Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

figa84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez figa84

  1. basia mam tak samo, tylko do tego mi jeszcze jelita czyścy częściej - nawet 4 razy na dobę:-( a Ty już nospy nie bierzesz?
  2. Nie no, chyba nie z takimi częstymi skurczami - bez przesady. Angioletto nie czytaj tych głupot. Powinnaś teraz się nie stresować takimi rzeczami.
  3. a swoją drogą, to ewentualnie zaliczyć znowu porodówkę. Może im powiedz, że nie czujesz ruchów jakby nie chcieli Cię zbadać - bo już sama nie wiem co oni tam mogą wymyślić:-/
  4. Żyrafka co nieco tańczyła:-) a tak serio to może trochę pokręcić biodrami, co by się dzidziuś wstawiał, wtedy powinno ruszyć na całego - przynajmniej tak mi się wydaje.
  5. Stelka nie strasz!! Moja mała nawet mojemu lubemu nie daje pospać jak się do niego brzuchem przytule. Ona wogóle cały dzień daje nieźle popalić, ale noce to masakra. Nie wyobrażam sobie co będzie jak się urodzi:-/ Angioletto: podobno długo ta pierwsza faza może trwać, ale u Ciebie już co nieco trwa, więc moim zdaniem bliżej końca niż początku:-)
  6. angioletto: u nas też tak mówią, ale koleżankę 3 doby trzymali na patologii, bo niby wszystko ok....
  7. angioletto ty nam zacznij rodzić, bo nas już ręce od trzymania kciuków bolą;-) mam nadzieję, że jeszcze dziś będziesz miała dzidzie;-) isia: ty też dawaj znać co i jak jakby sie coś rozkręciło. anka: gratuluje:-) Ja mam już dość. Jak ma mnie tak męczyć jeszcze z 3 tygodnie, to się uduszę. Stwierdzam, że jestem nie odporna na ból;-(
  8. Ja się dzię biorę za sprzątanie domku, tak na wszelki wypadek. Jutro znowu wizyta u lekarza;-) Zostało mi jeszcze trochę do poprania, ale to kocyki - chyba zaraz wstawię, to wyschną na słonku. I muszę doprasować resztę ubranek. Idę jeszcze coś zjeść;-)
  9. Hey:-) Ja też przez tą pomarańczkę kiepsko spałam, ale im bardziej o tym myślę, tym bardziej podchodzi mi to pod podły żart. U mnie dziś skurcze mniej bolesne. Ostatni dzień brania fenoterolu:-/ Wczoraj wieczorem miałam bolesne skurcze:-( Aż sie boję rodzić.... Angioletto: nie umiem pojąć dlaczego Cię wypuścili:-/ Anulka: to może i u Ciebie ruszy się na dniach.
  10. i mi krew w żyłach zmroziło;-( współczuje...
  11. Koliban gratuluje:-) a poród błyskawiczny.
  12. basia wejdź sobie na stronę laktacja.pl tam jest sporo napisane dla mam. Poszukaj gdzie u Ciebie w okolicy można zasięgnąć w razie czego porad doradcy laktacyjnego. I nie wierz, że jak masz miękkie piersi to nie masz pokarmu, bo to nie musi być prawda. Na szkole rodzenie miałam zajęcia z doradcą laktacyjnym i kobieta mówiła, że często mamy płaczą, że nie mają pokarmu bo mają miękkie piersi. Mówiła, że dziecko przy pierwszych karmieniach to je tyle, co łyżeczka od herbaty. W sumie to jest logiczne, że piersi mogą być miękkie. Poza tym mleko produkuje się również w trakcie karmienia. Tak więc najważniejsze jest pozytywne myślenie i w razie czego wiedzieć, gdzie szukać pomocy.
  13. basia a dlaczego niby miałabyś nie móc go karmić? Jak nam sie teraz udaje wykarmić to i potem się uda. I tak trzeba myśleć. Początki są ciężkie, ale jakoś sobie dziewczyny radzą, to i my damy radę;-)
  14. angioletto: nio to się chyba zaczyna:-) daj cynk co z tym olejkiem, czy go piłaś.
  15. magdakate: w polsce niestety podobnie...
  16. magdakate: trzymaj się! jakoś dasz radę. Właśnie oglądałam pytanie na śniadanie. I oczywiście trzy 9 w dacie to coś szczególnego, a osoby dziś urodzone to 2... itd... Jak to wspaniale dziś urodzić;-) Trąbka masz rację, zaciskamy dziś nogi;-) Oglądałam też z wywiad z kobietą, która zrobiła film o galeriankach. I właśnie ładuje mi sie na you tubie - zobaczymy co pokazała.
