ryjekkk

Pytanie z kosmosu : Dlaczego komputery firmy Dell są takie tanie ?:)Niektóre z nich są nawet mocne a cena dorównuje biedronkowym laptopom :)dlaczego ?

Phill ja zawsze patrzę pod dobrym "kontem ":D Miseczka u mnie znów pada także ja mam alibi :D

O tak, ewidentnie jesteś szybki co widać na filmiku :Dtrzeba stop klatkę włączać bo inaczej tylko dym widać :D ale ,ale ....masę twoją już mniej więcej znamy i na stówę trafiony będziesz :D coś grube te żyletki muszą być :D

Włóżka podana na śmietnik . Phill no ,ale żeby nóżka nic a nic nie drgnęła ?No nic ani centymetr ?:D Teraz za to będziemy mogły z Misską obrzucać cię śnieżkami ,bo już taki szczypior to ty nie jesteś :Dnie ma już wymówek :D

Jestem troszkę zawiedzona filmem myślałam ,że nóżką potuptasz w rytm a ty brzuchola wypinasz :D

Phill :D

Właśnie tak sobie potem pomyślałam ,że już kilka razy widziałam takie zdjęcia dwóch panów ,albo pani i pana z uśmiechami chyba takie to ..pójście na łatwiznę :) zwykłe ot co :) a to nie ma być firma jedna z wielu ale jedyna w swoim rodzaju ,profesjonalna itp Troszkę mi tam brakuje jednej rzeczy ,chodzi mi o podparcie konkretnymi argumentami ,że firma jest rzetelna itp coś jak ,ze firma ma duże doświadczenie w prowadzeniu takich spraw i np.jest polecana przez tam ....no kogoś albo inne instytucje :) wiesz troszkę chwalipięctwa :Dczłowiek chce wiedzieć z kim ma do czynienia bo pisać to sobie można :) no chyba ,że to" młode wilki"na rynku to co innego ale też by się przydało napisać ,że w firmie pracują osoby które np.posiadają dyplom coś tam coś tam ,wyróżnienia na najlepszy coś tam coś tam ,każde z osobna głównych członków formy :) ale nie wiem czy to firma twoja i sam piszesz co chcesz czy tylko zlecenie takie masz ;) U mnie znów padało ,ale przestało :) właśnie smażę naleśniki z serem a potem nalesniki na krokiety z mięskiem na komunię ,coś czuję ,że poczęstuję się nimi :D

Ja mieszkam w tak małym miasteczku ,ze aż dziwne że nie jest wsią :D mam tu wszystkiego po dostatkiem :) rybki mamy cały rok bo mamy jedne z największych w Europie stawów hodowlanych i nie tylko hodowlanych :) koło rzeki która jest max 200 metrow od mojego domu zaczynają się domki ,pola wsie itp :)mieszczuchem to ja nie jestem i nie chcę być ,kocham moje małe miasteczko nad życie a mieszkałam juz w różnych miasteczkach i zawsze tu wracałam na wakacje aż w końcu zostałam na zawsze :)tu się urodziłam i tu jest mój dom :) ale na kiełbaskę się piszę :D tylko niech ktoś parasol duży nam przyniesie bo bedą moczone kiełbaski a nie pieczone :D

Wydaje mi się ,że motto gubi się pośród reszty ,jakieś takie niezauważalne może by czcionkę inną albo nawet bym wywaliła to motto z tego folderu "O nas "a może dać je tam na górze koło tych zielonych ludzików chyba ,bo to chyba ludziki jakieś ?I tam dać to motto taką ładną czcionką a pod nim mniejszymi literkami "Nasze motto" Bo ja jak weszłam to wcale tego motta nie zauważyłam :) Podoba mi się bo jest prosto z odczytaniem wiadomości ,te foldery są jasno ułożone ,nie tak jak na niektórych stronach ,klikasz w jedno wyskakują jeszcze inne ,które raczej nie powinny być w tym miejscu . I tak sobie myślę ,że mało odznaczone są te nagłówki O Nas Co robimy ,Kim jesteśmy albo większe przerwy albo inna czcionka :)albo nie ...wiem już co ,ten sam kolor nagłówków co te górne tło pod nazwę firmy :)wtedy będzie ładnie się komponować z całością i będzie bardzie zauważalne . No troszkę dziwny ten kolor większości tła taki ni to szary ni to seledynowy ,może lepiej ładny,czysty ,schludny i co najważniejsze przejrzysty biały kolor :) Bardzo fajny pomysł na firmę :) No to ci pojechałam :D A jeszcze jedno to zielone to ludziki tak ?:) tak troszkę mi się nie podobają :)mało mówi to ,wygląda jak zielona szkółka bardziej albo strona nadleśnictwa :) a może by tak dwóch panów podających sobie rękę a jedne a jeden z nich(petent)trzyma w drugiej dłoni dokumenty i podaje ,o kors piękne uśmiechy :D No to było by na tyle ,namieszałam ci ładnie :)

