ryjekkk

To jej tak nie męcz w tym łóżeczku to i sen będzie :D ach te moje głupie poczucie humoru :) Fajnie ,że trzymacie się razem :) Idę już nynać :) dobrej nocki Ci życzę i żonce oczywiście też :) Baju baju :)

Ech ..to rzeczywiście nie za wesoło :( biedna się przemęczy do tego stopnia ,że jeszcze popadnie w jakieś choróbsko .Dobrze ,że jej pomagasz ,bo wiesz, że samemu to nie łatwo tak ciągnąć bez końca . Boże... ile to człowiek musi się naprodukować na swoja przyszłość której i tak nie znamy .ech..dbaj o nią ,widać ,że silniejszy jesteś to ma w tobie porządne wsparcie . Mam nadzieje że je coś normalnego i nie brakuje jej witamin ,choć na pewno o to zadbałeś .Chwali się ,że dziewczyna ma chęci ,ale to wszystko takim kosztem .:( Kurcze tak to jest ,chcesz coś mieć to tylko jakimś kosztem :( jedynie miłość bezwarunkowa i darmowa :(a i to też nie w każdym przypadku .

* przemęczenie *ze:)

No Ekaterini wiedziała w czym rzecz :)dzięki :) Żonce współczuję ,no niestety taki nasz los w tych czasach przemęczenia wychodzi i to za zdwojona siłą . Wiesz mój mężuś jak miał te bóle w kręgosłupie ,to bardzo mu pomagały ciepłe kąpiele .Mówił ,że to takie uczucie jakby zastrzyk przeciwbólowy dostał :) i powiem ci szczerze ,że na razie odpukać nogą doszła troszkę do formy ,a podobno to sie nie cofa :) hm ciekawe bo jemu przeszło choc nie 100 % :) dobrze że na razie się trzyma .:) Dobrze że żonka może na ciebie liczyć :) super wsparcie :)

Miałam się pytać :) i kurcze znów zapomniałam :O tak dzisiaj wertowałam stronki nasze i gdzieś mi się tam przebiło ,ze Philozopha żonka coś chora ,czy mam rację :) coś się z kręgosłupem dzieję ,chyba z przemęczenia ,co ?:) Misska dzisiaj pełen luz od kafe

*ciao

No to trzymam kciuki :) Caio:D

Mnie Bóg podarował życie :) Ekaterini jak ja bym chciała gdzieś wyskoczyć na taki skecz :) kurcze brakuje takiego "odchamienia się":O eh ..uroki macierzyństwa :O Był kilka razy blisko nas Kryszak :) Daniec :) kurczaczki tak chciałam ,ale dupa blada nie ma na kogo liczyć w mojej rodzinie ,znaczy sie ja nie mam na kogo ,bo reszta rodzeństwa dostaję fuul wypas :O eh....

Blaszka :D proszę Cię :D bez takich jazd o starości :D A zapomniałam wam napisać mój starszy synek Damianek jak był malusi też miał skazę białkową ,małe miał objawy :) jedyne to skurcze żołądka i dzika skórka na czole i za uszkami :) ale wiecie co ja go karmiłam mlekiem od gospodarza krowim i nie rozcieńczałam ,być może dlatego tak go złapało :) po trzech miesiącach mu przeszło :) jakoś organizm zwalczył to . Za to często sie odparzał ,tak mi go było szkoda :(

No i Philuś nam pogroził :) nieładnie ,nieładnie :) Nie mądrujmy się bo szkoda zachodu :) lepiej o czymś miłym pogadać :) Jakie lubicie kabarety :) czy wogóle lubicie :) Bo ja to mam gamę szeroką :D począwszy od Smolenia i Teya skończywszy na Łowcy kropka b:D

Buhaha :D te nasze chłopaki ,ale to są numery :D

Blaszka na śmietnik biegnij ;)

E tam dla Philla będziemy miłe bo on z nami siedzi grzecznie od samego początku ,i herbatką częstuje :D

Dzięki kochana jesteś :) tak się trzymałam z ty western city ,ale warto dodać ten park miniatur :) ślicznie to wygląda :) Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI A philozoph znów filozofuje :D

Blaszka nie becz :D wysmarkaj nosa i doprowadź się do stanu używalności :D ja ci dam :D ryczeć mi tu będzie :D Ja też czasem mam minę na mojego miśka ,a on na mnie :D ale kurcze w ogień bym za nim skoczyła i on zapewne też :D

