Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

figa84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez figa84

  1. Żyrafka już sobie poradziłam:-) a nie mówiłam, ze z tą antykoncepcją to masakra.... a co do miesiączki przy karmieniu piersią to jest naprawdę różnie. Znam dziewczyne która dostała dopiero po roku...
  2. Tych podróży samolotem z małymi dziećmi to nie zazdroszczę. Koleżanka latała i to był koszmar:-/ Geoge: prywatnie nie musisz mieć skierowania. U mnie koszt 60-70zł i robią w tym tyogdniu w którym się zapisujesz.
  3. mdream: jak Ci będzie wygodnie to rób, tylko nie akryl, bo to cholerne świnstwo z tego co się orientowałam. W sumie mam koleżankę która nie ma zamiaru ściągać tipsów, a ma termin na dniach:-) Dziewczyny jest któraś z Was z Białegostoku? I właśnie wie któraś kiedy moga iść zęby? Moja mała też się ostatnio wiecej ślini... ale rąk nie odkryła, choć jak już są blisko buzi to smoka wypluje:-)
  4. Hey:-) My dziś trenujemy wiązania. Mała się znowu darła, więc wsadziłam ją w chuste i po minucie było cicho, a po 5 już zasneła. Aż się boję ją wyciągać. Posiedzie jeszcze z pół h i pewnie obudzi sie z głodu. Co do solarium to podobno można, o tipsach nic nie wiem, ale mi by to było niewygodne przy takim maluszku. A antykoncepcja to temat rzeka... tabletek nie chce brać, bo lata brałam i niestety kiepsko to znoszę, spirala mnie trochę odrzuca, prezerwatywy to tylko na krótką chwilę są ok.... i w efekcie zaczyna się zastanawiać nad npr, bo dzieci jeszcze chcemy mieć, a jedyne co mnie odstrasza, to fakt, że po cc powinno się trochę dłużej odczekać z kolejną ciążą. I boje się co będzie jakby tak zawiodły te metody... Co do pamersów to też słyszałam, że są z nimi czasem takie cuda. Bella tak jak napisała Koteczek są szerokie i sztywne. Ja i tak pampków tylko na noc używam, więc bym sie wkurzyła jakbym trafiła na taką partię:-/ Ja z mała byłam narazie tylko na wizycie patronażowej (w 10 dobie) u pediatry. W przyszłą środę idziemy na USG bioderek i na szczepienie. I tyle mamy wspólnego z lekarzami:-) magdakate: Alanowi zakładaliście cos z ofertk UK czy polskiej?
  5. Pustki tu, bo pewnie większość z rodzinką siedzi skoro wolne:-) Mała dziś trochę pomarudziła, ale obyło się bez płaczu, więc Infacol na nią działa. Dziewczyny ile razy to podajecie dzieciom? Nie chce przesadzić. W ulotce pisze, że przed każdym karmieniem, a na necie znalazłam, że 6 razy na dzień. Wrzuciłam na nk zdjecie w chuście. Dziś się zamotałyśmy w elastyka. Narazie na niej ćwiczymy. Potem spróbujemy tej tkanej użyć. Na chustoforum napisali, że wygląda ok. W sumie mała zasneła jak ją tylko w nią włożyłam i 1h wytrzymałyśmy. I teściowa nie miała jak jej wziąść na ręce:-) Misha: mały Cię kocha, ale wyczuwa, że jesteś smutna. Moja mała u mojego lubego też się odrazu uspokaja...
  6. Ja się niestety nie znam na dzieciach... moja mała dopiero zaczyna w różny sposób płakać, ale często i tak się to w jedno zlewa. Jak jesteś pewna, że to nie kolki, to nie podawaj leków. Hmmm... dzieci są różne, może on inaczej płacze... sama nie wiem. Uciekam spać, a Ty też mykaj do łózka, żeby mieć siły.
