Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Myriam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Myriam

  1. Myriam

    Moja nerwica...

    Cześć Rosa i wszyscy! W piątek poszłam jednak do lekarza, bo przez 10 dni, kiedy nie brałam seroxatu, zaczęłam mieć zawroty głowy i gorsze samopoczucie, zwłaszcza w autobusie (mam paranoję z tymi autobusami, wszystko podjeżdza mi do gardła, nawet jeśli jestem na czczo!). Lekarz , do którego trafiłam okazał się bardziej wyrozumiały od mojego, powiedział, że nerwicę leczy się rok, 2, a nawet 3, więc nie powinnam już odstawiać pigułek - co z kolei sugerował mój. A nawet jeśli chciałabym spróbować je odstawić, to powoli, zmniejszając dawkę, a nie rach ciach. Jednym słowem mam 2 nowe opakowania seroxatu i od razu się uspokoiłam. Pozdrówka!!!
  2. Myriam

    Moja nerwica...

    Cześć Gofi, facet też może mieć nerwicę. Pamietam taki program u Ewy drzygi, gdzie bylo kilku, takie czasy, wszsyscy jestesmy znerwicowani niezależnie od płci. Yack 35 - ja też biorę seroxat, ale od kilku dni bo mi się skończył i z drżeniem sercas czekam czy cholerne objawy powrócą.... Pozdrawiam wszystkich!
  3. Myriam

    Moja nerwica...

    Rosa dzięki. Zobaczymy, ja dopiero od 3 dni nie biorę. Też mi raźniej, że nie jestem sama, aczkolwiek wszystkim nam życzę zdrowia.
  4. Myriam

    Gula w gardle

    MAsz nerwicę. wejdź na nasz topik pt. \"Moja nerwica\". Będzie dobrze
  5. Myriam

    Moja nerwica...

    Cześć Rosa i inne nerwicówki!! MAm pytanie, czy seroxat tudzież inne leki na nerwice odstawia się powoli, czy z dnia na dzień? Bo właśnie moja koleżanka, która kiedyś brała seroxat powiedziała, że ależy go odstawiać systematycznie, a tymaczasem mój psychiatra byłby najszczęśliwszy, gdybym przestała brać nagle, po 8 miesiącach leczenia. Jestem w rozterce, ponieważ znowu skończyło mi się opakowanie leku, a boję się, że on pomyśli iż jestem uzależniona. Co zrobiłybyście na moim miejscu? Całuski
  6. Cześć Laxi i pozostałe nerwicówki, piszę pierwszy raz do Was. Od 8 m-cy leczę się na silną nerwicę z lękami napadowymi. Biorę Seroxat. Jak myslicie, dlugo trwa leczenie? jak miesiac temu odstawilam go na 2 tygodnie, to moje ataki paniki powrocily (głownie panika w autobusie). Podobnie jak Ty sama w końcu poszłam do psychiatry, po takim ataku (w domu na szczescie), ze wzywalismy pogotowie, myślałam, że umrę. Nie mialam sily wstać z łóżka, potworne zawroty głowy, i uczucie, ze zaraz zwymiotuję. Jak biorę leki jest ok, ale czy ja przypadkiem się od nich nie uzaleznię??? Pozdrawiam Was gorąco! Proszę, odpiszcie
  7. Myriam

    Moja nerwica...

    JA tez boje sie sesji, zobaczymy jak to bedzie. Na razie, po raz pierwszy zapomniałam tabletki, cholera!
  8. Myriam

    Moja nerwica...

    Cześć Rosa i inne nerwicówki, jak się czujecie? Coś zamiera nasz topik!!
  9. Myriam

    Moja nerwica...

    sesesesesertka - każda z nas próbuje z tym walczyć, uwierz, czasami jednak pomoc lekarza jest niezbędna. Obyś nie musiała nigdy tego leczyć! Poza tym co innego zdiagnozowana nerwica, jej nie można lekceważyć!
  10. Myriam

    Moja nerwica...

