ryjekkk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ryjekkk
-
Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się ...
ryjekkk odpisał Kokosowa beza na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Bezia ,aleśmy się zameldowały :D ten serniczek niczego sobie ładnie wygląda i jak znam tę stronkę to na pewno wyjdzie ,już kilka przepisów z niej robiłam ,wszystkie to ciasta były także powinno się udać :) do tego sernika zamiast śliwek można dodać jagody usmażone ,również dobre w smaku ;) Jak masz tą maszynkę do chlebka to upiecz chlebek bananowy ,jest bardzo łatwy ,tani a smaczny tak ,ze ja bym go jadła ciągle i ciągle i ciągle :Ood razu podam ci przepis z którego korzystałam http://whiteplate.blogspot.com/2009/05/chlebek-bananowy-sophie-dahl.html są tam również inne cudeńka czuję się zaproszona na śniadanko ze świeżym chlebkiem -
Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się ...
ryjekkk odpisał Kokosowa beza na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
heloł :) Kurde kurde straszna tragedia się stała ,młoda zgubiła kolczyki które jej kupiłam na Mikołaja :( a najśmieszniejsze jest to ,że zgubiła je w domu ! Jak pomyślę ,że mogłam je wciągnąć odkurzaczem to już mam dość :O Ma smarkula nauczkę na przyszłość ,że jak mam mówi nie grzebać z pudełeczku z kolczykami i łańcuszkami to nie wolno grzebać :O nie kupię jej nawet plastikowych za karę :O A widziałyście w Biedronie te kubeczki :( boziu jakie one ładne ,chyba kupię ze dwie sztuki do kawki dla mnie i dla micha :) śliczne wzory są u mnie ale dwie szczególnie wpadły mi w oko :) U mnie przestało padać wczoraj na ok .godzinę ,słonko wyszło ,myślę" oł jes ,będzie można wyjść na dwór pohasać " i dupa po godzinie zaczęła się mżawka i ciemno jak cholera :( dzisiaj może słońca nie ma ,ale za to nie pada :) Chodzi za mną jakaś zapiekanka ziemniaczana i chyba dzisiaj zrobię na obiad ,tym bardziej ,że męża nie ma w domu to mogę gotować różne pierdoły ,których on nie lubi a ja nie pogardzę hahaha[diabelski śmiech] A gdzie jest bezia ,coś się nie odzywa długo ?:( Byłam na kuroniu i wiecie co ?Chyba po nowym roku wywalą mnie na jakiś staż tak się cieszę ,że chyba popuszczę w majty z radości mogę nawet drzewo rąbać w tartaku aby tylko mieć coś więcej poza domem ,dziećmi i praniem :O A tak ogólnie to mam ful nauki ,jak zwykle z resztą :) pani Kamila kazała im przeczytać książkę 80 stronicową do poniedziałku :O nie wiem czy on ja przeczyta a czy coś z niej zrozumie to też nie wiem :O zostały trzy dni na przeczytanie :O a ja wczoraj znalazłam taki takie sweter na necie i kurcze ma fajny kołnierz i próbuję jakoś ten kołnierz wprowadzić do "czegoś " nie co to będzie bo jak na razie mam tylko dolne ściągacze zrobione :D ale kołnierz jest najważniejszy :D no i wełny nie mam za dużo więc nie wiem co zrobić :O -
łaaaaaaaa będziemy ciociami :D
-
Phill to jaki śliniaczek kupujemy ,niebieski czy różowy Misska a dlaczemu ja nie dostałam darmowego karnetu na siłownię ?:( przecie my prawie jak rodzina robią u mnie remont podwórka :) w końcu!!!!jupiii!!!:) i wiecie co heee yyy eeee wykopali ?bunkr jakiś :) albo to jakieś przejście podziemne do innej kamienicy :) wiecie takie jak kiedyś były za czasów wojny w piwnicach i tajne przejścia :) teraz to zasypują bo jeszcze się zapadnie jak zaczną kłaść kotkę :O mogli by zostawić ,rozkopać do końca i ja bym sobie tam zrobiła kasę i zbierała wejściówki a oni by mi dali nowe mieszkanie albo najlepiej domek mogliby mi wybudować hahah ja to mam pomysła :)już ja bym wykopała wszystkie tajne przejścia w piwnicy :D
-
o nie, z tej mąki chleba nie będzie :(
-
czyli jak zawsze wylegujesz się na kanapie w pidżamie ,w skundlonych kapciach , browara popijając i głośno bekając:D a tak z innej beczki to po co chodzisz na siłownię ?:)coś chcesz wyrzeźbić (np Mikołaja Kopernika w drzewie ) czy ktoś ci zalecił ćwiczenia dla zdrowia ?:)