  7. misha serce mi się kraja:-( przypomniałam sobie jak sama wyłam jak bóbr, że nie umiem się małą zająć... Jak on tak co wieczór to spróbuj podawać mu cos na te kolki. Mi się nie wydaje, że to z powodu tego, ze nie chce spać. Z drugiej strony ty już wieczorem jesteś zmeczona, a dzieci to wyczuwają. Moja mała co popołudnie to bardziej nerwowa bo ja czekam na lubego i też się wkurzam, ze go tak długo nie ma...
  8. misha infacol to lek na kolki. Moja mała też miała miękki brzuszek i przez te jej 2 dni darcia sie wieczorem myśleliśmy, że cos znia nie tak robimy i ona się denerwuje. Dziś rano mi tez 2h sie darła i kazałam lubemu kupić coś na kolki. Dostała o 18 do amu, o 21 też i śpią. Tak więc to chyba jednak były kolki. Wcześniej dawałam jej hebratkę koperkową, bo pręzyła się przy robieniu kupy i często popłakiwała. A teraz kupa poszła przez sen.
  9. Moja mała dostała infacol i nie drze się. Słodko śpi, normalnie nie wierzę. Misha: próbowałaś suszarki? Nie wiem co Ci poradzić. Może to kolki?
  10. Dziewczyny przyszły do mnie chusty:-) I są super. Wsadziłam mała na chwile w elastczną i to wcale nie takie trudne. Tylko ona teraz w praniu jest;-) Potem upiorę tą drugą. Tu chyba będzie ciężej, ale za to więcej możliwości;-) Mała w chuście trochę zgłupiała, zrobiła znowu swoje wielkie oczy, po czym zaczeła sie rozgladać. A teraz odłożona i śpi. Narobiłyście mi ochotę na matę. Ja mam taką zwykłą używaną od koleżanki i też sie zastanawiam nad jakąś full wypas:-) Zbankrutuje przy tym moim dziecku. Zachciało mi się ekstra karuzeli, maty, łóżeczka turystycznego... dobrze że na dniach dostaniemy nianię i lezaczek, bo inaczej chyba bym zbankrutowała.... Zakładacie dzieciom jakieś konta oszczędniościowe, lokaty czy cos tego rodzaju? Ja chyba będę robić rozeznanie co jest możliwe, bo w sumie za kilka lat to studia mogą być płatne, a jak nie studia to mieszkanie:-)
  11. aniabuu23: świadomie sie smieje:-) moja mała ma 6 tygodni i w nd zaczeła się świadomie śmiać:-) tez sie chwile zastanawialiśmy czy to możliwe. magdakate: nie odchodź;-(
  12. ewela: to nie wiem co poradzić:-/ green botle: ja na Twoim miejscu tez bym próbowała:-) mdream: ja też lecę z wagi;-( A co do biustonoszy, to chyba chodzilo Ci o usztywniane? Główkuje co mają fiszbiny do przeciekania, bo ja od wyjścia ze szpitala noszę biustonosze na fiszbinach, tylko, że miękkie:-)
  13. angioletto: myślałam o tym już kiedyś, ale na np. Neostradzie co połączenie jest inne IP;-( Co do karmienia i krzyczenia. Moja mała jakiś tydzień temu zaczeła takie cyrki przy cycu odstawiać... W efekcie jak tylko widzę, że cos nie tak to podnoszę do odbicia, ale czasem i to nie pomaga... wtedy jak luby jest w domu to ją bierze na ręce i uspokaja i wtedy wraca na cyca i je już spokojnie. Powiem szczerze, że nie wiem o co chodzi... w dodatku takie cyrki to ona najczęściej popołudniami zaczyna. W nocy i rano zwykle cyc jest ok, więc obstawiam, że u mnie to problemy z brzuszkiem. Jak jest tak wkurzona, to ma problemy chwycić cyca, w dodatku łyka całą masę powietrza.... Jak już chwyci to ją wtedy głaszczę po główce i mówię do niej, to jej odwraca uwagę od płaczu i je w miare spokojnie. A jak już to nie pomaga, a lubego nie ma w okolicy, to włączam suszarkę i je spokojnie. A teraz przeżyłam 2h wrzasku.... i też nie wiem o co chodzi. Wczoraj wieczorem i przedwczoraj też się darła, więc to chyba kolki;-( Jak narazie dawałyśmy radę na herbatce koperkowej, ale coś mi się zdaje, że te czase odeszły.... Basia: moja mała jest na wpół leżącą, ale nogi i tak się jej zbliżają do krawędzi. ewelka: ja mam w domu herbatkę z Hipp'a na laktację. Kupiłam bo czytałam na necie, że działa i na mnie działa. Ja jej nie mogę pić, bo mi potem chce piersi rozewrwać. Dostaniesz ją bez problemu w marketach. Co do mlek, to mi na wyjściu ze szpitala pediatra powiedziała, że jak coś by było nok to mam iść do sklepu i kupić jakiekolwiek mleko oznaczone numerem 1. Stwierdziła, że ona to mówi, bo teraz się propaguje karmienie piersią i kobiety nie wiedzą co mogą w razie problemów podać dzieciom.