    czesc Rosa, ja zaczynam panikować, bo mam tabletki na 10 dni - seroxat i lekarz pewnie poleci mi je juz odstawic po 8 m-cach stosowania, ale miesiac temu kiedy odstawilam (bo mi sie skonczyly), to po kilku dniach wrocily zawroty glowy i panika w autobusie. Kurcze, moze sie jakos psychicznie uzaleznilam?? Przydaloby sie placebo...
  11. Musze najpierw poczytac co tu powypisywałyście, bo pierwszy raz tu zajrzałam
  12. Aneta, i tu Cię dopadłam!! Jak widzisz, cały dzien siedzę przy kompie... Zaraz idę po czorta. Buziaczki dziewczyny, jestem nowa na tym topie, juz z \"maluchem\" (3-letnim), ale wiem jak to bylo, bo i ja nie moglam sie doczekac. Trzymam kciuki za wszystkie przyszłe Mamy!
  13. No i nawzajem oczywiście! Też zapraszam serdecznei! Bywacie tu czasem? Cieszę się, że w tylu kwestiach się zgadzamy, nie jest łatwo poznać kogoś takiego. Wiesz, musze się nauczyć GG (nie śmiej się, jestem dinozaurem jesli chodzi o komputery!!!), to będziemy mogły sobie pogadac bez strachu, ze ktos zniszczy ten topik. A tak w razie czego - nie zmieniaj swojego nicka, to na pewno odnajdziemy sie w Kafeterii w \"ciązy i wychowaniu\", ok? Wracajac do GG - lada dzien wpadnie do mnie kolezanka i mnie oswieci jak z tego korzystac i w ogole jak to uruchomic...
  14. Szkoda, że tak daleko!! Ale od czego internet?! Co do przyszłego zawodu - raz, że lubię dzieci, a dwa, że chcę mieć czas na wychowywanie własnego. Kiedyś pracowałam w takiej dużej firmie i wracałam do domu po nocy!! Mnóstwo moich koleżanek tak pracuje, w ogole nie mają czasu na życie osobiste, mówie Ci - dramat! Jeden wielki stres i przemęczenie, nic z życia. Lepiej mieć mniej kasy, ale więcej czasu dla siebie i rodziny. Zauważyłam, że jestem odosobniona w tym temacie, ale myślę, że do takiego podejścia trzeba dojrzeć. Ja kiedyś też byłam strasznie dumna, że jestem dorosła, że pracuję..., no i siedziałam w biurze od świtu do nocy, a przecież nie na tym to polega. po kilku latach nabawiłam się nerwicy i za namową męża zrezygnowałam, po drodze dziecko, a dalej już wiesz.
  15. Kochana, a może to Wy będziecie pionierami w rodzinie? Nigdy nic nie wiadomo! Znałam kiedyś dziewczynę, która też marzyła o bliźniakach, nie dość, że jej się udało, to na dodatek trafiła się parka! Coś niesamowitego. Wiem, że wcześniej brała pigułki, a po nich częściej się to zdarza. Ja studiuję pedagogikę, jestem na pierwszym roku, ale bardzo chcę pracować w szkole w klasach 1-3 i będę wytrwale dążyć do tego celu. Póki co szukam jakiejkolwiek pracy. Mieszkasz może w W-wie?
  16. Nazywa się Iza i ma 3 lata. Dzięki za miłe słowa, od kilku dni wzięłam się na poważnie za szukanie, mam nadzieję, że nie będzie to trwało w nieskończoność! Czas spędzony w domu będę miło wspominać, ale co za dużo to niezdrowo. Co studiujesz?
  17. Ja też byłam na uczelni, zazdroszczę Ci, że pracujesz, bo ja teraz szukam, a po ponad trzech latach siedzenia w domu wariuję. We wrześniu mój czort poszedł do przedszkola, więc pod tym względem odetchnęłam. Na Kafeterię wchodzę dopiero od kilku dni, bo dopiero teraz mamy stałe łącze. Jak widzisz nawet wybieranie imion jest to wciąż temat mi bliski, chociaż więcej dzieciaczków nie planuję. Mam nadzieję, że wkrótce będziecie mieli dzidziusia, bo najwspanialsze doświadczenie!!
  18. Pa! Fajna dziewczyna z Ciebie, chyba byśmy się dobrze rozumiały.
  19. Fajnie, że chociaż my dwie jeszcze nie zwariowałyśmy, buźka!
  20. Uważam, że zagraniczne imiona w Polsce brzmią straszliwie pretensjonalnie. Mój mąż jest cudzoziemncem, ale mimo to nazwaliśmy córkę polskim imieniem i wyobraźcie sobie, że wszyscy nasi znajomi byli w szoku z tego powodu! Zupełnie jakbym miała obowiązek nazwać je \"po cudzoziemsku\"! Mieszkamy i będziemy mieszkać w Polsce, dlatego nie chciałam żadnych udziwnień. Parom międzynarodowym przypominam, że jest wiele międzynarodowych imion, bardzo pięknych. Naprawdę nie trzeba się silić na bycie super-oryginalnym, bo efekty czasami są żałosne. Osobiście bardzo lubię proste imiona - synka nazwałabym Paweł, Piotruś lub Michał, a dziewczynkę Ewa, Magda lub Marta. Pozdrawiam obecne i przyszłe Mamy!!
  21. Dziewczyny, naprawdę istnieją inne imiona niż Oliwia i Julia, nie rozumiem kompletnie, dlaczego mamy chcą aby ich dziecko nazywało się jak wszystkie inne w przedszkolu! JAkaś paranoja! Dlatego nie napiszę jak nazywa się moja córka, a ma najpiękniejsze imię na świecie.
  22. Myriam

    Moja nerwica...

    JA miałam lęki napadowe, zwłaszcza w atobusie, wszystkie badania w normie, więc sama poszłam do psychiatry i dostałam SEROXAT - genialnlny lek. Biorę go już 8 miesięcy i jest super, zobaczymy co będzie jak go odstawie... Nie lekceważcie dziewczyny nerwicy!!
×