ryjekkk

Phill, a co to za impreza ?:) Do Bolesławca mam troszku daleko :O

A proszę bardzo :O

*złotych rzecz jasna :P

Moniś jak dobrze, że napisałaś Spać nie mogłam po nocach bo ciągle w głowie ty mi siedziałaś :) Jak dobrze, że nic wam się nie stało .Strasznie się martwiłam . Powiem ci, że ja nie wiem czym ty karmisz twoją Gabrysię, ale dziewczyna ci urosła jak jasna cholera :D toż to pannica już :) To zdjęcie z rybołówstwem przypomina mi moje okolice :) Ty też trzymasz się bardzo ładnie :) mała prośba jeszcze ode mnie .... czy mogłabyś mi oddać po kawałku z tych twoich cycków :D A tata niech lepiej struga trzecią wędkę, bo jak mały przyjdzie na świat to nawet się nie obejrzycie a zamiast wózka będzie chciał wędkę i kasarek na ryby :D;) No teraz czuję się spokojniejsza :) Jak któraś chce zdjęcia Bezi i Gabrysi rybaka to wołać ;) Kropeczko -taką przygodę niemiłą miałam kiedyś w PKO, że masakra :O Poszłam do bankomatu (mi tam obojętnie do jakiego bo mam konto internetowe )wypłacić kasiurę .Wytrzaskałam sobie 2 koła na liczniku bo wiem, że więcej nie wyjdzie przez szparę w bankomacie . Bankomat miesza, miesza i słyszę idzie kasa niee już zacieram ręce ,zaczynają wychodzić banknoty (super) a tu kurwa patrzę zablokowała się w dziurze! :(no myślałam, że legalnie zejdę z tego świata :( wysrało 2 koła w 20 i 50 :( i mało tego .Cofnęło mi kasę z powrotem do bankomatu a na stanie konta pisze, że kasa wypłacona :O Poleciałam do okienka złożyć reklamację uwaga ! 30 dni na rozpatrzenie wniosku !:O Także ten ...miałam dwa tysiące zamrożone na miesiąc :O A ostatnio żona moja kuzyna (od razu pozdrawiam Elżbietę równa babka z niej) podczas pobytu nad morzem naszym zabrakło im kasy (normalne na wakacjach :D) polecieli do bankomatu bo maja w PKO a tam bankomat pusty, więc poszli do innego z myślą że będą stratni tyko 5 złotyszy za transakcję z obcym bankiem a tu zonk !!! 30 polskich złoty prowizji :D Także widzisz Kropeczko moja, nie jesteś sama w tym swoim nieszczęściu i wkurwieniu :D

to ja już lepiej w tym moim biednym domku zostanę i się ponudzę :O

huraaaaa, bo byłam bardzo grzeczna :D anioł można by rzec :P to gdzie idziemy [zaciera rączki]?:)

To ja udaję, że mnie nie ma ;) Taka ładna pogoda jest aż miło byłoby wybrać się na spacer.:)

Ja rozumiem praca, dom, jakiś seks, ale żeby jednego posta nie wyskrobać to szczyt chamstwa w biały dzień :O A mam czekoladę dobrą z biedronki rzecz jasna nadzienie alkoholowe.Bym się podzieliła, ale że chętnych brak no i zasłużyć sobie tez trzeba to się nie podzielę :) Btw.gdzie jest ta moja psiara ?:)