  14. Dziewczyny co robić z ubrankami z których Wasze szkraby wyrosły? I jeszcze jedno pytanie. Moja mała urodziła się 55cm długa i ubranek na 56 nie udało mi się na niej w kroku zapiąć. Teraz namierzyliśmy ją na 57cm, ale już powoli z niektórymi na 62 mam ten sam problem. Rękawki sa długie, nogawki też a w kroku nie idzie dopiąć. I tak się zastanawiam czy ona ma długi tułów, czy wszystkie dzieci tak wyrastają?
  15. Hey:-) Justa ja narazie się nie przejmuje ulewaniem, bo mala ma dopiero 6 tygodni. Lekarka mi powiedziała, że jak nie będzie poprawy, albo nie będzie przybierać na wadze, to wtedy będziemy się badać i leczyć. Jak narazie z tygodnia na tydzień jest lepiej:-) Moja mała wczoraj zaczeła sie z nas śmiać. Od jakiegoś tygodnia robie sobie z nią potworka (tzn. ja jestem potworem). Kładę ją na łóżku, nakrywam się kołdrą, robię ła i mówię, ze jestem potworem. Zawsze robia wielkie oczy, a wczoraj luby postanowił zrobić potwora i zaczeła się śmiać:-) widać tata nie pasuje jako potwór;-) akna: ja nie przemywam buźki w środku. basia: ja przemywam uszka z zewnątrz zwilżonym płatkiem kosmetycznym jak się wieczorem kąpiemy. Możesz go troche zrolować jak będzie wilgotny. Mi też zostało 3kg, ale zadowolona nie jestem, bo lece z wagi na łeb na szyję:-( Już większość spodni sprzed ciąży ze mnie leci;-( Wchodzę już w takie, w które się nie wbiłam przez 2 lata... jak tak dalej pójdzie, to będę musiała całą garderobę zmieniać;-(
  16. Basia: ja mam ten problem z chustami:-) Chustmoaniacy podają pozycje, w których można nosić noworodka od pierwszych dni, ale np. już Zawitkoski co nieco to neguje... Wg. niego tylko pozycje, w których nie pionizujemy np. kołyska, która nie jest wskazana przy dysplazji i dopóki się nie zbadamy... a chustomaniacy mają argumenty, że można nosić np. w kieszonce (pozycje pionowa). Ja doszłam do wniosku, że kupuje, bo i tak noszę małą do odbicia, a czasem jaką ją męczy brzuszek, to mam 2h noszenia w pozycji prawie pionowej, bo tylko tak ja nie boli:-/ wtedy by mi kieszonka spasowała:-) Chyba nie pozostaje nic innego jak tylko nie przesadzić w żadną stronę:-)
  17. Koteczek mnie tylko interesuje czy tam jest tiomersal, tak więc nie muszisz całej przepisywać:-) albo jaka jest nazwa handlowa tej szczepionki, bo już znalazła spis wszystkich zarejestrowanych w Polsce łącznie z składem:-) Z góry dziękuje. Aśka1978: szczerze powiedziawszy to i ja czuje niesmak, ale jak się zastanowić to wszystko przez pomarańcze którym dałyśmy się sprowokować, więc może po porstu je olejemy i nadal będzie ok:-) Puchatku: i ja się cieszę, że