afra3szafra

wirtualna dawaj na nasze prywatne forum :)

chyba nasza gwiazdka nie klei nas...

witam :) cienki w pasie--->> nie przejmuj sie kobiety tak, samo robia, głowa do gory bedzie dobrze+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ 9 :) su ynus mi sie wtrazala ... +63333333333333333333336

wyprowadzam sie na pewnien czas do rodzicow... ale nie chodzi tu o skonczenie niepowodzenie w zwiazku bo tak jest wszytsko oki ale o cos innego.... nocna nie zmieniaj nika :)

Ogniska już dogasa blask, D h e A Braterski splećmy krąg. D D7 G W wieczornej ciszy, w świetle gwiazd D h e A Ostatni uścisk rąk. G A D Kto raz przyjaźni poznał moc, Nie będzie trwonić słów. Przy innym ogniu, w inną noc, Do zobaczenia znów. Nie zgaśnie tej przyjaźni żar, Co połączyła nas. Nie pozwolimy, by ją starł Nieubłagany czas. Kto raz przyjaźni poznał moc…

My, Cyganie, co pędzimy z wiatrem, C G My, Cyganie, znamy cały świat, e My, Cyganie, wszystkim gramy a e A śpiewamy sobie tak H7 e E Ore, ore, szabadabada amore C G Hej, amore szabadabada, a e O muriaty, o szagriaty a e Hajda trojka na mienia H7 e (E) Kiedy tańczę - niebo tańczy ze mną, Kiedy gwiżdżę - gwiżdże ze mną wiatr, Zamknę oczy - liście więdną, Kiedy milknę - milczy świat. Gdy śpiewamy - słucha cała ziemia, Gdy śpiewamy - słucha cały świat, Niechaj każdy z nami śpiewa, Niech rozbrzmiewa piosnka ta: Będzie prościej, będzie jaśniej, Całą radość damy wam, Będzie prościej, będzie jaśniej Gdy zaśpiewa każdy z was:

Teraz będzie numer jeden E I tu się zaczyna Eden A Przeleć mnie w tej koniczynie E Jeszcze raz H7 Przeleć mnie E W tej koniczynie A Przeleć mnie w tej koniczynie E H7 Jeszcze raz E Teraz będzie numer drugi Rób to w rytmie ługi-bugi Teraz będzie numer trzeci Ona krzyczy: \"Nie rób dzieci!\" Teraz będzie numer cztery Rób to szybciej, do cholery Teraz będzie numer piąty Pieprząc się zwiedzają kąty Teraz będzie faza szósta Ona wreszcie bierze w usta Numer siódmy się zaczyna Wsadza jej cała drużyna I nadchodzi już ósemka Chociaż gumka jest za cienka Coraz bliżej dziewiąteczki On wyciąga bacik z teczki I dziesiąty numer będzie Tego Johna czuję wszędzie Coraz bliżej jedenastka Przed dwunastką to namiastka Więc dwunastka już nadchodzi Teraz to robimy w łodzi I trzynastka coraz bliżej Gdy on prosi, to ja liżę Jeden-cztery jest wspaniały Na wierzch wyszły mi już gały Teraz piątka za jedynką On mi zwilża swoją ślinką Jeden-sześć jest nienajlepszy Bo on z inną się już pieprzy Siedemnastka jest pechowa Bo zaczyna się od nowa Teraz będzie numer tysiąc Masz kondycję, muszę przysiąc Teraz będzie tysiąc jeden I tu się zakończy Eden Teraz faza jest krytyczna To choroba weneryczna

witajcie :) cos ostatnio pusto u nas.. to chyba przez ta ładna pogode.... my własnie z małym jemy sniadanko kanapeczki z mieskiem mniam mniam.. :) pozdrawiamy :)

Jestem nędzarzem, bo posiadam tylko marzenia. Rozsiałem je u twych stóp, więc stąpaj lekko, bo stąpasz po moich marzeniach...

pewnie tak tylko ze nie mamy co liczyc na jego rodzicow...

aj tam przestancie dacie rade :) głowy do gory :) niezle sobie dajecie rade beze mnie :)

ja mam diete kopenhaska wiec na obiad sa jajka albo befsztyk a zamiast niego smarz sobie schabowego bez panierki.

jak bedziemy do tego dazyc to to osiagniemy bynajmniej tak mysle...

