ryjekkk

dlaczego mnie to nie dziwi ,to zaśnięcie :D "w każdej chwili o każdej porze ,wszędzie się położę ..i zasnę jak miś ";)

Ja kupiłam jakiegoś szampana co smakował jak stare szmaty :) wypiłam toast i zrobiliśmy sobie po kubku gorącej herbaty ,seans filmowy mieliśmy w tym wspomnienie z naszego ślubu :)

Hej hej kobietki :) Ja święta i Sylwester spędziłam spokojnie ,bez większych zawirowań :) mogłabym rzec ,że nawet leniwie je spędziłam :) Ja nie lubię jak dzieci stoją przy petardach dlatego też nawet ich sama nie kupuję :) mój mąż nie ma "weny twórczej "że tak to nazwę do takiego typu rozrywki :) popatrzeć to owszem ,ale przez okno . chłopaki nas co roku cisną o petardy ,ale moim zdaniem wyrzucenie np.200 zł na 4 rakietki to z leksza przesada :) a zawsze i tak znajdzie się ktoś kto puszcza fajerwerki to korzystamy z widoków :) z resztą ja mieszkam w samym rynku i okna też mam na rynek i jeszcze się nie darzyło aby nie było pokazu sztucznych ogni ;) Ja tak wpadłam jeszcze z zapytaniem do was ,bo nie bardzo wiem co zrobić :)na taką małą poradę liczę od was ,podpowiedź ?:) Mój Damian ma wybrać jakiś wiersz znanego polskiego poety ,nauczyć się go na pamięć i zrobić analizę wiersza .Dał kilka zastrzeżeń aby wiersz nie był długi (dlaczego mnie to nie dziwi ??:O) nie może być o miłości :Dnie może być smutny ,dla bab (jak to ujął :O) czyli najlepiej jakby go wcale nie było ?;) Skwitował to wszystko jednym zdaniem "mamo ,poety to ty ze mnie zrobisz ,także się nie wysilaj za bardzo ";) Wybrałam mu fraszkę Kochanowskiego "Na zdrowie " ,krótka ,rymowana ,da się prosto zrobić analizę .Myślicie ,że dobry wybór ? Chciałam mu dać tren o Urszuli ,ale powiedziała ,że o śmierci dziecka nie chce pisać ani recytować bo to nie dla niego ,może i ma rację ...

U mnie kulturka:) wypiłam lampkę "szamponu" z bąbelkami i pilnowałam choinki jak już wcześniej pisałam :Dnic się nie zmieniło prócz tego ,że przybył mi jeden rok więcej ;)

Dobry :) budzimy się do życia :)

Ja takie krótkie włosy miałam ,jak moja siostra ćwiczyła na mnie z rozjaśniaczem do włosów :)byłam biała jak albinos i musiałam ściąć włosy na krótko :) i o dziwo mój mąż dał się skusić na mnie ,nawet przy krótkich włosach :P

Może mnie te okulary zmyliły hmmm..nie pamiętam za dobrze ,ale chyba pisałeś ,że małżonka ma włosy do ucha i brązowe oczy ,więc prawniczkę wzięłam na pierwszy plan:) mój błąd :) A za czekoladę dziękuję :D

Zgadałam czy nie zgadałam ,bo mnie cukier zaczyna pomału spadać z nerwów ;)

Ale dałam plamę ,nosz . Czytałam wczoraj post Patyczaka i szukałam dla niej ładnych życzeń i nie uwierzycie ,ale otworzyłam tyle kart zaczęłam czytać rzeczy wcale nie na temat który szukałam ,że potem wyleciało mi z głowy co miałam zrobić i zamknęłam kefeterię :O Tak więc mój Patyczaku ,patyczyniusiu siu siu siu dys ys for ju http://www.youtube.com/watch?v=LjU_CyJW2UY :) Tam na końcu koleżanka się pomyliła (wypita była z leksza kobieta ) miało być Ms.Patyczak'u