jesteś, tymbardziej, że moje libido bije:-) Może to kwestia, że rodziłam przez cc:-/ Tak czy inaczej już nie mogę się doczekać;-) justa: moja teściowa jak już chyba wszystkie wiedzą mieszka za płotem, ale jak się mała urodziła to była chora. Do szpital nie przyjechała, ale jak tylko się zjawiliśmy w domu to wparowała. Z nosa cieknie, a ona leci do dziecka. Luby potem do niej powiedział, że chyba przesadziła. Dziecko ma 3 doby, a ona chora przychodzi. I potem się wypłakała mojemu ojcu jak u niej był, że jej zabroniliśmy małej wziąść na ręce... po prostu szkoda słów. agudna: pisałaś, że ma małego szntażystę, który jak sie go odkłada to się wygina, ulewa i wymiotuje. Ja tak miałam z małą przez pierwsze 2 tygodnie. Myślałam, że to szantaż, ale to nie szantaż. U mnie pomogło noszenie do odbicia, odbijanie w trakcie jedzenia (czasem co 2minuty, czasem jak je spokojnie z 1 raz na całe karmienie) i odkładanie zawsze na podwyższeniu. Niezależnie czy w łóżku, łóżeczku czy wózku. Noszenie na rękach tylko tak, żeby głowa była ciut wyżej i jest ok. Kupiłam poduszkę klin i wsadzam ją tam gdzie mała leży (w u nas w łóżku, łóżeczku), w gondoli trochę podniosłam oparcie. Na początku nawet na przewijak dawałam tą poduszkę. Teraz ma już skończone 5 tygodni i jest o wiele lepiej, ale jak śpi bez klina to potrafi i po 1-2h ulać. Nie wiem jak jest z Twoim dzieckiem, ale może to kwestia ulewania, a nie szantażu. Natomiast jak luby przychodzi, to już szantażuje:-) I nie ma bata, tata nosi przynajmniej 2h:-)
  18. Hey:-) Ja zostaje czy się to komu podoba czy nie:-) angioletto: jak jeszcze nie byłaś u lekarza po antybiotyk, to bierz paracetamol. Piersi przed ściągnieciem pokarmu pod ciepły prysznic, lub ciepły okład, a po ściągnięciu zimny. Zamówilam sobie chustę żakardową Nati Grecja razem z elastykiem za 300zł obie - do końca listopada mają promocje. Normalnie sama Nati kosztuje tyle. Ja nadal walczę z tematem szczepionek:-/ Dziewczyny które w PL szczepiły 6w1. Macie może ulotkę z tej szczepionki? Szukam dokadnego składu tej szczepionki i nie mogę znaleźć, a każdy w necie co innego pisze.
  19. Wiecie i mi jakoś jest tak dziwnie, jak widzę, że dziewczyny odchodzą... I nie rozumiem tego, jak już wiele dziewczyn tu pisało nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na każde pytanie itd... I wiecie co, zaczynam się stresować jak tutaj wchodzę (dziś jak zobaczyłam kilka stron), że jeśli komuś nie odpiszę to sie obrazi, a na odpisywanie każdemu nie mam czasu... i boję się, że i inne dziewczyny będą za chwilę czuły presje, a to chyba nie o to chodzi....