Pod chmurką to raczej nie :D mieszkam w kamienicy na rynku ,więc musiałbym wywalić stoły na sam rynek a wtedy gości pewnie było by nie miara :D

Phil kogesz ,kogesz :D tylko trzy warunki stawiam :D -ma nie boleć :D -masz nie popsuć mi lapka:D -i abyś mi dzieciaka nie zrobił :D

Dobry :)bo jak na razie bezdeszczowy :)

Nieutulona za przeproszeniem ale chyba się nie wyspałaś jeszcze :D ja pierwsza mogę podnieść rączkę w gorę, że do ideałów nie należę :Di wcale a wcale mi z tego powodu nie wstyd :D Lubi być egoistyczna w stosunku jak i do męża tak i do dzieci nawet :) i nie uważam tego za wadę a raczej za dobry manewr z życiu :) jak człowiek nie będzie dbał o własne ego i je łechtał sam to nikt inny o tym nie pomyśli ani tego nie zrobi:) nawet najbardziej kochający mąż :) Nie jestem doskonała i wcale mi nie jest z tym źle :D więcej optymizmu kobieto :)

Ja np uwielbiam oglądać boks wagę ciężką a moj michu to chyba bardziej zazdrosny o tych gości co walczą niż o ta moją pasję :D ale nie nie mówi ,czasem coś tam pierdnie koło nosa z szyderczym uśmieszkiem ,ale ja tez kontra w jego stronę bo on jest wielbicielem telenowel polskich :a ja ich nienawidzę :Dto tez czasem coś mu burknę ot tak dla idei :D ale wszystko podparte jest humorem :) W ogóle to my z michem takie agenty jesteśmy ,że niektórzy wysiadają :D

Nieutulona ,nie wiem ,pewnie topicu całego nie czytałaś ani podczas naszych prywatnych rozmów na gg nie byłaś ,ale jedno ci powiem ,takie przeboje jak niektóre z nas przeżyły to nawet w brazylijskich telenowelach nie ma :) W ogóle to nie widzę powodu dla którego miałabyś tłumaczyć się nam ze swoich najbardziej osobistych spraw :) Piszesz i mówisz to co sama uważasz za słuszne i co chcesz nam powiedzieć ,nikt tu nigdy nikogo nie namawiał i nie napierał na wyjawianie tajemnic ,także bez obawy :)nie masz się czego obawiać a jesli najdzie cie ochota wyżalić się to wal :) Tu nie ma księżniczek z nosem w chmurach tylko zwykłe(niezwykłe) kobiety ,z prawdziwej krwi i kości ,kobiety pełne uczuć takie jak ty :)

Dobry dobry :) Ulala ależ mam czytania :)od razu nam średnia na topicu wzrosła :D Witam również nową koleżankę Lizę :) Beziu dawaj ,że te promyki słonka bo jak tak dalej pójdzie to w kurtce zimowej na komunię się wybiorę :D Mireczko trza było mówić ,ze woda w piwnicy stoi ,zaraz bym rękawy zakasała i pomogła :) Kurde i teraz ale wtopię albo nie ,ale chyb Magnum pisała ,że otwiera swoją działalność ?Cóż mogę powiedzieć ,no kurcze zazdraszczam :) bardzo fajny pomysł :) U mnie jak na razie nie pada od rana :) może powoli pogoda zastopuje z tym deszczem :) Co do męża i stosunków miedzy małżeńskich to ja mogę z czystym sumieniem powiedzieć że mój chop to skarb ,choć czasem mnie wkurzy tak że focha zarzucam legalnie na kilometr i wtedy nie pochodzi nawet ,ale generalnie to o pierdoły się pokłócę :D No trzeba czasem podgrzać temperaturę nawet pierdołami bo nudy by były :Dhehe ale ogólnie to spoko facet ;) No ja nie mam uczuciowych rozterek ,choć czasem jak mąż pracował za granicą albo jechał w dłuższą delegację to przyznam ze osamotnienie dawało sie we znaki :) najgorszy okres to chyba pół roczna przerwa ,no nie było do kogo pyska otworzyć wieczorem a z dziećmi to wiecie z dziećmi o swoich sprawach się nie gada a nawet o przysłowiowych pierdołach :)no nudno mi było ,ale dzwonił co dzień ,esemesował chyba co godzinę :D czasem to aż zatruwał dupę :D pewnie pilnował mnie:D