Internetu nie miałam cały dzień :( a tu takie ciekawostki ze świata :) Tak wracając pamięcią z tego co pisałeś Phill ,to chyba ta w czekoladowym sweterku to twoja małżowinka:) coś tam kiedyś pisałeś ,że ma brązowe oczy czy coś i tak na chybił trafił stawiam na kobietę w czekoladowym sweterku :) No i obejmujesz ją :)tak więc chyba ona to jest tą małżowinką twoją :) Jak nie ona to trudno :) raz się żyje :D ;) Co robicie na sylwka ,gdzie idziecie ? Bo ja będę pilnowała choinki w domu :) :O

to ja się przyznam ,że zjadałam dwa opakowania ptasiego mleczka podczas jeden sesji filmowej :O troszkę mi słodko było ,ale nie przeszkodziło mi to w zrobieniu sobie jeszcze gorącej czekolady do picia Oj Miseczka ,jak tak dalej pójdzie to Phill będzie nas toczył z górki jako wielkie śnieżne kule :D

o ja też, jem i jem do dziś :Dale na święta jadałam tylko rybę ,krokiety i uszka ,noooo i tam placki też wciągnęłam w nie małych ilościach :) Misska to my jesteśmy w takim razie grubaski dwa :)

Sztormiku ,cóż mogę ci napisać ,przykro mi bardzo . Facet mógł chociaż wcześniej was przygotować ,że może zdarzyć się taka sytuacja .Mam nadzieję ,że sprawdzi ci się stare porzekadło "nowy rok nowe możliwości " i ,że znajdziesz coś lepszego i pewniejszego ,tego ci życzę z całego serca . Choćby człowiek życzył drugiemu wszystkiego co najlepsze na święta to czasem a nawet najczęściej nie ma to żadnego wpływu na dalsze życie i sytuację a szkoda .Ja wam zawsze ze szczerego serca składałam życzenia ,widocznie to za mało . Mam jeszcze nadzieję ,że w razie czego rodzina ci pomoże jakby było ciężko ,ale najbardziej bym chciała abyś znalazła coś dla siebie i twój mąż również .Najgorsze jest to ,ze teraz jest koniec roku i ciężko o jakąkolwiek pracę ,ale może w pierwsze dni stycznia okażą się da ciebie pomyślne ,tego ci życzę .

Ja muszę przyznać ,że chyba przytyłam sobie ładnie :) gdzieś z kilka centymetrów mi przybyło tylko ,że przybyło w brzuchu a nie np.w nogach albo na buzi :( czyli dupa a nie przytycie tak wiec od nowego roku będę pompować bo wyglądam jak dziecko trzeciego świata z wydętym brzuszkiem :)słodko Miseczka też mi rebus wymyśliłaś :D co ci mogło zmarznąć ,no co ?:D

Ojej ojeju ,ale bym jeszcze pospała

Niech się spełnią świąteczne życzenia, te łatwe i trudne do spełnienia. Niech się spełnią te duże i małe, te mówione głośno lub wcale. Niech się spełnią te wszystkie krok po kroku, tego życzę wam w Nowym Roku.:)

Mnie ten makowiec wyszedł kruchy ,ale nie suchy :) kiedyś zrobiłam go dałam składniki jak zwykle tyle ,że jaja miałam nieco większe i ciasto kleiło się do rąk niemiłosiernie :O Zrobiłam tego ananasowca i wyszedł rewelacyjnie ,tylko ciasto ciemne Zrobiłam bo ładnie wygląda z żółtym kremem z ananasami i pierzynką z bezy teraz walczę aby nie otworzyć lodówki i "przypadkiem" odkroić kawałek ciasta :D Wesołych i spokojnych świąt wszystkim "cukierniczkom" z topicu "Ciasta palce lizać "