-
gdzieś ty była jak cię nie było ?:)ja sie o ciebie wery martwić :( miałam kiedyś chomika malutkiego i wyrósł szczur bez ogona :O achtung achtung mamy problem ,nie ma drwa do ognicha :( czy jest na sali jakiś drwal ?:) opędzlujemy jakąś lipę albo dąb w parku obok mojej chacjendy :):Dmandat za wycinkę bez zezwolenia wyślemy Phillowi on itak zawsze gada ,że biedny i ma kupę rachunków to co dla niego jeden więcej mandat do zapłacenia prawie nie zauważy różnicy :D
-
tak jakoś zimkawo mi jest :( no normalnie girki ,paluchy wsio zimne :( możę rozpalimy jakieś ognicho aby się ogrzać ?hę :( znajdzie się ktoś chętny na pieczone ziemniaki ,kiełbaski z patyka i ciepłą herbatę ? a na koniec zrobimy zawody chodzenia po żarze :D
-
ja mam co roku gniazdo jaskółek nad kuchennym oknem ,to dopiero osrusy jedne :Dale fajne są i ich nie ruszam :) a sąsiad ma gołębie w szopce na podwórzu i jak je wypuści to spacerują po gzymsie pod oknami ,ale nie srają tam o dziwo jak na gołębie przystało :) za to walą na dachu :) jak ci smakowała sowa w panierce ?:D
-
no niby lepiej żeby na wolności były,ale w sklepie nikt do tych ptaszków nie gada ,stoją jak te posągi i patrzą :) a u mnie to sobie pogaworzy taki ptaszek :) jak mieszkałam z tatą to miałam papugę nimfę i chodziła sama po mieszkaniu ,do klatki wchodziła na wieczór dopiero i też sama :) a sprzątania się nie boję ,to nie krowa co robi placki na pół pola :Dsię posprząta jak coś ;)
-
nigdy nie używałam ani na sobie ani na dzieciach "cudów "dla kobiet w ciąży ani "cudów" dla niemowlaków
-
Heloł :) Angel ,nie zrozumiałaś mnie :) już mam trzy "papugi"tzn dzieci :D wiecej takich skrzekotów nie potrzebuję :Dchcę kupić kanarka :) on ślicznie ćwierka i jest czysty ,z resztą mój michu miał kilka kanarków za młodego i strasznie je zachwala :) mi się one bardziej podobają od papug ,no i mam takie swoje widzi misie :Dchce kanarka w klatce postawić na lodówce w kuchni :D chce i już :D i tak ja tylko zajmuję się zwierzątkami w domu ,więc mogę sobie kupić co mi się podoba :) Phill jak byłam w ciąży to piłam wszystko prócz napojów gazowanych bo mi nie smakowały :) miałam po nich wzdęcia a to miłe nie było :) kawę rzadko piłam ,bardziej bawarkę sobie chwaliłam :) A z jedzenia to pączki przegryzane śledziami (to u chłopców ) a u młodej wszystko co było z dodatkiem pomidorów :) dzięki bogu mieszkałam wtedy na wsi i miałam swoją małą szklarnię a tam wyhodowałam pierwszy raz w życiu pomidory malinówki i wszystkie były moje :D mmmm U mnie na razie przestało padać ,w końcu ...choć ciepło to to nie jest :)a młodą myślałam ,że dzisiaj zabiję :( zgubiła gdzieś kolczyki złote co jej kupiłam na mikołaja :( tak to jest jak dzieciak kopie łapkami tam gdzie nie powinien :( teraz buczy jak syrena :)słodko :) siedzę w chacie z młodą bo mi coś kaszle
-
taką kurczę :Dhttp://allegro.pl/drewniana-klatka-dla-ptakow-piekna-gratis-i1238589907.html
-
ja się tylko pastwię nad schabowymi:D myślę nad zakupem kanarka :) mam już trzy skrzeczące" papugi ":D teraz na coś milszego i kojącego duszę i uszy to najważniejsze ,uszy :D taką klatkę mu kupię (mam nadzieję ,że nie za ciemno mu będzie :))
-
chce :D hmmm a ja ....ja mam rosół ....hmmm...paluszki słone ...o i jedną sowę mam :D ale to chyba nie pasuje nam do herbaty :D może która z koleżanek będzie miała jakieś herbatniki czy cuś słodkiego :)pochrupałabym sobie a nic słodkiego nie mam :) albo jakaś czekolada by się przydała :D;)
-
ja się podniosłam o 4.30 i do teraz stoję :D może herbatkę sobie zapodamy na rozgrzewkę ?:)
-
Dobry :)
-
Dobry :)
-
