Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

figa84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez figa84

  1. Co do nk, to ja nie mogłam się dopisać do normalnego konta. W pracy nie wszyscy wiedzieli odrazu, ze jestem w ciąży - tak zadecydowałyśmy z szefową, wiec wpisasnie się na klase macierzyństwa byłoby nok. A teraz już nie będe zmieniać. Jeśli chodzi o wiaderko, to u mnie na szkole rodzenia mówili, ze coś takiego istnieje. I nawet w polsce to uzywają. Koleżanka ma zamiar to kupić, bo dla niej wanienka to porażka. Wiem, ze niektórzy to kupują jak jadą na wakacje z dzieckiem, bo zawsze mniej miejsca zajmuj niż wanienka. Ja miałam dziś strasznie ciężką noc;-( Kręgosłup myślałam, że mi odleci i do tego to spojoenie łonowe. A ja jestem z końca tabelki;-( Jak czytam, że wy zaczynacie 35 to Wam normalnie zadroszczę. Nadal nie wiem co zrobić z wózkiem;-( Ja chce coś z dużą gondolą, coś co zmieszczę do Megane Coupe i do tego ma mieć ładne jasne kolory - może być turkus. A najlepiej w stylu klasycznym. Coś mi zdaję, że wózka to ja w tym roku nie kupię;;-)
  2. Klikam sobie na nk i Was zapraszam do znajomych, bo chce później dzieciaczki ogladać. Tylko niektóre nie akceptują kont fikcyjnych. Idę pogladać jak mojemu idzie porządkowowanie pokoju;-) Musimy wynieść cała masę starych mebli, żeby się wziąść za remont. Wczoraj luby znalazł stary wózek. Normalnie klasyk;-) Gdyby nie to, że budka zniszczona, to bym godnoli nie kupowała;-) Stwierdziłam, że trzeba go trochę odrestaurować i oddać na strażnicę, bo u nas ludzie w takich wózkach wódkę wożą na weselach.
  3. Ja kupię 1 butelkę tak na wszelki wypadek. Jakieś mleko czy coś można dorwać w aptece jakby był kryzys, ale moich aptekach z butelkami to już gorzej. W sumie to jestem nastawiona pozytywnie do karmienia piersią, bo miałam zajecia z konsultantem laktacyjnym (kobieta wydał taką książeczkę http://www.gandalf.com.pl/b/piersia-spoko/ ). Pamietam jak moja mama mówiła, że ona nie miała pokarmu i nawału. Tylko kiedyś dzieci położne zabierały i dokarmiały więc było dużo ciężej. Natomiast Malwina nas uswiadomiła, że dziecko przez kilka pierwszych dni to je 5-10ml mleka na karmienie. Tj. łyżeczka od herbaty. Dodatkowo mleko produkuje się też w trakcie karmienia, więc piersi nie muszą być twarde. Zresztą jak jej słuchałam, to miałam wrażenie, że sporo tego co się słyszy jest totalną bzdura. Ja miałam sporo zakorzenionych różnych dziwnych przekonań, których się bałam. M.in ten brak pokarmu, bo piersi są miękkie. A i kazała nam się nie katuszować bawarką (herbata z mlekiem), bo mleko się nie z mleka bierze, a z krwi;-) Jak ktoś lubi to niech sobie pije, ale jak miałybyśmy od tego młdości dostawać to nie ma sensu. A jak tak reaguję na herbatę z mlekiem;-) Brat od mojego lubego też będzie miał córę (robili wczoraj 3d, w 20 tygodniu) i teściowa dalej po wsi rozpowiada, że będzie 2 chłopaków, bośmy obie nie zbrzydły;-) No jak nie zbrzydniemy, to muszą być chłopaki;-) I ona nam życzy, żeby nam irody odebrało, bo ona chce dziewczyny;-) Uśmiałam się po pachy;-) Dzis przyjadą panowie z tp pociągnąć mi kabel pod telefon, to może w ciągu tygodnia uda się nam neostradę zamontować i nie będe musiała do teściowej chodzić;-) Przynajmniej nie będę słuchać;-)
  4. agunda witaj w gronie udanych nie wtrącających się teściowych. Moja niestety mieszka za płotem;-( Ostatnio znalazła ubranka na strychu po jej synku, a moim lubym. To nic, że mają jedyne 37 lat.... Moja mama się aż zdziwiła, bo teściowa do każdego dziecka miała nowy wózek, łózeczko i wyprawkę (5dzieci), a moje chce ubierać w stare... Mój jest już powiedział, że ma sobie sama zrobić, albo iść do córek, bo już też ma dość;-) Z nowości to fotelik mi nie jest potrzebny, bo raz są bety, a 2 to gdzie my z jej dzieckiem chcemy jeździć. My sobie możemy jeździć, a ona dziecko będzie wyhowywać;-)
  5. nerwi mi szyjka zaczeła się skracać od około 20 tygodnia, grunt, że jesteśmy zamknięte:-)
  6. mdream: szukanie dwóch tabelek będzie chyba bardziej kłopotliwe. Szczególnie jak się rozpiszemy i tabelki będę kilkanaście stron wcześniej. A tak byśmy wiedziały, kto nam jeszcze pozostał:-)
  7. A ja nadal nie wiem co z wózkiem;-( Mi siępodobają te bardziej klasyczne. Oglądałam Roan Maritę, ale mają same dziwne ciemne kolory. Podoba mi się Inglesina Magnum, ale cena kosmiczna (1800zł) i wszystko do niego trzeba dokupić. Nawet torbę. Stelka ty chyba masz Jedo Bartatinę. Jak Ci się sprawuje? Nie wiem czy jechać oglądać, i czy zmieści się Megane Coupe;-) Musiałabym podjechać do Cieszyna i nie wiem czy warto. aska 1978: tej twojej koleżance się rozpadł Roan? Wiesz może który i co konkretnie?
