jeszcze czas na oswojenie się z sytuacją ?:(

Monologi mają jedną dobrą" cechę ",rozbudowują fantazję bo trzeba się naprodukować aby własnymi słowami nie zanudzić się na śmierć :( -Cześć ryjekkk") -No cześć :) Jak się wasz ? -A dzięki ,nie narzekam :) -hmmm -co? -eee.. -aha... -no ... -wiesz ...yyy -ja chyba pójdę już spać -no okej -to cześć -nara Widzicie to ?:( brakuje mi fantazji i nie mogę prowadzić monologów ,tak więc przyjdzie ktoś zamienić jakieś słowo ze mną czy pozwolicie mi się tak maltretować samej sobie ?:( eee helołłł???:(

No fajno ,choć jedna osoba się ucieszyła :D;) Phill jak tam twoja Walentynka/Małżowinka po urodzinach ?:)

Smacznego jajka i choinki pachnącej piernikami z okazji Walentynek życzy Ryjekkk :) http://forum.cdrinfo.pl/attachments/f5/17156d1108381110-de-best-e-kartka-na-14tego-walentynki-walentynka.jpg

Przecież pisałam ,nie pocieszajcie mnie z tą firaną .Ja wiem jak ona miała wyglądać a nie wygląda tak .Wielkie G wyszło i szpeci mi okno ,grrryyy Kropka ja mam tak samo jak ty ,ten starszy ma zdjęć od zatrzęsienia ,pamiętam jak gdzieś kupowałam klisze jak opętana i zdjęcia automatycznie się pstrykały a to jak śpi na prawym boku a to jak śpi na lewym a to jak ryczy po kąpieli ,już nie wspomnę zdjęć z uśmiechem i przebieranki :D;)za to małej mam ledwo kilka zdjęć w tym jedno z gazety :(a tego średniego też nie za wiele i kurcze żałuję bo on tak fajnie się zmieniał od małego :( najpierw miał włosy czarne jak diabeł ,potem się wytarły i miał białe jak mąką a do tego długie jak dziewczynka i pierścionek na pierścionku ,jak to mówią :D taka blondyneczka z niego była ;) szkoda no mogłam zrobić tych zdjęć więcej ,ale trudno :) Zostawiłam im na pamiątkę po teczce swoich pierwszych prac plastycznych :) pierwszy konik ,pierwszy motyl i najważniejsze ,pierwszy rysunek mamy a na nich mam zawsze uśmiechnięta ;)miłe to było . U mnie dzisiaj było słonecznie ,ale strasznie mroźno :) za to ostatnie dwa dni to okropnie wietrzne były ,ale dzięki bogu wichury żadnej nie było . Co do imion to ja się tam nie znam ,nigdy nie zwracałam uwagi ,kto kim został na kogo wyrósł :) Damian dostał tak na imię bo miałam takiego kolegę z podstawówce w Gliwicach Damiana i był super kolegą;) dobrze się uczył choć w zachowaniu nie było tak kolorowo :O Kamila to wybrałam na chybił trafił zamkniętymi oczyma ,palcem w kalendarzu i spodobało się ,tylko problem się pojawił później jak cały rocznik został nazwany Kamilami :O ekhm Patura to się z kosmosu wzięła ,mąż sam to wypalił i sam nie dlaczego :) na początku nie podobało mi się ,ale teraz sobie tak myślę ,że mało takich imion jest u mnie i chyba dobrze michu trafił :) Podobają mi się różne imiona :) Karolina na przykład fajne ,takie zwykłe ,ale i też miłe :)Jagoda fajne :D lubię takie" leśne" imiona :D Ania fajne ,takie proste :) kojarzy mi się z dziewczynką o ciemnych włoskach z grzyweczką i szeroką opaską na główce albo spineczką z różą :) moja przybrana siostra nazwała córkę Maja :) śliczna z niej dziewczynka :) Z chłopięcych imion podoba mi się Piotruś :) Michał co w portki nakichał też fajne :) mój przybrany brat ma tak na imię i ma piękne niebieskie duże oczy i dużo dużo tego jest ,ale już nie pamiętam :) Ann ty nazwij swoją pociechę tak jak ci serce podpowiada i tak aby ci dobrze przez gardło przechodziło :) to twoje maleństwo ,które będzie nosiło to imię do końca swoich dni :) Mireczko ,ja za ciebie trzymam kciuki i nie martw się tak tą psychiczną sąsiadką ja wiem ,że się łatwo pisze ,ale trzeba mieć w tym wypadku więcej niż odrobinę egoizmu i napiszę brzydko ,ale jak to mówią "pierdol system " babcia ci może co najwyżej naskoczyć bo wszyscy dobrze wiedzą co i jakie prawa kto ma :) a to ,że jej brakuje światła bo masz rolety albo to ,że dostaje uczulenia na zapach twoich kwiatów w ogrodzie to jest jej problem i niech się bozi poskarży bo żaden normalny sędzie nie weźmie na serio i pod uwagę jakiś wyimaginowanych problemów starej ,lekko psychicznej babcinki :O