Oj tam mordeczko ty moja ,to że mi się niezbyt podobają nie znaczy, że są bee :) żeby nie było żem szmaciura i się z ciebie naśmiewam (a tak nie jest) to ci napiszę ,że buty by pasowały do ciemnych dżinów takich granatowych z pomarańczową nicią (rurki najlepiej ) i do tego bluzeczka w tylu marynarskim(w granatowe bądź czerwone paseczki ) i będziesz wglądała jak cud malina :) a szmizjerkę to sobie kup ,albo beżową albo granatową ,czarnej nie kupuj to postarza i twarz przy czerni blednie i powiem ci ,ze czarnej ładnej szmizjerki to ja w życiu na oczy nie widziałam jeśli chodzi o dżins chyba że z innego materiału masz na myśli :) podobają mi się te koszule w kratkę co ostatnio tak są modne ,pomyśl nad tym mają długość i krój podobny do szmizjerki i do butów by pasowała;) Co do kozaków to ja ci radzę przeprowadzić dialog z Misska ona uwielbia wszelakie błyskotki to ci podpowie co jest kulll:) ja lubię klasykę ,dlatego też prawie nic mi się nie podoba albo podoba na góra tydzień czasu :D
-
yyyy tak gdzieś ze dwa trzy lata temu może były modne(najchetniej kupowane buty przez blachary :O) ,ale one przecież do niczego nie pasują ?:( do czego ty to nosisz ? :O żeby jeszcze miały jednolitą podeszwę o pewnie bym była za ,ale ten pasek trampkowy ...no cóż ,jeśli ci się podobają to je noś ,każdy się nosi jak chce i w czym mu dobrze :) Ja kozaki lubię tylko gładkie ewentualnie z jakimś marszczeniem i nic więcej ,żadnych klamerek i dupereli bo to szybko wychodzi z mody :) ale powiem ci ze ostatnio strasznie mi się podobają takie z zamszu co dziewczyny noszą ,wiesz wyższe takie ,na słupku ,marszczone na bokach albo z tyłu :) super do dżinsów tylko ten materiał ciulowy na naszą polską jesień :(coś jak te http://moda.allegro.pl/zamszowe-kozaczki-roz37-ciemny-bez-i1237874712.html
-
Jest ciepło to fakt ,trzeba korzystać z takiej pogody :) Angel te buciki niestety nie podobają mi się :( kurcze wioską zawiewa ,serio :( już nikt nie nosi trampko obcasów chyba ,że gdzieś na zabawie w remizie ??:O ty lepiej kup sobie super czarne szpileczki albo na słupku jak nie umiesz chodzić w szpilkach ,do wszystkiego będą pasowały i do sukienki na uroczyste wyjście i do zwykłych dżinsów :) Swetra nie kupiłam bo ...bo kurde kosztuje tylko 165 złoty :) jeszcze na łeb nie upadłam aby na jedno lub dwu sezonowy ciuch wydać tyle kasy :O spodnie bym prędzej za to kupiła :O ten sweterek był http://moda.allegro.pl/jedyny-uroczy-sweter-tunika-i1229012141.html różowy wydaje mi się że on raczej na jeden sezon potem już by był nie modny :O
-
Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się ...
ryjekkk odpisał Kokosowa beza na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Heloł :) Słonko ,słonko tralala :) -
Stokrotko ona już ma Dentosept do płukania także nic więcej jej już nie dam :) a antybiotyk musi brać ,bo to takie coś ....coś co nawraca do póki mleczak nie wypadnie ,no nie znam się a nazwy zapomniałam :O A wiecie co ,znalazłam na allegro ten sweter co mi go kupili ,ale w cholerę drogi :( prawdę mówiąc nie pytałam o cenę ,pewnie tak bym się nie napaliła :O eech drogo Odgrzałam już czwarty raz obiad dla męża i jeszcze raz a z kotletów zostanie tylko spalona panierka i sucha tektura zamiast mięsa :( długo go nie ma a to już ósma jest :(
-
ale jesteście :( żadnego "żegnaj" ,żadnego " spokojnej drogi "ani kwiatka na pożegnanie choćby ze śmietnika ,choćby samej uschłej łodygi ,nic kompletnie nic :(zero serca ,zero uczuć :( a ja jeszcze nie skoczyłam w nadziei ,że ktoś mnie powstrzyma :( jednak to prawda ,że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie :(
-
są u was już jakieś drzewa z czerwonymi liśćmi ,bo u mnie już co poniektóre mają czerwono -żółte liście a najfajniej to wygląda na placu zabaw koło mojej chacjendy i w parku jak idę z psem na rekonesans krzaków :) pogoda fajna ,ale ja mam już humor zrąbany bo straciłam znów kasę ,na cholera wie co :( a najgorszą niesprawiedliwością świata są rachunki :( one są bee :( i musiałam kupić młodej antybiotyk bo znów jej ropka wyszła na dziąśle :( chyba skoczę skakam aaaaa skak skak skak :(