  8. Apteki nie sprzedają spirytusu? To się zaskoczyłam. Ostatnio u mnie dowiedziałam się, że termometrów rtęciowych już nie sprzedają, bo są wycofane. Najtańszy elektroniczny kosztował 17zł.
  9. aska te wózki to na zamówienie u mnie są. Na sklepie u mnie maja jeden i mają tez fotelik z teutoni. Lista sklepów jest na stronie producenta http://www.teutonia.pl/index.php?menu=4 I powiem szczerze, że upolować te wózki gdzie indziej graniczy z cudem. Dzwoniłam w okolicy do kilku sklepów, zeby poglądać, ale nic z tego.
  10. aśka przejdź się na wszelki wypadek do lekarza. Ja kiedyś mialam stłuczkę samochodem, i dopiero na drugi dzień czułam jak się pobijałam. Wy torby pakujecie, a ja mam w domu tylko łóżeczko i ciuszki;-) I remont od czwartku zaczynamy;-( W sumie to nie zaczynamy, ale się rozkręcamy, bo ostatnio to tylko wszystko wszędzie stało. I nie umiem sobie tego jakoś wyobrazić. A d ego nam się samochód rozsypał;-( Co do majtek, to ja od kilku lat chodzę tylko w bawełnianych. I mam w domu kilka par, któe miałam wyrzucić, więc zostawiam na te dni po porodzie. Jak się zabrudzą, to je po prostu wyrzuce.
  11. Poszukam lekarzy i dam znać;-) Tylko chyba dopiero w czwartek, bo nie mam jak się dostać nawet do poradni ogólnej;-( mam co prawda tylko z 2km, ale nie jestemw stanie tyle przejść.
  12. To chyba się przejdę wcześnie po to skierowanie, bo do ginekologa idę za 2 tygodnie. Wiem, że to może być powód do cesarki, dowiedziałam się od mojego lubego. Jego koleżanka z pracy miała takie bóle i uparła się, że bedzie rodzić sn. Później miała długą rehabilitacje;-( Tylko ja nie chce cesarki;-(
  13. misha ja po tym spojeniu łonowym to nawet sama ręką nie przejadę, bo boli;-( zmiana pozycji w nocy to jakaś masakra. I zaczynam mieć porblemy z wychodzeniem po schodach;-( a miałam nadzieję, że to minie;-( Ja mam brzuszek średnio wysoko, ale ja dopero 31 tydzień jestem.
  14. dziewczyny a do ortopedy potrzebne jest skierowanie? Mi lekarz w piątek powiedział, że jak te bóle w tym spojeniu będą się nasilać to będę musiała iść. I niestety ja już zaczynam mieć problemy i z leżeniem;-(
  15. hmmm... no to może być różnie. Najchętniej kupiłam bym już teraz, bo potem ceny będę pewnie kosmiczne, ale to tak jakbym chiała trafić w totka;-)
  16. Oświeciło mnie. Można wziąść 1-2 saszetki Tamtum Rosa, do podmywani krocza.
  17. Hey:-) U mnie mówią, zeby jeszcze coś do jedzenia dla osoby towarzyszącej - jeśli będzie, oraz coś dla nas. Może być jogurt z musli, rodzynki czy coś tym podobnego - mogą być landrynki. Tak żeby po paru godzinach móc się trochę wzmocnić. Wody mineralne 2, jedna normalna, a jedna mała z dzióbkiem, bo się przydaje do zwilżania ust. Tylko to zależy od tego czy będziecie chciały używać pomadki czy butli;-) U nas wymagają w szpitalach takich podłkładów jednorazowych, zeby położyć na łożko po porodzie, bo nie trzeba wtedy tak często pościeli zmieniać http://apteka.mediweb.pl/40069,podklady-higieniczne-seni-soft-90-x-60-cm-5-szt.html . Do telefonu nie zapomnijcie o ładowarce;-) Podobno sprawdzają się ręczniki jednorazowe, do wycierania krocza (nie rodziłam więc nie wiem, ale wezmę). Koszula do porodu ma zakrywać pupę, ale musi być przed kolana. Wiem, ze coś tam jeszcze podawali, ale nie pamiętam teraz;-( Dziewczyny mam pytanie. Wiecie może jakiej wielkości będziemy potrzebować kobinezony zimowe?