Arpad tarta to takie kruche ciasto" nadziane"farszem warzywnym i zalane sosem np.serowym albo słodki przysmak z nadzieniem owocowym również najczęściej zalany jakąś masą jajeczną tylko,że na słodko:) Zwykle daje się normalną mąkę, ale że jest to ciasto kruche można dać także ciemną ;) wygląda to tak mniej wiecej http://rodzinna-kuchnia.blogspot.com/2010/03/tarta-z-brokuami.html na słodko tak http://www.rysch.com/kuchnia/images/tarta_1.jpg ,teraz na pewno już wiesz o co mi chodziło :) Sztormiku,widziałam zdjęcia z wczasów i muszę powiedzieć ,że i widoki i wda wyglądają atrakcyjnie :)jeszcze raz zazdraszczam Kropuś -ja ci powiem jedno, kawał skurwysyna z tego twojego szwagra,ale siostra to chyba też nie do końca stanowcza,że pozwala na takie zachowanie począwszy od opierunku tego gnoja kończywszy na zgodzie na wizytę z drugą córą .Ja rozumiem gdyby mieli rozwód, ,ale byli z dobrych stosunkach (tak jak np.moja matka z moim ojcem ) a tu nic się kupy nie trzyma .Widocznie ta druga kobieta umie po prostu postawić na swoim i szwagrowi się to podoba a twoja siostra no cóż... słaba jest kobiecina i chyba nie ma zbyt mocnego zdania . Tym samym tylko pogarsza tylko swoją sytuację:( Spróbuj jej przemówić trochę do rozumu,niech odda go tej drugiej i niech zamknie za sobą ten rozdział życia . Btw.jestem ciekawa i to bardzo w jakim stopniu ów tatuś angażuje się finansowo w swojej pierwszej rodzinie tej z twoją siostrą ? Bo wcale bym się nie zdziwiła ,że rzuca od czasu do czasu ochłapy a reszta idzie na zachcianki i utrzymanie dziuni . Kurcze jakby na mnie trafił taki to bez względu czy policjant czy ksiądz, poczuł by co to jest brak szacunku a jego torby ze szmatami byłyby w ten sam dzień na śmietniku albo nie ,do kontenera caritasu bym wjebała a niech biedni się cieszą haha. Powiem wam,tak z innej gruchy, że spierniczyłam 20 słoików lecza, które zrobiłam na zimę do szamania :)teraz sobie syczy te pięknych 20 słoików a ja sobie myślę czy nie spróbować przerobić tego na jakieś desindżerskie wino mszalne z papryki i cukinii:O:Dnie żartowałam :Dtakże kochane wy moje ,lecza sobie zimą nie pojemy hehe:D

Cześć żabeczki :) po kolei -pisałam do bezi ,ale na maila i nic, cisza:( nie mogę zainstalować gg bo system mi go wywala i wiesza się podczas uruchamiania także tu też nic nie zrobię -Arpad mam tu przepis na pyszne bułeczki, które osobiście robiłam kilkanaście razy i zawsze wychodziły smaczne i delikatne http://slodkieimpresje.blox.pl/2011/03/Buleczki-czosnkowe.html Tutaj mogę ci podać link do bardzo dobrego bloga z którego tez korzystam.Generalnie z takiej mąki możesz zrobić pyszną tartę warzywną ,mięsną ,z serem tylko zamiast zwykłej mąki możesz dać tą ciemną :)taka mała modyfikacja .Jeśli masz sprawdzony przepis na ciasto do tarty i lubisz je jeść to śmiało próbuj .Możesz z takiej mąki usmażyć pyszne naleśniki .Zawijasz je w rulon jak tortillę a w środek wkładasz co dusza zapragnie i podniebienie potrzebuje ;) ja do takich domowych tortilli wkładam nawet kotleta schabowego pokrojonego w paski, mielony też mile widziany ,szczególnie z sosem czosnkowym własnej roboty :D -nie wiem kto gdzie pojechał , ale życzę wszystkim udanych wakacji a tym co wróciły no cóż ...zwyczajnie zazdraszczam :D -Kupiłam dzisiaj w biedronce fajną książkę dla starszego :) repetytorium szóstoklasisty :) kosztowała jedyne 11 złotyszy z groszami a informacje posiada z j.polskiego, matematyki, historii i innych przedmiotów .bardzo fajna sprawa ,wszystko ładnie wytłumaczone, są regułki, są wzory itp a dodatkowo na końcu każdego działu są takie mini sprawdziany czy tam testy do ćwiczenia :)moje dziecko dało mi buziaka,jak nigdy za coś co jest związane ze szkołą :D -Wino biedronkowe, które poleciła mi She cóż ...po dwóch lampkach miałam bliskie kontakty ze ścianą :O -jestem obkupiona w szkolne gadżety, książki, zeszyty, i nowe plecaki ,które mam nadzieję przeżyję choć ze dwa lata :) -ogólnie to jest fajnie ,pogoda w końcu troszkę dopisuje, ale co z tego jak ja nigdzie się nie wybieram :O chyba tylko do sklepu po chleb ot całe wakacje :O

