ryjekkk

Kurcze ,pierwszy raz z tymi ogórkami tak wyszło :) a specjalnie do dziadka po listki winogrona i wiśni leciałam i chrzan "kopałam"widelcem hehe własnoręcznie na łące :D;) sie kupi nowe i zrobi

Wyszłam troszkę nad rzekę ,zaczerpnąć powietrza ,pomarudzić sobie w myślach .Pogada fajna ,słono z chmurkami na przemian wypełnia niebo ,ciepło słońca przełamuje wiaterek a najbardziej ,najlepszy z tego wszystkiego to zapach łąki :) Mój michu pojechał rano w delegację a ja czuję się tak samotna jakby co najmniej dwa lata się z nim nie widziała, łeee czasem tak mam ... Ogrodnik z ciebie jak i ze mnie ,uczymy się na błędach ,ale to co wyrośnie z naszych nauk to taką radość przynosi ,że serce rośnie :) Chyba jutro zrobię to ciasto ołatkowe co kiedyś Angel podawała :)truskawki mam ,reszta też się znajdzie Już kilka razy robiłam w tym roku i wszystkim smakowało . Przydałaby się nowa osóbka do poklikania z nami ,bo dziewczyny czasu nie mają i tak jakoś pusto się robi .Tylko nie wiem czy wypada życzyć w takim razie komuś takie związku ,bo o takowych temat jest i dzięki takowym się wszyscy poznaliśmy . Żenada roku się stała :) spieprzyłam ogórki małosolne albo....ogórki były do dupy:) pierwszy raz takie cuda mi się stały :) łał

Impreza to nie wiem ,bo nie byłam na żadnym z koncertów :) byłam tylko na karuzeli :) Za to moja sroczka była ze szwagra córą na koncercie Dody ,ale o dziwo małej się nie podobało :) Troszkę nudnawo dzisiaj :) A ty jak spędziłeś łikend ?:) Ty chyba sadziłeś jakieś drzewko na ziemi gdzie ma stać wasz dom ? Rośnie ci ?:)

heh :) Gimnazjum było przeszczęsliwe w łikend :) Dodula zaśpiewa trzy utwory z playback'u jeden na żywo ,troszkę ogni ,hałasu i pojechała :) Nie wiem czy Feel był bo coś cicho było :) Byłam wczoraj na karuzeli z dzieciakami ,troszkę radości ,troszkę strachu ,ale fajnie było:) Mój Kamil wygrał donicę w konkursie :):D Fajna jest ,taka jak waza ze zdobieniami na brzegu i na 4 nóżkach rzeźbionych ,ceramiczna ,biała a rzeźbienia postarzane srebro :) teraz się zastanawiamy co do niej wsadzić czy kupić jakieś drzewko bonsai czy wsadzić jakiegoś fajnego storczyka :) A mała wygrała piórnik :) i zapach do auta dla taty :D

:) no ładnie wyszło

ahoj :) Nie rozumiem o co chodzi Angel z tym lapiek :)

Kurcze ,dziewczyny musiałam skasować zdjęcie bo nie zwróciłam uwagi że na pamiątce pisze nazwisko :Owiadomo ,że zawsze ktoś nam tu podczytuje topic i nie zawsze może to być ktoś miły a nie chciałbym żeby mnie wyniuchali na n-k i potem powstanie topic z moją paszczą "czy jestem piękna ?":O Jakby co wyślę zdjęcia na @ :O

żyletek ,piwa i papierosów :) za to będzie :) ...pokaż na co cię stać ale nie jeden raz ,słuchaj słuchaj ajajajajajajaj:D;) Co do Kayah lubię kilka utworów i na tym koniec :) za bardzo "cygańska"się zrobiła jej muzyka :) Chociaż ostatnio, chyba na top trendach to śpiewała taką fajną melodię z jakiegoś starszego filmu ,tylko nie mogę zajarzyć co to za film ,ale coś jak czasy starego Jamesa Bonda :) podobało mi się :)