  18. Nio mam chwilę i mykam do domku:-) Musimy jeszcze co nieco wytrzymać, a dzidzia faktycznie podrosła, ale i ja podrosłamw brzuchu i to ostro;-) Normalnie mnie to dziwi. Ja się rodziłam 58cm i 2700. siostra 56 i 3300... ale mój chłop ponad 4 i wszyscy u niego tacy dużi:-/ Mówiłam lekarzowi o tych bólach w spojeniu łonowych (tych jakby mi się kości rozłaziły) i jak się będzie nasilać, albo częściej dokuczać to do ortopedy.. Mój chce iść na poród choć jego rodzice i mo ojciec twierdzą, że to moda itd. Tak czy inaczej przekonał się na szkole rodzenia, że może być potrzebny, bo to męczarnia dla mnie może być. malinka8888888: u mnie też można rodzić w wodzie pod warunkiem, że wanna wolna. Powiedzcie mi czy u Was się płaci za porody rodzinne? U mnie nie biorą za poród rodzinny czy w wodzie. Jedyne co to tata musi mieć lub kupić ubranko.
  19. Wróciłam od lekarza. Szyjka na szczęścioe zamnknięta, ale ledow wyczuwalna;-( Cóż taki mój urok. A mała ma 1780gr (30 tydzień).
  20. aśka a jakie dodatkowe badania robiłaś pod ten poród w wodzie? U mnie w szpitalu tez można tak rodzić, nie wiem jeszcze czy chce, ale wiedzieć warto.
  21. na szkole rodzenia mówili, że 60stopni, ale na niektórych ciuszkach piszą 40;-( a wogóle to mam jedne czerwone body i tam pisze prać ręcznie w 30stopniach:-) Normalnie sprawdzę czy nie farbuje. Ja też dopiero 30 tydzień, a remont pokoju zaczynamy od czwartku... więc nic nie piorę, bo i tak nie mam gdzie tego schować, a może sie zakurzyć. No chyba, że mnie dziś lekarz postraszy.
  22. Ja Wam powiem , że od wczoraj popołudnia mam mocniejsze i częstsze skurcze;-( Idę dziś do lekarza, bo tak miałam wizytę wyznaczoną, to zobaczę co będzie. Tylko szczerze się trochę boję...
  23. żyrafko z tą krową w pokoju to by było coś:-) Ja na nią tak uwagi nie zwracam, ale boję się co się zacznie jak się już mała urodzi;-( Trąbko: podobno trzeba kupić taki o rozmiar większy w miseczce na nawał.
  24. Ja Wam powiem, że ona mieszka po drugiej stronie ulicy ale i tak się boję co będzie dalej. Na szczęści moj luby rozumie, że mama to go 40 lat temu howała, ale czasem to nie ma sensu z nią o czym kolwiek rozmawiać. O szkole rodzenia to bym mogła nagrać na taśmę i puścić w radiu. Ona mi tłumaczy, że każdy poród inny i mnie tam tego nie nauczą i nie dociera do niej, że oni nie uczą rodzić;-) Jeszcze 3 miesiące temu myśleliśmy, żebym wróciła do pracy a dziecko do teściowej, ale po tym co teraz słyszymy, to plan upadł;-) Na całe szczęście zatargałam chłopa na szkołę rodzenia i zrozumiał co nieco.
  25. ania: z tymi kosmetykami to jest tak, że jedno dziecko uczulą a inne nie. I przyjdzie nam pewnie testować co będzie ok;-( Z teściowymi to ja mam dość. Moja mama powtarza, że ona nie wie co się powinno robić, bo jak my byłyśmy małe to inaczej mówili. Ja np. byłam typowem dzieckiem z objawami nietolerancji pokarmowej, ale nikt mamie nie pomógł. A teściowa (rozrzut 5-ga dzieci 37-24lata) wie wszystko. Mam dziecka broń boże nie rozpieścić, odrazu po wyjściu ze szpitala do beta i łożeczka i ma tam siedzieć, bo inaczej nie da mi spokoju. Ona już szykuje krowy, bo dziecko się urodzi. Przecież pokarmu nie będe miała, bo żadna kobieta nie ma na długie karmienie. Jak miesiąc pokarmie to maks, i butla z krowim. Ona 5 dzieci na butli wyhowała i jest ok. Wogóle to dlaczego ja mówię, żeby dziecku nie dawać wody z glukozą czy soków, musi pić jak tylko że szpitala wyjdziemy, bo inaczej się odwodni. A i najważniejsza rada. Broń boże z dzieckiem do lekarza nie chodzić jak się coś zaczyna dziać tylko domowe sposoby. Nie chciałabyście słuchać tych domowych sposobów.... i takie słuchanie mam codziennie od jakiś 2 tygodni.... normalnie mnie ściska....
×