Dobry :) Uszyłam firanę ,napisałam post wkleiłam zdjęcie i kur**** zamknęłam niechcący stronę i skasowało się :( Napisze tylko tyle ,ta firana lub rysunek do niej to jakiś kurde bubel chyba ,bo wszystko zrobiłam tak jak na rysunku ,dopasowałam taśmę ,obszyłam ładnie a wyszło wielki G*** a nie firana :( wygląda jak niedorobiona jakaś ,nawet tego kwiatka na ozdobę już mi się odechciało :( chyba ją spruję i uszyję coś innego, sprawdzonego :( ręce mi opadły jak ja powiesiłam :( Aż szkoda wklejać zdjęcie ,ale obiecałam to słowo się rzekło :( http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4eb544445a924d1e.html i proszę was nie pocieszajcie mnie bo ja wiem jak ona ma wyglądać ,ale nie wiem dlaczego tak nie wygląda :( no tak się wkurzyłam ,szlak by to trafił ... Zacznę chyba robić na drutach bo muszę się pozbyć złych emocji :(

Taaa jak se za siebie zapłacimy to se pojedziemy :( Misska z czym ci się to kojarzy ,bo mi z maszynką do golenia albo kosiarką do trawy http://www.youtube.com/watch?v=upzQM2cOfMw&feature=related

U mnie nic ciekawego ,wszyscy byli chorzy i wszyscy siedzieliśmy w domu i leczyliśmy się.Córa jeszcze siedzi w domu i dogorewa :) Dzisiaj muszę skończyć szyć swoją nową firanę do kuchni przyszła mi wczoraj z allegro brakująca taśma i teraz tylko wykończyć wszystko pozostało :) Ty masz kotkę to prawdopodobnie ma ruję ,w lutym już się gonią a czasem i pod koniec stycznia już gruchają ,U mnie tak miała kotka jak styczeń był ciepły to się goniła :) a Kicior to był chłopak ,ale taki przytulas ;)

Są chyba tylko dwie opcje . Albo się łasi i domaga uwagi ,albo ma ruje :) Ja miałam takiego kota nazywał się Kicior i on tak się turlał po dywanie ,tarł ,gruchał ???:D

Dobry :) Pochorowałam się w łikend okropnie :) ale już jestem prawie zdrowa i energia wróciła :) A wy to gdzie wszyscy jesteście ? :) Zimowiska się wam zaczęły czy jak ?:D;) Hej pomarańczowa dziewczyno :) nie musisz uciekać ani przepraszać :) Bym coś napisała w sprawie której zapytujesz ,ale moje styki w mózgu jeszcze nie pracują normalnie po chorobie i mógł by wyjść z tego jeden wielki bełkot :) ale podpisuję się obiema rączkami i nóżkami i papuciami pod słowami Philla :)