Tak samo robi mojego micha szef ,jak nie daj boże weźmie choćby dwa dni urlopu to obcina premię i to tak porządnie ,że szkoda gadać . Najbardziej to wyczekuje momentu jak któryś z pracowników przyjdzie do niego z propozycją ,że chce sprzedać urlop ,wtedy jest w siódmym niebie :)od razu wyciąga kasę :) Dzisiaj mam pierogi z truskawkami i ta sobie myślę ,czy jest jakiś sposób aby zrobić taką masę z truskawek ,wiecie gęstą ,żeby pierogi napchać do pełna ,o jak daje się same owoce to takie puste miejsca są :) a może siekacie truskawki na mniejsze kawałki i więcej wam wchodzi?:) ostatnio robiłam knedle ze śliwkami bo mam pomrożone takie zaczepiste śliwki ,wielkie ,słodkie ale nie kapciowate:) a zrobiłabym knedle z brzoskwiniami z puszki polane masłem i bułką tartą mmmm.

Cześć stokrotki :) Beziu ,Ann się nie pomyliła :) przepis na ciasto był twój (ten od mamy) a różyczki podpatrzone przezemnie :)czyli wszystko ok. Ann nie wiem jak z konfiturę ,ale wydaje mi się ,że może się przypalić i na sto procent wyleci :) ale możesz zrobić przecież rogaliki z tego ciasta i dać konfiturę do środka :) Beziu te słoiczki są idealne na przetwory :) moja mam ma takie małe właśnie na konfitury i czereśnie w alkoholu :) jak zagotujesz słoik to gumka zassie a klamra super opina dekielek .Ja zachwalam te słoiki i powiem ci ,że jak bym dopadła taki wysoki i wąski to kupiłabym do makaronu i ryżu jako pojemniki :D bardzo mi się podobają :D

no to trzeba przyznać ,jak się człowiek tak "wychodzi" za wsze czasy to i głowa lżejsza ,myśli i pomysły lepsze a najlepszy to jest san po takich spacerach :) Moje dzieci latem i wiosną maja najlepsze spanie :) tak się nawdychają ,że śpią do 9 :) a to jest jak na nich bardzo długo :) Chyba nam Doda nie przyjedzie na imprezę do miasta :) coś tam słyszałam ,że odwołała koncert :) pewnie wszystkie gimnazjalistki teraz płaczą :)

Ja by ze szczerego serca wysłała fotę tortu ,ale nie mam :(nie wiem czy matka telefon nie zrobiła ,zapytam jeszcze :( nosz kurde taka była kołomyja ,że jak podałam tort to jeszcze musiałam wołać Kamila bo na dwór do dzieci poleciał pokazówkę na nowym rowerze zrobić :O Zdjęcia jakieś mam na karcie to wam jutro pokaże jak walnę na fotosik ,od razu mówię ,mnie nawet nie szukajcie na zdjęciach :O miałam jedno i skasowałam :O wyszłam jak wysuszony badyl ,pokręcony od reumatyzmu :Ojuż o tych kłakach swoich nie wspomnę :O Co do nici z cukru to jest to bardzo fajna ozdoba do ciast i deserów :) moim zdaniem bardzo ładnie to wygląda jak pozłacane :) wiesz ile ja za różyczki zapłaciłam ?"Tylko" 5 zł za sztukę :O a za tą hostię zapłaciłam 3,50 w cukierni :Dmały o mało zębów nie połamał na niej :D

Heloł:) Moniś ,jesteś wielka :)bardzo ładny tort :) a powiem ci ,że taką samą hostię miał mój Kamil na torcie :)strasznie mi się spodobała w cukierni bo jest taka delikatna :)nawet różyczki ułożyłaś jak ja :)bardzo ale to bardzo mi się podoba :) na tych różyczkach zrobiłaś nici z cukru ?:) tak to bynajmniej wygląda :) Jeszcze jedno :) dałoby radę ukroić kawałek tego tortu na spróbowanie ?:Dnikt pewnie nie zauważy brakującego trójkącika :Dplis daj kawałek :D