She ,moim zdaniem makowiec ci zasmakuje ;) Ja mam już wolne :) jutro zrobię sałatkę z rana bo już miejsca w lodówce nie mam i posprzątam ładnie ;) potem wyskoczymy z michem na cmentarz do rodziców :) widziałam dzisiaj fajne lampki w kształcie choinki i jutro kupię rano bo sklep ma być otwarty :) a potem żarełko i wylegiwankooooo:D Tak samo jak wy nie dam rady raczej jutro wpaść , więc przesyłam wam już dziś życzenia świąteczne Tutaj wersja kulturalna : W tym dniu radosnym, oczekiwanym, gdzie gasną spory, goją się rany życzę wam zdrowia, życzę miłości, niech mały Jezus w sercach zagości, szczerości duszy, zapachu ciasta, przyjaźni, która jak miłość wzrasta, kochanej twarzy, co rano budzi, i wokół pełno życzliwych ludzi. A tutaj jak to ja lubię z odrobiną humoru :D Na scyńści na zdrowie na to Boże Narodzyni Cobyście byli zdrowi weseli jako w niebie janieli Cobyście mieli pełno gosci jako na gałonzce łości Cobyście mieli pełne łobory pełne pudła coby wom gospodyni przy piecu nie schudła Coby sie Wom darzyło kopiło dyślem do stodoły łobruciło Tak Wom Boze dej HEJ HEJ HEJ

tragedia się nastała :( czuję tu wpływ Philla :( Gaz mi się skończył a w środku piekarnika stoi surowy placek :( On jak zwykle coś nabroi a potem się nie odzywa ,że niby zapracowany taaa:( Teraz będę zbijała bąki do przyjazdu micha :( z tego wszystkiego chyba wezmę słoik z nutellą i łyżeczkę albo nie łyżkę wezmę i będę jadła i jadła i jadła :( Bym wam pomogła w przygotowaniach ,ale co się będę przemęczać :( jeszcze się spocę albo cuś :(

Angel przeca Phill pisał w tamtym roku ,że wszystkie zakamarki mieszkania są obwieszone lampkami :Dale 4 choinki???:D Mi się wydaje ,że małżka Philla kiedyś intensywnie musiała oglądać jeden z odcinków w Krzywym Zwierciadle o Bożym Narodzeniu Tam to nawet komin był ustrojony w lampki już tam o antenie nie wspomnę :D Jedno można powiedzieć ,co roku o tej samej porze Phill i jego małżonka czują magię świąt ;)

no właśnie się pytam :D Phill to pewnie uszka sztuk 4 zrobi ,dwie szklanki barszczu i dwa świderki makaronu z makiem jako makiełki Musze dopić kawę i idę na miasto po jaja i ziemniaki :) Byłam jeszcze z rana u lekarza z małą ,bo ucho ją w nocy okropnie bolało a dzisiaj prawie nie słyszy :( ma zapalenie ucha :( ja dzisiaj robię tylko placki i mam wolne do jutra wigilii :) Właśnie moje kochane chłopaki się pobili :)nie ma to jak świąteczna atmosfera ,miłość w rodzinie i uśmiechnięte dzieci :)

how how how :D Pieczemy dzisiaj placuszki?:D

Do toalety karpia nie dam ,bo będzie pachniał kostka toaletową a tu już psuje cały smak ryby :D Phill jak ja mogłabym zapomnieć o twojej małżonce i ekstra oświetlonym mieszkanku na święta :) Jak w tv będą buczeć ,że w Zielonej prądu brakło w niektórych domostwach to będzie wiadomo czyja to sprawka ;)

Nie bardzo wiem jak go opisać ,ale ciasto z tych roladek i spód razem z górą staną się super miękkie ,wiesz takie wilgotne bo nabiorą od budyniu (tak mi się bynajmniej wydaje że od niego :O:D) ja niczym nie nasączam bo ciasto jest takie jak a skubańca ,znaczy kruche bardziej :) ja polecam jakby co a tego makowca można upiec przecież bez okazji ;) Lubię sero-makowce :P

uuuuu :O może się oddalę w bliżej nie określonym kierunku bo mnie się jeszcze mokrą szmatą dostanie po pysku :O