w jednym z topikow dziewczyna napisała : ""po pierwsze cierpliwość po drugie: nie "musisz" ale "chcesz" po trzecie: nie myśl o tym jak cudownie będziesz wyglądać kiedy schudniesz lecz o tym jak źle będziesz się czuć jeśli nic z tym nie zrobisz nie załamuj się jeśli dziś coś nie wyjdzie - jutro to naprawisz jeśli masz na coś wielką ochotę - obiecaj sobie, że zjesz to jutro - ochota może przejdzie a jeśli nie znów obiecasz sobie, że zjesz to jutro... i znajdź sobie absorbujące zajęcie nie będziesz jadła z nudów i najważniejsze ciesz sie życiem, uprawiaj sport, nie myśl stale o diecie odchudzanie trwa długo i wierz mi bardzo łatwo dostać świra a i jeszcze jedno... kiedy zaczniesz dietę ale tak na prawdę Twoje życie już nigdy nie będzie takie jak przedtem. Czy jesteś gotowa na wywrócenie życia o 180 stopni???""

mimi82 to jaki problem wpasc... nie zabezpieczaj sie i nie mysl o tym ze robicie dzidzie wtedy najlepiej tak mi sie wydaje...

kasiulak kilka miesiecy byłam na stronie z dietkami stosowałam dietke ze traci sie 2,3kg w tydzien swietnie mi szło bo było wsparcie na topiku ale w pewnym momecie wszystkie zaczeły grzeszyc i we mnie cos wstapiło i dołaczyłam do nich.. i od tamtego momentu nie mam juz w stopce swojej wagi mam ja na lodowce na kartce skrupulatnie wszystko napisane i trzymam sie tego podchodze otwieram lodowke i zamykam ja nie wyjmujac z niej nic bo najadam sie samym zapachem moze to głupie ale na mnie działa. juz tak jestem zdeterminowana tym odchudzaniem ze nie mam zamiaru jak kolwiek grzeszyc jak mi zle to ide do szafy wyrzucam wszystkie swoje małe ciuchy w ktore nie mieszcze sie teraz i powtarzam sobie ze taka do konca roku bede. maz stara sie pomagac mi czasami wychodzi mu to a czasa,i nie ale nie działaja juz na mnie jego pokusy najgorsze jest te pierwsze kilka dni pozniej idzie juz jak spładka... fakt ja tez nie wierze w te diety cud ale i tak probuje je raz kiedys udało mi sie zrzucic 20 kilo to dlaczego teraz mi sie nie uda?? tylko ze juz nie mam takiego zapalu jak kiedys i nie mam az tyle czasu i warunkow na cwiczenia... ale zapał jest od słodyczy mnie odrzuca po prostu wmowiłam sobie ze sa "be" i tyle ze za duzo bym musiała cwiczyc abbym zrzucic je a jedzenie po 18 .. z tym jest po prostu walka jak z wiatrakami....

u mnie nie ma problemu ze słodyczami chyba ze resztki po dziecku ale teraz te resztki zjada maz , a ostatni posiłek zjadam o 18 .. a pozniej to juz tylko wode pije...

czasu to miałam sporo bo az 10miesiecy no kilka razy stosowałam kopenhaska diete trwałam w niej 5 dni badz i nawet dnia nie wytrzymywałam.. potem szlak ja trafiał ale pilnowałam sie z jedzeniem i tylko zazwyczaj przybywał mi kilogram dwa raz nawet trzy.. ale od wczoraj stosuje ja znowu i mam mniej o kilogram narazie i nawet dobrze mi idzie nie skupiam sie na diecie dziecko zajmuje mi wikszosc czasu...

czyli przez 10miesiecy schudłam 5kg tylko.. :(

moge powiedziec ze jestem mama 10miesiecznego ksiecia przytyłam bardzo mocno w ciazy przez 10 miesiecy chudłam i tyłam wystartowałam z wagi 85kg w chwili obecnej mam 80 kg i ciagle walcze ze soba bo juz nie moge patrzec na siebie... cos jeszcze ??

witam :) mozna przyłaczyc sie??

nieja brzmi całkiem smacznie mozesz napisac wszystko jak robisz to cam.. nie pamietam nazwy.. a pizze to ja własnorecznie robie ;) nie kupuje bo za bardzo nie lubie a tak moge dodac wszystko do niej :)

http://www.pampers.pl/spiezdrowo/gallery_view.php?type=azr&page=7&id=464 zagłosujcie jeszcze raz dzisiaj prosze... 50 pierwszych osob dostaje nagrody a my jestesmy na 66 miejscu :(

www.ZegarSmierci.1k.pl

no makabra jest..