Hej :) podróżniku ,co tam ciekawego w lesie widziałeś?:) Ja dzisiaj również prawie cały dzień na dworze spędziłam :)prawie- bo jeszcze się nie skończył:)pospacerowałam po parku ,nad rzeką ,byłam na tamie i na działce po truskawki i szwagra :) nakarmiłam jeszcze biedne zwierzątka czyt.komary:D

A co ty ,nic nie czuć żadnej maślanki :) legalnie "marynujesz"w samej maślance lub kefirze albo jogurcie naturalnym ,mięso ma świeży smak ,jest jędrne ale i kruche , delikatne ,jak gotowane na parze no cud malinka :) ja robiłam palce lizać ,czyli takie pałki z piersi w panierce maczane w sosie czosnkowym to michu powiedział ,że mam nawet "schabowe" z piersi kurczaka tak robić bo są zaczepiste :) a powiem wam ,że ten mój piesek francuski to bardzo rzadko mnie chwali jak gotuję czy piekę ,ale wpieprza aż mu się uszy trzęsą Co do innych wykopalisk prócz chrzanu to wykopałam piasek z robakami ,który skrzętnie schował się w mich super paznokietkach :D

Jeżeli to mógłby z tego zrodzić się ciekawy i dobry związek (a mógłby bo na razie nie jesteśmy w stanie tego ocenić czyli 50 % na tak i 50 % na nie )to ja bym nawet poczekała i pół roku :) Może widywać się zbyt często nie będziecie ,ale przecież inną drogą możecie się komunikować :) gg,skype itp :) I powiem ci ,że nawet dobrze ,bo czasem człowiek nie umie czegoś powiedzieć prosto w oczy lub być tak otwartym w spotkaniu oko w oko ,a pisanie to....no co tu dużo mówić nie peszy ,daje czas do przemyślenia co się napisze a w realu to można chlapnąć nie jedną głupotę:D:) poznacie się być może bardziej od strony "duchowej" a to też bardzo ważne :) takie mały teścik osobowości dla was :) no i jak ma się coś nie udać to bardzo szybko to wyjdzie ,wystarczy zerowy kontakt bez podania przyczyny i wszystko wiesz :) Dwa miesiące to wcale nie długo :) Ja bym w każdym razie spróbowała :)

łał mocny jesteś :D któż by przypuszczał ,że mamy kulturystę na topicu :D

ile bierzesz na klatę jak wyciskasz ?

ohooo widzę ,że wszyscy biegną na wybory:D Ja idę ,oddam głos na siebie co za różnica jeden wariat w tą czy tą :D She jak kiedyś będziesz robiła mięso z piersi kurczaka w panierce to wcześniej namocz je w maślance jest tak zaczepiste ,że nawet marynata św.Jadwigi się kryje Byłam wykopać chrzan i złamałam widelec :D no widelcem kopałam of kors ma się ten sprzęt

a mnie się nie chce robić na drutach :O mogę ci zrobić pranie ?:D To przykre co piszesz o siostrze ,niektóre rzeczy przywołują wspomnienia ,nawet te zwykłe jak placek ,herbata . Magnum chyba telepatycznie się dogadujemy bo ja również mam truskawki ,których nikt już nie chce jeść i również zrobię dzisiaj placek z kruszonką :D

Ann moje chłopaki dostali na Mikołaja swetry z Cherooki od mojego ojca kilka lat temu a dzisiaj te swetry noszą chłopcy mojej kumpeli ,kolor nic się nie sprał ani nie rozciągnęły a prałam jak zwykle w 60 st:D chyba dobra ta firma :) Co do Big Stara to dno kompletne się zrobiło :) jeszcze jak chodziłam z moim michem to często kupował spodnie tam,dwa lata temu kupił dwie pary i po pół roku zrobiły się dziury na dupie tak się przetarły :O a jedne to na jajcach mu się podarły :Dogólnie szmateks się zrobił :( Teraz ostatnio rozglądam się dla niego za spodniami granatowymi z pomarańczowymi stębnowaniami wiecie do bucików se skórki jak ta lala ,ale chyba bez firmówek się nie obejdzie i to jeszcze Levi'sa :Oekhm Co do biżuterii to ostatnio okupuję allegro :D mam w planach stać się bardziej kobieca ?:D oglądam bransoletki srebrne i kolczyki :) bransoletkę mam już upatrzoną ,ale kolczyków to chiny nie mogę znaleźć :O chyba sobie zwykłe wkręcane perełki kupię :O uwielbiam srebrne rzeczy :) Co do pierścionka to bardzo fajny ,taki prosty z deczka przypomina obrączkę ,ale fajne ma te rzeźbienia przy oczkach :)