Teraz 60 :D Dobranoc

Misska ja czuję ,że Phill ci zazdraszcza tych kaloszków :D a zobaczysz kupisz kaloszki i rozpadną się po tygodniu tak ci Phill zazdraszcza i zauroczy:D Ej a te kalosze jak oficerki wyglądają :Dhttp://moda.allegro.pl/item1027956830_hunter_original_kalosze_czarne_lakierowane_40_41.html "dawaj gnata ":D

Phill przepraszam ,ale się nie zgodzę z tym co napisałeś :D Mam patent na nieprzemakalne gumiaczki i jest to patent moje dziadka rybaka Wystawiasz stopki do przodu ,gumiaczki grzecznie czekają obok ,zakładasz skarpeteczki ,na skapeteczki owijasz gazetę najlepiej biało czarną ,polecam gazetę wyborczą na gazetę jak już poczytamy co w świeci zakładamy woreczki foliowe ,zaciskamy brzegi gumką recepturką i znów wkładamy ,ale tym razem bardziej wyjściowe skarpetki i zaciągamy do kolan na koniec wciągamy piękne gumiaczki w kolorowe kwiaty tudzież żabki tudzież biedronki tudzież Barbi i żadna woda ,żaden mróz nie jest nam straszne sprawdzone und potwierdzone przez starego rybaka ,który w większości przynosił do domu płocie i karasie z okolicznej rzeki :D

O ! I Mireczka przyszła na topic :) U mnie jak będzie tak padać to mi rzeka wyleje pod dom :O a mała to ona nie jest i jeszcze około 1 km od domu jest tama od rzeki ,więc ....chyba kupię sobie ponton albo i dwa bo liczna rodzina :D

Nieutulona a to jak się się budujecie to pewnie przekopałaś nie jedną stronę na necie w poszukiwaniu wystroju domu ?:D Trochę ci zazdraszczam ,lubię ten dreszczyk emocji a potem totalną pustkę w głowie jak naoglądam się cudnych inspiracji :D Magnum każda kuchareczka z mnóstwem przepisów i pomysłów mile widziana :) Ja jestem z dolnego śląska :) mam trójkę dzieci ,małą srokę która ma 7 lat ,jednego syna który ma 9 lat i drugie który ma 11 lat :) oczywiście jeszcze mój misiaczek małżonek i pies ,z którym nikt nie chce wychodzić na spacery:O

A powiem wam ,ze jak robię coś na imprezę to zawsze więcej ,ale tylko niektórych dania ,te co można mrozić .Tak samo dzisiaj zrobiłam więcej klusek śląskich i wiecie ,nadejdzie taki dzień ,że nic się nie chce a już bawienie z mąką całkiem odpada to wyciągam paczkę klusek ,mięcho jakieś zawsze się wstawi i samo praktycznie się gotuje i obiadek gotowy :D albo krokiety ,mmmm...krokieciki :D coś by się zjadło wieczorkiem a tu hop do lodóweczki ,krokieciki się odmrażają potem w panierkę na patelnię ,barszczyk czerwony z torebki Winiary :D i jemy amu amu :D albo leczo łoooo ,ale bym sobie zjadła leczo :D

Mamy tu także małe dzieciaczki :)choć chyba aż tak malusie to nie :) Budujecie się czy mieszkanie kupiliście ?:) Ciekawe jak tam nasza Myszorka mam nadzieję ,że w tym roku ruszą z budową :) no i coś Myszorka się nie odzywa od dłuższego czasu :) może dostała tą pracę na pełen etat ?:)

lepiej się nie chwal bo ci ktoś zapeszy :D

A to tak po troszku wiedziałaś na co się szykować :) wydaje mi się ,że różnica temperamentów w związku na dobre nie wychodzi :(ale co ,trzymamy kciuki aby się ułożyło dla każdej ze stron po myśli . She,próby mamy tylko dwie w tym tygodniu a młody sam na nie pójdzie na ostatnią ,jeszcze jutro ja z nim idę bo mam coś do załatwienia ,w środę rano idę sprzątać kościół a potem tylko w sobotę spowiedź i wsio :) Mogłabym poprosić matkę o pomoc ,nawet sama mi oferowała ,ale ...nie chcę jej meczyć bo wiem jaka zorana przychodzi z pracy ze szpitala ,no i powiem szczerze ,że nie chcę :) ja wolę wszystko sama :) raz siora wcisnęła mi się na chama do pomocy na komunię Damka i mało jej kopa nie zasunęłam :O powiem tyle ,ja kucharz jakiś super nie jestem ,ale ona to kurde nawet do budek z fast foodami się nie nadaje :O Moja kuchnia i ja w niej rządzę i działam Jednej rzeczy się boję i nie wiem czy wypali ,to tort :O jak mi ozdabianie nie wyjdzie to się potnę :O Reszta to pipka :D