aha, ale pierogi już zjedzone także nie wiem co ci w zamian zaoferować za tą herbatę :( mam dwa pęki naci pietruszki i jeden duży pęk szczypioru ,reflektujesz ?:D;)

Witam, witam :) Angel, ciepłe dni naszego lata można by policzyć na palcach od jednej ręki :(także nie wiele straciłaś ;) Phill,czuj się zrehabilitowany tą herbatą :D

Dzień dobry za dwa dni :) :D Phill co ty tak się uśmiechasz niewinnie ?:)masz jakaś herbatkę do zaproponowania ? Bo ja mam pierogi ruskie, mogę się podzielić pod warunkiem, że ktoś podzieli się ze mną herbatką ;)

Przejrzałam jej całą galerię i nic nie ma z 2011 roku :( Basiu, nie pomyliłaś się może to nie Bezia była?:(

No to super :) maluszek się odchowa w najlepszym okresie :) Ja wcale nie atakowałam bazarku :D Brzuszek mnie boli

Ja pierdole ,rozmawiała któraś z was ostatnio z Moniką/Bezią ?? Właśnie czytałam o zamieszkach w Birmingham.:( Muszę zainstalować gg i zapytać czy wszystko u niej ok.:( Co to się dzieje to szkoda słów .

też tak uważam :D hehe

Kobieto ,jak ty kupujesz wina w biedronie to powiedz mnie jakie jest dobre winko takie półsłodkie ,białe bo chcę sobie kupić, ale nie mam bladego pojęcia może być tez musujące ,ale musi być białe :D Ja wczoraj kupiłam w biedronie kolorowy presto czy jakoś tam, ale w koszykach był z akcją czas grillowania ,na półkach on nie stoi :)

Już tak dawno nic głupiego nie wklejałam ,no to wklejam :D http://www.youtube.com/watch?v=ZN5PoW7_kdA :D:D:D W ogóle to dzień dobry :D

She ja podaje razem z ryżem .Smażę w rondlu cebulkę poszatkowaną z czosnkiem prasowanym plus odrobina imbiru (może być z torebki ).Jak się wszystko zeszkli to wsypuję ryż aż wciągnie cały tłuszcz i zalewam tak aby wody było 1 cm nad warstwą ryżu .od czasu do czasu mieszam. Po jakiś 15 minutach jak wciągnie całą wodę ,gaszę ogień i zakrywam rondel przykrywką i tak goreje drugie 15 minut ,.Potem wystarczy rozbić ryż widelcem jest smaczny i sypki . Takie sny o tragicznym wypadku miałam nie raz :) nic się nie martw to nie prorocze sny ;)

:D drożdżóweczka :D U mnie słoneczko nieśmiało wychyla swoje promyki zza chmur ,także może coś z tego będzie dzisiaj ;)

Ty weź mi nawet nic nie mów o pogodzie :O

co piłaś bądź paliłaś ?podziel się :D No przeca ,że jak pisałam małżowinka to kto ?no kurde, kto jest małżowinką na tym topicu ?:)

Bo to tajemnica i masz być cicho :) nikomu nie wygadaj :D Będziemy mieli dziecko :) znaczy hehe:D nie ja z Phillem ,tylko my wszyscy na tym topicu :D

Ja już jestem :) Phill ,ty nie patrz czy my jesteśmy czy nie ,tylko pisz jak tam małżowinka się czuję ,jak tam dzieciątko rośnie ,no wiesz o co chodzi :) Ma faworki pachnące ,jeszcze ciepłe :) niech ktoś podrzuci herbatę (najlepiej z prądem )zrobimy mały melanżyk na topicu :D