  17. angioletto: to trzymam kciuki, żeby się rozwineło:-)
  18. Hey:-) Dziś jestem znowu nie wyspana, ale z dobrym humorem;-) Luby znalazł maślaki na działce i zjadłam już jajecznicę na maślakach;-) O Sytofali to pamiętam tylko tyle, że podobno przeniosła się na jakieś zamnięte forum. Chyba Koliban miała z nią jakiś kontakt. ania mała: kilogramami się nie przejmuj narazie, na to przyjdzie czas jak do siebie dojdziesz. Narazie ciesz się skarbem.
  19. aniu dobrze że jesteście już w domku:-) angioletto: głowa do góry - dzidzia w końcu wyjdzie:-) Wiecie co, do czwartku włącznie biorę ten fenoterol. Ale ja od dobrego tygodnia mimo niego mam częste skurcze. Aż się boje co by w pt nie urodzić. Moja mam tak urodziła. Wzieła ostatnią dawkę po południu, na noc nie brała, bo była wieczorem u lekarz i kazał odstawić, a na drugi dzień urodziła. A ja nie zdążyłam wszystkiego poprać:-/ W sumie chciałabym wcześniej urodzić, ale z tydzień by se dzidzia mogła jeszcze posiedzieć.
  20. angioletto: narobiłaś mi ochoty z tymi jajkami;-) ja mam upieczony schab, więc odkroje 2 grube plastry (reszta bedzie do kanapek), do tego czerwona kapusta i ziemniaczki. Zupe sobie odpuszczam;-)
  21. trąbka: ja ostatnio sobie co nieco przypomniałam, bo koleżanka z pracy drugą ciąże poroniła;-( Ja przeszłam przez ciąże obumarłą, więc dopóki nie czułam ruchów to był ogromny strach. Trochę lepiej było jak się młdości zaczeły, ale i tak się bałam. Ważne że tym razem się nam udało:-)
  22. hmmm... w sumie to nie pytałam o to mamy. Mam nadzieję, że urodzę jak ona. Mnie rodziła 5h, a moją siostrę już tylko 2, z czego tylko 1 na porodówce;-) Angioletto: u mnie masz mieć na poród siłami natury wodę i przekąski. Przekąską mogą być rodzynki, musli, jogurt, batonik, czekolada czy co innego Ci sie spodoba. A i na koniec doardzają jakiś słodki soczek, np. z białych winogron. Przy parciu jakbyś z sił opadała, żeby podnieść poziom cukru. Tak wiec co szpital to obyczaj. Trąbka: ja ciąże znosiłam w miarę ok do 12 tygodnia, tylko wtedy się bałam, a potem, to wymioty i skurcze. Moja teściowa też mi nosem kręci, żebym jeszcze chodziła w tej ciąży.... Tylko ona wszystkie ciąże rewelacyjnie znosiła. Z 3 dzieckiem poszła w pole ziemniaki kopać dzień przed porodem, bo jej nic nie było...
  23. Mnie też uszy pobolewają. W sumie to nawet nie pobolewanie tylko szumenie. Mam ostatnio często zawroty głowy i to szumienie... Do wanny już nie wchodzę, wyspać sie nie umiem, a z łózka schodzę chyba z 3 minuty:-/ Faktycznie radość ta końcówka;-) tak czy inaczej przynajmniej mamy motywację, żeby już urodzić;-)
  24. Szkrabek: humor zagryziony biszkoptami i sokiem pomarańczowym - tylko po nim mam zgagę:-) angioletto: coś mi się zdaje, że urodzisz szybciej niż Ci się wydaje;-) Chyba sie falami sypiemy:-) To ja poproszę w 4 turze;-) Przewijaka na łóżeczko nie mam, ale mam wanienkę z przewijakiem. Dodatkowo w środę będę miała komodę i na nią kupuje taki miękki przewijak - podkładkę. Jakby nie miała komody to i tak bym kupiła, bo można położyć na stół i nie trzeba sie bawić w układanie kocyków;-)
  25. Hey:-) Nie śpię od 5:30;-( Mam dziś podły humor:-( może mi przejdzie jak coś zjem;-) Puchatku może urodzisz do piątku i nie będzie problemu. Koliban gratuluję;-) Ciekawe co u Ruth i Basi.
×