  20. Zyrafa wiedziałam, że jest bardziej tłusty, ale że wypływa szybciej to nie wiedziałam:-) widać wszystko z nią ok:-)
  21. Uparłam się i naprawiłam neta. Z dzieckiem na rękach antenki skręcałam:-) Co do piersi, to mi mówiła kobieta z poradni, ze czasem tak jest. Dziecko sobie może ubzdurać, że jedna pierś jest be i wtedy zostaje karmić tylko z jednej... A jeśli chodzi o powrót, to podobno z czasem się wyrównają, ale nie wiem ile w tym prawdy. Dziewczyny a jak długo wy miałyście te odchody połogowe? U mnie już 5 tydzień i znowu zrobiły się lekko krwiste... Ja nie wiem ile moja mała waży i mieży. Pójdziemy z nią do lekarza na szczepienie to sie dowiem, ale zaczyna wyrastać z ciuszków. Mało które body mogę już dopiąć w kroku,i do tego wszędzie ma fałdki:-) Dziewczyny jak długo Wasze pociechy wiszą na cycu? Moja mała w dzień 40-60min, a w nocy 7-10. I naprawdę nie wiem o co chodzi... Geoge: nawet Tracy w swojej drugiej książce napisała, że widziała dzieci, które efektywnie ssą i jedzą tylko kilka minut, wiec skoro dzidzia nie marudzi 24h to widocznie ten typ:-) Moja do końca 3 tygodnia wisiała góra 12 minut, a potem się jej coś odwidziało.... I znowu zapomniałam co miałam jeszcze napisać, a mała już marudzi, bo głodna...
  22. Dziewczyny bede przez kilka dni mniej pisac, bo mi komp i net pada:-( i musze to naprawić, ale czasu brak:-( Co do spania, to moja mała śpi jak się jej podoba. I niestety potrafi wędrować po łóżku, a ja miałam nadzieję, że to tak po 2 miesiącu... Trąbka a ile macie wzrostu? Ja chce kupić Grecje Nati, ale nie wiem ktorą długość:-/ Basia z tą padaczką to lekka przesada. ewelkajaw: moja ma rączki blisko ciała i tak jak u Ciebie pupa i nóżki tez idą do góry, choć nie zawsze:-)
  23. Jak sobie pomarańcze chcą to niech sobie założą nowy topik, przynajmniej tutaj ich nie będzie. Ja małą ubierm różnie. W domu zwykle jest w kaftaniku i śpioszkach lub tylko body na długi rękaw + skarpetki lub sam pajac (czasami z body na krótki rękaw). I lezy sobie pod kocykiem z mikrofibry - chłodne rączki, ale nie zimne, a czasem nawet ciepłe. A z temperaturą u mnie różnie. Zwykle 20-22stopnie. Na pole to różnie chodzimy. U mnie wczoraj były 4 stopnie, dziś cieplej. Zwykle na to co ma zakładam jej cieplejszy pajac z weluru i taki leciutki kombinezon + czapeczka. Wsadzam do wózka i przykrywam tym samym kocykiem. Czasem nie zakładam kombinezonu tylko bluzę. Boje się ją cieniej ubrać, bo mi jest wiecznie zimno, ale zgrzana nie jest. Co do ubierania przed spacerem, to zwykle jej się to nie podoba. Czasami się drze, czasem tylko marudzi, ale jest spokój jak tylko ląduje w wózku lub foteliku. Teściowa i moja mama miały na początku ale, że nie noszę dziecka w różku... ale powiedziałam, że karmić mi jej w rożku nie wygodnie, a potem to tylko do odbicia noszę i odkładam i dały sobie spokój. A teraz same ją biorą bez rożka. Do grubszego ubierania się nie wtrącały - na szczęście:-) musze uciekać, bo mała godna....
  24. angioletto: masz prawo wyrażać opinie, ale moim zdaniem z Twojej wypowiedzi wynikało co innego... "Rodzice pragnąc dla swoich pociech wszystkiego co najlepsze muszą pamiętać o wykonywaniu szczepień ochronnych, zarówno obowiązkowych jak i zalecanych przez Ministerstwo Zdrowia." Wynika z tego jasno, że jak mnie nie stać lub zastanawiam się czy szczepić zalecanymi czy skojarzonymi to nie chce dla swojego dziecka jaka najlepiej... Dziękuje, że mnie i tak osądziłaś tylko dlatego, że zastanawiam się czym szczepić. Jeśli to forum ma służyć do wyrażania takich osądów, to ja bardzo dziękuje za udział w nim....
×