Cześć :) jestem już w formie :) i dziękuję życzenia powrotu do zdrowia Dostałam w sobotę takiej gorączki ,że ledwo chodziłam :) ale pączki upiekłam :D mało tego ,wieczorem doszłam trochę do siebie ,ale nic nikomu nie mówiłam i wiecie co ?:D Mój małżonek wyszedł za mnie na spacer z psem :D nic nie prosiłam ,nic nie marudziłam ,miałam tylko minę zbitego psa wie się jak grać niby nic dziwnego w tym nie zobaczycie ,ale mój małżon był ostatni raz z psem na spacerze jakieś 5 -6 lat temu Teraz siedzę w domku sobie bo moja mała sikorka ma troszkę kaszlu nieładnego w sobie i muszę ją wyleczyć z niego :) I najfajniejsza rzecz jaka mnie na razie ("na razie" bo liczę ,że jeszcze coś dobrego mnie dzisiaj spotka )spotkała to to ,że właśnie listonosz przyniósł mi zamówioną na allegro lamówkę do firany :D będę mogła uszyć firankę w końcu ,jak ja się cieszę :D taka lamóweczka niby nic ,a jak potrafi człowieka uradować :D Idę zrobić sobie kawę bo smak mi wrócił po tej gorączce i apetyt jakiś większy :D

Mireczko ,ale sprawa wyglada tak ,że my nie mamy "srania "i bólów brzucha tylko takie cholerne osłabienie ,ciężkie oddychanie ,łamanie w kościach i kaszel raz na godzinę ,taki delikatny ,ale jak kaszlę to mięśnie brzucha mnie tak napier****:(To jest chyba jakaś pochodna grypy ,ale nie jelitówki chyba :( Byłam na mieście i jest tak ciepło ,jak wiosną ,tylko moje nogi szły jak zwapniałe :( O i jeszcze dreszcze tez mam :( raz mi gorąco to okno otworzyłam a za chwilę zamknęłam bo zimno mi . ale kicha

Tragedia :( wszyscy zostaliśmy ofiarami wirusa :( chłopcy wymiotują samą śliną ,kości skrzypią nam jak emerytom :( osłabienie itp itd :( Ja to się jeszcze jakoś pokulam po chacie ,coś zrobię pomału ,ale michu musiał iść do pracy :( Dziewczyny co to wziąć na taką grypę ,dla nas starych .Kiedyś kupiłam gripex ,ale coś nie pomagał :( wy się znacie ,co by tu kupić ?:( Dla dzieci już mam lekarstwa ,ale dla nas nic :( Aha, gorączki jeszcze nie mamy . Kurde dzisiaj ugotuje chyba rosół ,bo nikt nie ma apetytu :( chciałam zrobić pączusi od Myszorki te małe ,ale po tym oleju to teraz nie wiem czy nie zemdli :(

Aha a słonko to u mnie było ,jakieś kilka godzin temu .Teraz pogoda jest okropna ,brrryyy

Taki fajny film wczoraj oglądałam na Polsacie z Michelle Pfeiffer i Brucem Willisem pt:"Story of US ":) myślałam na początku (kolejna łamerykańska produkcja ) ale milo się zaskoczyłam .:) Taki fajny lightowy film ,lekki z odrobiną poczucia humoru ,ale też z uczuciem :) Chyba sobie go ściągnę i będę oglądała w nużące dni :) Phill ,aleś uchylił rąbka tajemnicy ,no bardzo bardzo się rozpisałeś :)ty nam to specjalnie robisz czy jak ?Przecież sam dobrze wiesz ,że kobieca ciekawość nas zżera co tam zaplanowałeś a ty nas tu zdawkowo i wio :D

Aha ,Kropeczko ,ja mam ogrzewanie na prąd i grzejniki konwektorowe ,także mogę nimi jeździć we wszystkie strony ;)tylko otwory trzeba było nawiercić w ścianie na powieszenie tego ...ten..no ..tego co się zawiesza grzejnik na nim :D