Kurde She, miałyśmy wbić na śniadanie do Magnum :Dcholera pewnie została tylko pusta patelnia po jajecznicy :(

Miałam się pytać :) dodajecie do ogórków małosolnych listek wiśni i winogrona ?:D Bo ja zawsze dodaję :D nie wiem na cholerę ,ale dziadek zawsze mi mówił ,że trzeba dodać to daję :Ddzisiaj idę na łąkę koło rzeki po chrzan będę kopała w piachu jak za czasów dzieciństwa :D

She zrobię tą twoja sałatkę :) już mi ślinka cieknie :D Beziu mój kwiatuszku a proszę cię bardzo Shrek według życzenia http://www.gotujmy.pl/ciasto-shrek,przepisy,49527.html jakby się spaja zrobiła to wiesz co zrobić usuń :) Biszkopt robię inny ze swojego przepisu ,więc nie wiem jak ten wychodzi ,resztę brałam z tego przepisu :)A ja mam ochotę na to ciasto http://www.gotujmy.pl/placek-z-galaretka-i-ptasim-mleczkiem,przepisy,35773.html mmmm

heloł dziewczyny :D Beziu tak właśnie myślałam o bagietkach z masłem czosnkowo -ziołowym :)często robię je w domu a szwagierka nie ma bladego pojecia co to jest :D szaszłyki rzadko robimy,mamy inny pomysł na to czyli nasz tzw śmietnik :D wszystko co daje się na szaszłyki dajemy do folii aluminiowej ,czyli pieczarki ,górki kiszone ,mięso drobiowe ,kiełbaski ,boczuś ,cebula i papryki ,posypujemy przyprawami i zawijamy :) potem na koniec otwieramy folię i przypiekamy szkoda miejsca na patyczki d szaszłyków:D no ale ta pinda to zna :( Mam jeszcze pomysła na karkówkę z grilla ,mam zaczepistą marynatę tylko sos sojowy muszę dokupić bo mi się kończy i ocet balsamiczny potrzebny :) mięsko jak masło takie mięciutkie :) tylko trzeba zamarynować dzień wcześniej :) tego to pinda nie zna tralala:D She jak sobie przypomnisz to zapodaj przepisa na sałatkę :) zrobiłabym ją :) w razie W zrobię sałatkę Cesar :) Co do placka to może zrób ten cytrynowy co dawałaś nam kiedyś przepis :)ja go robiłam i jest boski :) takie świeży w smaku a to w sam raz na upały :) albo jakiś z delicjami albo Shreka możesz zrobić :)u mnie na komunii wszyscy go zachwalali :) Zapisałam dzisiaj młodego do klasy sportowej ,muszę jeszcze mu badania porobić i kurde ,portfel pełen pieniędzy będę musiała mieć bo kasak w takiej klasie się sypie jak cholera :O Muszę mu kupić dwa mundurki sportowe na zamówienie :Ojeden 80 zł :O 20 par skarpet białych bez znaczków i pasków ,czysta bawełna musi być :Onakolannki i łokietnki :O trzy pary obuwia sportowego ze skóry :O Qrwa :O i kasa na wyjazdy na zawody co miesiąc :O Ostatnio klasa sportowa jechała do Chorwacji na trzy dni za 1000 zł plus coś w kieszeń :O ekhm :O Chyba też się napiję kawy ale jakieś z prądem :O