Beziku nasz :D służę radą :D czasem obie myślę że w budowlance powinnam robić takie mam chłopięce zainteresowania :D

Phill przecież wiemy ,że to w obie strony działa ;) Ekaterini dla ułatwienia :D żaden basen ,bo byli ze sto razy ,żadne zoo bo to samo ,jakieś muzeum historyczne tak ,ale żeby dzieciaki pojęły o co chodzi i nie zanudziły się :) Phill dał namiar na bunkry ,fajnie ale kurcze daleko :O Myslałam jeszcze o palmiarni w Poznaniu ,podobno jest podzielone na strefy klimatyczne ,boskie to a w czwartej klasie maja przyrode i tam będzie przerabiany klimat i przyroda :) tylko gdzie dalej :)

Hejka Myszorku :D Blaszka ja kobieta 100% ale mężuś mówi że ja sexy wyglądam taka umorusana w smarze :D

Ekaterini :) w maju lub na początku czerwca ,to ma być pożegnalna wycieczka dla dzieci i ich pani bo super kobieta :) a i dzieciaki maja cosik skorzystać ,także mogą się wymęczyć na amen :Dhttp://www.western.com.pl/western5/ coś na ten styl jest fajne :) ale troszkę naszej historii by się przydało :)

Blaszka widzisz tak to jest :) jedni się nauczą do podróży i ciężko tak :) a mój to ciągle zły jak miał jechać :)ale nie powiem bo te 4 lata w Esp nam pomogły :) nie ma co stękać :) a pracuje na miejscu a że zlecenia po całej Pl to trzeba jechać.:) Ja to taki babo -chłop ale tylko pod względem roboty bo z urody to dziewczynka :D i dlatego nie dokuczało mi tak bardzo brak męża ,choć przyznam z ręką na sercu ,że tęsknota niesamowita :) Ja to wszystko juz chyba robiłam ,kontakty sama robiłam ,gładź w pokojach sama kładłam i tarłam ,dachówki nawet kładliśmy razem jak nam kiedyś wichura zdjęła pół dachu :D Rury też już robiłam i dużo by tu wymieniać :D dobrze ,ze istnieje net to porad trochę można ściągnąć i się fuszerki nie robiło :D Czyli ja taki monter -elektryk i wszystko razem w jednym :D

Nie nie :D nic mu nie zrobię bo to dobry chłopak jest :D takich to ze świecą szukać :D

Ekaterini jesteś jeszcze :D bo mam sprawę mała ,Phill cię polecił :D Może znasz jakieś fajne miejsce na wycieczkę szkolną jednodniową dla dzieci w wieku 9-10 lat .Takie coś aby i dzieci miały rozrywkę a nie sama historia :) i koszty aby nie zawrotne :D dla szczegółu tak 150 km w każdą stronę od Wrocka :D

Nosz właśnie nie :( bo mój misiek to w delegacji robi i mało się widzimy :( znaczy teraz to często bo co tydzień ,ale jeszcze do grudnia siedział w Hiszpanii tak 4 lata :O i tylko trzy razy w roku się widzieliśmy :( Wogóle my to tak od początku małżeństwa osobno ciągle :( najpierw 6 lat w delegacjach w Polsce a potem 4 w Esp.:( dobrze że teraz częściej ,ale planujemy na wiosnę że zmieni pracę i na miejscu będzie robił . Bo on już jest zmęczony tymi rozłąkami :( Ale co się będziemy smucić :D do wiosny nie daleko :D no a jeśli chodzi o bicie to niestety nie dam rady :D bo z niego chłop z krwi i kości ,byczek taki :D ale za to kocha jak małolat :D

Blaszka ja też nie kumam tych suwaczków ,ale wydaje mi się że chodzi o te dodatki w stopce :D uczę się tych netowych cudów jak przedszkolak literek :D kiedyś nawet nie wiedziałam co to nick :D a już o stopce nie wspomnę :D ciągle na stopy spoglądałam i nie kumałam czy chodzi o rozmiar buta czy co :D A tak po za to ja taka chłopczyca byłam :D wszędzie z chłopakami :D nawet na karate się zapisałam ,żeby werwy nabrać w bójkach podwórkowych :D

:D fajnie :D rozbawiłaś mnie :D Tak kompromis :D a wiesz ,że są dwa gatunki kompromisu :D pierwszy to ten kiedy świadomie idziesz na niego ,a drugi to taki kiedy ten ktoś myśli że poszłaś na kompromis :D małe szachrajstwo :D